X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Listopadowe Szczęściary 2017
Odpowiedz

Listopadowe Szczęściary 2017

Oceń ten wątek:
  • pako_mrrr Autorytet
    Postów: 291 132

    Wysłany: 13 września 2017, 17:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    wichrowe_wzgórza wrote:
    Ojjj takiemu to bym szybko odpyszczyła. Nie cierpię takich gamoni...

    ... totalny troglodyta, wierz mi, że ja się ostatkiem sił powstrzymywałam żeby czegoś nie powiedzieć, a m. (jak na niego zerknęłam kiedy ten koleś tak wspaniale zabawiał nas swoim poczuciem humoru), to aż oczy miał zamknięte i wyglądało jakby liczył do 10-ciu,
    ...ale inni ludzie się śmiali, więc dlatego napisałam że nie dosyć że my się męczymy to naszym nastawieniem męczymy i innych, bo zamiast się śmiać to wydziwiamy ;/ w sumie tez z nas wieśniaki, a wiejski klimat nam nie odpowiada, jak jakimś burżujom :P - czyli jak zwykle - wyżej sramy niż dupę mamy :D

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 września 2017, 17:42

    zi13nafan2lh9052.png
  • wichrowe_wzgórza Autorytet
    Postów: 5001 1720

    Wysłany: 13 września 2017, 17:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pako, ja tego w ogóle nie czuję ;) Warszawa jest naturalna dla mnie, ale chyba nie ukochana ;] zazdrościłam koleżankom babć na wsiach kiedys, aż uslyszałam pare razy - ja mam babcię na wsi, jest kochana, ale zazdroszczę że twoja taka wyksztalcona i języki zna :P coś w tym było ;)

    9 tc (*) 24.01.2016

    3 córki :)
    06.11.2017
    01.07.2020
    07.01.2023
  • pako_mrrr Autorytet
    Postów: 291 132

    Wysłany: 13 września 2017, 17:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    wichrowe, ja od 6 roku życia mieszkałam pod warszawą, w domu, w lesie więc ta waraszawa i ludzie i te światła, to było dla mnie coś super - szczególnie jak u nas w miasteczku po 19:00 kończyło się życie towarzyskie i żywego ducha nie było widać na ulicy - ciesze się że w czasie dzieciństwa miałam możliwość skorzystania i wiejskiego i miejskiego życia, ale zdecydowanie to miejskie bardziej mi odpowiada... :) nawet nasze mieszkanie przypomina miasto nocą - jakoś tak w ramach przeciwieństwa tego gdzie jest zlokalizowane ;P

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 września 2017, 17:39

    zi13nafan2lh9052.png
  • mietata Autorytet
    Postów: 1455 770

    Wysłany: 13 września 2017, 17:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Warszawa jest super miastem, mieszkałam w kilku stolicach europejskich i Warszawa ma najlepszy stosunek ilości ludzi do atrakcji i cen. Nawet mojemu mężowi bardzo się podoba. Lubię klimat Śródmieścia, knajpy, parki, etc. czuję się tu jak w domu. Prawda jest też taka że mojemu mężowi łatwiej było tu znaleźć pracę.
    Po co tu ludzie przyjeżdżają, no właśnie za pracą. Ja akurat pracuję w miejscu gdzie pensję są słabe, ale jak mówię, większość z nas dorabia gdzie indziej, wiele lat byłam wolnym strzelcem i pracowałam z domu, nie marudzę, Warszawa daje dużo szans.
    Invis, zapraszamy na kawkę :)

    pako_mrrr, Invis lubią tę wiadomość

    endometrioza (3/4 st.), hiperinsulinemia, niedoczynność tarczycy, AMH 0,9
    IVF ICSI - 15.02.2017 transfer 4A, raz a dobrze :) p19uugpj3ngcys2q.png
  • Invis Autorytet
    Postów: 1586 867

    Wysłany: 13 września 2017, 17:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tylko pamiętajcie jeszcze że Polska nie dzieli się na Warszawę i wsi :D są normalnie inne duże miasta, Żeby nie było :D a ja widzę trochę rozgraniczanie- albo duża Wawa, albo wieś ;p

    Blondik lubi tę wiadomość

    7u229jcgjnezkwya.png
    tb739vvjaxst5oik.png
    14gmqh4s3wl30kr1.png
  • mietata Autorytet
    Postów: 1455 770

    Wysłany: 13 września 2017, 17:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Invis, podział na stolicę i całą resztę to mają we Francji, gdzie ogromny Paryż (jako aglomeracja) dominuje niesamowicie nad resztą kraju z raczej średniej i małej wielkości miastami. W Polsce to akurat mamy sporą równowagę jeśli chodzi o duże miasta...nie wiem skąd ci się to przekonanie wzięło? :)

    endometrioza (3/4 st.), hiperinsulinemia, niedoczynność tarczycy, AMH 0,9
    IVF ICSI - 15.02.2017 transfer 4A, raz a dobrze :) p19uugpj3ngcys2q.png
  • IZA92 Autorytet
    Postów: 457 255

    Wysłany: 13 września 2017, 17:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja mieszkam na wsi i niewyobrażam sobie życia w mieście ;) Kocham naturę, kocham ten spokój, kocham to, że skręcę w ulicę, a po chwili mogę cieszyć się łąkami, lasem, stawem lub rzeką :) Że wystarczy, że wyjdę do ogrodu, a widzę piękny zachód słonca, góry w oddali lub gwieździste niebo :) A jak już będziemy mieszkać w naszym domu to z ogrodu, tarasu, jak i z okna panoramicznego w jadalni i balkonu będę podziwiała dzikie zwierzęta chodzące po polach :)
    No, ale nie mówię, że wieś nie ma wad, bo ma :D Po prostu jestem urodzoną wieśniaczką i do miasta nie nadaję się ;)

    PsotkaKotka, wichrowe_wzgórza, moremi, Mamatobe♥ lubią tę wiadomość

    Emilka <3
    36t+2d 2879 gram
    w57v9jcgwb123pts.png
    hchy9jcgie5ahekl.png
  • mietata Autorytet
    Postów: 1455 770

    Wysłany: 13 września 2017, 17:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    IZA ja też wieśniak jestem, lubię wieś do pierwszego komara :) hehe
    pytałaś o zwierzęta. Mój koteł zrobił się szalonym miziakiem, ale dokładnie po przeprowadzce. Nie wiem więc czy to kwestia zmiany miejsca czy ciąży. Tak czy inaczej jest strasznie kochana do wyściskania normalnie :)

    pako_mrrr, IZA92 lubią tę wiadomość

    endometrioza (3/4 st.), hiperinsulinemia, niedoczynność tarczycy, AMH 0,9
    IVF ICSI - 15.02.2017 transfer 4A, raz a dobrze :) p19uugpj3ngcys2q.png
  • pako_mrrr Autorytet
    Postów: 291 132

    Wysłany: 13 września 2017, 17:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    IZA92 wrote:
    Jak tam Wasze zwierzaki i ich zachowanie w Waszym trzecim trymestrze? Zmieniły się czy raczej bez zmian? :).

    co do moich kocich dziewczyn, to chyba nic się nie zmieniło, ale one zawsze były bardzo uczuciowe :)

    ... tylko się martwię o Hardą - ona jest zupełnym przeciwieństwem swojego imienia ;P Teraz jak się opiekuję tą dziewczynką, to Harda się jej potwornie boi - jak diabła jakiegoś. Tyle ile to dziecko jest u nas w domu, tyle Harda siedzi w garderobie i kompletnie nie da się jej stamtąd wydostać. A jak tylko zabierają tę Oliwkę to Hardi wychodzi i o... właśnie tu leży koło mnie i wygląda tak:

    https://naforum.zapodaj.net/thumbs/c0d081e5cf72.jpg


    ... martwię się, że tej naszej Kuci też się będzie tak bać jak diabła wcielonego ;/ wtedy ze stresu jeszcze w jakąś chorobę wpadnie ;/

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 września 2017, 17:58

    IZA92 lubi tę wiadomość

    zi13nafan2lh9052.png
  • IZA92 Autorytet
    Postów: 457 255

    Wysłany: 13 września 2017, 17:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pako, może wyczuje, że swoje i przygarnie do stada ;)
    Ja planuję dać mężowi pieluche tetrową z zapachem dziecka, żeby nasze psiaki przyzwyczajały się do nowego zapachu, zanim wyjdziemy ze szpitala :)

    I piękna kotka :) Moja już stara, ma już jakieś 11-12 lat.

    https://naforum.zapodaj.net/thumbs/f4af19d725af.jpg

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 września 2017, 18:04

    pako_mrrr lubi tę wiadomość

    Emilka <3
    36t+2d 2879 gram
    w57v9jcgwb123pts.png
    hchy9jcgie5ahekl.png
  • antonna Autorytet
    Postów: 3741 2160

    Wysłany: 13 września 2017, 18:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja dziś też byłam na wizycie i Mała waży równe 2 kg :) I ponoć ma długie nogi hehe. Szyjka 4 cm, więc przedwczesny poród mi nie grozi. Dziecię leży główką w dół i wg lekarki na tyle nisko, że nie powinna się już przekręcić. Kolejna wizyta za 3 tyg i będę miała pierwsze KTG robione.

    O no i śpiworek dziś doszedł :) I paczka z Gemini, więc mam co układać w szafie teraz :D

    Invis, Holibka, Pani Moł, Asia_89 lubią tę wiadomość

    👧 2017
    👧 2021
    👶 2022
  • Invis Autorytet
    Postów: 1586 867

    Wysłany: 13 września 2017, 18:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mietata dzięki :D mieliśmy taki plan, żeby na weekend polecieć do Warszawy samolotem, mała miałaby frajdę a dla nas podróż nie byłaby uciążliwa. Żałuję że nie zrealizowaliśmy tego w wakacje, teraz raczej nikt mnie na pokład samolotu nie wpuści :P

    Ale kiedyś to na pewno zrobimy :)

    wichrowe_wzgórza lubi tę wiadomość

    7u229jcgjnezkwya.png
    tb739vvjaxst5oik.png
    14gmqh4s3wl30kr1.png
  • PsotkaKotka Autorytet
    Postów: 4917 2366

    Wysłany: 13 września 2017, 18:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    IZA92 wrote:
    Ja mieszkam na wsi i niewyobrażam sobie życia w mieście ;) Kocham naturę, kocham ten spokój, kocham to, że skręcę w ulicę, a po chwili mogę cieszyć się łąkami, lasem, stawem lub rzeką :) Że wystarczy, że wyjdę do ogrodu, a widzę piękny zachód słonca, góry w oddali lub gwieździste niebo :) A jak już będziemy mieszkać w naszym domu to z ogrodu, tarasu, jak i z okna panoramicznego w jadalni i balkonu będę podziwiała dzikie zwierzęta chodzące po polach :)
    No, ale nie mówię, że wieś nie ma wad, bo ma :D Po prostu jestem urodzoną wieśniaczką i do miasta nie nadaję się ;)


    Tez bym chciala tak mieszkac ale z drugiej strony mysle o dzieciach i nie chce im zycia utrudniac (dojazdy)

    relgf71x4b3xr55n.png
    ojxeg7rfksmcab3j.png
  • pernilla Ekspertka
    Postów: 150 65

    Wysłany: 13 września 2017, 18:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Katarzynaa wrote:
    Co do imion, my wybraliśmy Mikołaj, zdrobniamy Mikcio, Mikuś albo po prostu Mikołajek (jeszcze do brzuszka).

    Mikołaj to typ mojego męża :) Ja miałam ostatnio 2 fajne kontrpropozycje, ale zostały stanowczo zawetowane :/ Dobrze, że są te 3 tygodnie po porodzie - pewnie skorzystamy :D

    Miałam też fazę na Jerzego. Podoba mi się zdrobnienie Jerzyk, ale Jurka nie znoszę, a na pewno wszyscy wokół by tak wołali.

    Póki co, brzuch jest Brajanuszem (mówimy Brajanek albo Januszek :D )

    Mam za to imię dla dziewczyny, więc w razie czego jestem przygotowana. Wichrowe, jest szansa, że mamy to samo imię dla dziewczyny, skoro mówisz, że inne imię ma takie samo zdrobnienie ;)

    Pako, mi się wydaje, że koty, które nie miały styczności wcześniej z dziećmi, generalnie nie reagują dobrze na takie pełzające i chodzące, bo dzieciaki są nieskoordynowane i nieprzewidywalne. Ale myślę, że jak kot ma kilka miesięcy na zapoznanie się z dzieckiem, które wiecznie leży, to zdąży się z nim oswoić. Taką mam przynajmniej nadzieję, bo moja jest raczej aspołeczna, ale nas kocha, więc liczę, że młode też przełknie :)

    Iza, mamy bardzo podobne pierścionki :)

    gg64k6nl113tz1vl.png
  • wichrowe_wzgórza Autorytet
    Postów: 5001 1720

    Wysłany: 13 września 2017, 18:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Invis, ja tak do Wrocka leciałam w grudniu :)

    Warszawa jest szybka w porównaniu z innymi dużymi miastami, meczy. Wieś kocham na odpoczynek, mieszkać bym nie chciała przez wygodnictwo. Tu mam ciszę , ale też super dojazd do centrum.

    9 tc (*) 24.01.2016

    3 córki :)
    06.11.2017
    01.07.2020
    07.01.2023
  • IZA92 Autorytet
    Postów: 457 255

    Wysłany: 13 września 2017, 18:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Przedszkole będę miała w wiosce obok - niecałe pół km :) Szkoła jest w wiosce w której mieszkam i będziemy mieszkać :D czyli będzie to jakieś 1,5 km :) W tym dziecko będzie mogło sobie pojechać do szkoły drogą polną, po czym przejedzie przez ulice główną w ulice boczną i po około 200metrach będzie w szkole :) a jakieś 400 metrów od szkoły będzie miała swoich dziadków i wujków ;) Szkołę zawodową/liceum będzie miała do wyboru - dojeżdżać 16km do miasta lub 30 :) jest jeszcze Prudnik, ale mało kto z naszych okolic wybiera tam szkołę :) Studia to dojazd również 30km :)
    Więc chyba nie jest tak źle :D

    Pernilla, no popatrz :) Wybór męża, pierścionek zaręczynowy :) Dostosował się do mojego gustu :D

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 września 2017, 18:46

    Emilka <3
    36t+2d 2879 gram
    w57v9jcgwb123pts.png
    hchy9jcgie5ahekl.png
  • pernilla Ekspertka
    Postów: 150 65

    Wysłany: 13 września 2017, 19:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    IZA92 wrote:
    Pernilla, no popatrz :) Wybór męża, pierścionek zaręczynowy :) Dostosował się do mojego gustu :D

    To tak jak u mnie :) wirtualna piona!

    gg64k6nl113tz1vl.png
  • Invis Autorytet
    Postów: 1586 867

    Wysłany: 13 września 2017, 19:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, też macie tak że kładąc dłoń na brzuch wyczuwacie dokładnie ciałko dziecka jak się wypnie?

    7u229jcgjnezkwya.png
    tb739vvjaxst5oik.png
    14gmqh4s3wl30kr1.png
  • moremi Autorytet
    Postów: 9224 46976

    Wysłany: 13 września 2017, 19:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tak, nie ma co martwić się na zapas.
    Moje sierściuchy uciekały zawsze na widok piszczących i mobilnych dzieci, natomiast synkowi się dają przytulać i śpią z nim. Niestety to jeszcze małe dziecko i czasami stara się podnieść kota (który protestuje miaukiem), albo złapie kota za łapę czy ogon. Tłumaczymy za każdym razem, że kotka to boli, ale lubi za to jak się go głaszcze i ostatnio częściej jednak przytula koty.
    Na początku były bardzo ostrożne, ale jak zobaczyły, że to "coś" nie jest mobilne, to szybko przyszły i spały razem z nami. Dałam im zwyczajnie czas, do niczego nie zmuszałam, nie wyganiałam z łóżeczka, wózka itp. Nie chciałam, żeby te miejsca, przedmioty źle im się kojarzyły. Jedynie pilnowałam, żeby na początku nie chodziły po dziecku, ale już spać razem z nim mogły.
    Teraz nie widzę szczególnej różnicy w zachowaniu. Nadal są namolne o stałych dla siebie porach, czyli jeden zawsze w czasie aktywności, drugi w okolicach 11-12, a trzeci jak mu się uzna ;)

    -Jack, jestem w ciąży!
    -Nie przypominam sobie, żebyśmy...
    -Byłeś pijany!
    -Aż tak - nigdy!
  • moremi Autorytet
    Postów: 9224 46976

    Wysłany: 13 września 2017, 19:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Invis wrote:
    Dziewczyny, też macie tak że kładąc dłoń na brzuch wyczuwacie dokładnie ciałko dziecka jak się wypnie?
    Teraz mam łożysko na tylnej ścianie i przyznaję, że różnica jest ogromna. Bardzo wyraźnie czuję wszystkie ruchy, a i dokładnie czuję główkę, kolanko itp. Czekam tylko aż mi zacznie odciskać dłoń, albo stopę jak na niektórych zdjęciach i filmach w internecie :D (nigdy nie miałam dużej tkanki tłuszczowej na brzuchu).

    -Jack, jestem w ciąży!
    -Nie przypominam sobie, żebyśmy...
    -Byłeś pijany!
    -Aż tak - nigdy!
‹‹ 832 833 834 835 836 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Droga ku rodzicielstwu - inspirująca historia Danuty i Adama

Dla wielu par starających się o potomstwo, droga do rodzicielstwa często bywa pełna wyzwań i niepewności. Jednak dla Adama i Danusi Dzionków ta droga, choć trudna, okazała się pełna nadziei i wreszcie spełnionych marzeń. Ich historia stanowi inspirujący przykład siły i determinacji w staraniach o dziecko, ukazując jednocześnie istotną rolę męskiej części sukcesu w procesie leczenia niepłodności.

CZYTAJ WIĘCEJ

Płodność i zdrowie w posiłkach - co jeść w okresie przesilenia zimowego?

Wiadomo nie od dziś, że to co jemy ma ogromny wpływ na nasze zdrowie i płodność. Co jednak zrobić, kiedy dostępność świeżych i sezonowych produktów jest ograniczona? Po jakie produkty sięgać zimą, aby dostarczać organizmowi kluczowych składników dla zdrowia i płodności? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Znaczenie jakości męskiego nasienia

Jest wiele czynników, które wpływają na szanse na zajście w ciążę u pary, która marzy o rodzicielstwie. Jednak niewątpliwie wśród najważniejszych jest odpowiednia jakość komórki jajowej i plemników. Wyjaśniamy, dlaczego jakościowe komórki jajowe czasami nie gwarantują sukcesu. Jakie znaczenie odgrywa jakość męskiego nasienia? Jak wygląda diagnostyka i leczenie?

CZYTAJ WIĘCEJ