Lublin / Lubelskie
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyAgatka, Holibka, marcela29, Monia85- serdeczne gratulacje
Mam termin na 2 kwietnia, ale wciąż nie wiem do jakiego szpitala się wybrać Kto jeszcze ma podobny termin i podobny dylemat?
Dziewczyny ostatnio co raz częściej dochodzą mnie słuchy, że bardzo brakuje miejsc w szpitalach i strasznie odsyłają do innych szpitali....Znajoma jak pojechała do szpitala to jedyny szpital w Lublinie, który miał miejsca to na Lubartowskiej. I tam danej nocy kierowali wszystkie kobiety bo tylko tam było miejsce
U nas wszystko już spakowane, wyprane. Wózek zamówiony tylko czekamySzczęśliwa Mamusia lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMonna Witaj wśród , nas moja droga :-* .
Ja mam termin na 7 Kwietnia ale ja tum sie nie sugeruję gddyz, termin terminowi nie równy, zadne z moich trójki dzieci nie urodziłam o terminie , a teraz kto go wie kiedy moj 4 poród się zacznie . Ja szpital mam wybrany od dawna będę rodzić w Garwolinie woj Mazowieckie a jestem z miejwosciści Ryki nie daleko Puław , Dęblina juz tam dwa razy rodziłam mi niektorzy sugerują że dlaczego nie rodzę , w Lublinie tam gdzie mój Pan ginekolog przyjmuje , a po co mi on potrzebny .
Wszystkiego najlepszego moje drogie z okazji Dnia Kobiet :-* :-* , niech nasi mężczyźni o nas dbają do końca życia i rozpieszczają nie tylko przy okazji :-* . Ponarzekam wam trochę wyspać się nie wyspałam wstałam juz o 3 nad ranem , mam schizy i za każdym razem jak idę siku to zaraz myślę że wody mi odejdą skad takie rzeczy mi przychodzą do głowy , moje dziewczynki w kółko się pytają kiedy dzidzia będzie :-* :-* , w przedszkolu u Marysi wychowawczynie też się pytają to kiedy Pani rodzi , tak samo jaki z moijej rodziny , a co ja wróżka same wiecie że to nie od nas zależy . Plecy trochę mnie bolą , mam znów nawał śluzu oby nasze szczęście za długo tam nie siedziało , chyba męża dziś zmolestuję . Byłam dziś na mieście , na pocztę musiałam iść potem do UP już mam dość tego chodzenia .
A to cosik dla was :-* :-* .
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/3dc52f3df59b.jpg -
nick nieaktualnyDziękuję za ciepłe powitanie. Do wątku dołączyłam jakiś czas temu ale brakowało mi ostatnio czasu, aby zaglądać częściej
Ja również nie przywiązuję się bardzo do tego terminu, ale dobrze mieć jakiś orientacyjny termin
Szczęśliwa Mamusia lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyCześć dziewczynki Urodziłam! własnymi siłami, a poród kosztował mnie ich nie mało - urodziłam 9 godzin, właściwie bez znieczulenia, tylko na naturalnych metodach plus gaz, no i na al.Krasnickich tak jak chcialam. Porod zaczal sie w terminie czyli 3.03 a zakończył 4.03 o 6.55 rano Kilka jest zdrowa, bardzo grzeczna, ciągle śpi;) no i jest niesamowicie słodka. Jesteśmy już w domu, byłyśmy w szpitalu 4 doby (sob-wt). Mamy kłopoty z karmienie podobnie jak u Moni - alegoria ma sutek, ale to dlatego że się splaszczylt i mała musi bardzo się starać żeby złapać dobrze co kosztowało nas obie wiele nerwów i łez. Na szczęście wychodzimy ma prostą trzymam za Was kciuki dziewczyny!
Szczęśliwa Mamusia, Anjouek, jatoszka, mamakejti lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Monna wrote:Agatka, Holibka, marcela29, Monia85- serdeczne gratulacje
Mam termin na 2 kwietnia, ale wciąż nie wiem do jakiego szpitala się wybrać Kto jeszcze ma podobny termin i podobny dylemat?
Dziewczyny ostatnio co raz częściej dochodzą mnie słuchy, że bardzo brakuje miejsc w szpitalach i strasznie odsyłają do innych szpitali....Znajoma jak pojechała do szpitala to jedyny szpital w Lublinie, który miał miejsca to na Lubartowskiej. I tam danej nocy kierowali wszystkie kobiety bo tylko tam było miejsce
U nas wszystko już spakowane, wyprane. Wózek zamówiony tylko czekamy
ja mam termin na 13tego ale mam nadzieje,ze dzidzia wyskoczy wczesniej rodzic bede w Świdniku -
Zuza1989 wrote:Cześć dziewczynki Urodziłam! własnymi siłami, a poród kosztował mnie ich nie mało - urodziłam 9 godzin, właściwie bez znieczulenia, tylko na naturalnych metodach plus gaz, no i na al.Krasnickich tak jak chcialam. Porod zaczal sie w terminie czyli 3.03 a zakończył 4.03 o 6.55 rano Kilka jest zdrowa, bardzo grzeczna, ciągle śpi;) no i jest niesamowicie słodka. Jesteśmy już w domu, byłyśmy w szpitalu 4 doby (sob-wt). Mamy kłopoty z karmienie podobnie jak u Moni - alegoria ma sutek, ale to dlatego że się splaszczylt i mała musi bardzo się starać żeby złapać dobrze co kosztowało nas obie wiele nerwów i łez. Na szczęście wychodzimy ma prostą trzymam za Was kciuki dziewczyny!
super ! gratulacje mamuśka dobrze, że przezwyciężacie cycowe problemy ja przyznam, ze najwiekszego stresa mam wlasnie zwiazanego z kp a bardzo mi na tym zalezy fajnie, ze poza tym wszystkto okej ! cieszcie sie sobą z malutką ! buziaki ))Zuza1989 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyWitajcie kochane :*:*:*:* .
Wczoraj jak mnie zakuło i to porządnie , nic dalej sie nie wydarzyło ale te straszaki coraz są częstsze oby jakos do wizyty wytrzymac miec ostatnie badania i mogę rodzić , mąż przewiduje że jednak w Kwietniu urodzę , a skąd on o tym wie . To juz nie odemnie zależy . Zimno jak nie wiem teraz słonko wyszło nareszcie po tylu dniach nie pogody . Powiem wam ze strasznie mi ten czas ucieka , może dlatego że takie mam aktywne dni od Poniedziałku do Piątku przedszkole , drobne zakupy , coś załatwić na mieście , potem do domu ugotowac coś , wyprasować , wyprać , a jak później zaczniemy na gospodarstwie robić to sama nie bede wiedziała za co się złapać . Strasznie nogi mnie bolą i nadal mam skurcze w łydkach i stopie , a magnez biorę 3 razy dziennie , w nocy to z bolu prawie płakałam taki skurcz mnie złapał . -
Monna wrote:Anjouek ja również rozważam Świdnik, ale jakby tam nie było miejsc to muszę mieć alternatywę
hehe ja sie raczej nastawiam,ze nie bedzie tak źle wydaje mi sie,ze predzej Lublin bedzie zapchany ;P Świdnik mniej popularny wiec moze sie pomiescimy:D -
nick nieaktualnyNiestety ale moja znajoma została w ostatnim czasie odesłana ze Świdnika wskazali jej, gdzie są wolne miejsca i tyle. Może inaczej jest jak się ma lekarza prowadzącego z tego szpitala. Moim zdaniem Świdnik w ostatnim czasie jest baaaardzo popularny.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 marca 2017, 17:23
-
Zuza, gratulacje! Minęłyśmy się na kraśnickiej, bo ja 3.03 wyszłam z patologii:) mam nadzieję, że mimo trudności będziesz dobrze wspominać poród. Jesteś zadowolona z opieki? Ja na kraśnicką jestem zdecydowana i mam nadzieję, że mając lekarza i położną stamtąd, uda się mnie upchnąć. Monna ja ogólnie szpital polecam, jeśli opieka na porodówce jest choć w połowie tak dobra, jak na patologii. Tylko trzeba kogoś zmobilizować do donoszenia jedzenia, bo to jest akurat koszmarne
Monna lubi tę wiadomość
Aniołek 8 tc. 27 styczeń 2016 -
Monna wrote:Niestety ale moja znajoma została w ostatnim czasie odesłana ze Świdnika wskazali jej, gdzie są wolne miejsca i tyle. Może inaczej jest jak się ma lekarza prowadzącego z tego szpitala. Moim zdaniem Świdnik w ostatnim czasie jest baaaardzo popularny.
oho no to nieźle... mam nadzieje, że w takim razie choć z lekarza prowadzacego jestem zadowolona średnio to sie do czegoś przyda ta znajomosc heheMonna lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMonia85 wrote:Zuza gratuluję fajnie ze po takim wysiłku wciąż jest w Tobie entuzjazm walczcie o karmienie, a jak się nie uda to chociaż o utrzymanie laktacji.
My też jesteśmy w domu, ja wyszłam w poniedziałek, Antek we wtorek. Jeśli chodzi o kp sukcesów brak, ale ściągam mleko i jakoś dajemy radę. Przez to że trochę byliśmy rozdzieleni, ja na patologii a on na noworodkach, mocno rozkręciłam laktację i teraz mam nadprodukcję. W domu jest super, tak jak u Zuzy, dużo śpi, mało płacze, mam czas żeby coś ogarnąć chociaż staram się go jak najwięcej przytulać żeby nadrobić ten stracony czas. Szpital na Staszica oceniam na 5 z plusem, super opieka chociaż ciasno. Starali się nikogo nie odsyłać, pozyczali łóżka z różnych oddziałów, ale wiadomo że ściany się nie rozciągają. -
nick nieaktualnyBaskaW wrote:Zuza, gratulacje! Minęłyśmy się na kraśnickiej, bo ja 3.03 wyszłam z patologii:) mam nadzieję, że mimo trudności będziesz dobrze wspominać poród. Jesteś zadowolona z opieki? Ja na kraśnicką jestem zdecydowana i mam nadzieję, że mając lekarza i położną stamtąd, uda się mnie upchnąć. Monna ja ogólnie szpital polecam, jeśli opieka na porodówce jest choć w połowie tak dobra, jak na patologii. Tylko trzeba kogoś zmobilizować do donoszenia jedzenia, bo to jest akurat koszmarne
-
nick nieaktualnyHej hej moje drogie :* .
Ale te tc lecą u nas juz 37 tc się zaczął , jeszcze trochę i każda z nas będzie chwalić się maluszkami , na mieście muszę później co załatwić maleństwo ciekawa jestem ile waży , czy nasze szczęście w końcu się ujawni , mąż mówi że zobaczymy dopiero jak urodzę . Zastanawiam się jak tam moje wyniki na GBS oby wszystko było dobrze , wyspać się nie wyspałam na obiad cosik wymyślę sobie , pogoda taka sobie . Na męża jestem trochę zla bo już 9 msc ja moge niedlugo urodzić a ten głupiego łóżka nie może skręcić dla Gabrysi , a raczej ma tysiąc innych rzeczy do zrobienia łóżeczko dla szczęścia , też nie gotowe ja, to nie wiem na co on czeka chyba na to jak urodzę ech te chłopy z nimi źle bez, nich jeszcze gorzej.
Wrzucam wam nasze zdjęcie :*:*:*.
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/57697cc617d5.jpg -
Anjouek wrote:oho no to nieźle... mam nadzieje, że w takim razie choć z lekarza prowadzacego jestem zadowolona średnio to sie do czegoś przyda ta znajomosc hehe
Ania, mam wrażenie, że znajomości zawsze w cenie;) a po wczorajszych zajęciach ze szkoły rodzenia wiem, że pacjentki są bardzo zadowolone z tego szpitala. Dziewczyna wyszła właśnie z patologii i mimo, że leżała na nieremontowanj części to i tak była zachwycona pomocą położnych, życzliwością salowych i lekarzy. Tylko z jedzeniem tak, jak wszędzie, także zmobilizuj mamę, żeby szykowała Ci wałówkę
A jak już przyjedziesz przy skurczach co 5 minut, to Cię nikt nie wygoni
Aniołek 8 tc. 27 styczeń 2016 -
nick nieaktualny