LUTOWE Mamusie 2023
-
WIADOMOŚĆ
-
Gemma19 wrote:Sansiviera super wyniki 🥰
Dziewczyny, czy któraś z was tez jest tak nieprawdopodobnie wykończona? Ja się słaniam na nogach ze zmęczenia co prawda opiekuje się codziennie moim synkiem, ale wydaje mi się, ze w 1 trymestrze miałam więcej energii niż teraz. Poruszę ten temat z ginem, bo idę w piątek, ale już się zaczynam zastanawiać czy wszystko jest Ok:/
Poza tym nie wiem nawet czy to pisałam, ale oprócz zmęczenia tę ciąże fizycznie znoszę o wiele lepiej niż poprzednią, natomiast psychicznie… szkoda gadac 🙄 mam stwierdzony zespół lęku uogólnionego i hipochondrię, ale teraz tak mocno mi się to wszystko nasiliło, ze nie ma dnia, żebym nie wymyśliła choroby synowi/mężowi/sobie 😔 nie daje sobie rady, ale na mysl o terapii aż mnie strzyka (chodziłam już do niejednego terapeuty). Dzisiaj dla przykładu ryczalam, bo się boje, ze nie przeżyje porodu i zostawię dwoje dzieci, a wczoraj mój syn miał (w mojej głowie oczywsice) neuroblastomę… 😖
Co do zmeczenia, czy wyniki typu morfologia masz dobre? zelazo itd? Podejrzewam ze lekarz tam bedzie szukal przyczyny, a co do nastrojow i dołów. Ja mam nerwicę lękową, przed ciążą chodziłam na roczną terapię u świetnej psychoterapeutki, po poronieniu moje lęki bardzo skupiły się wokół tematu zdrowia, bałam się badań bardzo stresowaly mnie wyniki, kazdy najmniejszy objaw urastał do rangi wielkiej choroby( na ogół rak) a jak zaczynalam czytac o tym w internecie (czesto to jest bardzo zle wyjście) to bylo jeszcze gorzej. Terapia poznawczo behawioralna mi BARDZO pomogla, naprawde bardzo. Byla to najlepsza decyzja jaka moglam podjąć. Ja tez trafiłam na świetną konkretną babkę wlasnie po opiniach na znanym lekarzu, jest to niestety wydatek spory ( mialam wizyty raz w tygodniu online 150 zl za godzine) ale uwazam ze warto. Ba, uważam że kazdy czlowiek powinien raz w zyciu przejść terapie bo nie ma ludzi bez przejść życiowych, bez stresów, bez traum i bez problemow. W obecnej ciazy jakos daję radę ale gdyby nie terapia to podejrzewam ze przejscia w 1 ciazy bardzo by sie uaktywniły, a tak biorę się w garść i nie daję lękom przejąć nade mną kontroli. Uczyłam się ponad rok jak kontrolować, rozpoznawać że wpadam w spiralę lęku i mam po terapii narzędzia jak sobie z tym radzić, także bardzo polecam, nie musisz iść wtedy w farmakologie. Natomiast jesli bedzie juz bardzo zle i nie bedziesz mogla funkcjonowac to farmakologie tez stosuje sie w ciazy, wg mnie musisz zadbac o spokoj dla siebie. Na pewno duzo relaksacji, zajmowanie glowy pozytywnymi rzeczami, odpędzanie lękowych myśli jak tylko się da, zajmowanie się czymś fajnym jakimś hobby ktore Ci sprawi radość i odciągnie od lęków o zdrowie
-
Babulka wrote:
Właśnie mnie ból głowy i gardła wybudził, także rano też wezmę paracetamol 🥴
ja mialam infekcje gardla w 1 trymestrze i płukałam gardło wodą z solą , ohydztwo ale u mnie pomoglo Ginekolog polecał mi równiez do plukania Gargarin ( w ciazy mozna podobno)
Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 sierpnia 2022, 10:42
-
Ariane napisałaś w sumie moje myśli.
Ja po poronieniach zapisałam się na terapię do psychotraumatologa i jakość mojego życia wzrosła niesamowicie. Ja jestem w dlugoterminowej terapii, trochę inny nurt niż behawioralna, także jakiś czas miałam wrażenie, że nic to nie daje, nie dowiaduje się niczego, czego nie wiedziałam. Ale mózg działa niesamowicie i naprawdę jest plastyczny. W tej ciąży jestem spokojniejsza, niż w pierwszej, która była z 1 cyklu starań bez żadnych komplikacji po stronie dziecka. Do kwestii obaw i lęków też naprawdę inaczej podchodzę. Uważam, że życie z takimi lękami, nerwami itd to tak jakby żyć ze złamaną nogą i nie iść do chirurga czy tam ortopedy. Życie jest na to za krótkie.
A co do płukania to niestety nie mogę bo rzygam nawet psiknąć sprayem mi ciężko bo od razu mi się cofa 😏
Jeden plus, że covid ujemnyAriane, kurczak lubią tę wiadomość
2019 💝👶💖
2021 💔
2022 💔💔
2023 💝👶💖
"Wszystkim głosić będę jak dobrotliwie obeszłaś się ze mną 💙" Nowenna Pompejańska -
Babulka wrote:Ariane napisałaś w sumie moje myśli.
Ja jestem w dlugoterminowej terapii, trochę inny nurt niż behawioralna, także jakiś czas miałam wrażenie, że nic to nie daje, nie dowiaduje się niczego, czego nie wiedziałam. Ale mózg działa niesamowicie i naprawdę jest plastyczny. W tej ciąży jestem spokojniejsza, niż w pierwszej, która była z 1 cyklu starań bez żadnych komplikacji po stronie dziecka. Do kwestii obaw i lęków też naprawdę inaczej podchodzę. Uważam, że życie z takimi lękami, nerwami itd to tak jakby żyć ze złamaną nogą i nie iść do chirurga czy tam ortopedy. Życie jest na to za krótkie.
Zgadzam sie w 100% ja w ogole na poczatku terapii mialam watpliwosci, jak cos takiego moze mi pomoc? jak mi to ma niby dac rozwiazanie, co rozmowa z jakas obca osoba ma mnie zmienic jak sama ze soba sobie nie radze? Nie bylam w stanie normalnie spać ani funkcjonować, ciagle strerroryzowana przez wlasne emocje co mnie jeszcze bardziej wkurzało. Ten brak kontroli nad soba i to ze zyje nie bedac szczesliwa ani spokojna tylko sie tak miotam jak na wietrze, nie wierzyłam ze terapia mi pomoze ale nie bylo wyjscia, sprobowalam bo jak nie to, to co mi moze pomoc a tylu osobom juz pomoglo to cos musi jednak byc magicznego w tej terapii. I faktycznie mijaly miesiace a ja sie bardziej skupialam na sobie, na swoich reakcjach na zrozumieniu siebie, wsłuchaniu sie, na kontroli i na wiekszym dojściu do głosu rozsądku a nie tylko emocji, takze ciesze sie ze Tobie Twoja terapia rowniez pomaga i tez uwazam ze zostawienie swoich problemow tak o niczego nie rozwiaze i po prostu czlowiek bedzie chory dalej...
-
Dokładnie. Ja w sumie jestem dość świadoma swoich emocji i tego skąd się biorą, dlatego co mi mogła ta kobieta pomóc? Jednak pomogła.
Poszłam na terapię dla swojej córki. To jest duży koszt, nie oszukujmy się i trzeba mieć czas. Mam opcję wizyt zdalnych też. Ale nie mogę pozwolić, żeby moje dziecko miało niestabilną matkę, która reaguje lękowo na problemy i ciągle się czymś zamartwia. Dopiero po jakimś czasie zaczęłam widzieć, że to też dla mnie.
W mojej trzeciej ciąży (teraz jestem w czwartej) miałam taką szajbę, stres i nawet ataki paniki, że nie wyobrażam sobie tak żyć. Już wtedy byłam w terapii ale jeszcze krótko. Potem coś zaczęło trybić w mojej głowie.
Nie znaczy, że się nie martwię, bo każdy myślący człowiek się martwi, ale jak ma powód i nie kreuje sobie sam zmartwień.
Też się bardzo cieszę, że terapia Ci pomogła. Oby jak najwięcej osób skorzystało z tej formy pomocy.Ariane lubi tę wiadomość
2019 💝👶💖
2021 💔
2022 💔💔
2023 💝👶💖
"Wszystkim głosić będę jak dobrotliwie obeszłaś się ze mną 💙" Nowenna Pompejańska -
Maija wrote:I jak wyniki? Kto siedzi w brzuszku? ☺️
Z opóźnieniem, bo musiałam to przetrawić ale wygląda na to, że będzie córeczka
Gorzej, że czeka nas amniopunkcja, bo wykryli anomalię w chromosomie X - monosomię (zespół Turnera). Nie chcę się źle nastawiać (bo swoje przeryczałam). Czytałam, że w wielu przypadkach NIFTY się myliło co do tej anomalii ale już stresik wjechał. Dziś idziemy do mojego gina aby nas pokierował dalej. Już dostał wyniki i szykuje skierowanie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 sierpnia 2022, 13:52
-
Aypis wrote:Z opóźnieniem, bo musiałam to przetrawić ale wygląda na to, że będzie córeczka
Gorzej, że czeka nas amniopunkcja, bo wykryli anomalię w chromosomie X - monosomię (zespół Turnera). Nie chcę się źle nastawiać (bo swoje przeryczałam). Czytałam, że w wielu przypadkach NIFTY się myliło co do tej anomalii ale już stresik wjechał. Dziś idziemy do mojego gina aby nas pokierował dalej. Już dostał wyniki i szykuje skierowanie.
Trzymam kciuki za pomyślne badanie i wierzę ze będzie dobrze!Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 sierpnia 2022, 14:39
-
Aypis, trzymam kciuki żeby wszystko jednak było ok 🙂
Ja po USG, wszystko ok, połówkowe będzie w 21 tyg. Jedyne co to mówił że mam nisko łożysko, ale póki co się tym nie przejmujemy, zobaczymy jak będzie na połówkowych. No i będzie dziewczynka 🙂Babulka, Sansivieria, kurczak lubią tę wiadomość
-
Aypis wrote:Z opóźnieniem, bo musiałam to przetrawić ale wygląda na to, że będzie córeczka
Gorzej, że czeka nas amniopunkcja, bo wykryli anomalię w chromosomie X - monosomię (zespół Turnera). Nie chcę się źle nastawiać (bo swoje przeryczałam). Czytałam, że w wielu przypadkach NIFTY się myliło co do tej anomalii ale już stresik wjechał. Dziś idziemy do mojego gina aby nas pokierował dalej. Już dostał wyniki i szykuje skierowanie.
Olencja mnie dziś zaczęła bolec, tez już ledwo daje radę 😵😵😵Córcia 2012 ❤️
Synek 2023 💙
-
Aypis wrote:Z opóźnieniem, bo musiałam to przetrawić ale wygląda na to, że będzie córeczka
Gorzej, że czeka nas amniopunkcja, bo wykryli anomalię w chromosomie X - monosomię (zespół Turnera). Nie chcę się źle nastawiać (bo swoje przeryczałam). Czytałam, że w wielu przypadkach NIFTY się myliło co do tej anomalii ale już stresik wjechał. Dziś idziemy do mojego gina aby nas pokierował dalej. Już dostał wyniki i szykuje skierowanie.Córeczka 18.01.2023
Syn 2019
-
olencja wrote:Może to od tej pogody okropnej. Zamiast siedzieć sobie na dworze to muszę gnić w chałupie bo na balkonie za gorąco.Córcia 2012 ❤️
Synek 2023 💙
-
Babulka wrote:Ja bez paracetamolu nie funkcjonuje. Tak mnie glowa boli jakby ktoś mlotem walil. A u mnie nie ma upału 🥺
Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 sierpnia 2022, 18:48
-
Dziewczyny jak to u Was z fast foodami? Odrzuciłyście frytki, Mc na bok? Na co dzień zdrowo się odżywiam, ale jak raz w tygodniu nie zjem frytek to nie wytrzymam. Mam oczywiście wyrzuty sumienia…
👱♀️26
Dziewczynka w drodze 🍼🎀
⏸ 10.06.2022 r. 15dpo
10.06.2022 - beta: 32,24 mlU/ml
12.06.2022 - beta: 89,70 mlU/ml
17.06.2022 - beta: 1826,11 mlU/ml
22.06.2022 5t+1d pęcherzyk 11,1 mm
04.07.2022 1,12 cm człowieczka i bijące ❤
26.07.2022 - 3,50 cm dzidziusia, tętno 174 🥰
27.07.2022 wykonanie Nifty Pro - zdrowa dziewczynka
18.08.2022 badanie prenatalne 👍
Kolejna wizyta: 10.10.2022
II prenatalne
Femibion 2, Neoparin, Luteina, Aspargin