LUTOWE serduszka 2020
-
WIADOMOŚĆ
-
Zakręcona
Dokładnie, ja mam Pappa w pakiecie opieki w Medicover wiec tez pójdę
Ale sama z siebie bym nie poszła i tu tez wcale nie chodzi o kasę.ZakręconaOna lubi tę wiadomość
09.09.2016 2860g szcześcia i 48cm do całowania ♡♡
20.02.2020 3370 g szczęścia i 54 cm do całowania ❤️❤️
-
Qastera, współczuję sytuacji, bo to wiele stresu, myśli i emocji. Jak sobie na swoje potrzeby wyobrażam tę statystykę, to oczyma wyobraźni widzę taki pojemnik z losami, np. że jest ich tam tysiąc, a tylko ten jeden to jest ten, którego nie chciałabym wyciągnąć. Jakoś mi ten obraz w głowie pomaga, bo czuję że jednak nie tak łatwo taki los wyciągnąć 😊 życzę Ci żeby czas do wyniku Sanco upłynął szybko. Jestem przekonana, że będzie dobry 😊
-
nick nieaktualnyDariah wrote:Camilla
Co ?? To ile Ty płacisz za wizytę ??
Masakra jakaś !
Bez pieczątki itd to bym wyszła bez płacenia nawet!Dariah lubi tę wiadomość
-
Ja też czekam na wyniki PAPPy. Wczoraj pobieraną krew miałam. Według USG wszytko pięknie, ale zobaczymy co tam dalej.
Dafka lubi tę wiadomość
👩🏼 36 🧔🏻♂️ 36
👦🏼 01.2020 (6 cs)
👦🏼 08.2021 (2 cs)
Bez oficjalnego starania, ale z wielką nadzieją na cud ❤️ -
Camilla
Aha rozumiem...myśle ze to dobra decyzja żeby wrócić do klinika która znasz.
Jaka maja Wam robić takie jaja częściej to nje ma sensu tu zostawać.ZakręconaOna lubi tę wiadomość
09.09.2016 2860g szcześcia i 48cm do całowania ♡♡
20.02.2020 3370 g szczęścia i 54 cm do całowania ❤️❤️
-
Camilla13 wrote:Wczoraj miałam mieć prenatalne. Badanie krwi do pappa plus te wszystkie wirusowe wyszło 250 plus 350 usg i mamy 600. A tu się okazało że płacę 200 za wizytę A te 350 za usg prenatalne zapłacę jutro innemu lekarzowi. Już z mężem ustaliliśmy że wracamy do poprzedniej kliniki, tam się informuje pacjenta o wszystkim A nie leci w kulki. Wizyta w klinice 250 zł u tamtego lekarza 200 ale jak mają być takie przygody przez kolejne etapy ciąży to ja dziękuję.
Ooo mamo ale ceny ! 😨😨😨 -
Faktycznie ceny z kosmosu. Ja byłam przygotowana, że jutro za prenatalne i pappe będę płacić 700zl, ale na szczęście tydzień temu dzwoniłam żeby umówić się na pobieranie krwi to Pani powiedziała, że za wszystko zapłacę 450zl. No zrobiło mi się lżej. Więc albo wcześniej coś źle zrozumiałam, albo Panie w rejestracji coś kręcą. Co prawda jestem blondynką, ale żeby aż tak źle zrozumieć..🤷🤷
annkaa lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny. Raga . wrote:Ooo mamo ale ceny ! 😨😨😨
Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 lipca 2019, 17:01
-
Dziewczyny, które macie małe dzieci, nosicie je? Mój synek waży 12 kilo, czasem muszę go dźwignąć, do łóżeczka, do wózka albo jak ucieka przy zmianie pieluchy, długo się oszczędzałam, bo pomagała mama, ale teraz wraz z lepszym samopoczuciem jestem już kilka dni na chodzie i zaczęła się normalna rutyna. Tylko brzuch twardy i czuję mocno napięcie, nie jest to ból, ale jednak mam taki niepokój, a zapomniałam o tym z ginekologiem porozmawiać. Macie jakieś doświadczenia w tym temacie?
-
Edith wrote:Dziewczyny, które macie małe dzieci, nosicie je? Mój synek waży 12 kilo, czasem muszę go dźwignąć, do łóżeczka, do wózka albo jak ucieka przy zmianie pieluchy, długo się oszczędzałam, bo pomagała mama, ale teraz wraz z lepszym samopoczuciem jestem już kilka dni na chodzie i zaczęła się normalna rutyna. Tylko brzuch twardy i czuję mocno napięcie, nie jest to ból, ale jednak mam taki niepokój, a zapomniałam o tym z ginekologiem porozmawiać. Macie jakieś doświadczenia w tym temacie?
No ja mam się oszczędzać i nie dźwigać. Mój syn 3 lata niby nie potrzebuje dużej pomocy ale są sytuacje np wsiadanie na fotelik w aucie, że muszę go dźwigać. Czasami idąc na spacer on chce żebym go wzięła na ręce co też robię bo on nie rozumie przecież, że nie mogę. Uznałam, że tłumaczenie mu tego na tym etapie narazie sensu nie ma. Jak będę mieć już większy brzuch na co nawet on zwróci uwagę to będę się pilnować bardziej. Co do efektów tych moich wyczynów mimo zakazu to gdy miałam krwiak to mocno plamilam a teraz gdy już po krwiaku to poprostu szybko się męczę i czasami czuję ciągnięcie w pachwinie.Edith lubi tę wiadomość
-
Edith
My zaraz po wizycie gdy okazało się ze odkleja się kosmowka itd i ze mam się oszczędzać - opowiedzieliśmy córce ze mamusi nie mlze nosić bo boli ja brzuszek
Oczywiście nie mówię o takim pojedynczym podniesieniu - wsadzenie do fotelika, posadzenie na czyms, wyjęcie z wanny itd
Mówię o noszeniu - bo ona uwielbia
Teraz w łaski poszły ramiona tatusia - ona zawsze była strasznie mamusiowa wiec mama mama a tata to jak już nie było wyjścia
Od kiedy ja nie moge jej nosić - zrozumiała i sama od razu idzie do taty
Edith lubi tę wiadomość
09.09.2016 2860g szcześcia i 48cm do całowania ♡♡
20.02.2020 3370 g szczęścia i 54 cm do całowania ❤️❤️
-
nick nieaktualnyEdith wrote:Dziewczyny, które macie małe dzieci, nosicie je? Mój synek waży 12 kilo, czasem muszę go dźwignąć, do łóżeczka, do wózka albo jak ucieka przy zmianie pieluchy, długo się oszczędzałam, bo pomagała mama, ale teraz wraz z lepszym samopoczuciem jestem już kilka dni na chodzie i zaczęła się normalna rutyna. Tylko brzuch twardy i czuję mocno napięcie, nie jest to ból, ale jednak mam taki niepokój, a zapomniałam o tym z ginekologiem porozmawiać. Macie jakieś doświadczenia w tym temacie?
Edith, annkaa lubią tę wiadomość
-
Edith
Sorry skupiłam się na pisaniu o podnoszeniu i dzieciaku a pominęłam cześć o brzuchu
Zwracaj uwagę ba to bo takie „stawianie się brzucha” jak się na to mówi potocznie to objaw skurczy i skracania się szyjki - najczęściej właśnie od wysiłku
Miałam to w poprzedniej ciąży - cała ciąże czułam się super, wiec nie oszczędzałam się (na 5p schodami zamiast winda), itd itd
No i często mi się wlansie tak stawiła brzuch
Do tego stopnia ze okazało się jakos w 22-24 tyg (już nie pamietam dokładnie) ze szyjka ma 0,5cm.... wiec nakaz leżenia plackiem 2 tyg i wróciło do normy! Ale do końca ciąży miałam tak ze przy np dłuższym spacerze / wysiłku się stawiał brzuch
Finalnie donosiłam do końca ciąże ale było ryzyko
Tak wiec na to bym na Twoim miejscu zwróciła uwagęEdith lubi tę wiadomość
09.09.2016 2860g szcześcia i 48cm do całowania ♡♡
20.02.2020 3370 g szczęścia i 54 cm do całowania ❤️❤️