Listopadówki 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
madziulka112 wrote:A ja dzisiaj wróciłam z zakupów cała w skowronkach. Dziewczynom które mieszkają w Warszawie polecam przejecvhać się do smyka w factory na annopolu. Kupiłam jesiennego pjaca - kombinezon, kombinezon w panterkę i kombinezon taki na zimę konkretną, a i jeszcze czapkę cieplutką zimowa ocieplaną. Za wszystko zapłaciłam 120 zł. Może nie aż tak tanio jak płacę w lumpkach ale się nie spodziewałam takich okazji.
Jednak dla chłopców wcale nie było kombinezonów, dziwne. Chciałam jeszcze jakieś praktyczne pajace i śpiochy ale tu akurat nie było wielkiego wyboru
To fakt, zawsze dla chłopców jest mniejszy wybór i wszystko się błyskawicznie kończy, lepiej jest od 7 lat wzwyż, najgorzej od 2-5 lat:)
Chciałabym móc zanurzyć głowę w strumieniu twojej świadomości. -
KocieOczy wrote:ja na krzywą idę za +/- 2 tygodnie tylko muszę zapisać żeby cytrynkę zabrać ze sobą
ponoć znośniejsze do wypicia wtedy 
Ja mam ją za sobą...ale jak wyskoczyłam z cytryną.. to babka w laboratorium mało mnie nie zżarła, w taką furię wpadła... byłam w szoku, bo każda mi mówiła:"weź cytrynę"
eh, więc ja musiałam dać radę bez cytrynki...
-
Kuniak, desou dziewczyny trzymam kciuki za Wasze maluszki i Wasze zdórwko
sylvi to faktycznie musi być ta dziewczynka
Byłam dzisiaj na wizycie i faktycznie te moje wyniki z krzywej są troszkę za niskie i może wystąpić niedocukrzenie, ale cukrzyca mi nie grozi więc nie ma źle ;p mam przyzwolenie na jedzenie słodyczy, a ja tu chciałam ograniczać ;p
-
jejcia dziewczyny Wy wiecie że dziecko stópkę, pupkę albo co innego wypina a ja tylko czuję że się rusza...chyba mam za dużo tłuszczu na brzuchu i to dlatego 13 lipca mamy niespodziewane chrzciny u przyjaciół (przyśpieszone bo chrzestny wylatuje za granicę w sierpniu i nie wiadomo kiedy wróci) i kupiłam dzisiaj na prezent takie coś http://allegro.pl/moje-pierwsze-piec-lat-a-geddes-piekny-pamietnik-i4348644305.html strasznie mi się podoba i na pewno dla mojego smyka też zakupię taki album ) coś się do tego dokupi i będzie jak znalazł prawda? a dodatkowo musieliśmy pokombinować z urlopem i w sob jedziemy nad morze na tydz. Także modlę się o pogodę ))okti wózek nano też mi się podoba, a ten kolorem też cudny i mam na oku nie widziałam niestety na żywo tego wózka i musze gdzieś przypolować!
lkc lubi tę wiadomość
Nasz Aniołek [*] 8tc 12.08.13r.
-
nick nieaktualnyŚwietnie. Cały miniony miesiąc intensywnie się zastanawiałam, w którym szpitalu rodzić i czy warto wykupywać położną i jak już się zdecydowałam na Żelazną, to okazuje się, że chyba powinnam pożegnać się z myślą o porodzie w tym szpitaluGoplana wrote:Nooo, z tymi położnymi z Żelaznej to taki Zonk, ja ze swoją umawiałam się na przełomie marca i kwietnia.
Jakby co odstąpię Ci swoją, bo ja chyba się nie nadaję do rodzenia SN...
-
no i się uporałam... było tego trochę...ale bez Was żyć nie można
booshe, ja też mam problem co i jakie rzeczy kupić, jak ubrać zimą... i w ogóle... milion pytań bez odpowiedzi...
dziś pojechałam do dziewczyny, z którą ponad m-c temu leżałam w szpitalu... urodziła synusia... taki duuuży, że jak Go zobaczyłam to mnie zatkało... 57 cm i 4130 a jaki grzeczniutki
-
Nie żegnaj się tylko jutro telefon w łapkę i działaj!Reverie wrote:Świetnie. Cały miniony miesiąc intensywnie się zastanawiałam, w którym szpitalu rodzić i czy warto wykupywać położną i jak już się zdecydowałam na Żelazną, to okazuje się, że chyba powinnam pożegnać się z myślą o porodzie w tym szpitalu
Reverie lubi tę wiadomość
Ewelina
-
Po wizycie:)
Ogólnie ok.
Tylko mam iść na wszelki do diabetologa bo po godzinie miałam cukier za wysoki. Co prawda potem spadł do 93. Ale lepiej dmuchać na zimne.
Mnie pielęgniarka połówkę cytrynka wcisnęła bez problemu. Inaczej bym nie wypiła, nie ma szans.
Odpowiedzi na moje pytania :
- szyjka zamknięta i ok
- skutków nie ruszać , hartowac od 9 miesiąca
- kremy do depilacji po 3 miesiącu ok, mozna używać
- schodzić ze słońca
- profilaktycznie przed basenem mozna użyć provag żel a potem umyć sie żelem do higieny intymnej z kwasem mlekowym np.lacibios femina
- jak juz swędzi to na zew. Clotrimazolum a do środka globulki ( dostałam receptę na pimafucin)
- brzuch bóle i wzdęcia, biegunka - mozna brać- no-spe espumisan, stoperan
- w szpitalu na Raciborskiej nie ma cewnikowania, mozna robić lewatywę nie trzeba, nie trzeba golić sie na zero tylko koło wejścia do pochwy w razie nacięcie krocza i szwów włoski przeszkadzają
Dostałam namiary na 3 położne, bede dzwonić zaklepac termin.
Moj szpital ma szkole rodzenia za 25ozl- 3 spotkania, tylko. Ale zwiedzam szpital i wszystkich poznaje a to jest cenne.
Nie znalazłam jeszcze żadnych ćwiczeń dla ciężarnych....
Wanienki podobają mi sie klasyczne.
Kuniak leż grzecznie, czytaj, nadrabiają zaległości w oglądaniu i relaksuj sie:) będzie dobrze:)
A co sądzicie opolskich wózkach Roan?
http://www.roan.pl
Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 lipca 2014, 23:46
FK81, sylvi, KUNIAK lubią tę wiadomość
-
Ano widziałameforts wrote:Goplana Ty pisałaś o tutku, widziałaś je na żywo?
bo ja zakochałam się w grande play z eco skóry białym ale zostałam pojechana więc może ten biało niebiesko czerwony No i nadal mi się bardzo podobają
I właśnie ten biało niebiesko czerwony, o którym piszesz zamierzam kupić, ewentualnie zielono czerwony z zielonym stelażem.
W sklepie łatwo mi się nim sterowało, miał mięciutkie zawieszenie i łatwo złożyłam go i rozłożyłam.
Ale jak się człowiek na coś ufiksuje... to nie wiem co musiałoby mnie na żywo spotkać, aby zmienić zdanie - może gdyby się koła nie obracały, albo miałby niekontrolowaną opcję katapulty...
Najlepiej zobacz sama i przetestuj
eforts lubi tę wiadomość
-
ja mam roana maritę Fidelissa, kupilismy od znajomych dla Stasia i teraz tez posluzy.
W sumie korzystalismy tylko do kwietnia , czyli az Mlody 6 msc nie skonczyl, wtedy dokupilam uzywana spacerowke z chicco, bo mi ta od roana nie pasowala. Nie podobalo mi sie, ze nie mozna siedzenia rozlozyc i potrzebowalalm czegos lekkiego, coby z Mlodym moc pociagiem sie poruszac, nie mieszkalismy wtedy w Poznaniu, a czesto musialam sie przemieszczac.
Gondola oki. A torba, ladna ale malo pakowna, starczala na wizyte do lekarza, bo poza 2 pieluchami, ksiazeczka zdrowia i mokrymi chusteczkami nic juz nie mozna bylo wcisnac prawie;).
I kolor fajny, zielony, czyli git i dla chlopca i dla dziewczyny:).
Fidelissa lubi tę wiadomość
-
Ale przecie posiadanie położnej nie jest konieczne.Reverie wrote:Świetnie. Cały miniony miesiąc intensywnie się zastanawiałam, w którym szpitalu rodzić i czy warto wykupywać położną i jak już się zdecydowałam na Żelazną, to okazuje się, że chyba powinnam pożegnać się z myślą o porodzie w tym szpitalu
Tam jest ponoć teraz 7 sal porodowych, więc bardzo duża szansa, że po prostu przyjdziesz i urodzisz
Choć ja nie brałam pod uwagę, że mogą odesłać, ale Ewelina czytała opinie i podobno nadal się zdarza...
A jaki jeszcze inny szpital brałaś pod uwagę?
-
Witam się z rana
Wczoraj ledwo doturlałam się z pracy coś mi się stało miałam uczucie jakby mi sie miednica rozsypała ból straszny a do tego od jakiegoś czasu mam ucisk na nerw w pośladku i się schylać nie mogę a przy chodzeniu też troche czuje ale do wytrzymania, boję się co będzie jak mi brzuch jeszcze bardziej urośnie Dzisiaj juz trochę lepiej przynajmniej się ruszać normalnie mogę bo wczoraj to na czworaka do łazienki chodziłam.
Kończę kawkę i lecę do pracy mam nadzieje że nie każą mi dzisiaj stać dwie godziny przy ksero:(
MIłego dnia dla wszystkich
Kuniaczku i desou trzymam za was kciuki zobaczycie wszystko będzie dobrze
KUNIAK lubi tę wiadomość
https://www.maluchy.pl/li-69555.png -
Chwile szaleństw u rodziny i tyle do nadrobienia... Nie pamietam gdzie byl moj ostatni wpis hehe...
u mnie jest git, odbija mi sie ciagle czyms fe, wczoraj bylam na ogromnych imieninach cioci postawili przede mna tatara... Nie wyttzymalam zjadlam.... Teraz mam wyrzuty sumienia, alw ciotka zapewnila mnie ze miecho porzadnie przebadane w wyzszej polki a jaja wyparzone. Tak uwielbiam tatara ze nie dalam rady... A ile zarcia... I dobrych rzeczy... Do twgo prosiak i sos czosnkowy do tego... Teraz odbija mi sie czyns feeee... O ciastach nie wspomne. Wszystko ciorka robila bo ma ogromny katering obsluguje szpital i ma sale balowe...do tego wies... Wiec wyobrazcie sobie ile pysznosci domowej roboty. Rolady smietanowe... Tak pieknie ozdobione owocami... Jeja... Oczy mi jak zwykle wyłaziły do tego jedzenia. Jeeeja dzis jade na ta rolade smietanowa z tymi truskawkami bo nie wytrzymam... Moja cora to schowala w kieszenie buchty i poszla na podworze z kuzynkami jehe bo u mnie w rodzinie to wiecej dzieci niz doroslych kazdy ma po 3-5 dzieci ylko ja i moj kuzyn u ktorych jestem mamy tak malo hehehe...
Maga31, RewolucjaSięDzieje lubią tę wiadomość
-
No to ja wśród znajomych z przełomu końca 2013/początku 2014 mam zupełnie inne nowiny o Żelaznej...Goplana wrote:Ale przecie posiadanie położnej nie jest konieczne.
Tam jest ponoć teraz 7 sal porodowych, więc bardzo duża szansa, że po prostu przyjdziesz i urodzisz
Choć ja nie brałam pod uwagę, że mogą odesłać, ale Ewelina czytała opinie i podobno nadal się zdarza...
A jaki jeszcze inny szpital brałaś pod uwagę?
Kolejki, czekanie, nerwy i 2 przypadki odesłania do innego szpitala (jeden mimo umowy z położną, która niby powinna być gwarancją)...
Dlatego ja zrezygnowałam i zdecydowałam się na Inflancką.
Poza tym trochę przeraza mnie to "parcie" na jak najbardziej naturalny poród
-
A ja niewyspana i smutna z rana. Pół nocy nie spałam.
Smutno mi, bo rodzice nie szanują mojego obecnego stanu, obarczają mnie swoimi problemami, ja się wczoraj przejęłam, a po co mi to. Tak się cieszę tą ciążą i smutno mi, że ktoś mi ten spokój zaburza.
Poza tym nie dostałam wypłaty, nigdy nie ma jej w terminie, a teraz nie wiadomo kiedy będzie i weź sobie zaplanuj wydatki. Szkoda, że mi ZUS nie przelewa, tylko pracodawca...
I tak smęcę z rana, muszę zjeść porządne śniadanie wypić kawę i może spacer pomoże, nawet Dzidzia cicho siedziała wieczorem, co jeszcze bardziej mnie denerwowało.
-
Misiaczk mam to samo i juz nie wiem co robić... ledwo chodzę. Leżeć na boku tez nie za długo bo prawe biodro dokucza.. i jak tu ćwiczyć?misiaczk25 wrote:Witam się z rana
Wczoraj ledwo doturlałam się z pracy coś mi się stało miałam uczucie jakby mi sie miednica rozsypała ból straszny a do tego od jakiegoś czasu mam ucisk na nerw w pośladku i się schylać nie mogę a przy chodzeniu też troche czuje ale do wytrzymania, boję się co będzie jak mi brzuch jeszcze bardziej urośnie Dzisiaj juz trochę lepiej przynajmniej się ruszać normalnie mogę bo wczoraj to na czworaka do łazienki chodziłam.
Kończę kawkę i lecę do pracy mam nadzieje że nie każą mi dzisiaj stać dwie godziny przy ksero:(
MIłego dnia dla wszystkich
Kuniaczku i desou trzymam za was kciuki zobaczycie wszystko będzie dobrzeWiadomość wyedytowana przez autora: 2 lipca 2014, 08:31
Ewelina
