LUTOWE serduszka 2020
-
WIADOMOŚĆ
-
My po wizycie położnej
Rana pięknie mi się goi, szwy ciągną - zdejmiemy je w pt na kolejnej wizycie
Mam kupić tantum rosa i posterisam na hemoroidy
Teos już przekroczył o 40 g wagę urodzeniowa !
Mam lekkie rozejście mięśni wiec muszę zapisaccsie do fizjoterapeuty
O tyle. Raga . lubi tę wiadomość
09.09.2016 2860g szcześcia i 48cm do całowania ♡♡
20.02.2020 3370 g szczęścia i 54 cm do całowania ❤️❤️
-
I my jesteśmy po wizycie położnej. Szwy cholera w tym szpitalu zakładają rozpuszalne, będę się mordować do 14 dni 😡 Ale ogólnie krocze wygląda super, z Patryczkiem też wszystko jest dobrze, zaczął jeść porcję po 60ml. Dziś wstał na jedzenie o 22, 2, 6 i spał do 10. Niestety ja nie spałam, mam zapalenie krtani 😥 dostałam antybiotyk. Nie mogę mówić, oddychać normalnie, jeść 😥
-
Dzień dobry Mamusie.
Jeśli szukacie ubranek w rozmiarze 74 / 80 / 86 dla chłopca to zapraszam:
https://www.olx.pl/oferta/47-szt-mega-paka-ubranka-74-80-86-dla-chlopca-CID88-IDDN1mJ.html -
Dariah wrote:Gusiaaa
Mega się cieszę ze dobrze znosis cc bo tak bardzo sw bałaś ! -
Hejka, ja dziewczyny mam przerąbane w tym połogu. Wczoraj wszystko ok, wyszłam ze szpitala, a popołudniu dostałam temperatury.., koło 19 miałam 40 stopni. Szybko przyjechali teściowie, robili mi okłady i zbijali temp lekami. O 21 pojechałam z mężem do szpitala, zeby lekarz ginekolog sprawdził co się dzieje. Obejrzał piersi, brzuch i krocze. Okazało się, ze to przez prawa pierś i dostałam antybiotyk. Jestem tak osłabiona, ze ciagle leżę w łóżku, a małym zajmuje się teściowa i mąż. Kiedy będzie lepiej ? 😭😕28 lat, pierwsze dziecko ❤️
Chłopiec 🧸
-
Gusia
No to się cieszę bardzo ze jest lepiej niż myślałaś ze będzie
Domyślam się ze musi ciągnąć - bo widzę po moich szach ze strasznie ciągną masakra
Wiec przy cc gdzie to duża rana to na pewno musi ciągnąć dużo bardziej
Cieszę się ze w pt położna zdejmie mi je chociaż ni wiem jak dotrwam do piątku..
Mj
O kurczę bidulko ;(
Zapalenie piersi Cię dorwało ? ;(
Mam nadzieje ze antybiotyk szybko zadziała i zaraz będzie lepiej!!
Camila
No tk pięknie spi Patryk ! Oby tak dalej
Mi mówili w szpitalu ze te w środku są rozpuszczalne a te na zewnątrz „odpadną”? I ze położna kozę je zdjąć jak coś wczesniej...
Ma mi je zdjąć w pt na kolejnej wizycie
Już się nie mogę doczekać bo z tym świństwem nie mogę funkcjonować09.09.2016 2860g szcześcia i 48cm do całowania ♡♡
20.02.2020 3370 g szczęścia i 54 cm do całowania ❤️❤️
-
Dziewczynki a czujecie, że dopada Was baby blues? U mnie jakiś zjazd emocjonalny - potrafię się rozbeczeć nad gotowanym makaronem - tak w sumie to bez większego powodu. Niby 2dziecko, niby jakieś doświadczenie a czuje się "typowo początkująco niezdarna" 😔
Z Emilka nastawiałam się typowo na karmienie piersią i mocno przeżywałam swoją porażkę - tutaj obiecałam sobie nie robić powtórki. A co najśmieszniejsze pewnie gdybym się postarała tzn odstawiła całkowicie mm udało by mi się rozruszać laktację - młody ładnie łapie pierś, pokarm jakiś jest. Ale mnie przeraża całodzienna wizja dziecka na sobie, zupełnie nie czuje aby to była "bliskość", nie znoszę tej niewiedzy ile zjadł i kiedy może chcieć znowu - czy coś ze mną jest nie tak 😐🙁? -
Scintilla
U mnie nie baby blues, chyba
Ale dziś już chyba ze 3 razy ryczlalam przez te pieprzone szwy
Nic nie mogę robić
Siedzieć, chodzić, ciagle boli
Nie mogę się sama zająć Małym bo wstanie to koszmar
Ehhh tragedia09.09.2016 2860g szcześcia i 48cm do całowania ♡♡
20.02.2020 3370 g szczęścia i 54 cm do całowania ❤️❤️
-
Dariah wrote:Scintilla
U mnie nie baby blues, chyba
Ale dziś już chyba ze 3 razy ryczlalam przez te pieprzone szwy
Nic nie mogę robić
Siedzieć, chodzić, ciagle boli
Nie mogę się sama zająć Małym bo wstanie to koszmar
Ehhh tragedia
Współczuję - najgorsze, że nie można za bardzo nic zrobić aby przyspieszyć proces gojenia 😔 ech... -
nick nieaktualnyScintilla co do karmienia- mam dokładnie to samo. Drugie dziecko, pierwsze walka o kp przez miesiące, non stop wiszenie na piersi. Teraz nie mam siły i czasu aż tak się poświecić i przez to czuje się bardzo kiepsko- jak wyrodna matka. Psychiki nie przeskoczy 😣
ZakręconaOna lubi tę wiadomość
-
Linka90* wrote:Scintilla co do karmienia- mam dokładnie to samo. Drugie dziecko, pierwsze walka o kp przez miesiące, non stop wiszenie na piersi. Teraz nie mam siły i czasu aż tak się poświecić i przez to czuje się bardzo kiepsko- jak wyrodna matka. Psychiki nie przeskoczy 😣
Linka - no właśnie chodzi o własną podświadomość - wokół mnie nie ma żadnego laktoterroru. Wszyscy łącznie z mężem zostawili mi decyzję o sposobie karmienia.
Dokarmiasz mm? Dużo Ci wychodzi karmień w ciągu dnia?
Boję się, że mieszanym sposobem karmienia dostaniemy problemów z brzuszkiem a wtedy dopiero oszaleje z niewiedzy czy to przez moje mleko czy modyfikowane 🤷♀️ -
Ja wlasnie leze z małą i rycze, ale ze szczescia. Dopiero jak wrocilam do domu to dotarło chyba do mnie to co się dzieje
Ale coś czuje, że mam się średnio odkładalny egzemplarz trafił. Odkąd wróciliśmy do domu to albo na rękach u męża, albo i mnie przy cycku, nawet nie, że je, po prostu śpi. A jak tylko do łóżeczka to 5 minut i już marudzi i wola
Dariah i ja juz Cie rozumiem. Mi dzisiaj też krocze dokucza, czopka nie dostałam, tylko paracetamol i od razu czułam różnice. Jak wychodziłam że szpitala o 15 to już ledwo chodziłam, ból jak nie wiem. Wzięłam przed chwilą 2 paracetamole i już jest lepiej, ale masakra. Ciekawe co jutro powie położna.
Super się udało, bo mąż dostał 2 tygodnie opieki na nas więc będziemy razem w domu to sobie poradzimy34👧 38🧑 🐈🐈⬛🐈
💕2014👰♂️🤵2018
9 cs 💔
👨👩👧 02.2020 nasza mała Zuzia (12cs)
12 cs 💔
14 cs start! Ostatnia próba 🤞🤞🤞
Ufam, że życie zna dla mnie właściwy moment. Oddycham spokojnie i z miłością przyjmuję to, co się wydarza. -
Dariah ja tez mam dramat z kroczem. Nie mogę nic zrobić przy małym, ale póki co tak musi być. Była u mnie położna i mówi ze piersi mam idealne, może odciąganie pomaga ale krocze jej się nie podoba, muszę leżeć bo szwy mi się mogą rozejść, już tam się coś zaczęło. Ehh szkoda gadać, ciagle jestem na czopkach i paracetamolu, żeby bol i gorączka nie wracała 😕😞28 lat, pierwsze dziecko ❤️
Chłopiec 🧸
-
Ja tym razem czuje się wrak, połóg to okropny czas. Czy któraś ma doświadczenie w blokowaniu laktacji? Dostałam brumergon juz w szpitalu, nie dam rady skończyć kuracji, nie wzięłam ostatnich trzech dawek i co piersi jak kamienie, odciagnelam ciut, jutro będę pić szałwie. Jest może jakiś inny sposób albo lek? Dziś nie udało mi się dodzwonić do mojej lekarki.
-
A ja tak dziś sie pochwalilam ,a od poludnia boli mnie strasznie rana po cc boje sie ,ze cos dzieje po lewej stronie. Mam jeszcze fald który wisi i boje sie ze to obciąża.. ;( ryczec się aż chce. Jeszcze mężu zapomniał mi kupić przeciwbolowego;/
-
nick nieaktualnyScintilla wrote:Linka - no właśnie chodzi o własną podświadomość - wokół mnie nie ma żadnego laktoterroru. Wszyscy łącznie z mężem zostawili mi decyzję o sposobie karmienia.
Dokarmiasz mm? Dużo Ci wychodzi karmień w ciągu dnia?
Boję się, że mieszanym sposobem karmienia dostaniemy problemów z brzuszkiem a wtedy dopiero oszaleje z niewiedzy czy to przez moje mleko czy modyfikowane 🤷♀️
Dokarmiam cały czas (mały ma teraz już 4 tygodnie). Na ten moment swojego mleka mam tylko tak z 60%. Mały cały czas ulewa, raz mniej raz więcej, rzadko robi kupki (choć dziś wyjątkowo dwie). I dużo bączków puszcza, sama nie wiem właśnie czy zwalić to na mleko moje, mm czy po prostu tak może być. 🤔😑