LUTOWE serduszka 2020
-
WIADOMOŚĆ
-
Ręce opadają na takich lekarzy.. Chyba mineli się już z powołaniem i wszystko na odwal.. Żenada..🤔😬
A powiedzcie mi dziewczyny jak to jest z tymi prenatalnymi? Faktycznie już nie robią ginekolodzy nawet jak mają dobry sprzęt tylko prywatnie w jakiś ośrodkach /klinikach trzeba się zapisać?? -
anita92222 wrote:Ręce opadają na takich lekarzy.. Chyba mineli się już z powołaniem i wszystko na odwal.. Żenada..🤔😬
A powiedzcie mi dziewczyny jak to jest z tymi prenatalnymi? Faktycznie już nie robią ginekolodzy nawet jak mają dobry sprzęt tylko prywatnie w jakiś ośrodkach /klinikach trzeba się zapisać??
-
nick nieaktualnyanita92222 wrote:Ręce opadają na takich lekarzy.. Chyba mineli się już z powołaniem i wszystko na odwal.. Żenada..🤔😬
A powiedzcie mi dziewczyny jak to jest z tymi prenatalnymi? Faktycznie już nie robią ginekolodzy nawet jak mają dobry sprzęt tylko prywatnie w jakiś ośrodkach /klinikach trzeba się zapisać?? -
Camilla13 wrote:Ja też Białystok, teraz prowadzę ciążę u Michalaka Juniora. Super lekarz, polecam 😊
Ale to prywatnie czy nfz? -
nick nieaktualnyLaBellePerle wrote:Ale to prywatnie czy nfz?
LaBellePerle lubi tę wiadomość
-
Mamy serducho - wiek ciąży idealnie zgodny z moimi wyliczeniami. Tylko jakaś "kosmówka jest nieregularna" - cokolwiek to oznacza 🤔😔 luteina musi zostać - lekarka kazała się niczym nie przejmowac ale moja wyobraźnia już pracuje. Kolejna wizyta 22giego - karta ciąży jest więc mogę zakladać suwaczek ☺️
gusiaa, ppieguskaa, Edith, Dariah, Camilla13, Shas91, zuzi_c, Mama_po_przejściach, martakam, Wachciowa lubią tę wiadomość
-
Scintilla wrote:Mamy serducho - wiek ciąży idealnie zgodny z moimi wyliczeniami. Tylko jakaś "kosmówka jest nieregularna" - cokolwiek to oznacza 🤔😔 luteina musi zostać - lekarka kazała się niczym nie przejmowac ale moja wyobraźnia już pracuje. Kolejna wizyta 22giego - karta ciąży jest więc mogę zakladać suwaczek ☺️
Scintilla lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Martakam, Camilla13, Scintilla gratuluję
LaBelle piękna beta a konowałem się nie przejmuj...
A ja z innej beczki... ciężko mi strasznie na serduchu, miałam dziś krwawienie żywoczerwoną krwią, byliśmy z mężem na IP, trzy godziny czekania, dowiedziałam się tylko, że pęcherzyk jest, ma 14mm, ale że to 5t5d, to nic więcej mi nie może powiedzieć i najbliższe dwa tygodnie to czysta loteria... dostałam leki na podtrzymanie i mam teraz czekać.Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 czerwca 2019, 21:46
Adaś 💙 22.04.18, 38tc, 52cm, 3140g, 14 miesięcy kp 🤗 -
Shas91 wrote:Martakam, Camilla13, Scintilla gratuluję
LaBelle piękna beta a konowałem się nie przejmuj...
A ja z innej beczki... ciężko mi strasznie na serduchu, miałam dziś krwawienie żywoczerwoną krwią, byliśmy z mężem na IP, trzy godziny czekania, dowiedziałam się tylko, że pęcherzyk jest, ma 14mm, ale że to 5t5d, to nic więcej mi nie może powiedzieć i najbliższe dwa tygodnie to czysta loteria... dostałam leki na podtrzymanie i mam teraz czekać.
3mam kciukiShas91 lubi tę wiadomość
-
zuzi_c wrote:Dziewczyny gratulacje! Ja od wczoraj walczę z bólem głowy i w zasadzie po pracy resztę dnia przesypiam i marzę już o weekendzie 😉
Shas to trzymam kciuki żeby wszystko było dobrze. Jakie dostałaś leki? Ja biorę 2x dziennie luteinę.
Dostałam progesteron, mam brać 2x1 tabletce, jeśli krwawienie się powtórzy, to iść do swojego ginekologa. Najgorsze jest to, że bolą mnie plecy w tym samym miejscu jak przy porodzie i podbrzusze mnie szczypie... całe szczęście, że mąż ze mną zostanie te kilka dni, bo nawet nie miałabym co z synkiem zrobić. A on jeszcze nie chodzi i czasem trzeba go wziąć na ręce...
Adaś 💙 22.04.18, 38tc, 52cm, 3140g, 14 miesięcy kp 🤗 -
Shas91 wrote:Dostałam progesteron, mam brać 2x1 tabletce, jeśli krwawienie się powtórzy, to iść do swojego ginekologa. Najgorsze jest to, że bolą mnie plecy w tym samym miejscu jak przy porodzie i podbrzusze mnie szczypie... całe szczęście, że mąż ze mną zostanie te kilka dni, bo nawet nie miałabym co z synkiem zrobić. A on jeszcze nie chodzi i czasem trzeba go wziąć na ręce...
Jeszcze możesz wziąć magnez..Shas91 lubi tę wiadomość
-
Shas91 wrote:Dostałam progesteron, mam brać 2x1 tabletce, jeśli krwawienie się powtórzy, to iść do swojego ginekologa. Najgorsze jest to, że bolą mnie plecy w tym samym miejscu jak przy porodzie i podbrzusze mnie szczypie... całe szczęście, że mąż ze mną zostanie te kilka dni, bo nawet nie miałabym co z synkiem zrobić. A on jeszcze nie chodzi i czasem trzeba go wziąć na ręce...
Shas91 lubi tę wiadomość
-
A i wczoraj dowiedziałam się od diabetologa (mój wynik na czczo wskazuje ma stan przedcukrzycowy), że w tak wczesnej ciąży nie ma mowy o cukrzycy ciążowej. Więc albo mam „normalną” cukrzycę albo zaburzenia hormonalne w związku z op. (Może komuś jeszcze przydadzą się te info)
Edith lubi tę wiadomość
-
Mama_po_przejściach wrote:A i wczoraj dowiedziałam się od diabetologa (mój wynik na czczo wskazuje ma stan przedcukrzycowy), że w tak wczesnej ciąży nie ma mowy o cukrzycy ciążowej. Więc albo mam „normalną” cukrzycę albo zaburzenia hormonalne w związku z op. (Może komuś jeszcze przydadzą się te info)
-
ppieguskaa wrote:Aa ile miałaś na czczo?
-
Mama_po_przejściach wrote:113. Po glukozie 80 i 85 (ostatnie) bo w szpitalu miałam powyżej 200 na początku i jechałam na insulinie... A najlepsze jest to, że nikt słowem się nie zająknął ze powinnam spr cukier czy coś mimo ze mam pcos itp. Strasznie jestem zła na burdel w szpitalu, jaki tam był
Aha.. No to faktycznie.. Dziwni. Choć ja zauważyłam, że czasem samemu trzeba się pytać ii być hmm upierdliwym..