Lublin / Lubelskie
-
WIADOMOŚĆ
-
MAGDZIULLA
A spałaś chociaż w nocy, czy zupełnie byłaś "rozwalona"?
Trzymajcie się tam Dziewczyny dzielnie.
Dobrze, ze teraz nie smutasz się az nadto, będzie dobrze
Im bardziej w życiu ma się pod górkę.... tym piękniejsze będą później widoki
........................................................................
-
nick nieaktualnyMadziu Dopiero co doczytałam , kochana trzymam mocno kciuki za was :* .
Z rana mdłości , zawroty głowy powróciły , piersi ociężałe , plecy bolące powróciły jutro kierunek badania , po badaniach lecę na targ dzieci do szkoły opkupić
po drodze na badania kupię sobie coś do zjedzenia .
-
nick nieaktualnyHewcia no oczywiście, że nie mogłam spać, 1,5h się udało. Może dziś się wyśpię.
Jestem pozytywnie zaskoczona szpitalem, personel póki co tfu tfu bardzo miły. Tylko dalej.nic nie wiem. Pod ktg miałam skurcze, ale nie wiem jakiej mocy.
Humor dopisuje.
Betty a Ty jeszcze się nie wypakowujesz? Pewnie denerwują Cię.takie pytania:)
Szczęśliwa chyba dużo mam przy.kolejnych ciążach ma takie przejścia. Mam nadzieję, że.szybko Ci minie. -
Magdziulla zaciskam kciuki!!! Trzymaj się !!!
-
Monia zapracowana jestem, dlatego rzadko tu ostatnio zaglądam...miałam niezły maraton w pracy, ale to jeszcze nie koniec... nie wiem kiedy ja będę odpoczywaćMonia85 wrote:hej, co słychać?
Ciągle czekam na połówkowe i już mnie powoli skręca, ale już nie długo...
Na 3D/4D się nie zapisałam, bo ciągle brak terminów, nie ma miejsc i wyświetlała się info, że od czwartku nowy grafik się pojawi, a jak wchodziłam w czwartek, to już info, że nie ma miejsc... wyluzowałam i czekam na swoje USG...
A po za tym nic ciekawego...czekam ciągle na ruchy... być może już są tylko nie wiem że to TO
31.08 mam wizytę i się dowiem co i jak
-
Oszczędzaj się trochę, nie wiem jak, ale próbuj. Podziwiam za cierpliwość Do kogo idziesz na usg? Widać trochę brzuszek? Ja niby też wyluzowałam, ale teraz po historii Madzi chyba znowu będę biegać na usg co chwilę
Dzisiaj wyszłam trochę na dwór, zmachałam się jakbym po górach chodziła i chyba muszę częściej wychodzić, bo od świeżego powietrza i słońca kręci mi się w głowie.
Magdziulla na mnie też personel zrobił dobre wrażenie Jest już jakaś decyzja?
start lipiec 2013 -
Haha ale Ty czujnie czytasz!Dotek wrote:Aaa Ty napisałaś przytyłam a miało być przytulam?
Kiedyś też zabiorę nad morze dzieciulka.
Było faktycznie przytyłam. Ale zaraz poprawiam na przytulam bo chodziło mi o przytulnie.
Madziu Ty na Staszica jesteś? Bo tak mi to umknęło.
Migotka kiedy maraton skończysz i idziesz na wolne?
Monia Ty też odpoczywaj!!04.2008 [10t]
12.2009 zdrowa córcia
09.2014 [8t]
11.2015 [7t]
10.2019 zdrowy synek -
Migotka, ja dwa tygodnie w tyle i też nie czuję ruchów. Niby coś czasami mi się wydaje ale nie wiem czy to to. Jeszcze trochę to obie poczujemy jak dziecko włoży nam nogę pod żebra albo zrobi sobie z pęcherza trampoline:)
Kamilka dlatego Ci odpisałam że może to przed @ czujesz że przytyłaś. Jaki to może galimatias wyjść przez 1 słowo.
Kamilka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKamilka tak na Staszica leżę. No i na razie nic nie wiem. Też nie dopytuję się, czekam cierpliwie, bo i tak nie wierzę, że mnie wypuszczą. Możliwe, że już z Małą.
Mikka nie szalej tam:) a ruchy niedługo poczujesz, może nawet już czujesz, a nie wiesz o tym.
Jeśli dobrze pamiętam to ja poczułam ok19-20tc ale bez spektaklurnych akcji;)
Monia, a Ty się mną nie kieruj, ponoć wielowodzie to 1,5% wyczerpałam limit, Tobie i Twojemu Maleństwu nic nie będzie. -
Magdziulla ja bez neta i dopiero doczytalam. Wspieram cie myslami , wiem ze to tak sie latwo mowi ale bedzie dobrze. Ps.a lekarz to nie wiem jak on tak mogl sie pomylic.. Ps.tak czytam i czytam ale to o tych ruchach to pewnie do DotekMagdziulla wrote:Kamilka tak na Staszica leżę. No i na razie nic nie wiem. Też nie dopytuję się, czekam cierpliwie, bo i tak nie wierzę, że mnie wypuszczą. Możliwe, że już z Małą.
Mikka nie szalej tam:) a ruchy niedługo poczujesz, może nawet już czujesz, a nie wiesz o tym.
Jeśli dobrze pamiętam to ja poczułam ok19-20tc ale bez spektaklurnych akcji;)
Monia, a Ty się mną nie kieruj, ponoć wielowodzie to 1,5% wyczerpałam limit, Tobie i Twojemu Maleństwu nic nie będzie.
"Nigdy nie jest za późno, żeby zacząć od nowa, żeby pójść inną drogą i raz jeszcze spróbować. Nigdy nie jest za późno, by na stacji złych zdarzeń, złapać pociąg ostatni i dojechać do marzeń (...)".
Jan Paweł II -
No wlasnie bedac mala dziewczynka leczylam kilka lat zatoki i nikt mi nie powiedzial ze mam niewyksztalcona malzowine prawa... Dalam plyte z obrazem z MR glowy innemu lekarzowi i stwierdzila ze tej prawej prawie nie ma a lewa jest przerosnieta... Jutro mam miec jeszze przed TK konsultacje i zdecyduje co zrobic, bo kurde kolejne promieniowanie...w grudniu mialam TK po upadku, niedawno mialam RTG... A moja kolezanka ktora jest pielegniarka powiedziala ze powinni mi zapisywac jaka wiazka promieni mi dali, bo jakos to sie sumuje i przy staraniach o dziecko jest wazne...Nosz k**wa mac...Monia85 wrote:Czy Wam też zniknęły zakładki Moje tematy itp?
Mikka ta kość czy jakaś inna cześć raczej nie zniknęła tylko chyba zawsze jej nie było? Jeśli się potwierdzi to przynajmniej będziesz znała przyczynę różnych dolegliwości. Głowa do góryWiadomość wyedytowana przez autora: 24 sierpnia 2016, 18:10
"Nigdy nie jest za późno, żeby zacząć od nowa, żeby pójść inną drogą i raz jeszcze spróbować. Nigdy nie jest za późno, by na stacji złych zdarzeń, złapać pociąg ostatni i dojechać do marzeń (...)".
Jan Paweł II -
Mikka chyba do Migotki bo obie jesteście Mi... A Migotka jest w 20 tc i ruchów nie czuje. Ja jeszcze daje sobie 2 tygodnie a pozniej sraczka czego nie ma ruchów.
No to nieciekawie że tak Cie naświetlają. To jeszcze jak teraz zrobią Ci TK to nic się może złego nie zadzieje jeżeli chodzi o starania ale oby już więcej nic nie trzeba było robić.
mikka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyOch Mikka bardzo Cię przepraszam to do Migotki miało być, piszę z tel i takie klopsy.
a co do Twoich prześwietleń to faktycznie ma znaczenie, ale w to nie "oczyszcza" się po jakimś czasie?
Monia co do sprawdzania niestety prawda, ale jeśli chodzisz do Kondrackiej to chyba nie masz o co się martwić, ciężko o bardziej skrupulatną, tu też dużo dziewczyn ją chwali.
Ja miałam badanie ginekologiczne i usg. Wód tyle samo, szyjka trzyma się mocno i wysoko, lekarz ddużo mówił, ale nie na temat. Coś powiedział,.że jeszcze zs wcześnie chyba miał na myśli rozwiązanie ciąży, ale nie wiem. Gorzej, że skurcze na ktg,.nawet do 115% ale nie widział albo po prostu nic na to nie.mówił.
Na pewno zostaje tu. -
Magdziulla trzymajcie sie tam z Karinka. Najgorsze to czekanie i niewiedza co dalej, przynajmiej ja tak mialam jak bylam w szpitalu istatnio...
Ps. Nie masz za co przepraszac,a moze akurat "wykraczesz" mi zajscie w ciaze i poczucie ruchow ooo mogloby tak byc
"Nigdy nie jest za późno, żeby zacząć od nowa, żeby pójść inną drogą i raz jeszcze spróbować. Nigdy nie jest za późno, by na stacji złych zdarzeń, złapać pociąg ostatni i dojechać do marzeń (...)".
Jan Paweł II -
nick nieaktualny
-
Madziulla trzymam kciuki. Wsio bedzie ok a Karinka bedzie zadowoloną I sliczna dziewczynka jak przyjdzie jej czas. Super ze z opieki zadowolona jestes mikka no zrob porzadek ze zdrowiem bo aby patrzec jako twoich ruchach rozmawiac bedziemy. Ja w 1 ciazy poczulam w 20tc I to delikatne a teraz w 14 tc I takie ktorych.nie.da sie pomylic z kiszkami
mikka lubi tę wiadomość
MATKA 2:0
Ola 17.02.2011
Martynka 02.02.2017 -
Magdziula ale chyba jakby co-tfu tfu no to chyba nie ma paniki, no bo mala przeciez juz duza i silna. Takze trzymam kciuki zeby bylo dobrze i dla ciebie i dla niej. Ps.ja swoja Karine urodzilam w 39 tc wiec moze i twoja jeszcze poczeka
Ps.wiecie co, az sie sama z siebie smieje...Za kazdym razem jak jestem w luxmedzie tak jak dzis i czekam przed labolatorium i patrze po ludziach to zastanawiam sie czy moze ktoras z was siedzi przed lab. I tak patrze, patrze i rozkminiam..
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 sierpnia 2016, 21:57
"Nigdy nie jest za późno, żeby zacząć od nowa, żeby pójść inną drogą i raz jeszcze spróbować. Nigdy nie jest za późno, by na stacji złych zdarzeń, złapać pociąg ostatni i dojechać do marzeń (...)".
Jan Paweł II
