LUTOWE serduszka 2020
-
WIADOMOŚĆ
-
W domu używałam śpiworka (do spania).Anytram wrote:Dziewczyny mam pytanie do tych z Was, które są już w kolejnej ciąży 😁 to moja pierwsza, a więc nie wiem do końca na co się zdecydować. Co tak naprawdę się przydaje tych rzeczy: rożek, otulacz, kokon, śpiworek do wózka, śpiworek do spania. Czy jak nam już kombinezon zimowy to kupić śpiworek do wózka czy wystarczy np koc lub kołdra. Najchętniej kupilabym wszystko ale pewnie to bez sensu😁
Na spacerach śpiworek do wózka (jeden przejściowy do fotelika/używałam zamiennie z tym do wózka, a drugi typowo zimowy). Nie lubię kombinezonów, bo co rozmiar trzeba kupić nowy (A maluchy szybko rosną, a co gorsze wchodząc do sklepu dziecko trzeba rozebrać i później znów uśpić, co często wiąże się niepotrzebną pobudką i płaczem i marudnoscią.
Kokon kupiłam przy 2 dziecku (nie jest niezbędny, ale łatwiej mi było zostawić dziecko na podłodze, bo bałam się by starsze nie przewróciło itp). Później jeździł z nami na wyjazdy (super w trasie, gdy ciężko było znaleźć miejsce gdzie noworodek mógł się wyciągnąć, np kładłam na ławce, bez obawy że się stoczy)
Otulacz przydał się przy pierwszym dziecku, przy drugim prawie wcale (wstrzymałabym się zakupem do porodu.)
-
gusiaa wrote:Jezuu wy też czasem czujecie się takie jakbyście rozum stracili.. Nie mogę się wyslowic, zapominam słów albo co mialam powiedzieć 🙊🙈
No ja tak mam
albo się zawieszam, jak Windows 98, albo wale takie głupoty, że szok.
Ostatnio na budowie, maz mówi do mnie 3x40 to 120 tak? A ja do niego, niee no 180 xD i za chwilę whaaat co ja gadam, bo on też na mnie patrzy jak na kosmitę. A ja serio, w momencie jak to mówiłam, byłam pewna, że 3x40 to 180
No ogólnie się momentami czuje jak głupek. A jak wchodzę do sklepu żeby kupić jedzenie, to nie wiem co mam że sobą zrobić, nagle wszystkie pomysły na obiad czy jedzenie uciekają hen daleko
34👧 38🧑 🐈🐈⬛🐈
💕2014👰♂️🤵2018
9 cs 💔
👨👩👧 02.2020 nasza mała Zuzia (12cs)
12 cs 💔
14 cs start! Ostatnia próba ->🩸
Ufam, że życie zna dla mnie właściwy moment. Oddycham spokojnie i z miłością przyjmuję to, co się wydarza. -
Bez ciąży po ciężkim dniu na służbie nie dałam rady normalnie funkcjonować, teraz staram się dużo odpoczywać, zatrudnilismy nawet nianię do starszego synka, stosuje okłady rozgrzewające bo teraz nic więcej nie można, w poprzedniej ciąży było źle dopiero po 32 tyg. Musiałam korzystać 2 miesiące po porodzie z intensywnej rehabilitacji, teraz spodziewam się tego samego. Bezpośrednio po urazie myślałam, że nic takiego się nie stało, 48 godzin później nie mogłam chodzić. Uszkodzenie nerwów wywołało też przeczulice w lewym pośladku i udzie, do końca zycia będę odczuwac pieczenie, kłucie, ból.viki31 wrote:ale boli cie?
-
jejku współczuję...ja mecze sie od lutego chodzę do dwoch rehabilitantów aby szybciej poczuc ulgę duzo sie ruszam, cwicze, chodzę na basen ale żadnej poprawy nie ma...bol jest caly czas, nie mogę nic podnieść a co będzie po udodzeniu dziecka, 5 lat staran o dziecko a teraz nie.mozna nawet cieszyc sie z ciąży..a rodzilas naturalnie czy cc?Camilla33 wrote:Bez ciąży po ciężkim dniu na służbie nie dałam rady normalnie funkcjonować, teraz staram się dużo odpoczywać, zatrudnilismy nawet nianię do starszego synka, stosuje okłady rozgrzewające bo teraz nic więcej nie można, w poprzedniej ciąży było źle dopiero po 32 tyg. Musiałam korzystać 2 miesiące po porodzie z intensywnej rehabilitacji, teraz spodziewam się tego samego. Bezpośrednio po urazie myślałam, że nic takiego się nie stało, 48 godzin później nie mogłam chodzić. Uszkodzenie nerwów wywołało też przeczulice w lewym pośladku i udzie, do końca zycia będę odczuwac pieczenie, kłucie, ból.
-
Hej Dziewczyny.
Jakis czas temu któraś z Was pisała, że czuła jak dziecko się pupą wypycha i czuć to pod skórą. I tak się zastanawiam 🤔
Wczoraj leżę sobie na plecach, smaruje brzuch oliwką i pod samym pępekiem poczułam tak jakby guza? Zupełnie pod skórą twardo, taki fragment z 8 cm? No i oczywiście się przestraszylam,bo co to jest?
No i dosłownie minutę później już tego nie było, brzuch znowu miękki pod palcami. Czy to właśnie mogła być przepychająca się dzidzia?
oczywiście nie było przy tym żadnego bólu
Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 września 2019, 07:40
34👧 38🧑 🐈🐈⬛🐈
💕2014👰♂️🤵2018
9 cs 💔
👨👩👧 02.2020 nasza mała Zuzia (12cs)
12 cs 💔
14 cs start! Ostatnia próba ->🩸
Ufam, że życie zna dla mnie właściwy moment. Oddycham spokojnie i z miłością przyjmuję to, co się wydarza. -
Czesc dziewczyny! Ja wczoraj wzięłam wolne żeby trochę ogarnąć w mieszkaniu i nadrobić zaległe rzeczy. Taką miałam wenę, że nawet lodówkę i szafki w kuchni umyłam

Zrobiłam już miejsce w jednej szufladzie w komodzie na rzeczy młodego ale niestety nie wszystko się mieści
Teraz przestawiam się na konkretniejsze rzeczy i na razie odpoczywam od zakupów ciuchów.
Wczoraj też byłam na warsztatach z robienia mikro ogrodów w szkle super sprawa
Teraz kawka i dalej do pracki bo mam kilka zleceń do dokończenia
. Raga ., Dariah, Camilla33, Edith, JustiJusti lubią tę wiadomość
-
Wczoraj czułam takie lekkie przeziebienie, swedzace gardlo i lekki bol glowy. Za to dzisiaj bol glowy jest okropny, w czole, pulsujacy, mam swiatlowstret i jedzeniowstret wiec to chyba tzw.migrena (nigdy nie mialam z nia problemow). Nie moge leżeć bo sie nasila wiec siedze i sie nie ruszam. Sa na to jakies naturlane sposoby? Od poczatku nie biore zadnych lekow i teraz tez nie chce brac.
-
Urodziłam naturalnie, nie było to wskazaniem do cc, z resztą ja panicznie boje się jakiejkolwiek interwencji chirurgicznej. Czy byłaś u dobrego neurochirurga? I czy masz wykonany rezonans magnetyczny? Z jakiego jesteś miasta? Po porodzie poszukaj u siebie miejsca gdzie mają urządzenie Salus Talent. 5-10 zabiegów daje ulgę na kilka miesięcy. Trzeba się bardzo pilnować przy wykonywaniu wszystkich czynności, niestety w przyszłości tego typu uszkodzenia kończą się poważna operacja.viki31 wrote:jejku współczuję...ja mecze sie od lutego chodzę do dwoch rehabilitantów aby szybciej poczuc ulgę duzo sie ruszam, cwicze, chodzę na basen ale żadnej poprawy nie ma...bol jest caly czas, nie mogę nic podnieść a co będzie po udodzeniu dziecka, 5 lat staran o dziecko a teraz nie.mozna nawet cieszyc sie z ciąży..a rodzilas naturalnie czy cc?
-
To mogła być pupa dzidziusia, bo jak opowiadałam mojemu lekarzowi o skurczach to powiedział ,,a może to była pupa dziecka, a nie skurcz" no, więc wszystko możliwe 😃😃Darrika wrote:Hej Dziewczyny.
Jakis czas temu któraś z Was pisała, że czuła jak dziecko się pupą wypycha i czuć to pod skórą. I tak się zastanawiam 🤔
Wczoraj leżę sobie na plecach, smaruje brzuch oliwką i pod samym pępekiem poczułam tak jakby guza? Zupełnie pod skórą twardo, taki fragment z 8 cm? No i oczywiście się przestraszylam,bo co to jest?
No i dosłownie minutę później już tego nie było, brzuch znowu miękki pod palcami. Czy to właśnie mogła być przepychająca się dzidzia?
oczywiście nie było przy tym żadnego bólu
Darrika, Dariah, ZakręconaOna lubią tę wiadomość


-
marlenaO wrote:Wczoraj czułam takie lekkie przeziebienie, swedzace gardlo i lekki bol glowy. Za to dzisiaj bol glowy jest okropny, w czole, pulsujacy, mam swiatlowstret i jedzeniowstret wiec to chyba tzw.migrena (nigdy nie mialam z nia problemow). Nie moge leżeć bo sie nasila wiec siedze i sie nie ruszam. Sa na to jakies naturlane sposoby? Od poczatku nie biore zadnych lekow i teraz tez nie chce brac.
Szklanka wody pół łyżeczki soli i sok z połowy cytryny wypić to..
Albo możesz wmasować sobie w czoło olejek miętowy no i ciepła kąpiel łagodzi bóle..
marlenaO, . Raga . lubią tę wiadomość
-
Mi pomaga gdy się zdrzemnę i pamietam by jeść (mam migreny z głodu...) i zdecydowanie jest lepiej gdy dużo przebywam na świeżym powietrzu. Nigdy wcześniej nie miałam. No często boli mnie głowa gdy się zdenerwuje (ale to od operacji i szybko przechodzi)marlenaO wrote:Wczoraj czułam takie lekkie przeziebienie, swedzace gardlo i lekki bol glowy. Za to dzisiaj bol glowy jest okropny, w czole, pulsujacy, mam swiatlowstret i jedzeniowstret wiec to chyba tzw.migrena (nigdy nie mialam z nia problemow). Nie moge leżeć bo sie nasila wiec siedze i sie nie ruszam. Sa na to jakies naturlane sposoby? Od poczatku nie biore zadnych lekow i teraz tez nie chce brac.

-
Dzien dobrygusiaa wrote:Dziś pierwszy raz zobaczyliśmy z mężem jak się brzusioo porusza
poprostu nie można uwierzyć że to już połowa ciąży..
Mialam to samo dwa dni temu wieczorem ♡ bylismy tacy ucieszeni , ze dajcie spokoj hahaha . Piekny widok i w miare szybko bo z synem to bylo takie cos duzo pozniej ale teraz mam tez lozysko z tylu wiec latwiejszy dostep.
Co do laktatora to Ja w pierwszej ciazy kupilam pod koniec i mam go do teraz . Jedynie co musze znalezc wezyki nowe by wymienic bo szkoda mi lakto za 400 zl elektrycznego wyrzucic . -
Z tymi obiadami mam identycznie ... mam pomyslow pierdyliard , zapisuje wiadomo .Darrika wrote:No ja tak mam
albo się zawieszam, jak Windows 98, albo wale takie głupoty, że szok.
Ostatnio na budowie, maz mówi do mnie 3x40 to 120 tak? A ja do niego, niee no 180 xD i za chwilę whaaat co ja gadam, bo on też na mnie patrzy jak na kosmitę. A ja serio, w momencie jak to mówiłam, byłam pewna, że 3x40 to 180
No ogólnie się momentami czuje jak głupek. A jak wchodzę do sklepu żeby kupić jedzenie, to nie wiem co mam że sobą zrobić, nagle wszystkie pomysły na obiad czy jedzenie uciekają hen daleko
ale idac do sklepu zapominan kartki a w sklepie zastanawiam sie pp jaki ch*** Ja taki kawal.szlam do trgo sklepu hahahah i mam nerwy na sama siebie i swoia skleroze . Ja na to w poerwszej ciazy mowilam kalafior ciazowy hahaha
Darrika lubi tę wiadomość
-
Ja pisalam o takim czyms tez , nie wien czy inne dziewczyny pisaly .Darrika wrote:Hej Dziewczyny.
Jakis czas temu któraś z Was pisała, że czuła jak dziecko się pupą wypycha i czuć to pod skórą. I tak się zastanawiam 🤔
Wczoraj leżę sobie na plecach, smaruje brzuch oliwką i pod samym pępekiem poczułam tak jakby guza? Zupełnie pod skórą twardo, taki fragment z 8 cm? No i oczywiście się przestraszylam,bo co to jest?
No i dosłownie minutę później już tego nie było, brzuch znowu miękki pod palcami. Czy to właśnie mogła być przepychająca się dzidzia?
oczywiście nie było przy tym żadnego bólu
-
Wspolczuje boli migrenowych , mam od tygodnia to samo . Okropne bole glowy az wymiotuje nie raz , plus do tego mdlosci okropne codziennie ... ledwo moge jesc , cokolwiek sie napic ale wciskam wode w siebie . Biore kapiele i chlodne i cieple i dupa , nic nie pomaga , sol pod jezyk himalajska szla i tez klapa . Nawet wyrzulam liscia laurowego bo pomaga ogolnie i co ? Nic dzien w dzien glowa na maksa peka i tylko z lewej strony

W tym tyg wzielam 3 razy paracetamol.ale nic nie pomaga . Bylam u leksrza bo polozna powiedziala ze to nie jest normalne i ze mam sie zglosic do gp , to poszlam bo zawalilam kilka dni pracy przez to ... okazalo sie ze mam infekcje moczu i on wszystkie bole nawet zoladka od wymiotow polaczyl z ta infekcja . Eh
dramat generalnie . Dostalam antybiotyk na ta infekcje bo to juz 4 w tej ciazy ... z synem nie mialam ani jednej ! I tabletki na wymioty i mdlosci juz 2 inne .










