Łódź
-
WIADOMOŚĆ
-
Jeśli nic nie mówili to raczej dostaniesz. Bo w niektórych przychodniach nie dają, tylko trzeba samemu kupić w aptece. Ale to musieliby Cie wcześniej uprzedzić. Tak samo z cytryną... Jedne pozwalają wcisnąć sok z cytryny żeby dało się to wypić (ponoć trochę neutralizuje ten smak), a inne nie. Mnie nie pozwolili. Co przychodnia to obyczaj
Zakładam ze dostaniesz od nich
-
Dla mnie znacznie gorsze od wypicia glukozy było siedzenie na krześle w poczekalni przez ten czas....wszystko mnie bolało. Ale kiedy to było. Tymczasem u mnie zostały 2 dni do terminu i nadal nic. Cieszę się że zdecydowałam się zgłosić do medeora mimo że wolałabym profamilie, jak przyjdzie do wywoływania to tam jadę bez problemu a profamilia by mnie bez akcji nie przyjęła....
-
dzięki za kciuki przeżyłam, smak glukozy nie najgorszy (zamieniła mi zwykłą glukozą na tą z cytryną) pierwsza godzina koszmar myślałam, że zejdę. leżałam na korytarzu na kanapie, po kolejnym pobraniu krwi dostałam pozwolenie na wyjście na dwór przed laboratorium i posiedziałam chwilę na dworze, dużo lepiej. teraz czekam na wyniki ale to juz w domciu
Agata26 kciuki zacisnięte !!!https://www.maluchy.pl/li-72827.png -
Józefka, fajnie ze juz masz to za sobą i nie musisz powtarzać badania
Co do siedzenia to wyobraźcie sobie jazdę autobusem 1,5h w jedną stronę, 8 godzin siedzenia przed komputerem, częste telefony, a potem 1,5h jazdy MPK w stronę domu. Teraz jeszcze moja babcia jest w szpitalu, wiec prosto po pracy jeżdżę do Jonschera. Posiedzę tam chwile tylko. Ale i tak wychodzi na to ze jak wstaje o 6, o 7 wychodzę z domu, do wracam dopiero kolo 18-19. Obiad, prysznic i leżenie plackiem bo już nie mam na nic siły. Ot, taka moja codzienność. Rzeczywiście plecy zaczynają mi wysiadac i tylek koszmarnie boli od tego siedzenia. Ciągle mi nie wygodnie. Zaczynam się pomału zastanawiać nad zwolnieniem...
Agata, to trzymamy teraz kciuki za Was oby poszło szybko i bez komplikacji. Jak po maśle daj nam koniecznie znać...
-
Dzięki za kciuki mam nadzieję że mały sam zechce wyjść i obejdzie się bez wywoływania, którego się strasznie boję. Martusiazabka Współczuję natłoku spraw, może to rzeczywiście dobry czas żeby iść na zwolnienie. Ja zdecydowałam się w 25 tygodniu i nie żałuję choć miałam obawy czy nie będzie mi brakować pracy itd. Ale to było dobre posunięcie, wyciszylam się, miałam czas na poradniki, wyprawkę i odpoczynek jozefka życzę dobrego wyniku tej glukozy!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 września 2016, 17:20
-
Martusiazabka, nie ma co już się męczyć w pracy, lepiej zrobisz idąc na zwolnienie. Wtedy nareszcie odpoczniesz, nabierzesz sił, będziesz miała czas na zajęcie się wyprawką bo nie ma co zostawiać tego na koniec kiedy już naprawdę będzie ciężko chodzić z większym brzuchem.
-
są wyniki, na moje oko dobre, na czczo wynik 95, po godzinie 151 i po kolejnej spadło do 84 cholera BRAWO JA
martusiazabka nie zastanawiaj się należy Ci się odpoczynek i zbieranie sił, dziewczyny dobrze piszą !!!marta258 lubi tę wiadomość
https://www.maluchy.pl/li-72827.png