Lutówki 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
O rety Kada....ale diagnoza Masz rację. Skonsultuj to z kimś
Magdalena ja nie ćwiczę, ale ze względu na szkołę dzieci oddaloną o 2 mile od domu, robię na nogach min. 12 mil dziennie. Nie oszczędzam się, bo nie mam jak,ale póki co lepiej się czuję jak przed ciążą w tym względzieMagdalena87 lubi tę wiadomość
Nelly 10.2008, Nicol 05.2010,
Marcel 01.2013, Kaya 09.2014 29tc [*]
-
mialam porobic morfologie crp i mocz ale daruje sobie narazie.... tylko mnie nachodzi jak tak szybko zaszlam w ciaze 17 maja odstawilam tabsy bo mialam zmieniac po przy tamtych non stop plamilam i zrobil mi sie stan zapalny.... a tu masz 2 krechy oby blizniat nie bylo
MiSia :) lubi tę wiadomość
-
Magdalena87 wrote:Czy któraś z Was ćwiczy w ciąży??
Ja właśnie się też zastanawiałam nad ćwiczeniami. Ja mam skoliozę i boję się o swój kregoslup w ciąży a mam taki fajny zestaw cwiczen z youtuba "zdrowy kregoslup" wiec postanowiłam go robic znowu systematycznie odkad jestem w ciąży ale jak zaczelam to przerwałam bo jednak bardzo silnie się tam napina brzuch a gdzies wyczytałam żeby nie napinac mocno brzucha w pierwszym trymestrze - ale nie wiem na ile to sprawdzone, wolalam nie ryzykować i ominelam te ćwiczenia które bardzo brzuch cisnelyzosiaaa lubi tę wiadomość
-
a apropo badania progesteronu - bo widziałam ze wcześniej rozmawialyscie o tym żeby lutke wziąć 12h przed badaniem, a jak to jest z duphastonem? czy tez tak trzeba czy mogę go wziąć normalnie przed badaniem? aha i czy trzeba być naczczo?
-
Co do cwiczen to chyba jesli sie wczesniej prowadzilo aktywny tryb zycia to jak najbardziej,oby sie nie przefoesowac..Ja joguje od zawsze pare razy w tygodniu,moja instruktorka przepisala mnie tylko na joge dla ciezarowek. Musimy wzmacniac kegla no a joga to dobra praca z oddechem tez.jak kto lubi.Byle nie siedziec przez 9 miechow jak nie ma potrzeby
-
Nawet konno mozna jezcic ,nie galopujac oczywiscie zbytnio, chyba trzeba moze lekarza sie zapytac okolo 6 7 tygodnia jak i co z lozyskiem,no i na krawaienia uwazac.Ja jestem pelna optymizmu,bo pierwsza ciaze 8 lat temu przeszlam wzorowo a syn urodzil sie w wyznaczonym dniu.Chodzilam po gorach pod koniec 8go miesiaca