Łódź
-
WIADOMOŚĆ
-
Rene, jeśli chodzi o okulistę to kiedyś się zetknęłam z doktorem Roman Wodowski i szczerze mogę go polecić. Niestety nie wiem gdzie teraz przyjmuje, ale jest naprawdę dobrym specjalistą.
Z neurologiem nie pomogę.
Rodziłam w salveRene lubi tę wiadomość
-
Rene wrote:Poszukujemy dobrego neurologa i okuliste dziecięcego w Łodzi czy możecie kogoś polecić?szukam na fundusz,w ostateczności może być prywatnie
Rene lubi tę wiadomość
Starania od 2013r.
2015r. - 2x IUI hsg, histeroskopia
2 maja 2016r. IVF ciąża biochemiczna
12 lipca 2016r. CRIO
12 sierpnia 2016r. CRIO kariotypy ok
3 stycznia 2017r. szczepienia, intralipid i transfer ❤
02.09.17r. urodziła się Tosia ❤
15.10.18r. Aniołek 21.07.19r. urodził się Franio❤ -
Hej, co do okulisty dziecięcego na spornej to Natty chyba piszesz o takiej kobiecie nie pamiętam jak się nazywa ale dwuczłonowe nazwisko, przyjmuje tam w przychodni wojskowej? Ja do niej chodzę bo sama mam wadę wzroku i wiem że ona jest też okulistą dziecięcym, ale raczej bym jej nie polecała bo... po pierwsze jest trochę dziwna (no ale to moje powiedzmy subiektywne odczucie), ale co ważniejsze to raz mi źle określiła wadę wzroku i przez nią bym wyrzuciła w błoto 400 zł na nowe szkła. Na szczęście zorientowałam się że coś jest nie tak i zrobiłam dodatkowe badania i wyszło że rzeczywiście się pomyliła. Nie wiem, być może to był jednorazowy przypadek więc nie chce jej jakoś oczerniać, ale nie jestem zadowolona z niej za bardzo, chodzę tam no bo jestem tam zapisana i mam blisko z domu, ale dziecka chyba do niej nie poślę. Zresztą niedługo się przeprowadzam i pewnie i tak będę musiała znaleźć jakiegoś okulistę bliżej nowego domu.
Rene lubi tę wiadomość
-
Rene wrote:Hej 🙂
Ci tam u was słychać? -
calineczka88 wrote:U nas już 15 tydzień leci i na szczęście jakieś 3 tygodnie temu pożegnaliśmy się z kolkami! Co nie oznacza oczywiście, że wieczory mamy spokojne, bo wieczorne marudzenie to standard. Raz mniej, a raz bardziej ale przed spaniem zawsze jest awantura i płacze. No ale to nieporównywalnie lepsze niż kolki. Oprócz tego od jakichś 2 tygodni Wera przeżywa bunt cycowy, wieczorami w ogóle nie chce jeść, zachowuje się jakby ten cyc ją dosłownie parzył, odwraca się i urządza ryki na całego. Najdziwniejsze, że w nocy i od rana jest zazwyczaj ok, je normalnie. Dramat zaczyna się tak gdzieś od godziny 16. Czasami na wieczór uda jej się wcisnąć z butli moje mleko odciągnięte lub jak nie mam odciągniętego to mm, ale też nie zawsze. Miałyście coś takiego?
My tak mamy co jakiś czas, od 3 tygodnia życia. Mam na to 2 metody;
- usypiam małą i karmię przez sen - wtedy zjada chętnie
- jesli nie chce zasnąć to kładę ja na łóżku i karmię tak jakby z góry. Jest to strasznie niewygodne dla mnie ale ona je, uspokaja się i potem łatwiej zasypia. -
calineczka88 wrote:U nas już 15 tydzień leci i na szczęście jakieś 3 tygodnie temu pożegnaliśmy się z kolkami! Co nie oznacza oczywiście, że wieczory mamy spokojne, bo wieczorne marudzenie to standard. Raz mniej, a raz bardziej ale przed spaniem zawsze jest awantura i płacze. No ale to nieporównywalnie lepsze niż kolki. Oprócz tego od jakichś 2 tygodni Wera przeżywa bunt cycowy, wieczorami w ogóle nie chce jeść, zachowuje się jakby ten cyc ją dosłownie parzył, odwraca się i urządza ryki na całego. Najdziwniejsze, że w nocy i od rana jest zazwyczaj ok, je normalnie. Dramat zaczyna się tak gdzieś od godziny 16. Czasami na wieczór uda jej się wcisnąć z butli moje mleko odciągnięte lub jak nie mam odciągniętego to mm, ale też nie zawsze. Miałyście coś takiego?
-
Dzięki dziewczyny za rady, u nas ten kryzys chyba już minął, przynajmniej chwilowo jest zdecydowanie lepiej. Ale rzeczywiście karmienie na śpiocha też zdawało u nas egzamin w czasie największego buntu - przystawiałam ją przed drzemką albo zaraz po i wtedy zazwyczaj ładnie jadła.
Ja rozmawiałam z naszą pediatrą na ten temat, a ta do mnie, żebym się nie przejmowała, bo dziecko już tyle waży, że jak raz czy dwa nie zje, to nic mu się nie stanie... No fakt, waży już 7 kg, czyli podwoiła swoją wagę urodzeniową, a ma dopiero 3,5 m-ca - mały grubasek -
calineczka88 wrote:Dzięki dziewczyny za rady, u nas ten kryzys chyba już minął, przynajmniej chwilowo jest zdecydowanie lepiej. Ale rzeczywiście karmienie na śpiocha też zdawało u nas egzamin w czasie największego buntu - przystawiałam ją przed drzemką albo zaraz po i wtedy zazwyczaj ładnie jadła.
Ja rozmawiałam z naszą pediatrą na ten temat, a ta do mnie, żebym się nie przejmowała, bo dziecko już tyle waży, że jak raz czy dwa nie zje, to nic mu się nie stanie... No fakt, waży już 7 kg, czyli podwoiła swoją wagę urodzeniową, a ma dopiero 3,5 m-ca - mały grubasek
Ciesze się ze jest już lepiejWiadomość wyedytowana przez autora: 20 maja 2019, 17:00
-
ManiaM wrote:Cześć)
Czy polecicie mi jakiegoś lekarza który ma certyfikat i robi usg polowkowe w Łodzi lub okolicach ?
Widze ze jestes w 20tc, troche pozno, ale dzwon do niego, moze jakies miejsce sie uchowalo.calineczka88 lubi tę wiadomość
-
Polecam dr Katarzynę Janiak ma certyfikat umiejętności echokardiograficznego badania serca płodu(dla zaawansowanych).Na połówkowym sprawdza się dokładnie serce.Przyjmuje w Diasonie na Radwańskiej.Dr Kozarzewski też dobry specjalista wybieram się do niego na usg trzeciego trymestru.Przyjmuje w Gamecie i Diasonie.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 maja 2019, 18:17