Lutówki 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
vayn wrote:Dziewczyny tak z innej beczki, ta luteinę to muszę tym aplikatorem czy mogę obejść się bez niego? Patrzę na niego i jakoś specjalnie ten kawałek plastiku do mnie nie przemawia
ja go nie używam, wydaje mi się mniej higieniczny niż nawet palecvayn lubi tę wiadomość
-
Przepraszam, przepraszam juz sie poprawiam
No więc na szybkosci ją czesciowo złozyłam żeby zobaczyć czy się kręci i czy gra. Mam zdjęcia jedynie zmieniających się swiatełek i zdjecia grzechotek które równie dobrze mozna sobie gdzies przywiesić bo sa na sznureczkuJedyny minus w tej karuzeli że tego pałąka nie da się obnizyc albo wykrzywić w inną stronę. Może jak przyczepię do łóżeczka to będę mogła poluzować te paski i będzie bardziej nachylona
Zobaczymy za pare miesiecy hehe
Oo tak wygląda jak na zdjęciu na tej aukcji:
http://allegro.pl/karuzela-do-lozeczka-pozytywka-lampka-25-melodii-i5799935200.html
a moje zdjcia to takie, ogólnie cała jest plastikowa ale mi to nie przeszkadza. Swiatełka na zywo są trochę zywsze :
Co myslicie o napiciu sie "piwa" karmi??
A co do luteiny wolałabym paluchem włozyć i wydawaje mi sie że to jest bezpieczniejszeWiadomość wyedytowana przez autora: 15 marca 2017, 22:35
vayn, tysiaa93, madzia.rka, Biedroneczka29, tulipanna lubią tę wiadomość
Kubuś
-
Co do karmi - niby nie piwo ale jakiś alkohol ma.podobnoż na laktację zalecają. Ja tam nie pijam takich bezalkoholowych wynalazków bo co mi one dadzą? Nie telepie mnie, wytrzymam.Hehe.dziś idziemy na imprezkę, ciekawe co na to mały... W sumie nie pytaliśmy czy chce iść
Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 listopada 2015, 16:18
Moniaa lubi tę wiadomość
-
Ja właśnie czasami piją Karmi tiramisu. Przepyszne jest. Myślę że jak wypije się takie jedno POWAŻNE PIWO to dla dzieciaczka nic nie będę. Przecież od takiej ilości alkoholu nie urodzi się z FASem...
I fakt karmi jest polecane na laktację. A wtedy też trafia do dziecka tyle ze w mleku.
Szara myszko młody poczuł imprezkę tylko za późno zajarzyłszara myszka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJa to ogólnie z tych niepijących, ale lekarz na początku ciąży mi mówił że jeśli bardzo mi się będzie chciało /winka czy piwa/ to mam wypić trochę. Bo jakby mnie miało potargać z tej chcicy to już mniejszą szkodą będzie zaspokojenie pragnienia
Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 listopada 2015, 17:48
ampoule lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
lula.91 wrote:A za mną chodziło coś słodkiego tylko nie wiedziałam konkretnie co bym chciała no i koniec końców zrobiłam sobie naleśniki z cynamonem i czekolada
A mi ciągle kopytek się chce: nie mogę nimi się najeść
))
lula.91 lubi tę wiadomość
-
A za mna chodzi słodkie, słone, kwaśne po prostu wszystko!! Smiałam się, że jeśli mój luby posmarował by mi naszego psa nutellą to i go bym zjadła
ale staram się powstrzymywać, bo położna znowu zwróciła mi uwage, że za szybko tyję ehhh.. narazie +8kg to chyba tragedii nie ma, przyczepiła się baba głupia
Kebab..marzenie..
A jeśli chodzi o piwko to bezalkoholowe jest ochydne, wole już zrobić sobie bezalkoholowego drinka. A normalne piwo zawsze lubiłam i teraz czasem wezme sobie łyczka od Lubego
śmieje się wtedy ze mnie, bo żal mi łykać takie dobre hehehe. Nie sądze, żeby karmi albo łyczek normalnego piwa miał zaszkodzić, ale nie jestem za piciem w większych ilościach niż to i jak widzę jak niektóre piją i palą w ciąży to ręka świerzbi, no ale jak tu ciężarną uderzyć
tysiaa93, lula.91 lubią tę wiadomość