Listopadowe Szczęściary 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziękuję kochane z całego serca. Aż mi się cieplej na sercu zrobiło. :*Nasz cud ANTOŚ 24.06.2018 (33tc +2) 52cm, 2200g
trombofilia-niedobór białka S, dodatnie ANA
Aniołki 06.2016 9tc, 12.2016 9tc , 03.2017 9tc
"Dla Boga bowiem nie ma nic niemożliwego" ŁK 1,37 -
Katarzyna87 wrote:Haha no ładnie Annggela chyba na fb się nie chwalilas :p? Czy mi umknęło?
Katarzyna87 lubi tę wiadomość
-
Gratuluję kolejnych serduszek!
Moje maleństwo też dzielnie rośnie, wczoraj miałam wizytę i maluch ma 1,44cm, niezły gigant
Byłam wczoraj u dwóch ginekologów z moimi wynikami toxo i czuję się bardziej zdezorientowana niż przed wizytami.
Pierwszy gin powiedział, że to się nic nie dzieje i że trzeba na spokojnie powtórzyć wyniki, a drugi wypisał mi końskie dawki rowamycyny 3x 1 tabletka dziennie i powiedział, że to do końca ciąży, aby nie dopuścić do zakażenia dziecka. Stwierdził, że mój wynik wskazuje na początkową fazę choroby.
zbaraniałam i nie wiem co robić. Jutro powtarzam w każdym razie toxo w innym laboratorium, mam nadzieję że to rozwieje wątpliwości. Dziecko jest najważniejsze, ale nie chciałabym niepotrzebnie zażywać antybiotyk przez całą ciąże, przecież to nie jest obojętne
Na jutro chyba też zarejestruję się do zakaźnego, aby skonsultować wynik.
Przypominam moje wyniki: IgG < 3,00, IgM 9,47annggela lubi tę wiadomość
-
Holibka - działaj, działaj! Może kolejny wynik coś więcej wyjaśni. Trzymam kciuki za dobre wieści :*
A ja swojego kota do tej pory przeganiałam, bo on to taki łajza jest. Ale chyba teraz mogę mu odpuścić :p
U mnie do wizyty zostało kilka dni i z dnia na dzień coraz bardziej się niecierpliwię. Już bym tak bardzo chciała zobaczyć, że maluch rośnie i wszystko z nim dobrze.
Obiecałam sobie, że jak teraz będzie ok to już nie będę się spinać.
I obczaiłam temat badań prenatalnych w moim mieście i już wiem gdzie pójdę ale to się zapiszę po wtorkowej wizycie. Koszt 350 zł. -
Cześć gratulacje dla wszystkich, które zobaczyły lub pęcherzyki w odpowiednim miejscu
Zazdroszczę wam, ja mam jeszcze przezd soba pierwszą wizytę i strasznie się boję.... a niektóre z was ida już na kolejne wizyty
Co do fb- myslę, że temat mógłby powrócić jak większość z nas będzie już ok 13 tyg, myslę, że wcześniej nie ma co bo różnie to bywa....
ja się tutaj nie uzewnętrzniam bo po pierwsze każdy może nas czytać a po drugie znam z ovu i z bbf sporo osób (nie zmieniłam nicka) bo jak byłam z synkiem w ciąży to tez tu zaczynałam ale potem przeszłyśmy na fb. Dlatego też, nie chce się chwalić ciążą itd wśród "nieznajomych".
Oczywiście zostaje tutaj z wami-wiadomo ale będę mieć predyspozycję na fb tak po pierwszym trymestrze
Miłegooooo dnia😇😁😇😇😁 -
Holibka wrote:Gratuluję kolejnych serduszek!
Moje maleństwo też dzielnie rośnie, wczoraj miałam wizytę i maluch ma 1,44cm, niezły gigant
Byłam wczoraj u dwóch ginekologów z moimi wynikami toxo i czuję się bardziej zdezorientowana niż przed wizytami.
Pierwszy gin powiedział, że to się nic nie dzieje i że trzeba na spokojnie powtórzyć wyniki, a drugi wypisał mi końskie dawki rowamycyny 3x 1 tabletka dziennie i powiedział, że to do końca ciąży, aby nie dopuścić do zakażenia dziecka. Stwierdził, że mój wynik wskazuje na początkową fazę choroby.
zbaraniałam i nie wiem co robić. Jutro powtarzam w każdym razie toxo w innym laboratorium, mam nadzieję że to rozwieje wątpliwości. Dziecko jest najważniejsze, ale nie chciałabym niepotrzebnie zażywać antybiotyk przez całą ciąże, przecież to nie jest obojętne
Na jutro chyba też zarejestruję się do zakaźnego, aby skonsultować wynik.
Przypominam moje wyniki: IgG < 3,00, IgM 9,47
"Jak leczyć toksoplazmozę w ciąży? Wybór terapii zależy od lekarza-położnika. Leczenie toksoplazmozy głównie opiera się na kuracji antybiotykami. Jakie leki się stosuje w walce z toksoplazmozą u ciężarnych? Najczęściej wymieniane leki, to: spiramycyna, rowamycyna, pirymetamina i sulfadiazyna. Szybka diagnoza i podjęcie prawidłowego leczenia pozwala zmniejszyć ryzyko zakażenia płodu przez matkę do minimum. Toksoplazmoza kobiety w ciąży nie musi zatem oznaczać równoczesnego zakażenia płodu. W celu sprawdzenia, czy zakażeniu pierwotniakiem nie doszło u maluszka w łonie matki, wykonuje się badanie USG lub badanie płynu owodniowego oraz krwi płodowej (amniocenteza i kordocenteza). U noworodka diagnoza toksoplazmozy opiera się na wynikach badań serologicznych i objawach klinicznych. U dzieci, u których w wyniku zarażania pasożytem doszło do uszkodzeń narządowych, nie da się niestety zastosować żadnej terapii niwelującej objawy. Można jedynie minimalizować prawdopodobieństwo zakażenia w trakcie trwania ciąży.
Mała częstość zarażeń płodu wynika z natychmiastowego rozpoznania toksoplazmozy pierwotnej u ciężarnych i szybkiego podjęcia leczenia. By zredukować ryzyko wystąpienia odległych konsekwencji toksoplazmozy u zarażonych płodów, do końca ciąży kobieta przyjmuje leki – podaje się pirymetaminę z sulfadiazyną (3 tygodnie) naprzemiennie ze spiramycyną (3 tygodnie) albo stosuje się przedłużone leczenie pirymetaminą z sulfadiazyną lub terapię pojedynczą spiramycyną. Leczenie przeciwpasożytnicze kobiety chorej na toksoplazmozę nie zmniejsza wprawdzie ryzyka zarażenia płodu przez łożysko, ale na pewno ogranicza ryzyko wystąpienia następstw wrodzonej toksoplazmozy. Jaki jest najważniejszy wniosek, jeśli chodzi o toksoplazmozę w ciąży? Przede wszystkim, ciężarne muszą przestrzegać zasad higieny, a służba zdrowia dbająca o kobiety w ciąży powinna pamiętać o diagnostyce prenatalnej i leczeniu skojarzonym, czyli podawaniu naprzemiennie kilku antybiotyków, nie tylko spiramycyny."
Patrząc na Twój wynik zgadzam się z tym ze trzeba powtórzyć na cito badanie i zgadzam się tez z tym ze świadczy on o bardzo świeżym zakażeniu. Jeśli IgM się utrzyma albo wzrośnie natychmiast wdrozylabym leczenie tymi lekami które zlecił drugi lekarz. Nawet tu w artykule jest napisane ze leczenie trwa do końca ciąży wiec to raczej nie było jego widzi misie.
Przykro mi ze Cię to spotkało, ale pamiętaj kochana ze szybko zdiagnozowana i leczona toxo najprawdopodobniej nie poniesie za sobą żadnych złych skutków dla dzieciątka. Wszystko będzie dobrze zobaczysz!
Daj znać jak odbierzesz ponowne wyniki badań ;*Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 marca 2017, 07:29
Invis, Kaczorka, Holibka lubią tę wiadomość
-
Kuchcinka na ciebie zawsze można liczyć i właśnie dlatego lubię to forum:)
Holibka leć dziś na badania bo na te wirusowe chyba nie trzeba być na czczo tak cis kojarzę ale można zadzwonić do laboratorium i się upewnić.
Kaczorka u mnie w mieście też 350 zł prenatalne ale ja bym wybrała się do Katowic na NFZ słyszałam dobre opinie ale nie wiem dokładnie gdzie no i ten test papa (nie wien jak się Pisze) to koszt ok 200 zł więc wolałabym jednak to NFZ, ja co prawda z Katowic nie jestem ale mogę podjechać zawsze to kilka słów w kieszeniWojcinka lubi tę wiadomość
-
Kaczorka wrote:Bajkaaa - u nas z tym testem kosztuje 350 zł.
Dziewczyny dużo wody pijecie? Bo z moich wyników wynika, że za mało piję.. Ale nie czuję potrzeby picia większej ilości.
Kaczorko, ja do tej pory dość mało wody piłam a od dwóch dni mnie strasznie nagle suszy, to i pije wiecej. Permanentny kac- nie dosc ze mdlosci, to teraz dochodzi suszenie.
-
Kaczorka wrote:Bajkaaa - u nas z tym testem kosztuje 350 zł.
Dziewczyny dużo wody pijecie? Bo z moich wyników wynika, że za mało piję.. Ale nie czuję potrzeby picia większej ilości.
A to u mnie tylko usg... No tak brak konkurencji robi swoje...
Co do picia wody to ja od lat bardzo mało pije... Teraz pije więcej ale i tak za mało jak na moje zapotrzebowanie -ponoć,
Poniekąd mogę się z tym zgodzić bo mam mega susze w buzi. Jakbym na kacu była i tak mam codziennie, ale nie potrafię pić dużo wody jak kiedyś wypiłam 2,5 l w ciągu dnia to byłam chyba 20 razy w WC a że byłam u znajomych to było mi aż wstyd chodzić co chwile siku... -
Invis wrote:To u Was i tak nie aż tal dużo, bo w naszej okolicy test PAPPA ok 200zł i do tego USG Genetyczne waha się od 200-400zł. I nie mieszkamy w jakiejś wielkiej miejscowości...
Jak tam u Was dziewczyny nastroje i samopoczucia?
No właśnie to u nas identyczne ceny... Dlatego jakoś to NFZ mnie przekonuje o ile dostanę skierowanie, a jeśli nie to pójdę do innego lekarza po skierowanie...
U mnie nastrój taki sam bez zmian w sumie gdyby nie to że nie mam od stycznia @ to bym nie wiedziała że w ciąży jestem, raz na jakiś czas mam zgage ale to rzadko, jestem senna popołudniami - ale mąż twierdzi że zawsze tak było hehe (fakt spałam czasem popołudniu ale to po pracy a teraz nie pracuje wiec nie męczę się)
No ja jutro idę do lekarza i pewnie jutro będzie mega stres i znowu ciśnienie będę miała mega duże... Mam nadzieję że fasolka urosła odpowiednio -
Witam dziewczynki :* gratuluję Wam wszystkim z całego serca :* i życzę żeby wszystko się poukladalo. Na ten moment ja niestety się z Wami żegnam, rozwój mojego zarodka zatrzymał się na około 5t5d.w niedzielę mam wizytę u lekarza i mamy ustalić czy czekamy na poronienie czy czyscimy pozwolę sobie czasem do Was zagladnac trzymam kciuki za wszystkie z Was buziaczki Kochane :*Ida 20.11.2020 :*
Aniołek 2018 r. (*)
Aniołek 2017 r. (*)
mutacje C667T hetero, A1298C hetero i PPJ(ANA1) dodatni. Nk 27% Kir AA,
Nieobecne 2DL2,2DL5[gr.1],2DL5[gr.2],2DS1,2DS2,2DS3,2DS4norm,2DS5,3DS1, 3DP1var
Allo Mlr 22
PCOS i Insulinooporność -
Malamii26 wrote:Witam dziewczynki :* gratuluję Wam wszystkim z całego serca :* i życzę żeby wszystko się poukladalo. Na ten moment ja niestety się z Wami żegnam, rozwój mojego zarodka zatrzymał się na około 5t5d.w niedzielę mam wizytę u lekarza i mamy ustalić czy czekamy na poronienie czy czyscimy pozwolę sobie czasem do Was zagladnac trzymam kciuki za wszystkie z Was buziaczki Kochane :*
Brak mi słów żeby powiedzieć jak mi bardzo przykro... kochana, dużo duzo sił Ci życzę... eh chyba nie ma na tę chwilę słów. Zaglądaj do nas proszę czasem i dawaj znać jak się czujesz. Trzymaj się ciepło!!!
-
Malamii26 wrote:Witam dziewczynki :* gratuluję Wam wszystkim z całego serca :* i życzę żeby wszystko się poukladalo. Na ten moment ja niestety się z Wami żegnam, rozwój mojego zarodka zatrzymał się na około 5t5d.w niedzielę mam wizytę u lekarza i mamy ustalić czy czekamy na poronienie czy czyscimy pozwolę sobie czasem do Was zagladnac trzymam kciuki za wszystkie z Was buziaczki Kochane :*
Boże współczuję Ci z całego serca nie wyobrażam sobie co przezywasz... Ślę dużo usciskow i trzymaj się i jeśli masz taką ochotę to zagladaj do nas... -
Bajkaaa wrote:Boże współczuję Ci z całego serca nie wyobrażam sobie co przezywasz... Ślę dużo usciskow i trzymaj się i jeśli masz taką ochotę to zagladaj do nas...
Pewnie ze mam ochotę :* co jak co ale polubiłam Was przez te kilka tygodni i będzie mi miło popatrzeć jak Wam się układa :*Ida 20.11.2020 :*
Aniołek 2018 r. (*)
Aniołek 2017 r. (*)
mutacje C667T hetero, A1298C hetero i PPJ(ANA1) dodatni. Nk 27% Kir AA,
Nieobecne 2DL2,2DL5[gr.1],2DL5[gr.2],2DS1,2DS2,2DS3,2DS4norm,2DS5,3DS1, 3DP1var
Allo Mlr 22
PCOS i Insulinooporność -
Malamii26 wrote:Witam dziewczynki :* gratuluję Wam wszystkim z całego serca :* i życzę żeby wszystko się poukladalo. Na ten moment ja niestety się z Wami żegnam, rozwój mojego zarodka zatrzymał się na około 5t5d.w niedzielę mam wizytę u lekarza i mamy ustalić czy czekamy na poronienie czy czyscimy pozwolę sobie czasem do Was zagladnac trzymam kciuki za wszystkie z Was buziaczki Kochane :*
Malamii26 Bardzo mi przykro z tego powodu , trzymaj się ;*27.08.17 22.00 i 22.01 - moje 2 największe skarby
07.06.2019 synek
3 aniołki w niebie [ 13tc, 10tc, 10tc] Cb
BARDZO SKUTECZNA MODLITWA W SPRAWACH TRUDNYCH I BEZNADZIEJNYCH - Modlitwa do Św. Rity -
No z tego co przeczytałam to 350 zł kosztuje USG + test
Co do samopoczucia - trochę zaczynam się stresować czy wszystko jest ok i czy mój maluch się dalej rozwija. Ale nie ma wyjścia - trzeba czekać do wtorku.
Mdłości jakoś mi minęły - czasami tylko męczą. Ale piersi się bardziej uaktywniły.
Malamii - przykro mi.. tulę Cię mocno! I trzymam kciuki, żebyś szybko mogła tu wrócić :*