LUTOWE serduszka 2020
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyTak 5 a później jeszcze krupowki. O wiele lepiej się czuje niż na początku ciąży. Temperatura tez jest dla mnie lepsza bo nie mam zawrotów
Ja piorę w 40 st, proszek i płyn dzidziuś
Łupina to już indywidualna kwestia. Zmienia się na fotelik dopiero gdy głowa zaczyna wystawać nie wcześniej. Zazwyczaj Ok roczku.Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 grudnia 2019, 10:47
ZakręconaOna, zuzi_c lubią tę wiadomość
-
Dariah wrote:Darrika
Myvtez kupiliśmy Holandmam nadzieje ze będzie się dobrze sprawował
Co do fotelika...temat rzeka
My mieliśmy taki od zestawu 3w1 oraz Maxi cosi (citi?)
Tak po 3 miesiącu zaczęliście ryki i krzyki - wiec wcale ne związane z siedzeniem itd bo nie siedziała jeszcze oczywsice
Ja już szału dostawałam i postanowiłam ze idziemy kupić nowy...kolejny...
Miała wtedy z 4-5 miesięcy może (musiałabym sprawdzić dokładnie)
Jako ze Mała była już z nami to użyliśmy ja jako testera - wkładałam po kolei do fotelików i obserwowałam
Zaakceptowała jeden - jakiś Recaro za 900 zlzzz
I wtedy zapaliła mi się lampka ze nie będę jej kupować łupiny tylko taki 0-18 od razu
Wiec od nowa zabawa
Wybraliśmy razem z nią i od początku była meeea różnica !
Z tym ze zaznaczę ze ibtak jezdizla w pozycji łupiny - wiec do czego dążę...
U nas nie buła to kwestia pozycji a samego fotelika..
Oczywiście potem - koło roku - pozycja siedząca
A przed 2 urodzinami odwróciliśmy ja przodem do jazdy bo już zaczęła ja denerwować tyłem.. -
No ja nie wiem co ten Holland mógłby mieć nie tak
Jest lekki, wizualnie bardzo ładny, prosto i szybko się składa, pasują do niego prawie wszystkie łupinki, nie za duży nie za mały, wszystkie koła pompowane, amortyzacje, jednym kliknięciem można wypiąć te duże koła, żeby było więcej miejsca w bagażniku na stelaż, spacerowka ładna i możliwość przodem i tyłem do kierunku jazdy wpięcia, uchwyt na kubek, regulowane wszystko właściwie co się da. No jak na tą cenę wózek 2x1 tak wyglądający to jest petarda33👧 37🧑 🐈🐈⬛🐈
💕2014👰♂️🤵2018
👨👩👧 02.2020 nasza mała Zuzia (12cs)
12 cs!🤞⏳️do marca
💊 naturell: folian, B12, omega-3, koenzym Q10; d3 i k2, selen
🔬08.24 - morfo, mocz, transaminaza, ferrytyna, cholesterol hdl, ldl ✅️kwas foliowy, b12☑️
🔬08.24 - usg piersi, cytologia płynna✅️
🔬11.24 - TSH, T4, anty TPO, anty TG ✅️badania 2-5dc ✅️ Wit. D3 52✅️ Badanie nasienia✅️
8dpo - prog + estradiol✅️
Cholesterol, IO, Nadwaga ❌️ -
ZakręconaOna wrote:Czesc.
No i nastal u Mnie dramatyczny czas jesli chodzi o moja psychike . Powiedzcie mi Wy jako kobiety w ciazy jakie macie zdanie na ten temat bo mam wrazenie , ze maz mnie nie rozumie chociaz pokazuje , ze jest inaczej ale Ja to czuje , ze w glebi duszy mysli zupelnie inaczej niz mowi ...
Czy Ja robie cos zle ? Czy Ja powinnam sie czuc gorsza , jakas inna bezwartosciowa ?
Ja juz nie daje rady zwyczajnie wstawac o 4 rano codziennie , zapierdalac w dolu i poza nim ... myslalam , ze dam smialo rade . Nie Ja pierwsza i nie ostatnia bo.przeciez ciaza to nie choroba ..owszem ale meczy mnie juz to moje ponad 20 kg nadbagazu , brzuch ktory zaczyna rosnac typowo ciazowo , codzienne bole glowy gdy sie budze , mdlosci i nie moc nawet w dloniach po nocy ... to , ze ciagle.cos w tej ciazy mi.jest . Jak nie rzygalam do 7 miesiaca ( co zdarza sie jeszcze raz na jakis czas ) , mdlosci mam do dzis , twardniejacy brzuch notorycznie az bardzo boli . Kilometr przejsc na zakupy to dla.Mnie juz jest wielki bol bo czuje jakby dziecko.zaczynalo w drodze mi wychodzic . Czuje rozpierajaca pochwe az czasem isc sie nie datak wlasnie mam za kazdym razem w drodze na zakupy , w domu sie tez zdarza ale nie czesto na szczescie . Ciagly nie smak na nic , dodatkowo w glowie mam ciagle co mysla.o mnie w pracy , ze ostatnio czesto bylam.na zwolnieniu bo.a to rwa , a to zapalenie oskrzeli gdzie na codzien jestem osoba ktora osrywa ocene obcych a jednak
. Wiem , ze ciaza to chwilowy stan ale na moja psychike wjazd robi moj wyglad rowniez bo.od dziecka mialam problem ze zrzuceniem paru kg a w ciazy tyje jak swinia doslownie . Dla kogos to dziwne ale.taaaak , to mnie mevzy bardzo mimo ze ataram sobie klasc do glowy ze jeszcze 2-3 miesiace i wroxe na silownie , do diety ktora stosuje ... do konca nie dalam rady zrzucic kg po pierwszej ciazy bo mam okropna tendencje do.tycia , ciezko.walczylam o kazdy kg i.jak juz zrzuce z 30.kg po.latach wyrzeczen i mek to tyje za chwile bo okazuje sie ze w ciazy jestem . Nie zaluje nie zrozumcie mnie zle.ale.takie rzeczy wplywaja mi na glowe . Jwstem na ogol twardo stapajaca osoba po.ziemi ale chwila.zawachania mojego i Ja sie zaczynam sypac ;( wyje w poduszke nie pokazujac tego nikomu , nie rozmawiam z nikim o sobie bo nie lubie , nigdy tego nie robilam i nie robie a pozniej dobra mina do.zlej gry ;( to meczy , czuje sie bezuzyteczna calowicie . Taka nie przydatna robiaca problem do dupy Baba !
No to sie wygadalam. Na szkole rodzenia położna mówiła o tym, że często u kobiet w ciąży może zacząć się rozwijać depresja i żeby tego nie bagatelizować. Zwracała się do panów zwłaszcza żeby przyglądali się uważnie partnerką i wspierali je psychicznie. Tak więc uważam, że możesz oczekiwać pomocy w każdej formie od swojego faceta. Tylko on musi o tym wiedzieć a wiadomo jak faceci są często ślepi
.
ZakręconaOna, Edith, Camilla33 lubią tę wiadomość
-
I cóż miał być fotelik Britax, ale jednak będzie Cybex cloud Z. Bo się okazało, że baza isofix do britaxa pasuje tylko do tej lupinki, a potem przy zmianie na większy fotelik trzeba by kupić nową bazę.
Ale w sumie mężowi dużo bardziej się podoba Cybex i faktycznie ma kilka lepszych bajerów więc nie wydziwiamBożenka, mj26 lubią tę wiadomość
33👧 37🧑 🐈🐈⬛🐈
💕2014👰♂️🤵2018
👨👩👧 02.2020 nasza mała Zuzia (12cs)
12 cs!🤞⏳️do marca
💊 naturell: folian, B12, omega-3, koenzym Q10; d3 i k2, selen
🔬08.24 - morfo, mocz, transaminaza, ferrytyna, cholesterol hdl, ldl ✅️kwas foliowy, b12☑️
🔬08.24 - usg piersi, cytologia płynna✅️
🔬11.24 - TSH, T4, anty TPO, anty TG ✅️badania 2-5dc ✅️ Wit. D3 52✅️ Badanie nasienia✅️
8dpo - prog + estradiol✅️
Cholesterol, IO, Nadwaga ❌️ -
Zakręcona... głowa do góry...
Może nie mam tendencji do tycia, a przynajmniej nie aż tak drastycznej, ale te dodatkowe kilogramy od soboty też dają mi nieźle w kość (i w głowę...). Skończył się właśnie 31 tydzień. I bierze mnie przerażenie, że jeszcze ciągle praktycznie całe dwa miesiące i jak ja je przetrwam, jeśli od soboty jest mi tak ciężko, że nawet nie potrafię tego opisać. Mała chyba naprawdę ma tam już mega ciasno, i ja tę jej ciasnotę też od weekendu czuję. Choć nie wymiotowałam, to zgaga towarzyszy mi większą część czasu. W sobotę ktoś stwierdził, że mi ciąża służy. Już nawet nie pamiętam kto, ale ogarnął mnie wtedy wewnętrzny śmiech. I wszyscy stawiają na chłopca... Hahaha No cóż...
Może to i nie choroba, i wszystkie przecież chciałyśmy mieć dzieci, jedne bardziej, inne mniej, jednym przyszło to szybciej, inne z nas przecież wiele poświęciły.
Mąż śmieje się ze mnie, że ja chyba nie do końca wiedziałam, na co się piszę i co mnie czeka. Wychodzi, że ma rację. Nie wiedziałam. Te dwa kolejne miesiące jawią mi się jak dwa dłuuugie, ciężkie miesiące.
I coraz częściej stawiam sobie gdzieś tam po cichu pytanie, jak to będzie??? Teraz Mała siedzi w brzuchu, a mnie jakby ktoś wykradał z życia cenne minuty, godziny, dni...
Nie pracuję od czerwca i powinnam mieć dwa razy tyle czasu, niż pracując. A tu wychodzi, że nie mam ani czasu, ani pieniędzy.
To wszystko mnie trochę przytłacza. A tu to trzeba kupić, tamto trzeba kupić.
I żyć też jakoś trzeba za coś.
Nie wiem do końca, jak to wszystko tak naprawdę wyobraża sobie mój mąż. Odbieram wrażenie, że dla niego to będzie naprawdę wywrócenie życia do góry nogami. Tak, rutyna, do wszystkiego możemy się przyzwyczaić. Ale to trwa.
Układanie sobie życia na nowo, po raz kolejny i to w dość krótkim okresie czasu, bo raptem od roku jesteśmy małżeństwem.
Dziś w obliczu pierwszego śniegu miałam szalony pomysł odrzucania śniegu. Oby mi się to czkawką nie odbiło, bo sama z siebie po odrzuceniu 1/3 części stwierdziłam, że to nie jest jednak zbyt odpowiednie zajęcie dla kobiety w 8 miesiącu ciąży... I odrzuciłam resztę. Ojciec przyszedł z pracy i mnie kulturalnie zrugał.
Ale słuchajcie, była tak fantastyczna pogoda, że aż żal było spędzić całe dopołudnie w kuchni, gotując obiad. I jeszcze pies skorzystał na tym i szalał z radości w tej białej kaszy...
I teraz zamiast iść do łóżka, to siedzę i się męczę, przekonana, że jak się położę, to zgaga podwoi swoją moc.
Ta poduszka (kupiłam w kształcie litery "C") jakoś nie do końca mnie przekonuje...ZakręconaOna, . Raga ., JustiJusti lubią tę wiadomość
-
Ja odliczam teraz codziennie do mojego l4
już coraz bliżej.
Dziś muszę szybko po pracy jechać kupić coś młodej na Mikołaja bo oczywiście ja zawsze wszystko na ostatnią chwilę dobre🤦♀️🤦♀️annkaa lubi tę wiadomość
-
Gusiaa
Ja biorę L4 na wizycie 12.12
Wczoraj już w oracy szefowi powiedziałam
Mikołajka załatwiłam tydzień temu - córka widziała w przedszkolu u jakiejś dziewczynki helikopter z psiego patrolu którego nie ma...
Oczy jak ze Shreka...i proszę proszę
Wiec powiedziałam jej ze zobaczymh może Mikołaj przyniesie - i syzbko zamówiłam hehe
My będziemy robić Mikołajki z 6 na 7 co by było w sobotę ranoto wtedy jesteśmy wszyscy razem
09.09.2016 2860g szcześcia i 48cm do całowania ♡♡
20.02.2020 3370 g szczęścia i 54 cm do całowania ❤️❤️
-
Ja byłam wczoraj na USG Mała waży 1500 i płeć się nie zmieniła potwierdził drugi lekarz wiec juz myślę że tak zostanie. Poza tym wszystko super idealnie zgodne terminy OM i USG.
Mój Syn tez ma fazę na psi patrol i po tych Mikołajkach będzie juz miał wszystkie psiaki z pojazdami wiec nastanie czas na bazę i patrolowoz:-)ppieguskaa, Bożenka, ZakręconaOna, annkaa, Camilla33, Edith, zuzi_c, . Raga ., zulka lubią tę wiadomość
-
Fruzia
Córka por choinkę dostanie bazę od Dziadkówi Zume od mojego brata
Mam nadzieje ze będzie je się podobac
Siper ze dzidzia rośnie ! Czyli będzie Dziewunia czy Synuś ?Fruzia85 lubi tę wiadomość
09.09.2016 2860g szcześcia i 48cm do całowania ♡♡
20.02.2020 3370 g szczęścia i 54 cm do całowania ❤️❤️
-
Corunie ja oszalalam z radości bo w domu Synuś i same Chlopunie wokół
bardzo kocham mojego malego Mężczyzne ale marzyła mi się Dziewczyneczka. Choć ja nie wybrzydzam bo Syn był bardzo wystarany a Mała to taki peezencik od losu.
Myślę że jak od dziadków dostanie kasę to tez kupimy bazę i będzie szal:-)gusiaa, Dariah, Edith lubią tę wiadomość
-
Fruzia, super że wszystko dobrze😁
Ja dzisiaj mam prenatalne i jakoś od niedawna mam wątpliwości, czy aby na pewno w brzuszku jest dziewczynka🙈 to już chyba jakas moja paranoja. Ale ostatnio czytałam gdzieś na FB, że dziewczyna sprzeda całą nową wyprawkę dla dziewczynki, bo w 28 tc okazało się, że jednak będzie chłopiec. Haha nie wyobrażam sobie tego, bo nawet rożki i organizer na łóżeczko zamawiałam w odcieniu brudnego różu 😂😂Dariah, annkaa, Edith, zuzi_c lubią tę wiadomość
-
ppieguskaa wrote:Aa u mnie powróciły poranne wymioty 🤷🤦
Masakra.
Polubilam z racji laczenia sie w bolu ... od 3 dni mam mega mdlosci i wymioty ranne najbardziej . W dzien mdlosci sie tez pojawiaja ale wymioty dzieki bogu nie . Cudownieraptem 3 tygodnie czy 4 mialam spokoju ...
-
To chyba u dzieci teraz normalna faza na PSI PATROL . MOJ 4 latek tez ma.wszystkie pieski wraz z ich autkami , baze taka duza , male wozy i psiaki tez , pidzamy , plecak , nawet skarpetki , dresy , posciel 😂😂 szal ... normalnie szal . Tylko szkoda , ze te zabawki sa tak cholernie drogie . No ale czego sie nie robi dla dziecka jeszcze jak pierdyknie oczka shreka hahaha
annkaa, Camilla33 lubią tę wiadomość
-
Bozenka nie nooo , nie mysl w ten sposob .
napewno urodzisz dzieciatko z plcia taka jaka Ci podali .
P.S moja dobra znajoma z Lodzi 8 lat temu miala taki przypadek , ze kazdy lekarz a bylo ich 5 (bo ona tak potwierdzenia szukala czy aby napewno jest corka ) powiedzial zdecydowanie 100% dziewczynka .ona ucieszona , ooo bedzie Oliwka mala , wyprawka cala rozowa az obsesyjnie 😂 na porodowce okazuje sie , ze urodzila ale Oliviera . Hahahahah do dzis sie smieje z tego a Ona wkurwia , ze kazdy jej potwierdzil corke a ma syna .Ona bardzo kocha syna zeby nie bylo , chodzi o to ze cala.wlasnie wyprawke miala.do wymiany wlacznie z wozkiem bo miala.rozowy hahahaha
Bożenka lubi tę wiadomość
-
No a tak w ogole od jakiegos czasu obserwuje swoje cisnienie ... na poczatku rozne . Od 116-127 czasem sie zdarzylo 132 ale to ze 3 razy ... puls tez rozny , generalnie nie przekraczal 98 . Od paru dni mam cisnienie w granicach 138-142 / 91-94 /98-120 puls .
Ja mialam nadcisnienie w ciazy z synem i trzy razy przez to lezalam w szpitalu , bralam leki nawet po porodzie jakis czas ...
Mowilam im ostatnio na wizycie , ze mam wyzsze cisnienie . W sensie w normie narazie ale juz zaczyna skakac w gore a z synem mialam nadcisnienie to w liscie opisujacym spotkanie napisali mi , ze im mowilam ale oni nie wiedza czy mi.wierzyc 😤🤐🤔 generalnie komedia ... taka cudowna sluzba zdrowia tu jest . W domu wstaje , chwilke odpoczywam i mierze cisnienie mam wyzsze a idac do.poloznej jak nasiedze sie w kolejce godzine plus butelka wody pojdzie to to cisnienie jest max 125 i oni ze jest perfekcyjnie i ooo ... oczywiscie mierza tez tymi swoimi na wyczucie palcaobawiam sie , ze oleja to calkowicie .
Powiem Wam , ze naprawde zaczynam sie juz denerwowac bo ciaza jest tu postrzegana nawet jak cos sie dzieje jak uraz paluszka przy krojeniu warzywprzejdzie ... z tym , ze momentani sie zastanawiam czy Ja nie mam tak zrypanej przychodni i szpitala bo jak czytam ze tam gdzies kolo londynu np. Babki maja kapke wyzsze cisnienie badz brzuszek lekko za maly dla nich badz w nizszej skali normy ( tak jak Ja mam ) , ze cukry nie takie itp to odrazu jest usg dodatkowe , badania itp a Ja ? Trafialam na jakas bande patalachow toralnych ...