LUTOWE MAMUSIE 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja jeszcze nie chorowałam, ale już zaopatrzyłam się w arsenał jagód, malin miód z cytryną w słoikach i liczę, że to pomoże w razie czego. W sumie okres ciąży przypada nam na jesień-zimę, więc warto różnymi środkami (domowymi) się wspierać.Mama najcudowniejszych skarbów
-
Oj ja tez probowalam sie leczyc domowymi sposobami ale nic nie pomoglo nawet mleko z czosnkiem pilam bleee niecierpie mleka nie obylo sie bez antybiotyku ale juz jest duzo lepiej. Oczywiscie strasznie sie wachałam czy mam go zazyc czy nie ale zadz do gina i powiedzial ze jest jak najbardziej bezpieczny
-
Ja teraz powoli rozpoczynam kurację podnoszącą odporność, bo znając mnie to będzie ciężko nie zachorować w tym okresie jesienno/zimowym. Nawet teraz jak tylko robi się chłodniej to już jakiś kaszel mi się pojawia a rano ból gardła:/ Dlatego od teraz codziennie rano i wieczorem piję wodę z miodem i cytryną, ponoć super działa też na inne rzeczy:) Polecam też syrop prenalen dla ciężarnych, jak coś zaczyna brać, to wtedy można zrobić sobie nim kurację, on jest na bazie malin, czosnku i czegoś tam jeszcze ale u mnie podziałał super. Tylko smak ochydny:) niby malinowy ale czuć czosnek, bleeh.
-
Ja mam wizyty średnio co 4 tygodnie ale nie na wszystkich jest USG. Ostatnio byłam właśnie na wizycie bez, no i jakoś tak głupio, na słowo muszę wierzyc, że jest wszystko ok:) Kolejne USG dopiero 07.09 i chyba zniosę jajo do tego czasu. A wy zawsze macie robione usg?
-
Lea81 wrote:Ja mam wizyty średnio co 4 tygodnie ale nie na wszystkich jest USG. Ostatnio byłam właśnie na wizycie bez, no i jakoś tak głupio, na słowo muszę wierzyc, że jest wszystko ok:) Kolejne USG dopiero 07.09 i chyba zniosę jajo do tego czasu. A wy zawsze macie robione usg?
ja mam zawsze USG, na każdej wizycie.
To zależy czy chodzisz na NFZ czy prywatnie.
Ja chodzę prywatnie. Na początku samiutkim miałam wizyty co 3 tyg, potem co 4 teraz też co 3 i na każdej wizycie mam robione usg brzuszne i dopochwowe oraz badanie na fotelu.Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 sierpnia 2013, 18:43
-
Ancia77 wrote:Dziewczyny a co ile macie wizyty u lekarza? bo ja sie tak schizuje ze najchetniej bym chodzila co tydz
-
Ancia jeśli nic się nie dzieje, a ciąża przebiega prawidłowo, to wizyt nie będziesz miała co tydzień czy dwa, bo nie ma takiej potrzeby.
Ja niestety mam ciążę wysokiego ryzyka i mam wizyty i usg co tydzień i przed wizytą mnóstwo nerwów.Mama najcudowniejszych skarbów -
Matylda36 wrote:Ancia jeśli nic się nie dzieje, a ciąża przebiega prawidłowo, to wizyt nie będziesz miała co tydzień czy dwa, bo nie ma takiej potrzeby.
Ja niestety mam ciążę wysokiego ryzyka i mam wizyty i usg co tydzień i przed wizytą mnóstwo nerwów.
A co ci dolega? Jakie masz problemy?
Ja na samiuteńkim początku też miałam częściej chyba co 2 tygodnie, ale to bardzo krótko, miałam leki i ginka widziała, że póki co wszystko w porządku i kazała przyjść za 3 tygodnie z zaznaczeniem, że gdyby się coś działo to przyjść wcześniej.Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 sierpnia 2013, 18:48
-
Ja mam wady macicy. Miałam też operacje usunięcia jednej wady. Mam ryzyko poronienia, a na pewno przedwczesnego porodu. Dwa razy już poroniłam. Pierwszy raz, bo nic o wadach nie wiedziałam, a drugim razem przez głupotę lekarzy.
Muszę mieć kontrolę usg co tydzień, by lekarze mogli ocenić czy macica sama pracuje, prawidłowo się rozszerza, bo w któryms momencie przestanie i trzeba od razu reagować odpowiednim leczeniem, by nie doszło do uduszenia dzidziusia, no i przy okazji tych atrakcji skraca mi się szyjka, no ale na to też są sposoby, tylko trzeba w odpowiednim momencie zareagować i zadziałać, by dzidziusia jak najdłużej w jak najlepszych warunkach utrzymać w moim brzuchu.
Dlatego tak bardzo stresuję się przed każdą wizytą, ale po moich przejściach wierzę, że tym razem się uda.иιєиσямαℓиα lubi tę wiadomość
Mama najcudowniejszych skarbów -
Matylda36 wrote:Ja mam wady macicy. Miałam też operacje usunięcia jednej wady. Mam ryzyko poronienia, a na pewno przedwczesnego porodu. Dwa razy już poroniłam. Pierwszy raz, bo nic o wadach nie wiedziałam, a drugim razem przez głupotę lekarzy.
Muszę mieć kontrolę usg co tydzień, by lekarze mogli ocenić czy macica sama pracuje, prawidłowo się rozszerza, bo w któryms momencie przestanie i trzeba od razu reagować odpowiednim leczeniem, by nie doszło do uduszenia dzidziusia, no i przy okazji tych atrakcji skraca mi się szyjka, no ale na to też są sposoby, tylko trzeba w odpowiednim momencie zareagować i zadziałać, by dzidziusia jak najdłużej w jak najlepszych warunkach utrzymać w moim brzuchu.
Dlatego tak bardzo stresuję się przed każdą wizytą, ale po moich przejściach wierzę, że tym razem się uda.
musi się udać! Będzie dobrze ! Teraz jesteś pod opieką i lekarze wiedzą co robić.
Masz może macicę dwudrożną?
-
Tak, teraz jestem pod opieką lekarzy z prawdziwego zdarzenia , a nie takich co im się wydaje, że są lekarzami.
Mam macicę dwurożną z tyłozgięciem i operacyjnie miałam usuwaną dużą przegrodę.иιєиσямαℓиα lubi tę wiadomość
Mama najcudowniejszych skarbów -
Matylda36 wrote:Tak, teraz jestem pod opieką lekarzy z prawdziwego zdarzenia , a nie takich co im się wydaje, że są lekarzami.
Mam macicę dwurożną z tyłozgięciem i operacyjnie miałam usuwaną dużą przegrodę.
za pierwszym razem nie wiedziałaś o wadach tzn. że lekarze ich podczas badania nie zdiagnozowali ?
-
Matylda strasznie mi przykro, że musialaś się tak nacierpieć. Teraz na pewno wszystko będzie dobrze trzymam kciuki!!
иιєиσямαℓиα ja w sumie chodzę do Lux Medu, mam abonament z pracy męża, więc niby to jest prywatnie, ale tam też nie szarżują z usg na każdej wizycie. Ale jak by coś się działo to wiem, że moja lekarka nie będzie robić problemów, żeby zlecać więcej usg. W sumie nie narzekam, że chodzę co 4 tyg bo jak bym miała chodzić co tydzień jak Matylda to bym się wykończyła psychicznie chyba. A tak mam trochę przerwy. A w sumie i tak ciągle latam po lekarzach i robie miliony badań, bo mam też problemy z tarczycą itd. i ciągle coś wyskakuje.
Też jestem po jednym poronieniu i na początku to najchętniej bym nie wychodziła od lekarza, bo chciałam mieć wszystko pod kontrolą, teraz im dalej tym większa nadzieja że tym razem będzie dobrze... oby tak było.иιєиσямαℓиα lubi tę wiadomość