Łódź
-
WIADOMOŚĆ
-
ata89 podobnie jak martusiazabka chodzę do Malinowej i mniej więcej na przeciwko jest parking , nigdy nie miałam problemu z zaparkowaniem. warsztaty na Malinowej bardzo mi odpowiadają, obecnie nie chodzę bo czekam na zielone światło, ze znów mogę od mojej prowadzącej (krótki epizot w szpitalu) na Malinowej masz połączone zajęcia z praktyki i teorii. jest możliwość wypożyczenia lalki, żeby sobie w domu poćwiczyć kąpiel, przewijanie, przebieranie. teraz jak od 2-3 tygodni nie byłam, dostawałam raz w tygodniu telefon od prowadzącej z zapytaniem o samopoczucie. POLECAM !!!
dziewczyny a teraz co u mnie, pięknie ciśnienie się normuje wręcz jest nawet niskie we wtorek mam wizytę i podejrzymy Małego już nie mogę się doczekać. podpytam się o kwalifikacje na NFZ czy mam szansę na poród w salve przy tym cholernym stanie przed rzucawkowym.https://www.maluchy.pl/li-72827.png -
Józefka, super że z ciśnieniem już lepiej
Agata26, gratuluję, Józio bardzo ładnie przybiera. Staram się jak najwięcej karmić piersią, ale na noc odciągam i podaję z butelki i na noc podaję trochę mm bo mały wtedy najwięcej się domaga jedzenia a moje piersi nie nadążają z produkcją. Jeżeli chodzi o szczepienia to chyba zdecydujemy się na skojarzone 6 w 1, a z pneumokokami poczekamy bo od nowego roku mają być refundowane.
-
a mnie dziś wzięło na rozmyślenia. i tu proszę o odpowiedź Nasze kochane mamy urwisów czy jak poród się zacznie, będę potrafiła to rozpoznać. te skurcze np. czasami brzuch mi się napina i trwa to dłuższą chwilę, nic mnie nie boli po prostu brzuch twardnieje i się hmmmm wzdyma, a gdzieś to przeczytałam, ze mogą to być skurcze przepowiadające. ale nic nie bolą więc już sama nie wiem. dziewczyny podpowiedzcie koleżance w opresji:)https://www.maluchy.pl/li-72827.png
-
Marta ja robię podobnie, kilka dni temu można mieliśmy taki kryzys mały wieczorem plakal i chciał jeść cały czas a piersi Już totalnie miękkie, no i wysłałam męża po mm. Pomogło wypił 60 ml i poszedł spać na 5 h;) wczoraj znów był taka sytuacja, i choć obawiam się trochę żeby nie wybrał butli zamiast cyca na stałe to też mu daliśmy. Co prawda pediatra odradzila, mówiąc że trzeba to przeczekać, że piersi nigdy nie są puste. Ale ja tak nie potrafię, po pierwsze żal mi jego jak tak krzyczy a po drugie mnie takie sytuacje też wykańczaja, brodawki bola,człowiek jest zły i zmęczony ciągłym przystswianiem. Mam nadzieję że takie okazyjne ratowanie się butla nam nie zaszkodzi. A jakie mleko podajesz? Ja bebilon. Józefka jeśli chodzi o nspinanie brzucha ja miałam tak od 6 miesiąca, to nie są skurcze przepowiadajace moim zdaniem. Na ktg się to nie zapisuje. Ja pierwsze poważniejsze skurcze porownalabym do bólu przy miesiączce, u mnie pojawiły się na dwa tygodnie przed porodem. pojawiały się wieczorem ale nie były regularne i trwały po 15/20 minut.
-
józefka, bardzo dziękuję za odpowiedź.
Muszę w takim razie poważnie to przemyśleć
Mam jeszcze pytanie: od którego tygodnia zaczęłyście chodzić do Szkoły Rodzenia?
I ile trwają zajęcia? 1 godzinę? Dwie?
I czy chodzicie same, czy jest możliwość zabrać męża?
Z góry dziękuję -
Agata, najpierw podawaliśmy bebilon bo mieliśmy 2 małe saszetki kupione przed porodem na wszelki wypadek i się naprawdę przydały bo wieczorami synkowi za mało mojego mleka i musimy go dokarmiać 50 ml. Teraz kupiliśmy babydream w rossmannie bo koleżanka polecała. No i od przedwczoraj zaczęły się kolki, straszne to jak mały się pręży i krzyczy z bólu brzuszka, próbujemy mu pomóc ale za bardzo nic nie działa, dopiero po kilku godzinach było lepiej, usnął przy piersi i spał ponad 5h. Dzisiaj mąż kupił espumisan i herbatkę z koperkiem, podałam już 2 razy kropelki i mam nadzieję że dzisiejsza noc będzie lepsza.
Józefka, u mnie pod koniec ciąży lekko twardniał brzuch ale skurczy żadnych nie miałam. Przed porodem na ktg pisały się jakieś skurcze, niektóre nawet wysokie ale ja nic nie czułam. A porodowe to nie wiem jakie bo miałam cc i nie doczekałam się takich skurczów.
-
ATA, ja chodzę od 27 tygodnia. Zajęcia trwają 2 godziny. Od 17 do 19. Ja do tej pory chodziłam sama, bo mojemu M wiecznie coś "wypada" ale jak najbardziej można chodzić z partnerem. W zasadzie jest to nawet wskazane, bo mówią tam naprawdę wiele ciekawych rzeczy, które moim zdaniem mężczyźni powinni wiedzieć. Lepiej by nas rozumieli
-
dokładnie jak pisze martusiazabka, wskazane jest chodzić z osobą towarzyszącą, ale jakoś mojemu zawsze cos wypadało. na zajęciach wtorkowych u p. Ewy zajęcia kończą się troszkę wcześniej bo po każddych zajęciach zostają 3-4 pary aby przećwiczyć kąpiel i przewijaniehttps://www.maluchy.pl/li-72827.png
-
Marta to nie woleliscie zostać przy bebiku? Też się obawiam kolek, dlatego bardzo awaryjnie daje mm. Choć wiadomo że przyczyn kolek jest wiele. Nasz też miał bóle brzucha i problemy z kupa, skończyły się jak zaczęliśmy go kłaść na brzuchu w ciągu dnia na pare minut, no i chusta działa cuda. Bardzo polecam, nam już kilka razy bardzo pomogła, wiele dziewczyn na forach pisze ze to najlepsze na kolki
-
Agata, kupiliśmy inne mleko bo narazie podajemy go mało i też cenowo babydream wychodzi korzystniej a pewnie i tak całego byśmy nie wykorzystali bo po otwarciu można używać tylko 3 tyg. Zobaczymy jak będzie po tygodniu używania bo podobno przez tyle czasu powinno się podawać nowe mleko i dopiero wtedy ewentualnie zmienić gdyby dziecko go nie tolerowało. Więc jak synkowi nie podpasuje to chyba kupimy Nan małą puszkę. Dzisiaj jak narazie chyba żadnych kolek nie było albo tylko przed kąpielą bo Antoś się trochę prężył i miał twardy brzuszek ale trwało to kilka minut. Może trochę pomógł espumisan albo to że po kąpieli w ogóle nie podałam mm tylko samą pierś, chociaż jedzenie trwało półtorej godziny. Teraz Antoś ładnie śpi w łóżeczku i liczę że jeszcze 3h pośpi. No i na brzuszek też na trochę położyłam więc może te kilka rzeczy naraz pomogło. Chusty nie mamy więc nie wiem jakby się u nas sprawdziła ale skoro polecasz to się zastanowię nad kupnem.
Martusiazabka, mnie nie było dzisiaj na warsztatach, mąż pojechał sam bo wczoraj ta kolka co dopadła synka mnie przeraziła i była straszna i nie chciałam żeby go dopadło na warsztatach więc zostałam z nim w domu. Mąż mówił że było sporo osób z małymi dziećmi, nawet takimi w podobnym wieku co Antoś i wszystkie były spokojne a nasz synek chyba nie byłby taki grzeczny. Jak wiosną byliśmy na tych warsztatach to była chyba tylko trójka dzieci więc te dzisiejsze były z lepszą frekwencją maluchów. Wszyscy w trójkę wybieramy się za prawie 2 tyg na warsztaty mamo to ja. Tam są osobne spotkania dla rodziców z dziećmi więc pewnie będzie wygodniej i bardziej komfortowo z przewijaniem i karmieniem
-
po wizycie Mały nie taki Mały bo waży juz 2450 g p doktor powiedziała krótko kawał chłopa i udało mi się na dzisiejszej wizycie zostaliśmy zakwalifikowani do porodu w salve jupiiiiiiii skierowanie już jest. kolejna wizyta za 2 tygodnie
Martusiazabka, marta258 lubią tę wiadomość
https://www.maluchy.pl/li-72827.png -
Józefka, gratuluję, super że Kropek zdrowy i że udało Ci się dostać skierowanie do salve, teraz jesteś na pewno spokojniejsza że będziesz rodzić tam gdzie chciałaś i jeszcze na nfz, same dobre wiadomości, no to teraz czekamy na Twojego maluszka
-
Józefka, jasne ze się wybieram czemu pytasz?
Od przyszłego tygodnia chciałabym chodzić dwa razy w tygodniu. Ale zobaczymy jak to z moim zapałem wyjdzie
Kurcze, duży juz ten Twój chłopak... Między nami są 3 tygodnie różnicy, a wg kalendarza mój powinien ważyć mniej więcej 1700, a Twój juz 2500...
I świetnie ze udało Ci się z tym salve jak widać, zawsze warto próbować! Fajna ta twoja lekarka skoro bez problemu wypisała skierowanie na fundusz. To znaczy ze nie chce się tylko obłowić, ale zależy jej na waszym dobru. Ale będzie przy porodzie, tak?
-
martusia bo chciałam się wybrać w czwartek o ile mi tylko sił wystarczy
nie wiem czy będzie, ale mój Robcio zastanawia sie czy nie wybrać opcji dopłacamy ale chcemy żeby Ona była. mamy jeszcze czas. ale bardzo się cieszę, że się udałohttps://www.maluchy.pl/li-72827.png