Łódź
-
WIADOMOŚĆ
-
Tak bylam na rozmowie i mam skierowanie. Czyli czekac az sie zacznie bez wzgledu na termin? Ile po terminie moge jeszcze czekac? Plan B to Matka Polka niestety bo pierwszy porod zle wspominam stamtad. Za pozno sie dowiedzialam ze w Medeorze sa tez porody na NFZ.. Mam nadzieje ze w ICZMP mnie w razie czego przyjma bo nie vylam tam na zadnych konsultacjach ani nic.01.2010 - córeczka nr 1
03.2018 - córeczka nr 2
-
Tego nie wiem. Ale ja w dniu terminu zadzwonilabym do nich z pytaniem co robic. Przyjechac czy czekać. Teraz leżałam 5dni w madurowiczu na poloznictwie, bylo kilka dziewczyn po terminie i nic z tym nie robili - czekali, kazali biegac po schodach itp...
-
Mmma wrote:Hej.
Loczek udalo Ci sie zapisac na spotkanie z polozna? Ja dzisiaj dzwonilam i niestety na marzec miejsc juz brak. Te spotkania beda co miesiac takze moze w kwietniu mi sie uda zapisac a na razie polozna zaproponowala indywidualne spotkanie w ramach KOC.
Ja tez chce SN w salve takze trzymam kciuki i czekam na info
Hej Mmma - położna kazała mi się zgłosić po 21t, więc zadzwonię do niej za tydzień. I tak planowałąm na pierwsze spotkanie pójść dopiero w ostatni termin marca, więc mogę i od kwietnia, to może się spotkamy w salve .
Dziś idę na wizytę do Mandryki Stankiewicz to dopytam ją o wizytę kwalifikacyjną do Salve przed 34t, bo bez tego nei ma co się do nich na poród wybierać i czy trzeba w ten KOC się angażować (wolałabym nie bo na NFZ mam opiekę gin i położnej pod samym domem, a na NFZ można mieć jednego gin i położną więc albo salve albo tu...).
Ja siedzę na L4 od dziś do końca marca wstępnie, ale obawiam się ze już do końca mnie przetrzyma gin dostałam luteine i magnez - podobno że brzuch mam za twardy..
Edwarda20 - piękne opowieści o Madurowiczu.. Ja to już sama nie wiem gdzie jechać rodzić.. U mnie kolezanka rodziła w zeszła środę w ICZMP - podobno makabra, poród sam w sobie lekki, ze znieczuleniem i zespół fajny, ale dalsze doby na oddziale bardzo słabo (mimo że miałą położną z polecenia) - kp prawie straciła, bo nikt jej nie chciał pomóc a wręcz w poczucie winy ją wpędząły, jest w domu trzecią dobę i walczy z doradcą laktacyjnym o odzyskanie pełnego kp -
Loczek2018 wrote:Ja siedzę na L4 od dziś do końca marca wstępnie, ale obawiam się ze już do końca mnie przetrzyma gin dostałam luteine i magnez - podobno że brzuch mam za twardy..
Edwarda20 - piękne opowieści o Madurowiczu.. Ja to już sama nie wiem gdzie jechać rodzić.. U mnie kolezanka rodziła w zeszła środę w ICZMP - podobno makabra, poród sam w sobie lekki, ze znieczuleniem i zespół fajny, ale dalsze doby na oddziale bardzo słabo (mimo że miałą położną z polecenia) - kp prawie straciła, bo nikt jej nie chciał pomóc a wręcz w poczucie winy ją wpędząły, jest w domu trzecią dobę i walczy z doradcą laktacyjnym o odzyskanie pełnego kp
No niestety, z tego co sie nasluchalam i naczytalam to najlepsze opinie ma Medeor i Salve. Oczywiscie jak nic sie nie dzieje z dzieckiem czy matka. Matke polke odradzali.
Siedz na l4 i wypoczywaj, nie ma co wracac do pracy, nikt Ci orderu nie da za to ze pracujesz w ciazy
-
agigagi wrote:Sluchajcie, a musze miec skierowanie do szpitala czy jak sie zacznie to musza mnie przyjac bez skierowania? Bo mam skierowabie do Salve ale jesli nie bedzie miejsc to do innego szpitala nie mam..
Z tego co mnie sie wydaje to nie musisz miec - poprawcie mnie jak sie myle. Ale moga Cię odeslac jak nie bedzie miejsc.
-
agigagi wrote:Tak bylam na rozmowie i mam skierowanie. Czyli czekac az sie zacznie bez wzgledu na termin? Ile po terminie moge jeszcze czekac? Plan B to Matka Polka niestety bo pierwszy porod zle wspominam stamtad. Za pozno sie dowiedzialam ze w Medeorze sa tez porody na NFZ.. Mam nadzieje ze w ICZMP mnie w razie czego przyjma bo nie vylam tam na zadnych konsultacjach ani nic.
Jak byłam w salve na rozmowie, to profesor powiedział, że jeśli nic do tp nie będzie się działo, to w ten dzień jechać do szpitala (wcześniej dzwoniąc i uprzedzając położne) - wtedy nas przebadają i wrócimy do domu. No i trzeba będzie dalej czekać na akcje lub na kolejny termin który wyznaczą.
Co do skierowania to wydaje mi się, że jest ono wymagane tylko w prywatnych szpitalach - Salve, Medeor i Pro Familia (płatna, ale niby też trzeba mieć rozmowę kwalifikacyjną). W państwowych nie jest wymagane, bo jeśli jest miejsce to mają obowiązek przyjąć. -
Agigagi, potwierdzam-skierowanie do Salve, Medeor i Profamilii.
A jeśli chodzi o termin porodu - w Salve patrzą na to co jest wpisane w kartę ciąży, więc jeśli masz tam tem termin z okresu (dla Ciebie wcześniejszy) to nim się kieruj. Mi na rozmowie Lech powiedział, że jak do tego czasu nic się nie wydarzy tk do nich dzwonię i umawiam się na KTG, więc Tobie polecam to samo.
Co do opieki poporodowej- wszędzie czytam ze to szwankuje, i nawet jak poród ok to ta opieka po pozostawia wiele do życzenia. Nawet np. w takim Medeorze. Więc tym bym się nie sugerowała.. Z państwowych Madurowicz i Rydygier są na podobnym poziomie-ja mam bliżej do Rydygiera więc w ostatecznej ostateczności tam pojadę. -
Do Salve na CC się nie dostałam .
Do Medeora owszem i jeszcze na rozmowie kwalifikacyjnej pobrał mi próbkę do cytologii bo uznał , że to wrześniowe to jednak dawno temu - oczywiście badanie to było na NFZ. Termin CC mam na 16 marca na 11:00 mój gin mówi, że nie dotrwam . Oby sie mylił.
Dziś byłam na KTG w Medeorze. Skurczów brak , z dzidzią ok. Fajnie , że KTG na NFZ i ostatnie badanie przed CC (morfologia, APTT, Sód i Potas ) też na NFZ .
Czuję się ociężale, często mam zadyszkę, ale skurczów nie odczuwam. Jedynie wieczorem mam bóle w krzyżu jak na miesiączkę , ale takie łagodne . Brzuszek twardnieje 2-3x na dobęWiadomość wyedytowana przez autora: 7 marca 2018, 21:51
-
NomiMalone wrote:Do Salve na CC się nie dostałam .
Do Medeora owszem i jeszcze na rozmowie kwalifikacyjnej pobrał mi próbkę do cytologii bo uznał , że to wrześniowe to jednak dawno temu - oczywiście badanie to było na NFZ. Termin CC mam na 16 marca na 11:00 mój gin mówi, że nie dotrwam . Oby sie mylił.
Dziś byłam na KTG w Medeorze. Skurczów brak , z dzidzią ok. Fajnie , że KTG na NFZ i ostatnie badanie przed CC (morfologia, APTT, Sód i Potas ) też na NFZ .
Czuję się ociężale, często mam zadyszkę, ale skurczów nie odczuwam. Jedynie wieczorem mam bóle w krzyżu jak na miesiączkę , ale takie łagodne . Brzuszek twardnieje 2-3x na dobę
Daj znac jak po cc w Medeorze. Tez tę opcję rozwazam.
A jakie mialas wskazanie? I czemu w Salve odrzucili?
-
edwarda20 wrote:Daj znac jak po cc w Medeorze. Tez tę opcję rozwazam.
A jakie mialas wskazanie? I czemu w Salve odrzucili?
W Salve na rozmowie kwalifikacyjnej odrzucił konkretny lekarz - Dr. Lech - w moich oczach (i po małym rozpoznaniu w terenie czyli znajomi oraz internet ) także w opinii wielu jeden z najbardziej gburowatych lekarzy.
Zapewne jakbym zapłaciła prywatnie za wizytę, albo prowadziła w Salve ciążę to sytuacja była by inna . Widać jednak , że raczej bardziej liczy się kasa niż dobro pacjenta.
Poszłam na rozmowę kwalifikacyjną do Medeora i zupełnie inna bajka. Oczywiście nie obyło się bez wspomnienia o tym, abym przyniosła zaświadczenie od neurologa bo będzie potrzebne do CC, ale bez tego świstka i tak już mnie pan dr Krajewski zapisał (zupełne przeciwieństwo Lecha ).
Generalnie jest tak, że jak miałaś już jedną cesarkę to masz prawo do tego by wybrać w jaki sposób chcesz rodzić w kolejnej ciąży. Niestety w szpitalach nie bardzo to respektują, obarczając ciężarną dodatkowym stresem i załatwianiem "świstków" by zrzucić na kogoś innego podjęcie decyzji. Oczywiście nie ma takich sytuacji gdy ciążę prowadzisz prywatnie u lekarza, który w tymże szpitalu pracuje - wtedy wszystko wygląda zupełnie inaczej i bezproblemowo . Jak dla mnie jakaś paranoja z tym jest .
W moim przypadku neurolog, gdyż w poprzedniej ciąży, tuż przed porodem, miałam lekki udar mózgu tzw TIA. Do neurologa poszłam po to zaświadczenie , ale sam neurolog mi powiedział, że on wprost nie napisze , że mam wskazanie do CC , bo on nie jest ginekologiem a po drugie w tej chwili nie choruję na żadną przewlekłą chorobę neurologiczną . Kolejny udar może się zdarzyć w każdej chwili ale nie jest on w stanie stwierdzić czy to nastąpi i kiedy. Natomiast patrząc na moją "kartę chorób" nie ma wątpliwości , że poród naturalny stwarza większe ryzyko.
A ze wskazań
- 7-ma ciąża a dopiero 2-gi poród
- 2 razy cięty brzuch - raz cięcie przy usuwaniu ciąży pozamacicznej , drugie CC przy porodzie
- to , że przeszłam TIA (rodzaj udaru mózgu) w poprzedniej ciąży
- duże ryzyko popękania po dwóch cięciach -
NomiMalone wrote:W Salve na rozmowie kwalifikacyjnej odrzucił konkretny lekarz - Dr. Lech - w moich oczach (i po małym rozpoznaniu w terenie czyli znajomi oraz internet ) także w opinii wielu jeden z najbardziej gburowatych lekarzy.
Zapewne jakbym zapłaciła prywatnie za wizytę, albo prowadziła w Salve ciążę to sytuacja była by inna . Widać jednak , że raczej bardziej liczy się kasa niż dobro pacjenta.
Poszłam na rozmowę kwalifikacyjną do Medeora i zupełnie inna bajka. Oczywiście nie obyło się bez wspomnienia o tym, abym przyniosła zaświadczenie od neurologa bo będzie potrzebne do CC, ale bez tego świstka i tak już mnie pan dr Krajewski zapisał (zupełne przeciwieństwo Lecha ).
Generalnie jest tak, że jak miałaś już jedną cesarkę to masz prawo do tego by wybrać w jaki sposób chcesz rodzić w kolejnej ciąży. Niestety w szpitalach nie bardzo to respektują, obarczając ciężarną dodatkowym stresem i załatwianiem "świstków" by zrzucić na kogoś innego podjęcie decyzji. Oczywiście nie ma takich sytuacji gdy ciążę prowadzisz prywatnie u lekarza, który w tymże szpitalu pracuje - wtedy wszystko wygląda zupełnie inaczej i bezproblemowo . Jak dla mnie jakaś paranoja z tym jest .
W moim przypadku neurolog, gdyż w poprzedniej ciąży, tuż przed porodem, miałam lekki udar mózgu tzw TIA. Do neurologa poszłam po to zaświadczenie , ale sam neurolog mi powiedział, że on wprost nie napisze , że mam wskazanie do CC , bo on nie jest ginekologiem a po drugie w tej chwili nie choruję na żadną przewlekłą chorobę neurologiczną . Kolejny udar może się zdarzyć w każdej chwili ale nie jest on w stanie stwierdzić czy to nastąpi i kiedy. Natomiast patrząc na moją "kartę chorób" nie ma wątpliwości , że poród naturalny stwarza większe ryzyko.
A ze wskazań
- 7-ma ciąża a dopiero 2-gi poród
- 2 razy cięty brzuch - raz cięcie przy usuwaniu ciąży pozamacicznej , drugie CC przy porodzie
- to , że przeszłam TIA (rodzaj udaru mózgu) w poprzedniej ciąży
- duże ryzyko popękania po dwóch cięciach
Oj tak, to masz wskazania. Ja poki co mam rozchodzenie sie spojenia łonowego, wiec zobaczymy co powiedzą.
-
Hej!
20 lutego miałam planowaną Cesarkę w SALVE.
Zgłosiłam się na 7 a o 8:50 mały był z nami
Opieka SUPER! Przygotowanie do cesarki profesjonalne, w trakcie zabiegu super atmosfera. Maluszka od razu położono mi na klatce piersiowej, przywitaliśmy się i pojechał do męża. za 30 minut byłam z moimi chłopakami w jednoosobowej sali. Od razu przystawiono mi go do piersi. leżał na mnie aż do pionizacji.
Podczas pionizacji i prysznica pomagały mi położne i mąż. Później przewieziono mnie do salki 2 osobowej. co chwila do nas zaglądała położna, anestezjolog i lekarze. Można było pytać o wszystko, każdy służył pomocą. Była nawet porada laktacyjna. SUPER! Ludzie z powołaniem. Jedzonko również pyszne
NA oddziale jest laktator (mi się nie przydał). Nie miałam problemów z laktacją. Na pierwszą noc oddałam małego położnym. W razie czego na holu są mleczka ze smoczkiem aby w razie czego podać maluszkowi.
W szpitalu leżałam dwie doby. Szwy mam rozpuszczalne. cięcie jest bardzo nisko super się goi.
Co do znieczuleń, same mi proponowały. Wzięłam raz morfinę. Bo ból kurczącej macicy dawał się we znaki po podłączeniu do oxy.
W dzień wypisu dostaliśmy dwa kartoniki wyprawkowe pełno w nim próbek broszurek. Pediatra pokazywała nam jak dbać o pępuszek o maluszka.
A i cewnik miałam zakładany przed znieczuleniem. Pani położna była bardzo delikatna.
Dla mnie wszytsko super! Chcę tam "rodzić" drugi raz.
Pozdrawiam z moim synkiem :* i przepraszam, że tak późno dałam znać
Martusiazabka, józefka, Loczek2018, marta258, Rene, Rene lubią tę wiadomość
-
Natka94 - wielkie gratulacje !!! Super, że wszystko poszło sprawnie i dobrze i masz synusia już przy sobie
NomiMalone, edwarda20 - ja już po rozmowie również w Medeorze. Moim pierwszym wyborem jest Salve, ale w razie braku miejsc chce mieć plan B- Medeor.
Krajewski z Medeora - rozmowa super. Podchodzi do tematu profesjonalnie, wszystko tłumaczy, i zachęca do porodu u nich (ja akurat SN) U Lecha (w Salve) rozmowa była dość..na odwal się. Nic nie sprawdzał, tylko pytał. Krajewski zrobił na nas dużo lepsze wrażenie, co nie zmienia faktu, że z pewnych względów i tak plan A to Salve. Jedyne o co dr Krajewski prosił (dałam do zrozumienia, że jeszcze nie wiem czy będę u nich rodzić) - aby nie chodzić do nich na KTG jak się w planie ma jednak poród w innym szpitalu - widocznie laski idą tam aby mieć darmowe KTG po czym rodzą gdzieś indziej..(stąd też tłumy u nich na tym badaniu). Jako, że nie wiem do końca gdzie będzie poród zamierzam zagrać uczciwie i nie będę korzystać z tego KTG - w razie moich wątpliwości zrobię sobie prywatnie, nie kosztuje to majątku.
-
dr Lech wielki zwolennik porodów SN szkoda bo to naprawdę Wielki spec. jeśli któraś chce mieć cc polecam w salve wizytę kwalifikującą u Wilińskiego bo i tak On najczęściej tnie i on jest tam ordynatorem
Natka czytam opis twojego porodu i widzę swój tylko daty się nie zgadzają i godzina
super że już w domciu i wszystko ok, a byłaś się pochwalić Stefanowicz? buziolki dla Maleństwahttps://www.maluchy.pl/li-72827.png -
józefka wrote:dr Lech wielki zwolennik porodów SN szkoda bo to naprawdę Wielki spec. jeśli któraś chce mieć cc polecam w salve wizytę kwalifikującą u Wilińskiego bo i tak On najczęściej tnie i on jest tam ordynatorem
Natka czytam opis twojego porodu i widzę swój tylko daty się nie zgadzają i godzina
super że już w domciu i wszystko ok, a byłaś się pochwalić Stefanowicz? buziolki dla Maleństwa -
NomiMalone mnie akurat prowadziła Stefanowicz z Salve Szparagowa i bez probemu dostałam skierowanie na CC właśnie od niej podczas normalnej wizyty u niej. ale słyszałam, że Wiliński na wizytach normalnie kwalifikuje również. z Sobkiewiczem i Lechem jest jeden problem. obaj założyciele salve z silnym parciem na poród SN (nawet pisze o tym na stronie salve).https://www.maluchy.pl/li-72827.png