Listopadowe Szczęściary 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
wichrowe_wzgórza wrote:Wiesz, nie mówię o sytuacjach ekstremalnych. Acz byłoby dziwne, żeby poród trwał 2 doby, to coś byłoby nie tak w decyzji o cc raczej.
Mi sie lekkie skurcze co 10 minut zaczely w srode rano. Nie byly bardzo bolesne ale na tyle, ze nie moglam zasnac i poprostu siedzialam i cala noc ogladalam filmy. Potem intensywnosc sie odrobine zwiekszala tak ze o 23ciej w czwartek pojechalam do szpitala i od tej godziny licza mi porod. Dali nas do pokoju i kazali czekac na rozwoj akcji. Skurcze zaczely robic sie coraz silniejsze i czestsze (co 5min) wiec nie spalam druga noc w ogole. O 5tej rano zawolalam polozna bo juz nie wyrabialam z bolu i poprosilam o wanne w ktorej siedzialam 2h. O 9tej dostalam chyba ten memptid a o 12tej zzo (na 3h). O 18tej zrobili mi cesarke. Wszystko odbylo sie zgodnie z przepisami bo z tego co wiem dopeiro po 18h porodu rozwaza sie cc.
Mysle, ze gdybym mogla przespac przynajmniej jedna noc z tych dwoch to bym to troche wszystko lepiej zniosla a tak to juz sam brak snu jest tortura i ja o tej 18tej w piatek ledwo wiedzialam jak sie nazywam. -
A ja miałam już dwie operacje i jeden zabieg w znieczuleniu ogólnym i powiem wam, że uwielbiam ten stan niebytu.
Szkoda że właśnie na poród tak nie można by było mnie całkiem uśpić, bo ja się aż uśmiecham na samą myśl. Jestem osobą raczej odporną na ból, po poworcie do domu z operacji w zeszłym roku wzięłam dosłownie 3 razy ten przepisany na miesiąc tramal, po tych trzech dniach go odstawiłam, bo stwierdziłam że nie potrzebuje. I kolejne jakieś przeciwbólowe środki sama wzięłam dopiero teraz - w Piątek - po tym złamaniu kości w stopie i też to był tylko jeden raz jak łyknęłam taką tabletkę, bo uważałam że ten ból, jest jeszcze znośny i nie muszę nic więcej brać. Nigdy nie bolały mnie też miesiączki. (swoją drogą ten brak bólu wcale nie jest dobry, bo oznacza że jak zaczyna mnie coś boleć, to już najczęściej jest strasznie późno i właśnie dlatego, zamiast pewnie jakiegoś normalnego leczenia, miałam już dwie operacje ;/). W każdym razie, przechodząc do porodu - możliwe, ze nie zrobi on na mnie aż takiego wrażenia, że będę chciała znieczulenie. Jednak chciałabym mieć taką możliwość, bo jak już pisałam, bardzo mi się znieczulenie podoba
Oczywiście że ma swoje skutki uboczne (ja np wymiotuje i mnie mdli na drugi dziień - to coś jakby kac), jak każda operacja, czy właśnie poród, ale jakoś mam wrażenie większość ludzi żadnych skutków ubocznych nie ma, szczególnie że na zachodzie większość kobiet rodzi ze znieczuleniem i jest to standardowa procedura, a u nas ciągle słyszę o jakimś "świadomym przeżywaniu", a po cóż mi to, ja bym chciała zasnąć i obudzić się po wszystkim z młoda na rękach.Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 lipca 2017, 15:34
-
PsotkaKotka wrote:Chetnie sprobowalabym gazu rozweselajacego ale nikt mi w szpitalu tam tego nie zaproponowal, mam wrazenie ze nie jest tutaj w Niemczech stosowany.
Dzisiaj przy okazji zwiedzania porodówki, położna informowała mnie o dostępności zarówno znieczulenia, jak i gazu rozweselającego, a to w DE więc gdzieś w DE jestMoże zależy od kliniki/szpitala.
Zuza2323 wrote:Czy wasze dzieci tez sa takie aktywne? Bo mi mała caly czas szaleje tylko krótkie przerwy sobie robi i nie wiem czy tak ma byc... ? Lekarz mi powiedzial, ze mam juz zacząć notowac ruchy tylko nie bardzo wiem jak to robic jak ona co chwile sie wierci.
pieluszkowazabawa wrote:chyba kazdy szpital musi miec to znieczulenie a jak cc beda robic to co wtedy:P Kurcze moim zdaniem oni poprostu nie chcą dawać tych znieczuleń bo to zawsze dodatkowa robota jest.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 lipca 2017, 15:52
-
Mi się wydaję, że nie będę zgrywać twardziela choć mam wysoki próg bólu. Nie zapieram się, że nie skorzystam ze znieczulenia ale tez nie mówię, że na 100 % mnie znieczulą. Tak jak któraś napisała wszystko okaże się gdy nadejdzie ból i jak sobie będziemy z nim radzić. Najlepiej gdyby poród u każdej przebiegał szybko, bez bólu i komplikacji
tego Nam życzę
Odczuwam dzisiaj dziwne bóle spojenia przy chodzeniu i zmianie pozycji. Jak siedzę albo leże to wszystko jest ok, ale gdy chce się przekrecić albo wstać to centalnie czuję spojenie... -
mietata wrote:Znieczulenie jak znieczulenie, wszystko ma efekty uboczne, wystarczy podpisać zgodę na operację, tam jest cała lista rzeczy które mogą nam się przytrafić, więc nie wiem po co straszyć. Może to taka metoda żeby kobiety tego znieczulenia nie chciały, bo i tak nie ma kto i jak podać (realia polskich szpitali).
Debatowanie o tym na tym etapie nie ma sensu, jak człowiek stanie z tym bólem oko w oko to wtedy moze sobie deklarować, teraz to takie bajanie najwyżej
Ja wolę wcześniej wiedziec co i jak, bo samo psychiczne nastawienie potrafi zdziałać cuda.9 tc (*) 24.01.2016
3 córki
06.11.2017
01.07.2020
07.01.2023 -
Myslalam, ze moge jeszcze biegac wiec wczoraj bieglam do autobusu i po pierwsze ledwo bieglam... po drugie cos sobie nadwyrezylam i boli mnie spojenie lonowe, glownie jak chodze i stoje na jednej nodze
Natala - to jest tez tak ze bol moze byc bardzo silny ale jak ci powiedza ze "pani juz ma prawie pelne rozwarcie, niech pani jeszcz wytrzyma bo zzo spowolni akcje" to moze dasz rade bez. Moja siostra tez chciala i tez jej powiedzieli ze juz niedlugo urodzi wiec moze neich nie bieze i nie wziela i sie cieszy. Jakby mi ktos wtedy powiedzial moze ze zaraz bede rodzic to tez bym pewnie nie wziela ale niestety u mnie to si ejeszcze dlugo na to nie zapowiadalo a ja sobie nie wyobrazalam cierpiec w takich bolach jesczze przez wiele godzin. -
Czesc dziewczyny
Mam nadzieje, ze u was wszystko w porzadku, brzuszki ladnie rosna a bobasy nie za mocno kopia. Ja od kilku dni jestem w koncu u siebie, po 3,5 miesiaca dotarlam do domu
18 pazdiernika lece do DE i zostaje do porodu czyli do 17 listopada. Cesarka jest zaplanowana, miejsce w szpitalu "zabukowane".
Nie wiem co sie dzialo na forum, bo od okolo strony 500 nie czytalam i juz was nie nadgonie.Teraz bede miala czas na forum
Widze, ze mamy nowa mame z DE
Jest ktos na forum z Monachium lub okolic ?
-
PsotkaKotka wrote:Myslalam, ze moge jeszcze biegac wiec wczoraj bieglam do autobusu i po pierwsze ledwo bieglam... po drugie cos sobie nadwyrezylam i boli mnie spojenie lonowe, glownie jak chodze i stoje na jednej nodze
Natala - to jest tez tak ze bol moze byc bardzo silny ale jak ci powiedza ze "pani juz ma prawie pelne rozwarcie, niech pani jeszcz wytrzyma bo zzo spowolni akcje" to moze dasz rade bez. Moja siostra tez chciala i tez jej powiedzieli ze juz niedlugo urodzi wiec moze neich nie bieze i nie wziela i sie cieszy. Jakby mi ktos wtedy powiedzial moze ze zaraz bede rodzic to tez bym pewnie nie wziela ale niestety u mnie to si ejeszcze dlugo na to nie zapowiadalo a ja sobie nie wyobrazalam cierpiec w takich bolach jesczze przez wiele godzin.
Gdyby faktycznie miała miejsce taka sytuacja pewnie zacisnęłabym zęby i nie wzieła znieczulenia.
Ja nie neguje ZZO i kobiet które korzystają z takiego wyjścia, po coś w końcu jest to znieczuelnieJak ktoś chce i może to korzysta.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 lipca 2017, 16:18
-
Psotka Kotka jakikolwiek rozkład domu wybierzesz musi on przede wszystkim pasować Tobie...my kupiliśmy stary ogromny 4 kondygnacyjny dom, gdzie 2 kondygnacje były nieskonczone...w sensie nie zamieszkane...moim zdaniem na tej dolnej kondygnacji z której korzystamy brakuje jednego pokoju, tj naszej sypialni...bo mamy salon 32mkw, kuchnię 25m i 20m łazienkę...i własnie tej sypialni brak...mamy na górze...tam gdzie pokoje dziecięce...a to już mało fajne...cokolwiek wybierzesz ostrzegam tylko przed wewnętrzną klatką w domu...taka otwartą.....masakra...zabiera sporo miejsca, schody trzeba ciągle myć przecierać...a dodatkowo jak dzieci były małe to na każdej kondygnacji trzeba było zakładać bramki...
okna szczerze to boję się myć...w szczególności tych na górze bo będę musiała wisieć nad parapetem na 10m wysokości..ale...jak ja nie zrobię, nie zrobi tego nikt...umyłam już jedno tj takie 4m w salonie...ledwo żyję bo sporo tej zaprawy czy czegoś tam zostało i trzeba delikatnie zeskrobywać...ahhh.....bardziej boję się, że bedę na to miała max 2 dni na wszystkie...bo teść tylko tyle zostanie mi z synkiem, żebym ja na spokojnie mogła pomyć
A ja dziś dziewczyny prawie na IP wylądowałam...była z córką u okulisty i w drodze powrotnej osa wpadła mi do sukienki...ugryzła mnie 5(!) razy i to akurat w ciążowy brzuch...dostałam skurczy i że akurat było to w pobliżu naszej lekarki rodzinnej to poszłam do niej...nikt nie wiedział co robić na szczęście skurcze po niecałych 5 minutach ustały...2 lekarki mnie badały i liczyły ugryzienia...chciały dawać leki antyhistaminowe...ale dzięki Bogu wpisane mam w karcie, że jestem na nie uczulona bo by mi nie uwierzyły na siłę dały...jedna chciała mnie na IP wieść własnym samochodem...ale wpadłam na pomysł zadzwonić do mojego lekarza...uśmiał sie jak nie wiem...powiedział, że takiego przypadku to on w życiu nie miał...i jeżeli skurczy brak a ja nie jestem na jad osy uczulona to nic nie trzeba robić...wracać do domu i odpoczywać...no to leżę...brzuch skuty piecze, ale jest ok...
Mama: c 2010; s 2011; c 2012 c 2017;
i aniołków (*) 2009;2014 -
Afrykanka fajnie że już "osiadłaś" i wróciłaś na forum
Joozefka ale miałaś przypadek!
Kurcze a nie mogłabyś wynająć jakiejś pani, która by te okna za ciebie umyła? Ok, zaoszczędzisz ze 200zł, ale uharujesz się jak wół, a poza tym w ciąży mycie okien to nie jest najlepszy pomysł i niezbyt zdrowy, szczególnie przy takiej ilości. Ja mam 2 okna. Brudne okropelnie, mąż 2 miesiące temu zadeklarował że je umyje. Czekam ;]
Dziewczyny macie piękne brzuszki! Zapomniałam wcześniej napisać, jakoś mi umknęło! Ja dziś na porannym spacerze z psem zauważyłam, że moje nogi coraz szybciej znikają pod brzuszkiemW obwodzie mam ok. 95cm, startowałam z ok. 75cm.
-
A jeszcze odnośnie układu domu - chyba trudno tak ogólnie doradzić w tej materii
Różne są działki, sąsiedztwa, uwarunkowania terenu. Układ trzeba dobrać pod siebie i własne potrzeby.
Ponoć pierwszy dom buduje się dla wroga, drugi dla przyjaciela, a trzeci dopiero dla siebie
-
Pieluszkowazabawa - Szczecin pływał przez ostatnie 2 dni
dziś już świeci słońce
Stopy puchną mi nadal. Ale zauważyłam, że bardziej jak siedzę, więc pewnie macica coś uciska i krew gorzej krąży.
Zzo się nie wyrzekam, ale znając życie nie skorzystam. W szpitalu gdzie planuję rodzić jest dostępny i gaz rozweselający i zzo. A koleżanka, która rodziła tam rok temu mówi, że na wstępie jej powiedzieli, że jak poród będzie trwał dłużej niż 8h to wtedy robią CC.
Ruchy - moja młoda z tych bardziej leniwych. Bardziej aktywna jest wieczorem - zwykle w okolicach 22. No i wtedy, gdy muszę wyjść z domu! Zawsze mi wtedy po pęcherzu kopie :p -
U mnie zbiera się na deszcz.
Godzine temu poryczałam się z bólu. Na 10 min przeszło i znów się zwijamczytałam o cewnikowaniu (nerka-pęcherz), o którym wspominał urolog ale jako ostateczność i raczej niechętnie. Faktycznie, urolodzy nie polecają, dziewczyny w większości też żałują bo wcale nie jest dużo lepiej, a pojawiają się koszmary ze strony reszty układu moczowego.
Nie chce mi się żyć. Taki atak wykańcza, a położyć się nijak z bólu nie da. Na razie zalatwiam się przesuwaniem brzucha w lewo i termoforem, mimo wszystko chcę ograniczyć leki.
Co ciekawe każda co przeszła i kolke nerkową i poród to mówi, że poród przy tym bólu to pikuś
Zamówiłam otulaczchyba z rozpaczy sama się nim otulę, jutro powinien dojść.
9 tc (*) 24.01.2016
3 córki
06.11.2017
01.07.2020
07.01.2023 -
Wichrowe wzgórza - nawet nie chcę sobie wyobrażać tego bólu.. przerąbane tak się męczyć! I to jeszcze tak do listopada??
Pieluszkowazabawa - ponton sobie kup :p
Holibka - północ Polski zawsze poszkodowana pogodowo.. jak już gdzieś pada i zimno to u nas. Tyle dobrego, że Szczecin omijają wszelkie żywioły
Ja obecnie przeżywam zawieszenie firany w pokoju. Mam szynę na całą szerokość ściany. A dało się ją zamocować jedynie na taśmę montażową. 1,5m taśmy ma utrzymać 100kg obciążenia. A mimo wszystko w jakiś sposób po zawieszeniu firany trzeba było szynę docisnąć.
I teraz kminię czy mi to nie rypnie na podłogę