X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Listopadowe Szczęściary 2017
Odpowiedz

Listopadowe Szczęściary 2017

Oceń ten wątek:
  • Kaczorka Autorytet
    Postów: 6598 9558

    Wysłany: 9 lipca 2017, 18:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja mam z rożkiem dobre doświadczenie i dlatego dla swojej córci zamówiłam :) wiadomo, że co człowiek to inne doświadczenie i gust. Gdyby każdy lubił to samo to by nudno było :) jak to mój mąż mówi - jeden woli córkę a drugi teściową :p

    Mi większą przyjemność sprawiają zakupy przez internet ;) nie trzeba łazić, męczyć się :p jedynie ubranka na żywo.

    Alicja <3
    eec7d99fbc.png
    Oleńka <3
    dbdedccc68.png
  • mietata Autorytet
    Postów: 1455 770

    Wysłany: 9 lipca 2017, 18:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    wichrowe_wzgórza wrote:
    Heh, niestety ja nic fajnego w tyk nadal nie widzę ;] nienawidzę zakupów, kupuję tylko jak coś mi jest potrzebne albo się zepsuło, jestem raczej minimalistką. Póki młodej fizycznie nie ma gromadzenie rzeczy jest jakąś bezsensowną abstrakcją, przymusem. Do tego widzę,że podoba mi się z ubrań to co drogie :P
    Wczoraj weszłam do smyka, kilka rzeczy nam się spodobało, ale zaraz już miałam dość. A to i tak najprostsze! Jak pomyślę o pierdołach do codziennej "obsługi" dziecka to mi słabo ;]

    przecież to chodzi o robienie sobie przyjemności, ale nie znaczy, że każdy musi robić to samo :) ale jak już chce kupować to niech kupuje na zdrowie ;)
    W sumie teraz myślę, że dobrze, że nie mam tu żadnej dzieciatej koleżanki która mi truje to rób, tego nie rób, to kupuj tego nie kupuj, chyba by mi odbiło.

    endometrioza (3/4 st.), hiperinsulinemia, niedoczynność tarczycy, AMH 0,9
    IVF ICSI - 15.02.2017 transfer 4A, raz a dobrze :) p19uugpj3ngcys2q.png
  • Jooozefka Autorytet
    Postów: 349 414

    Wysłany: 9 lipca 2017, 18:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja też humor mam taki raczej z tych kiepskich...chciałam sobie fotkę z brzuchem zrobić i sie załamałam...w lustrze wydaje mi się, że jestem szczuplejsza...w aparacie...aż mnie przytkało i od razu kasowałam...maaaaaasakra...wiem, że jestem gruba, ale nie wiedziałam, że aż tak...muszę się wziąć za siebie..póki co w ciąży zdrowa dietka zbilansowana i bez słodkości...a później po skończonym karmieniu jakaś konkretna dieta bo to już nie przelewki...

    Co do karuzeli...nie kupuję, otulaczy i kokoników i gniazdek...też nie...można dziecko okręcić pieluchą tetrową, kocykiem...nie kupię też krzesełka do karmienia...mamy bumbo, które się świetnie sprawdziło...w sumie to mam chyba nawet w piwnicy krzesło do karmienia po starszakach, ale na pewno nie zamierzam używać go...na pewno nie będę kupowała pajacyków czy bluz z kapturkiem do rozmiaru co najmniej 80...(wyjątek to oczywiście kombinezon na dwór...nie używałam czapeczek niemowlęcych po domu...a najmłodsza jest w zasadzie prawie z listopada, więc tez już bylo chłodno...u mnie się nie sprawdziły...i choć mam organizer na łóżeczko taki szyty tez go nie używałam...nie założę na pewno baldachimu...starszaki miały, ale dla mnie to raczej dekoracja...chyba, że się córy uprą bo mam na stanie :)
    ahhh i na pewno nie sprawię sobie takiej maty do zabawy z pałąkami i wszytymi zabawkami...młode będzie leżało na jakimś kocyku na podłodze i tyle :)


    Mama: c 2010; s 2011; c 2012 c 2017;
    i aniołków (*) 2009;2014
  • Jooozefka Autorytet
    Postów: 349 414

    Wysłany: 9 lipca 2017, 18:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kaczorka wrote:
    Ja mam z rożkiem dobre doświadczenie i dlatego dla swojej córci zamówiłam :) wiadomo, że co człowiek to inne doświadczenie i gust. Gdyby każdy lubił to samo to by nudno było :) jak to mój mąż mówi - jeden woli córkę a drugi teściową :p

    Mi większą przyjemność sprawiają zakupy przez internet ;) nie trzeba łazić, męczyć się :p jedynie ubranka na żywo.

    Rożki kupię co najmniej 2...jeśli nie trzy...u mnie się świetnie sprawdziły...nie miałam poduch do karmienia tylko te rożki własnie...jak dziecko podrosło to i tak się z rożka robiło złożoną na 4 poduszeczkę :)

    Kaczorka lubi tę wiadomość


    Mama: c 2010; s 2011; c 2012 c 2017;
    i aniołków (*) 2009;2014
  • agagaga Autorytet
    Postów: 295 168

    Wysłany: 9 lipca 2017, 18:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mnie w ciąży na twarzy i plecach jakieś krosty wyłażą. Jakbym się w nastolatkę zmieniała:) każda z nas ma prawo do gorszego samopoczucia. Ja też chętnie bym obudziła się w październiku :) jakoś nie czuję wielkiej radości z ciąży. Cieszę się z kopniaków, gadam do brzucha i tym podobne szaleństwa:) ale chciałabym już dzidzie utulic. Tym bardziej jak córka gada o tym bez przerwy.

    U mnie wyprawka leży i kwiczy. I tak pokwiczy do wrzesnia. Teraz wyposazam kuchnię która powstaje wlasnie w trakcie mojej nieobecności:)

    Jeszcze rożki. Ja przy córce sporo używałam. A teraz dokupie jeszcze jakis sensowny otulacz i spiworek :) i ewentualnie jakis gruby kocyk do wózka. Ile mam tyle opinii. :)

    f2w3vfxm1kp3ovpn.png
    zem3uay3hlrrfik1.png
  • jacky88 Autorytet
    Postów: 255 161

    Wysłany: 9 lipca 2017, 19:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzięki dziewczyny :-)

    c55fflw18twvhf6h.png
  • Katarzynaa Autorytet
    Postów: 322 327

    Wysłany: 9 lipca 2017, 19:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja dziś czuję się okropnie, niech ten dzień się zakończy. Od rana ciągnie mnie brzuch, a raczej mam wrażenie że jest taki ciężki i chodzę jak pokraka, niemal zgięta na pół :/ kiedy leżę jest oczywiście lepiej ale ciągle czuję jakiś dyskomfort. Kilka razy miałam taki lekki miesiączkowy ból w dole brzucha... Zastanawiam się czy może dziecko nie ułożyło się na jakimś narządzie. Wyjątkowo sporo się dziś maluch wiercił, może coś mi ugniata? Brzuch nie jest twardy ani napięty. W środę mam wizytę u swojego lekarza to mu o tym opowiem. Dla spokoju wzięłam nospę ale nie wiem czy pomogła bo zasnęłam ;p

    Syn <3
    8une9n73c1gicskt.png
    l2fx0iyhtgjk6f6y.png
  • Iw-onka Ekspertka
    Postów: 209 110

    Wysłany: 9 lipca 2017, 19:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny czy robiłyście juz krzywą cukru? Jak to przeżyć?

    ug37df9ht2pr627q.png
    Inusia
  • mietata Autorytet
    Postów: 1455 770

    Wysłany: 9 lipca 2017, 19:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Iw-onka wrote:
    Dziewczyny czy robiłyście juz krzywą cukru? Jak to przeżyć?
    było o tym dziś i kilka razy, po pierwsze nie panikować, więcej cukru jest w butelce cocacoli chyba ;) To nie jest takie straszne badanie, idziesz i robisz :)
    Ja mimo że przy drugiej krzywej wymiotowałam jak kot nadal uważam, że to zwykłe badanie do przejścia i nie ma się co nakręcać :) za tydzień idę znowu

    wichrowe_wzgórza, Blondik lubią tę wiadomość

    endometrioza (3/4 st.), hiperinsulinemia, niedoczynność tarczycy, AMH 0,9
    IVF ICSI - 15.02.2017 transfer 4A, raz a dobrze :) p19uugpj3ngcys2q.png
  • Kaczorka Autorytet
    Postów: 6598 9558

    Wysłany: 9 lipca 2017, 19:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Katarzyna - też dziś mam wrażenie, że brzuch jest jakiś ciężki.. I taki ucisk mam, głównie na pęcherz. Tylko u mnie na odwrót - młoda od wczoraj prawie się nie rusza. Mało ją czuję.
    Mąż się śmieje, że tatuś w domu to córka grzeczna :p

    Iw-onka - nic się nie bój tej krzywej. Weź cytrynę to na luzie wypijesz :) smaczne to całkiem! I później na spokojnie sobie posiedzisz.

    Alicja <3
    eec7d99fbc.png
    Oleńka <3
    dbdedccc68.png
  • wichrowe_wzgórza Autorytet
    Postów: 5001 1720

    Wysłany: 9 lipca 2017, 20:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Podobno bez cytryny też spoko, to jakieś legendy że ohyda :D zobaczymy, ja będę szła pod koniec lipca.

    Zrobiłam prawie 10km rowerem, fajnie się ruszyć. 3 słoiczki dżemu z moreli już gotowe... :)

    I tak, jestem b.pragmatyczna w kwestii zakupów, nigdy mnie to nie jarało, ot przykra konieczność wydania pieniędzy :P

    PsotkaKotka lubi tę wiadomość

    9 tc (*) 24.01.2016

    3 córki :)
    06.11.2017
    01.07.2020
    07.01.2023
  • wichrowe_wzgórza Autorytet
    Postów: 5001 1720

    Wysłany: 9 lipca 2017, 20:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Iw-onka wrote:
    Dziewczyny czy robiłyście juz krzywą cukru? Jak to przeżyć?

    Mnie w środę gin ma poinstruować jak to przeżyć :D ciekawe co powie ;)

    9 tc (*) 24.01.2016

    3 córki :)
    06.11.2017
    01.07.2020
    07.01.2023
  • agagaga Autorytet
    Postów: 295 168

    Wysłany: 9 lipca 2017, 20:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dla mnie glukoza byla wstrętna. Ale bez przesady. Da się wypić. Ja byłam z koleżanką. Akurat mnie sie kręciło w glowie bardzo i ledwo doszłam na drugie pobranie krwi :) dlatego czasem mówią, ze dobrze jest pójść z kimś. Ale to zależy od osoby, dnia, samopoczucia itp. Nie ma reguły i to nie znaczy, że każdy tak bedzie miał jak ja:) dziewczyny pisały wczesniej, że nic im nie było

    f2w3vfxm1kp3ovpn.png
    zem3uay3hlrrfik1.png
  • Invis Autorytet
    Postów: 1586 867

    Wysłany: 9 lipca 2017, 20:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A wiecie co, że może i jednak kupię rożek w razie czego. Może faktycznie u mnie się on nie sprawdził, bo urodziłam córkę w upalny lipiec. W listopadzie faktycznie może być inaczej :D

    7u229jcgjnezkwya.png
    tb739vvjaxst5oik.png
    14gmqh4s3wl30kr1.png
  • Kaczorka Autorytet
    Postów: 6598 9558

    Wysłany: 9 lipca 2017, 21:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Invis wrote:
    A wiecie co, że może i jednak kupię rożek w razie czego. Może faktycznie u mnie się on nie sprawdził, bo urodziłam córkę w upalny lipiec. W listopadzie faktycznie może być inaczej :D

    Spróbuj - majątku nie stracisz :)

    Alicja <3
    eec7d99fbc.png
    Oleńka <3
    dbdedccc68.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 9 lipca 2017, 21:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja jakoś za 1,5 tygodnia mam iść, doktor w 24.tygodniu nakazał. Biorę cytrynkę, i lekarz i pani w aptece tak radzili, ale idę sama. Mąż pracuje zawsze od rana i nie ma u niego zwykle opcji wyskoczenia na moment, bo to cała logistyka - jest mundurowym. Czasem uda się załatwić, żeby skiknął ze mną do gina - tzn.dotychczas był dwa razy, na prenatalnych w 12.tyg i połówkowych.

    Co do kiepskiego samopoczucia psychicznego to czasami też mnie złapie. Robię się duuuuuża i o ile brzuszek mnie cieszy, to przytyte uda i celulit już nie. A jako ćwiczącej, celulit był mi obcy! Nawet na twarzy i w ramionach się jakaś masywniejsza zrobiłam. I coś co chwilę na tym pysku wyskakuje. Też już bym się chciała obudzić w październiku! :)

  • mietata Autorytet
    Postów: 1455 770

    Wysłany: 9 lipca 2017, 21:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ja jeszcze nie chcę października, ciąża mi teraz służy i to w sumie fajny okres (mam totalnie bezobjawową więc od początku wspominam dobrze, no poza epizodem wysypu pryszczy i kiepskich włosów)...jutro zaczynam 23 tc i właśnie to dla mnie galopuje czas i chciałabym go trochę zatrzymać. Brzuch jeszcze mały, mogę być aktywna, wcale mi się nie spieszy do końca ;)

    Widzę, że jak bumerang wrócił temat Fisher price.....też nie rozumiem o co chodzi z tymi zabawkami, zestawienia kolorów mają takie, że aż głowa boli, nie wiem jak to ma wpływać na dziecko? przestymulować?
    Dla mnie to są nienaturalne barwy i kontrasty....trochę na zasadzie dodajmy kolorystycznego glutaminianu sodu, żeby świat był jeszcze smaczniejszy ;)

    Jooozefka lubi tę wiadomość

    endometrioza (3/4 st.), hiperinsulinemia, niedoczynność tarczycy, AMH 0,9
    IVF ICSI - 15.02.2017 transfer 4A, raz a dobrze :) p19uugpj3ngcys2q.png
  • czarnulka24 Autorytet
    Postów: 5609 2727

    Wysłany: 9 lipca 2017, 21:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    jacky88 wrote:
    Musze z siebie wyrzucic pare slow. Mam nadzieje ze mnie nie skrzyczycie za wylewanie zali. Wiecie, ostatnio czuje sie jak cielna krowa. Strasznie mi jakos zle ze swoim cialem. Jakos tak stanelam wczoraj przed lustrem i chcialo mi sie ryczec. Nie zebym byla grubasem czy cos, po prostu jakos tak psychicznie mi zle, brzuch duzy, cera fatalna wszedziec syfy mimo lekow, wlosy jedno wielkie siano, no porazka. Glupie to i powierzchowne, zwlaszcza ze to wszystko dla dziecka ale strasznie mi z tym zle...
    Rozumiem ale to przez hormony ciazowe może. . Też czasem miałam dni załamania. . .. ale mi znów teraz nawet służyc zaczęła ciąża .:)przytyłam w sumie 9 kg ale w brzuszku dwa bobasy i powiem wam ze się obżeram Hehe zastanawiam się czy cukrzycy przez to się nie nabawie ale jutro jadę zrobić morfologie i glukozę . Włosy prawie się nie przetluszczaja, cera bajka ,sporadycznie cos wyskoczy. Paznokcie pięknie rosną. Ogólnie w dupce czy nogach nic nie przytyłam, głównie w brzuszku i piersiach

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 lipca 2017, 21:43

    27.08.17 22.00 i 22.01 - moje 2 największe skarby
    07.06.2019 synek
    3 aniołki w niebie [ <3 13tc,<3 10tc,<3 10tc] Cb


    BARDZO SKUTECZNA MODLITWA W SPRAWACH TRUDNYCH I BEZNADZIEJNYCH - Modlitwa do Św. Rity
  • wichrowe_wzgórza Autorytet
    Postów: 5001 1720

    Wysłany: 9 lipca 2017, 22:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja ćwiczaca i dobrze jedząca, a celulit jak kalafior :/ taka widać moja uroda, teraz jest jeszcze gorzej.

    Wrzuciłam na insta zdjecie z parku - bo ładne światło było. Znajoma zaczęla mnie straszyć, że nie powinnam, bo ZUS, bo kontrole, bo wredni znajomi... yyy... konto mam prywatne. Większość nie wie o ciąży a co dopiero o L4. Poza tym mam chodzące, więc kto mi zabroni robić zdjęcia parku który mam nawiasem mówiać obok apteki? :D jakby mnie naszli w domu to i tak mam tlumaczenie zafundowane, bo nawet jak jestem to nie otwieram niezapowiedzianym.
    A jak nie ma przeciwwskazań, to na L4 można nawet wyjechać, tylko trzeba zgłosić zmianę adresu pobytu...

    9 tc (*) 24.01.2016

    3 córki :)
    06.11.2017
    01.07.2020
    07.01.2023
  • sara9555 Autorytet
    Postów: 469 313

    Wysłany: 9 lipca 2017, 22:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dla mnie glukoza tez byla wstretna. Jak woda z za duza iloscia cukru. Tylko, ze u mnie byl ten cukier za wysoki i czulam sie po tym okropnie. Zalewal mnie pot, maksymalne oslabienie, mdlosci, maksymalna sennosc, wrazenie calkowitego zwolnienia akcji serca, krecenie w glowie. Dokladnie to co potem zauwazalam kiedy spozywalam za duza ilosc cukru w posilkach. Od tego momentu jak slysze o krzywej to mam ochote uciekac :p

    Co uwazacie o imieniu Ksawery/Ksawier?
    Dla mnie zbyt wyszukane chyba.. Zadne imiona meskie nie robia na mnie wow... Az mi glupio tak bezimiennie mowic o dziecku :/
    W domu mam Lenę i Aleksandra

‹‹ 547 548 549 550 551 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Histeroskopia skuteczna metoda diagnostyki i leczenia niepłodności

Histeroskopia to metoda, która pozwala wykryć i wyleczyć niektóre przyczyny niepłodności: polipy macicy, zrosty, mięśniaki. Histeroskopia diagnostyczna czy histeroskopia zabiegowa - kiedy warto zdecydować się na zabieg?  Jak wygląda histeroskopia? W którym momencie cyklu wykonuje się zabieg? Jakie mogą być skutki uboczne? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak radzić sobie z poczuciem winy i ze wstydem?

Poczucie winy i wstydu może wpływać na to, jak postrzegasz siebie, jakie decyzje podejmujesz i jak budujesz relacje z innymi. Jeśli nie umiesz ich rozpoznać i zrozumieć, mogą Cię przytłaczać, odbierać energię i podcinać pewność siebie. Nie musisz w tym tkwić. Nauka rozróżniania tych emocji i skutecznego radzenia sobie z nimi pomoże Ci odzyskać wewnętrzny spokój i lepszy kontakt ze sobą.

CZYTAJ WIĘCEJ

Brak ochoty na seks... - najczęstsze przyczyny niskiego libido u kobiet

Czym jest libido i jakie czynniki mają największy wpływ na popęd seksualny? Co robić, kiedy brak ochoty na seks? Przeczytaj o najczęstszych przyczynach niskiego libido u kobiet oraz dowiedz się, jak możesz poradzić sobie z tym problemem. 

CZYTAJ WIĘCEJ