X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Listopadowe Szczęściary 2017
Odpowiedz

Listopadowe Szczęściary 2017

Oceń ten wątek:
  • wichrowe_wzgórza Autorytet
    Postów: 5001 1720

    Wysłany: 29 lipca 2017, 16:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    O, to mnie musiał umknąć, bo dopiero dojrzewam do etapu ubrań ;) acz jak to ma być na chwilę i nawet nie wiem czy urodzę kurczaka czy byka, to chyba jakość słaba tak nie przeszkadza...

    9 tc (*) 24.01.2016

    3 córki :)
    06.11.2017
    01.07.2020
    07.01.2023
  • mietata Autorytet
    Postów: 1455 770

    Wysłany: 29 lipca 2017, 17:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    eee tu jest talka produkcja, że wiele informacji gubi się na forum...

    Wiesz, dla takiego malucha to nie są ubranka co to muszą 2 sezony wytrzymać, ale wolałabym wydać kasę na coś co jednak nie rozleci się po 1 praniu :)
    Ciuchy kupuję przez internet jeśli wiem, że jest możliwy darmowy zwrot, najchętniej lubię pomacać i sprawdzić jakość materiału bo to najważniejsze w sumie. Zdecydowanie nie lubię przepłacać za metkę.

    wichrowe_wzgórza lubi tę wiadomość

    endometrioza (3/4 st.), hiperinsulinemia, niedoczynność tarczycy, AMH 0,9
    IVF ICSI - 15.02.2017 transfer 4A, raz a dobrze :) p19uugpj3ngcys2q.png
  • Aasienkaa Autorytet
    Postów: 629 278

    Wysłany: 29 lipca 2017, 17:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    dziewczyny czy któraś z Was posiada stację pogodową ? jest jakaś godna polecenia?

    córa 12 lat i synek.. wszystkie dzieci już są ;)
    82dox1hppr9ztp9m.png
    ponad 3 lata starań, 7tc (*), IUI- nieudane, 2017 naturalny cud :)
  • Katarzynaa Autorytet
    Postów: 322 327

    Wysłany: 29 lipca 2017, 17:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas progres - kupiliśmy łóżeczko dla synka! Mieliśmy zostawić w pudle ale chyba się nie opre i poprosze meza o zlozenie :p będę miała gdzie przechowywać dzieciowe zakupy

    Mamatobe♥, Asia_89, Pani Moł lubią tę wiadomość

    Syn <3
    8une9n73c1gicskt.png
    l2fx0iyhtgjk6f6y.png
  • Mamatobe♥ Autorytet
    Postów: 289 124

    Wysłany: 29 lipca 2017, 18:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    wichrowe_wzgórza wrote:
    Udało mi się ogarnąć aneks kuchenny, co za szczęście :P szafki umyte, umyta szyba, ahhhhh :)))))
    Zazdroszczę ja dopiero lodówkę umyłam, a łazienka jeszcze bo wszystko w kurzu i wszędzie jakieś kartony. Ciekawe kiedy się z tym ogarnę:)

    Patryk <3
    zyniqif.png
    Ciąża -> Jedyny przyrost wagi, który cieszy kobiety <3
  • Mamatobe♥ Autorytet
    Postów: 289 124

    Wysłany: 29 lipca 2017, 19:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Katarzynaa wrote:
    U nas progres - kupiliśmy łóżeczko dla synka! Mieliśmy zostawić w pudle ale chyba się nie opre i poprosze meza o zlozenie :p będę miała gdzie przechowywać dzieciowe zakupy
    Ahhh super ! Ja swoje dopiero będę zamawiać, będzie gdzieś za miesiąc:) no ale pokoik już się robi pierwszą rzecz już jest :D żyrandol piękny niebieski <3

    Patryk <3
    zyniqif.png
    Ciąża -> Jedyny przyrost wagi, który cieszy kobiety <3
  • Aasienkaa Autorytet
    Postów: 629 278

    Wysłany: 29 lipca 2017, 19:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    a u mnie w mieszkaniu ostatni pokój remontowany- sypialnia, robimy półki z gipsu :) i jeśli chodzi o mieszkanko to już wszystko :) zostaje nam dokończenie remontu dachu w domu, ale to akurat robią fachowcy :) a sprzątanie podwórka zostanie mojemu mężowi :)

    córa 12 lat i synek.. wszystkie dzieci już są ;)
    82dox1hppr9ztp9m.png
    ponad 3 lata starań, 7tc (*), IUI- nieudane, 2017 naturalny cud :)
  • wichrowe_wzgórza Autorytet
    Postów: 5001 1720

    Wysłany: 29 lipca 2017, 19:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mamatobe♥ wrote:
    Zazdroszczę ja dopiero lodówkę umyłam, a łazienka jeszcze bo wszystko w kurzu i wszędzie jakieś kartony. Ciekawe kiedy się z tym ogarnę:)
    Wiesz ile jeszcze przede mną? ;) daję czadu póki nie boli ;)

    9 tc (*) 24.01.2016

    3 córki :)
    06.11.2017
    01.07.2020
    07.01.2023
  • Zuza2323 Autorytet
    Postów: 386 238

    Wysłany: 29 lipca 2017, 19:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    https://naforum.zapodaj.net/thumbs/dcf1b23786a9.jpg

    W końcu udało mi się wkleić zdjęcie ;)
    To my w 24 tygodniu ;)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 lipca 2017, 19:39

    pako_mrrr, wichrowe_wzgórza, czarnulka24, antonna, Pani Moł, Majblanca, Jooozefka lubią tę wiadomość

    atdc6iyemt9e9h2r.png
  • pako_mrrr Autorytet
    Postów: 291 132

    Wysłany: 29 lipca 2017, 19:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    a u mnie progres - kuśtykam już o kulach sama. Wczoraj się zbuntowałam i nikomu nie mówiąc, wstałam o 5:00, umyłam się, ładnie ubrałam i pokuśtykałam na 7:15 na pociąg do wawy (niestety nie mogę prowadzić, bo ta lewa stopa jeszcze się nie nadaje do wciskania sprzęgła). Doczłapałam się do mariotu i miałam morfologię i test obciążenia glukozą i wizytę u zastępczego gina (bo mój na urlopie) i godzinną wizytę u mojej położnej (pomiędzy pobraniami).
    Tę glukozę wspominam miło, nawet mi to smakowało - szczególnie że wstałam o 5:00 i do 8:00 to była już trzecia godzina naczczo od obudzenia, więc ten ciepły słodki płyn całkiem mi smakował. A te godzinne przerwy między pobraniami spędziłam tak że nawet nie zauważyłam kiedy to minęło. Pierwsza przeszła mi na wizycie u gina, a potem na transakcji ubrankowej ;P (jakas dziewczyna ogłosiła na fejsie że wyprzedaje ubranka, ze swojego sklepu, który likwiduje, (ubranka nowe, z metkami zapakowane, ceny super - bo za body 7 PLN a za śpiochy 12 PLN). A jak powiedziałam jej jak wygląda moja sytuacja z nogą, to powiedziała że podskoczy do mariotu, i będę sobie mogła coś powybierać. No i w ten sposób za całe 80 pln, stałam się posiadaczką torby bodziaków i śpioszków - udało mi się wybrać prawie wszystkie ciuszki z marynistycznymi akcentami, zero różowości, dla mnie bomba). A drugą godzinną przerwę spędziłam u położnej - opowiadała mi o porodzie, wszystko co wiedzieć powinnam. Potem, pokuśtykałam na talerz sushi (oczywiście bez surowizny) i wróciłam już autobusem do mnie do grajdoła - byłam z siebie bardzo dumna i bardzo się cieszyłam że mogłam opuścić moje tymczasowe więzienie. A jak wróciłam to praktycznie od razu zasnęłam i spałam do wieczora - jednak to kuśtykanie musiało mnie trochę zmęczyć.
    Mała się rusza, coraz częściej ją czuję, a nawet kilka razy zauważyłam jak rusza mi się brzuch. Szyjka ok, a na USG się zapisałam na 28 tydzień (pani w recepcji wybrała mi jakiegoś całkiem innego lekarza - mam nadzieję że ten się sprawdzi, bo coś w tym lux medzie nie miałam do tej pory szczęścia), także jeszcze miesiąc. Oczywiście na to USG w tyg. 32 idę już do tego magika z multimedu, bo tam mi się najbardziej podobało, ale to jeszcze kupa czasu, z przewagą kupy :P - no i to taki update z mojej strony :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 lipca 2017, 19:42

    Mamatobe♥, wichrowe_wzgórza, Pani Moł lubią tę wiadomość

    zi13nafan2lh9052.png
  • pako_mrrr Autorytet
    Postów: 291 132

    Wysłany: 29 lipca 2017, 20:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ach - co do wyników glukozy, to wyglądają spoko (76; po 1h: 107; po 2h: 109).
    Tokso - też ok, czyli nadal jej nie mam.
    Za to coś z morfologią widzę, że się dzieje - ale to chyba normalne w ciąży, dodatkowo przy pękniętej kości? Mam za mało limfocytów i granulocytów kwasochłonnych, a za dużo neutrofili. Pytam tu was, bo może się na tym znacie, a ja mam następną wizytę u gina dopiero 23.08 ;/

    zi13nafan2lh9052.png
  • pako_mrrr Autorytet
    Postów: 291 132

    Wysłany: 29 lipca 2017, 20:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    a co do imienia.
    To my też totalnie nic nie mieliśmy, aż tu dziś mojego m. naszło na rozmowę na ten temat i teraz sama nie wiem. Ale od początku:
    Mój m. od początku chciał żeby to była Matylda (to imię głównej bohaterki, jednego z jego ulubionych filmów - "Leon zawodowiec" i zanim jeszcze wiedzieliśmy że to dziewczynka to on już mówił, że to będzie Matylda) a mi się to imię strasznie niepoważne wydaje - bo jakoś pasuje mi tylko do dziecka, a do poważnej dorosłej kobiety już wcale. Ja akurat nie lubię zdrobnień, się nazywam jak się nazywam i tak się do mnie trzeba zwracać. Imię jest na całe życie, a jakoś mi się nie wydaje że "Pani Dyrektor Matylda" brzmi poważnie (oczywiście, że nie wiem co ona będzie robić w przyszłości, ale chciałabym, żeby cokolwiek robić będzie, to żeby sprawiało jej to radość i tyle, ale może będzie chciała być jakimś dyrektorem (wszak ja od dziecka chciałam być prezydentem ;P) i może wtedy jakoś tak, przez to imię właśnie ludzie nie będą jej traktować poważnie (ja np zawsze miałam z tym problem, bo jakoś tak dziecięco wyglądam - i często się ludzie do mnie pieszczą, dlatego nie znoszę, jak ktoś o mnie mówi per "kochanie" czy "co tam laska" czy inne takie - a już w pracy to od razu piorunami strzelam). Tak więc jakoś się uparłam żeby się na tę Matyldę nie godzić, za to nie miałam żadnego swojego typu, który mogłam zaproponować zamiast. Mi się podobają imiona, które były nadawane dzieciom, wtedy kiedy ja się urodziłam - czyli w latach 80-tych. Wtedy były popularne Anie, Asie, Magdy, Ole, Karoliny, Kasie itp. Teraz rodzice raczej rzadko dają tak na imię dzieciom, więc jakiś czas temu zaproponowałam memu partnerowi takie rozwiązanie, ale on powiedział, że każde z tych imion kojarzy mu się z jakąś dziewczyną, z którą się spotykał, całował (bądź jeszcze co innego robił ;P) i że w związku z tym nie ma mowy. No i na tym temat się zakończył, a młoda nadal pozostawała bezimienna.
    No i dziś mój m. całkiem mnie zaskoczył - poszliśmy (znaczy ja pokuśtykałam), na dół do knajpy, coś zjeść i on mówi mi, że kurcze, najwyższy czas zrobić porządek z tym imieniem i że on proponuje Lucyna - po mojej mamie. Takiego rozwiązania sprawy się nie spodziewałam. Lucyna mi nawet przez myśl nie przeszła, bo nigdy to imię mi się nie podobało, ale mój m. mówi że jest tak jak chciałam - poważne, a jak jeszcze do tego dodamy Maria, po mojej babci i jego mamie, to już w ogóle będzie sztos, a on nie zna i nie bzykał żadnej Lucyny więc dla niego to super pomysł.
    No więc co wy myślicie o takim rozwiązaniu - Lucyna Maria? Matko, jakoś ciągle nie mogę uwierzyć że to dzieje się naprawdę, jak powiem to na głos, to jakoś mam wrażenie że spersonifikuję tę moją małą ludzka istotę z brzucha...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 lipca 2017, 21:32

    agagaga, Blondik, Pani Moł lubią tę wiadomość

    zi13nafan2lh9052.png
  • Mamatobe♥ Autorytet
    Postów: 289 124

    Wysłany: 29 lipca 2017, 20:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Uff kobietki rwie mnie coś w plecach. Dokładnie to po prawej stronie nad tyłkiem, jakby korzonki? Hmmm .... jak stoję to jakby ktoś mi igłe od czasu do czasu wbijał, o schylaniu nie mówię. Kurczę a tyle roboty mam. Co robić:(

    Patryk <3
    zyniqif.png
    Ciąża -> Jedyny przyrost wagi, który cieszy kobiety <3
  • mietata Autorytet
    Postów: 1455 770

    Wysłany: 29 lipca 2017, 20:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mamatobe♥ wrote:
    Uff kobietki rwie mnie coś w plecach. Dokładnie to po prawej stronie nad tyłkiem, jakby korzonki? Hmmm .... jak stoję to jakby ktoś mi igłe od czasu do czasu wbijał, o schylaniu nie mówię. Kurczę a tyle roboty mam. Co robić:(

    Położyć się i odpocząć :)
    frustrujące, ale organizm jak się domaga to nie ma zmiłuj i trzeba dać luzu. Ja pakuję teraz książkiw kartony...osz chryste panie, po co mi tyle książek :) już chyba z 10 razy padło stwierdzenie, że czas na ebooki i koniec z tym papierem.
    Generalnie moja chata prezentuje się teraz jak kartonowe pole, tv stoi na krześle, masakra....ale muszę zacząć teraz wszystko pakować żeby na spokojnie do soboty się wyrobić i wszystko na raty, żeby się nie forsować zbytnio.

    Zatem, rozpakowuj się powoli, nikt cię nie goni :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 lipca 2017, 20:34

    endometrioza (3/4 st.), hiperinsulinemia, niedoczynność tarczycy, AMH 0,9
    IVF ICSI - 15.02.2017 transfer 4A, raz a dobrze :) p19uugpj3ngcys2q.png
  • wichrowe_wzgórza Autorytet
    Postów: 5001 1720

    Wysłany: 29 lipca 2017, 20:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zuza2323 wrote:
    https://naforum.zapodaj.net/thumbs/dcf1b23786a9.jpg

    W końcu udało mi się wkleić zdjęcie ;)
    To my w 24 tygodniu ;)
    Laska :)))

    9 tc (*) 24.01.2016

    3 córki :)
    06.11.2017
    01.07.2020
    07.01.2023
  • mietata Autorytet
    Postów: 1455 770

    Wysłany: 29 lipca 2017, 20:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pako, imię spoko, przynajmniej nie będziesz miała 25 Julki czy Helenki na podwórku. Opowiadałam ci, że moja znajoma ma córkę Krystynę, też imię z pokolenia raczej naszych mam i fajnie brzmi, taka mała Krystynka :)
    Oczywiście sami wiecie jak z nazwiskiem będzie się komponować.
    I pamiętaj, masz pół roku na zmianę imienia, także to nie jest tak, że się zdecydujecie a potem już koniec, amen, nie ma odwrotu :)

    wichrowe_wzgórza, pako_mrrr lubią tę wiadomość

    endometrioza (3/4 st.), hiperinsulinemia, niedoczynność tarczycy, AMH 0,9
    IVF ICSI - 15.02.2017 transfer 4A, raz a dobrze :) p19uugpj3ngcys2q.png
  • wichrowe_wzgórza Autorytet
    Postów: 5001 1720

    Wysłany: 29 lipca 2017, 20:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pako, uśmiałam się :)))
    Wg mnie fajne są te mniej typowe imiona. Ja mam jedno z najpopularniejszych, a w 83 roku to już chyba rekordy biło ;[ nigdy nie bylam jedyna w klasie czy pracy i chciałabym tego dziecku oszczędzić :P

    pako_mrrr lubi tę wiadomość

    9 tc (*) 24.01.2016

    3 córki :)
    06.11.2017
    01.07.2020
    07.01.2023
  • wichrowe_wzgórza Autorytet
    Postów: 5001 1720

    Wysłany: 29 lipca 2017, 20:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mietata, nie wiedziałam o tym pół roku :)))

    9 tc (*) 24.01.2016

    3 córki :)
    06.11.2017
    01.07.2020
    07.01.2023
  • Zuza2323 Autorytet
    Postów: 386 238

    Wysłany: 29 lipca 2017, 20:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tez nie mialam o tym pojęcia ze jest jakis czas na zmianę w razie czego...
    Wiecie co ostatnio zobaczyłam swoje zdjecie z 2 miesiaca ciazy i ten brzuch taki płaski tam byl az dziwnie sie na to patrzy :p

    atdc6iyemt9e9h2r.png
  • pako_mrrr Autorytet
    Postów: 291 132

    Wysłany: 29 lipca 2017, 21:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wichrowe ja też 83' :)
    Ale ja właśnie miałam takie trochę inne imię, niby nic nadzwyczajnego, a wtedy nietypowe i byłam jedyna w klasie i w szkole. W podstawówce, to nawet zazdrościłam innym Aniom i Magdom, Kasiom, Agnieszkom i Martom że nie są jakieś inne. Teraz już wiem, że fajnie być oryginalnym, ale też bez przesady - bez żadnych udziwnień, a ta Lucyna to taka trochę archaiczna jednak... ale za to, sam ten mój m. stwierdził, że on daje nazwisko, więc imię powinno być z mojej strony. Jakby był chłopak to wiadomo, byłby Paweł (po mamie i dziadku), a córka po babci..., ech, jeszcze przekonana nie jestem.
    Mietata - dzięki za tego newsa, że w razie co jest pół roku na zmianę, trochę mnie to uspokaja, że to nie jest jeszcze ostateczna ostateczność.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 lipca 2017, 21:16

    zi13nafan2lh9052.png
‹‹ 635 636 637 638 639 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Płodność i zdrowie w posiłkach - co jeść w okresie przesilenia zimowego?

Wiadomo nie od dziś, że to co jemy ma ogromny wpływ na nasze zdrowie i płodność. Co jednak zrobić, kiedy dostępność świeżych i sezonowych produktów jest ograniczona? Po jakie produkty sięgać zimą, aby dostarczać organizmowi kluczowych składników dla zdrowia i płodności? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Inseminacja (IUI) koszt i wskazania. Jaka jest skuteczność inseminacji?

Inseminacja domaciczna jest zabiegiem mającym na celu, ułatwienie zapłodnienia, poprzez skrócenie drogi, jaką mają do pokonania plemniki do komórki jajowej. Czy warto ją wykonać, jaki jest koszt i przy jakich schorzeniach odnotowuje się najlepsze rezultaty? Przeczytaj również jakie badania należy wykonać przed inseminacją i jak się do niej przygotować. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Smog - czy smog w Polsce może obniżać płodność?

Polska jest jednym z najbardziej zanieczyszczonych krajów na świecie. To niestety przykry fakt. Jesteśmy świadomi, że smog negatywnie wpływa na nasz organizm - płuca, serce. Ale czy może również upośledzać naszą płodność? Czy może dodatkowo obniżać parametry nasienia? Czy możemy mądrze się przed tym zabezpieczać, czy to już histeria? Zadaliśmy to pytanie ekspertom, przeczytaj co usłyszeliśmy!  

CZYTAJ WIĘCEJ