Listopadowe Szczęściary 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Jooozefka wrote:Specjalnie dla ciotek
kołderka zamówiona od Pieluszkowej...my lubimy żywe kolory
Była już 2 razy prana i kolory są nadal żywe, nic nie zafarbowało i nie wyblakło...prałam w 40 stopniach i na 1000 obrotów...Synek ma 122 cm więc kołderka wydaje się na styk, ale dla malucha na pewno posłuży na długi czas
Poza tym pochwalę Pieluszkową bo zapłaciłam chyba w piatek a w poniedziałek już miałam w domu...jakos tak...w każdym bądź razie ekspres
Także POLECAM!!!! Zarówno jakość jak i cena bardzo mi podpasowały
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/3d84abe13294.jpg
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/ea02dabfc827.jpg
7 cs - 1.03 dwie kreseczki (juupi)
30.10.2017 - Levi
https://www.helloforest.pl -
Kaczorka wrote:Invis - u nas też z bułką tartą
Holibka - mam nadzieję, że kakao pomożeu mnie dało radę! Błyskawicznie
Katarzynaa - a wiesz, że ja za kotletami mielonymi nie przepadałam a teraz to moje ulubione :p
Powiedz mi gdzie widziałaś te kombinezonymoże ja coś upoluję :p
W Smykudokładnie w Olsztynie ;p
Syn
-
Tak jest, to ja potwierdzam - będzie synek
Teraz mam motywację, żeby zacząć kompletować wyprawkę, jakiegoś kopa dostałam motywacyjnego po tym usg
ja dzisiaj na obiadek zrobiłam faszerowaną cukinie, mniam
Co to kataru to rano najcześciej budzę się z zatkanym nosem i na husteczce tez pojawiają się tak jakby naczynka. Zgaga hmmm... myślałam, że mnie ominie, ale niestety dała o sobie ostatnio znaćmi pomaga szklaneczka mleka jak na razie.
Blondik lubi tę wiadomość
-
Sunshine_111 wrote:Ale kusicie z tym pasztetem...
A ja całą ciążę unikam, ale może odrobinka z ogóreczkiem kiszonym nie zaszkodzi...
Ja zakładam, że jak mam na coś ochotę, to znaczy że mój organizm tego właśnie potrzebujeJak zjesz raz to bez przesady, nic się nie stanie, to nie papierosy czy %
A ogórki kiszone są mega zdrowe, te domowe
Sunshine_111 lubi tę wiadomość
-
Kurde ja to wiecie rozlosowane ziemniaki paska przypominająca hmmm marchewkę i miesko kij wie co to było wogole no było w kulce. I zupa woda z jakimiś nitkami warzyw jakby na tarce tarli je.
A mój ma w domku zupki kurkowa z miękkiej mielonym która wczoraj zdążyłam zrobić. Ehhh ...
Jestem tu tak zmęczona ta nuda i nic nie robieniem że szok. -
Co do kataru ja od początku maja kicham, prycham i rano ciągle nos zatkany. Pojawia się od czasu do czasu krew:/
Wczoraj miałam parszywy dzień, zamówiłam sobie parownicę do ubrań i przysłali mi powystawową, z kroplami wody i pleśnią w środkureklamacja poszła.
Potem moje pralka najpierw nie płukała a potem z wodą w bębnie stanęła i nie huhu. Odpompowałam wodę, zajrzałam do filtra a tam jakiś woreczek, dobra wyciągnęłam i ruszyła. Moja radość nie trwała długo bo ... rura z pralki wyskoczyła i zalało mi łazienkę, a dzien skończył się bólem, kuciem z prawej strony, do tej pory czuję to coś. mam tylko nadzieję, że przejdzie.
Co do zakupów... wygrałam aukcję z ubrankami na allegrokombinezon zimowy, polarowy, śpiworek do spania, body, półśpiochy, pajacyki,bluzeczki, rampersy,kombinezon wiosenny,bezrękawnik i wiele wiele innych:) cena za sztukę wyszła po 8,5 zł.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 lipca 2017, 17:54
córa 12 lat i synek.. wszystkie dzieci już są
ponad 3 lata starań, 7tc (*), IUI- nieudane, 2017 naturalny cud -
nick nieaktualnyU mnie dziś na obiadek były mlode ziemniorki z koperkiem i masłem, pieczone warzywa: cukinia, papryka, marchew i pieczarki z cebulką, i do tego buraczki. Najbardziej te ziemniaczki mi weszły
Pieluszkowa, kocyk prześliczny!
Jooozefka, uściski dla syneczka!
Mam też takie podbarwione krwią wydmuszki z nosa, zwłaszcza rano. I takie kwasko-odbijanie też mi się zdarza. Jem wówczas lodypomagają od ręki, może na podobnej zasadzie jak kakałko
Jooozefka lubi tę wiadomość
-
Dzięki dziewczyny za info o przeciwciałach, zbadam sprawę.
Joozefka, to przykre, że zrezygnowałas z akcji charytatywnej ze względu na rodzinę, ale podnosi na duchu fakt, że ludzie byli bardzo chętni do pomocy. Wszystkiego dobrego dla wasJooozefka lubi tę wiadomość
-
pernilla wrote:Dzięki dziewczyny za info o przeciwciałach, zbadam sprawę.
Joozefka, to przykre, że zrezygnowałas z akcji charytatywnej ze względu na rodzinę, ale podnosi na duchu fakt, że ludzie byli bardzo chętni do pomocy. Wszystkiego dobrego dla was
Tzn ja nie prowadziłam akcji charytatywnej...raz tylko zbieraliśmy na łóżko...w sumie 3 dni...prowadziłam coś na kształt bloga, pamiętnika...2 lata codzennie opisywałam nasze smuteczki i radości
Mama: c 2010; s 2011; c 2012 c 2017;
i aniołków (*) 2009;2014 -
Jooozefka wrote:Tzn ja nie prowadziłam akcji charytatywnej...raz tylko zbieraliśmy na łóżko...w sumie 3 dni...prowadziłam coś na kształt bloga, pamiętnika...2 lata codzennie opisywałam nasze smuteczki i radości
Skoro Ci to pomagało, pozwalało się wygadać, to może załóż bloga, o którym bliscy nie muszą wiedzieć.
-
Dziewczynka zostaje dziewczynką
wszystko u niej dobrze. Kawał baby
pozostaje teraz jakoś ją nazwać. Tata dumny. Choc liczył na syna:)
Jooozefka, coccolino, Sunshine_111, czarnulka24, Pani Moł, Zuza91, annggela, Blondik, wichrowe_wzgórza, Asia_89, Mama2kituszek, antonna lubią tę wiadomość
-
Invis wrote:Skoro Ci to pomagało, pozwalało się wygadać, to może załóż bloga, o którym bliscy nie muszą wiedzieć.
Wiesz nie chcę...jeśli znowu by do nich doszło to pewnie byłaby kłótnia...a ja nie mam na to czasu...każdą chwilę chcę poświęcić synkowi..ale dość już gadania o Starszaku...Invis tak nieśmiało bo tylko na 80% proszę o zaznaczenie u mnie CHŁOPAKAbędzie Adaś
Blondik, wichrowe_wzgórza, Asia_89 lubią tę wiadomość
Mama: c 2010; s 2011; c 2012 c 2017;
i aniołków (*) 2009;2014 -
Ja dzisiaj byłam w nowej szkole fitness dla ciężarnych i jest na prawdę ekstra
ćwiczenia spokojne, ale dają popalić, głównie wzmacniające. Powiem wam, że bardzo się cieszę, że się tam zapisałam, jakoś mnie zrelaksowany
Ja już niby jestem na zwolnieniu, ale codziennie rano mam telefon z błaganiem szefowej czy bym nie dała rady chociaż na chwilę przyjść coś pomoc, no i póki co tak chodzę.
Co do pasztetu to tez czasem jem i lubie ten z puszki :p. Najbardziej z ogórkiem kiszonym :d.
Powiedzcie mi czy to prawda, że taki maluszek zaraz po urodzeniu nie powinien spać na poduszce ? Jakie macie doświadczenie w tym temacie ?
-
Dziewczyny macie może i używacie mopa parowego? Bo ja dostałam jakiś czas temu od mamy i tak stał i stał... w sumie używany jest tylko przez mojego męża, bo ja jadę z mopem. Podłoga u nas w domu przynajmniej raz dziennie jest myta. Mop parowy myje rewelacyjnie, przy psie i dzieciach to raczej super sprawa, tylko zastanawiam się jaki będzie miał wpływ na panele... na dole domu mamy pół na pół - gres i panele. Macie jakieś zdanie w tym nie-dzieciowym temacie, może używacie?
Pytam, bo ja dzisiaj po raz pierwszy skusiłam się i spróbowałam mycia mopem parowym zamiast tradycyjnym no i zachwycona jestem, mogłabym teraz tak codziennie, a to chyba nie najlepsze wyjście dla paneli... jak myślicie?
-
Invis, nie wiem jak z panelami, ale to chyba plastik? gorzej jest z drewnem, którego nie można zbytnio moczyć. Chociaż moja mama używa od czasu do czasu do parkietu lakierowanego i nic się z nim nie dzieję, wszystko jest kwestią umiaru
Ja robię zakusy na taki odkurzacz bezprzewodowy Philipsa, który ma od razu podłączony mop do odkurzacza. Przy kocim żwirku odkurzacz bezprzewodowy to jest jak zbawienie...plus jak za jednym pociągnięciem odkurzę i umyję podłogę. Moja kumpela ma w domu i bardzo sobie chwali, odkurza kilka razy dziennie dzięki temu w 3 sekundy i ma czysto
Przy okazji pogaduszek domowych, może trafiłyście gdzieś na info gdzie można kupić dużą pościel 220x240 ale przy której nie będzie gigantycznych poszewek na poduszki (70x90). W belgijskiej Ikei kupowaliśmy świetną pościel w takich rozmiar z poszewkami 50x60 cm, w polskiej max dla poszewki na kołdrę to 200x200...kicha....
Ja leżę w łóżku, mój organizm dziś zaprotestował, katar, senność, mam nadzieję, że przejdzie bo mam roboty że hej....