LUTOWE serduszka 2020
-
WIADOMOŚĆ
-
Sylgor
Śliczne zdjęcie ! Śliczny Szymek !
Jakie ma czarne włosy króciutkie ! I te oczy !
Taaak teraz dzieciaczki się już robią mega kumate!
Siper to jest
Wiesz mam ten sam problem...
Wizyta u gina na bank będzie odwołana (mam za 2 tyg)
A chciałabym wiedzieć czy mogę ćwiczyć i co dokładnie na brzuchu żeby zrzucić ? I czy moge z mezem już przytulanki ?
sylgor lubi tę wiadomość
09.09.2016 2860g szcześcia i 48cm do całowania ♡♡
20.02.2020 3370 g szczęścia i 54 cm do całowania ❤️❤️
-
Dariah wrote:Ah rozumiem !
Dobrze pamietam ze mialas vaccum ?
Co do sw Wojciecha to tez tam chyba uderze bo neurolog u której byłam z córka nie odbiera ;(gusiaa lubi tę wiadomość
28 lat, pierwsze dziecko ❤️
Chłopiec 🧸
-
Ja będę w przyszłym tygoniu próbowała się umówić na nfz do mojego prowadzącego ciążę, jak się nie uda to spróbuje do tych kamionek jak będę dzwonić umawiać na patronaż, chociaż wątpię, że będą wizyty wznowione, raczej dalej będą wstrzymane. Jak tak dalej będzie, to po prostu pojadę do neomedici znowu prywatnie ... tam przyjmuje moja Pani gin, u której miałam swoją pierwszą wizytę w wieku 16 lat, super babka
A psychicznie czuje się dobrze, w sumie żaden baby blues ani inne stwory mnie na razie nie dopadły. Czasem osobiście popłacze ale to tak o po prostu, np. Jak karmie mała i gra jej taka pluszowa poduszka z kołysankami 🤣 to mnie tak bierze na wzruszenie.
Mj rozumiem Cię z tym laktatorem, sama za wiele z niego nie korzystam, mimo, że kupiłam ten wygaszacz aventa do mikrofali i jest szybciej z tym tematem. Ale też za dużo tego pokarmu nie ma. Mała przy cycu ostatnio mega wariowała, ale dzisiaj od południa już jest ciut lepiej i widzę że znowu je A nie ciumka, a już myślałam, o doradcy laktacyjnymWiadomość wyedytowana przez autora: 19 marca 2020, 20:13
sylgor lubi tę wiadomość
34👧 38🧑 🐈🐈⬛🐈
💕2014👰♂️🤵2018
9 cs 💔
👨👩👧 02.2020 nasza mała Zuzia (12cs)
12 cs 💔
14 cs start! Ostatnia próba ->🩸
Ufam, że życie zna dla mnie właściwy moment. Oddycham spokojnie i z miłością przyjmuję to, co się wydarza. -
mj26 wrote:Tak, miałam vaccum. Jutro tez jadę na kolejne oględziny mojego krocza. Już jest dobrze, bo nie boli. Korzystam z tych wizyt w szpitalu, bo pewnie moja wizyta u gina będzie odwołana. Jeżeli chodzi o moja psychikę to wymiękam już z karmieniem z laktatora. Chciałabym prosto z piersi ale mały nie chce, już się przyzwyczaił do butli. Chyba będę przechodzić tylko na mm, bo fizycznie już mnie wykańcza to odciąganie, wyparzanie wszystkiego dzień i noc ehhh... dzisiaj ryczalam z tego powodu, bo szkoda mi pokarmu 😭
Zakręcona co z waszym wedzidelkiem bo nie wiem czy cos przeoczyłam;/ -
Gusiaa mój tez od rana nie chce porządnie zasnąć, jedynie na rękach, a jak odłożymy to się budzi i ryczy. Mały łapie ale kilka razy zassie i ryczy bo za mało i za wolno leci w porównaniu do butli, a ja rycze razem z nim, bo mi przykro, ze od początku się nie udało . Niestety przez moje krocze 2 tyg to w ogóle nie było mowy o przyjęciu pozycji do karmienia 😕 dlatego wszedł laktator, a mąż go karmił.28 lat, pierwsze dziecko ❤️
Chłopiec 🧸
-
mj26 wrote:Gusiaa mój tez od rana nie chce porządnie zasnąć, jedynie na rękach, a jak odłożymy to się budzi i ryczy. Mały łapie ale kilka razy zassie i ryczy bo za mało i za wolno leci w porównaniu do butli, a ja rycze razem z nim, bo mi przykro, ze od początku się nie udało . Niestety przez moje krocze 2 tyg to w ogóle nie było mowy o przyjęciu pozycji do karmienia 😕 dlatego wszedł laktator, a mąż go karmił.
Najważniejsze żebyście oby dwoje byli szczęśliwi, a twoja głowa czysta od zmartwień..mj26, Darrika, Dariah lubią tę wiadomość
-
Nie wiem czy takie myślenie jak moje Ci pomoże Mj ale...
Daje tego cyca, walczę, bo Zuzka czasem takie cyrki z cycem odwala, łapie, puszcza, piszczy, pręży się no kosmos i wtedy mam chwilę zwątpienia i chęć rezygnacji i przejścia na mm, albo jak wisi cały dzień na cycu i za nic nie chce spać i daje butle 90 np i idzie w kimę na 6 godzin ...
W głowie jednak mam taką myśl, że hej przecież możesz zawsze przejść na mm i nic się złego nie stanie, mała będzie najedzona i Ty szczęśliwa, więc walcz i próbój ale jak się nie uda, to tak też będzie dobrze! I jakoś mi tak łatwiej walczyć z nią na tym cycu, jak wiem, że mogę zawsze odpuścić i dać butle, bo to noc złego
Mam w głowie ustawione, że MOGĘ karmić piersią, a nie MUSZĘ i to mi daje siłę, żeby próbować wytrwać w tym kp jak najdłużej.Dariah, mj26 lubią tę wiadomość
34👧 38🧑 🐈🐈⬛🐈
💕2014👰♂️🤵2018
9 cs 💔
👨👩👧 02.2020 nasza mała Zuzia (12cs)
12 cs 💔
14 cs start! Ostatnia próba ->🩸
Ufam, że życie zna dla mnie właściwy moment. Oddycham spokojnie i z miłością przyjmuję to, co się wydarza. -
Mj26, W szpitalu poznałam dziewczynę, która po 3 miesiącach karmienia z butelki odciaganym pokarmem z pomocą doradcy laktacyjnego wróciła do karmienia piersią. Tłumaczyła mi, że miała taką rurkę przyklejoną do brodawki - z pojemniczka leciało mleko (tak jak z butelki), a jak mały już zassał, to zabierała tą rurkę i zostawał na samej piersi. Aż się w końcu przyzwyczaił. Tak więc są techniki, tylko pewnie musiałby Cię ktoś poprowadzić.
-
Dziewczyny współczuję problemów z karmieniem, wiem jak to potrafi złamać człowieka psychicznie i fizycznie.
Dziecko na mm może robić kupę i raz na 4 dni. Mleka nie powinno się zmieniać raz zarazem i w żadnym wypadku nie bez konsultacji z lekarzem. Patryk robi 3 kupy w tygodniu ale porządne 😋
Mamusie nie swirujcie z wagą dzieciaczkow, kazde jest inne, jedno bedzie przybierac 15g na dobę, drugie 40g, to nie znaczy że coś jest źle. Piotruś to szczuplak i smakosz od początku, polizac, pomemłać oby nie polknac 😋 Patryk za to je dużo więcej od początku i już waży połowę tego co starszy brat.
Co do spania, u nas różnie. O ile w dzień to bajka to w nocy czasem potrafi wstać co godzinę. W dzień nie zabieramy go na górę do sypialni, przyzwyczajamy spać wśród różnych odgłosów. Jak Piotruś zaczyna swoje dzikie zabawy to Patryk tylko otwiera na chwilę oczy, spr sytuację i śpi dalej 😋 Przy Piotrusiu od początku chodziliśmy na palcach i to się na nas zemscilo, teraz już nawet wiemy w którym miejscu podłoga może wydać lekki odgłos, budziło go wszystko, a jak przyszło lato, okna otwarte, nowe osiedle domków, dzieci pełno, do późna krzyki, śmiech, to był koszmar ze spaniem.
Mysza lubi tę wiadomość
-
No u nas spanie w hałasie to żaden problem, mąż wykańczał łazienkę m, jak już mała była. Cięcie płytek, odkurzacz budowlany, wkrętarka, itd. Mała ma twardy sen. Pamiętam jeszcze w szpitalu, normalnie rozmawialiśmy z mężem, a mała w tym śmiesznym łóżeczku nic A nic.
Teraz nawet jak śpi w salonie w gondoli, to mogę wokół wózka robić odkurzaczem i małej nawet powieka nie drgnie34👧 38🧑 🐈🐈⬛🐈
💕2014👰♂️🤵2018
9 cs 💔
👨👩👧 02.2020 nasza mała Zuzia (12cs)
12 cs 💔
14 cs start! Ostatnia próba ->🩸
Ufam, że życie zna dla mnie właściwy moment. Oddycham spokojnie i z miłością przyjmuję to, co się wydarza. -
Hej .
Moj Kuba wczoraj mial to podcinane wiezadelko , jednak jak mowilam bylo MEGA za krotkie wiec dzieki Bogu, ze tam pojechalismy bo sami powiedzieli , ze im dluzej bysmy czekali to wiekszy pozniej bol dla dziecka plus na bank mialby problemy ... takze juz po ale zrobili to okropnie , w sensie sposobu . Bez zadnego znieczulenoa nic , po prostu ciachneli nozyczkami specjalnymi i czesc . Pierwszy raz z tym stycznosc mam wiec dla Mnie okrutne no ale .
Maly bardzo niespokojny po tym , cycek w ogole moglby juz nie istniec niestety i juz nie wiem czy az tak boli czy przyzwyczajenie do butli ale w 2 dni ?!hm ... no nic . Zamowilam nakladki na sutki , moze w ten sposob zassa sie mocniej i cala otoczke bo dalej nie chce brac calego cyca a sam sutek tylko i ooo ... a jak probuje go inaczej przystawiac niz On chce to jest taka draka , ze dzis Ja mialam leb jak sklep az o 19 .30 juz w lozku bylismy wszyscy bo maz na nocce a Ja sama z dziecmi . Bylam padnieta calym dniem placzu na zmiane z robota w domu i chwilami bez ryku ale nie spania . Ciagle cos a maly przez 13 h spal tylko 2 x po nie cale 20 min . Jezusku ! Skad On sile bral ...
Dalam mu na noc pedicitamol , zjadl flaszke z moim mlekiem bo odciagam ile moge narazie i zasnal . Obudzil sie godzine temu znow zjadl , kupa strzelona i spiocha sobie . Oby pospal troszke bo widzialam jaki umeczony az byl .
Ogolnie maly dzis ze mna sluchal glosniej muzyki jak obiad robilam w kuchni , jemu halas ogolnie nie przeszkadza ale ma momenty jak starszy syn biega ze sie obudzi . Staram sie byc cicho jak spi ale tez wiadomo bez szalenstwa .
Co do mleka to uzywamy hipp organic i powiem Wam , ze widze jest ok . I kupa jest , sa kolki ale duzo mniejsze ... czasem baczek mu sprawia trudnosc i podrze sie , ponapreza ale w koncu pusci i ulga . Nie codzien tak ale jest jeszcze , no nic musimy dac sobie czas .
W poniedzialek mamy echo serduszka w szpitalu znow , tez od porodu mielismy wyznaczony termin wiec absolutnie nie przekladam a we wtorek polozna malego przyjdzie wazyc . Ciekawe jak moj klocuszek
Mierzylismy sie ostatnio ma 57 cm ❤ w porywach do 58 bo moglam lekko zjechac . Boziu a teraz wyobrazam sobie ze pierwszego syna 59 cm urodzilam i nie wydawal mi sie tak duzy jak Kuba na ta chwile hahahaha -
Kurczę blade, a mi się znowu cycek prawy popsuł, boszeeee.
Grzeje termoforem z pestek, bo za jakąś godzinkę będę małą budzić na karmienie, potem znowu okłady z kapusty po karmieniu.
Nawet ten cyc nie jest zatkany jakoś czy nabrzmiały, mała z niego normalnie pije, ale boli jak diabliWiadomość wyedytowana przez autora: 20 marca 2020, 09:25
34👧 38🧑 🐈🐈⬛🐈
💕2014👰♂️🤵2018
9 cs 💔
👨👩👧 02.2020 nasza mała Zuzia (12cs)
12 cs 💔
14 cs start! Ostatnia próba ->🩸
Ufam, że życie zna dla mnie właściwy moment. Oddycham spokojnie i z miłością przyjmuję to, co się wydarza. -
Zakrecona
kurcze opis straszny
Kubusia na pewno to bolalo, ale juz jets po wsyztskim!
ciesze sie ze pojechaliscie i ze juz ma to za soba!
osobiscie nie sądzę aby tak bardzo się przyzwyczail do butli po 2 dniach...
jesli ta cala sytuacja jest dla Ciebie zbyt ciezka - zostaw kp i idz w mm
ale jesli bardzo CI zalezy, to ja bym sobie na Twoim miejscu dala np 2 tyg na walke i potem preszla na mm
a nóż uda sie? ja trzymam za Was bardzo kciuki!
MJ
tak sobie mysle, a probowalas nakladek sylikonowych ?
moze to by zaakceptowal Filip ?09.09.2016 2860g szcześcia i 48cm do całowania ♡♡
20.02.2020 3370 g szczęścia i 54 cm do całowania ❤️❤️
-
U nas tez spi w halasie
my normalnie funckjonujemy w domu, sprzatanie, gotowanie itd
corka jest w domu wiec tez jkais tam halas robi, nie duzy ale zawsze
malo tego...mam wrazenie ze lepiej spi w dzien przy swietle i halasie niz w nocy eheh w w sensie w nocy ma taki lzejszy ten sen...
dzis nocka
20:30 - 24 - 3
po 3 juz cos sie krecił, nosek znow dokuczal
do tego wczoraj kupy nie robil, wiec bąki go męczyly
09.09.2016 2860g szcześcia i 48cm do całowania ♡♡
20.02.2020 3370 g szczęścia i 54 cm do całowania ❤️❤️
-
Zakręcona, współczuję zmęczenia i walki o kp.
Ja wczoraj ze zmęczenia już darłam się na męża. Naprawdę niewyspanie może na mózg padać.
Ja wciąż walczę, żeby Adaś dobrze chwycił pierś, czasem się udaje, ale głównie na końcówce karmienia, kiedy jest już najedzony i się nie szarpie. Karmię niestety w napięciu i bardzo mi się tęskni za czasami, kiedy to był czas przyjemności i relaksu. A tak to w trakcie odbijam go, często płacze, bo chce jeść, beka potwornie, aż się boję czy mu się coś od tego bekania nie stanie.
Ale nie poddaję się, wierzę, że to przejściowe jest i za kilka miesięcy będzie lepiej.
-
Edith
oj tak zmeczenie pada na mozg
i bardzo latwo wtedy o nerwy w domu ;/
u nas tez sie szarpie i kreci ale wlasnie pod koniec jedzenia juz
na poczatku sie przyssie i wciaga jak odkurzacz
a na koniec lapie, puszcza, wije sie, lapie, krzynie, pusci itd
09.09.2016 2860g szcześcia i 48cm do całowania ♡♡
20.02.2020 3370 g szczęścia i 54 cm do całowania ❤️❤️