Lutówki 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Gezanew gratulacje!
dosc szybko poszlo, córcia spora
data tez fajna, ale mi raptem przestalo tak sie spieszyc. Musze jeszcze zadzwonic do innego szpitala i zdecydowac co robimy. Sprawdzcie sobie dziewczyny, te ktore jestescie zdecydowane na porod rodzinny jak to jest u Was w szpitalu obecnie z porodami czy odwiedzinami, bo coraz wiecej szpitali wprowadza zakazy ze wzgl na epidemie.
Synek 2016 💚
Córka 2018 💖
Synek 2021 💚 -
Gezanew gratulacje
super Ci poszło.
U mnie niby też są ograniczone odwiedziny ale mąż jak przychodzi to nikt go nie wygania. W dodatku nie dzwoni dzwonkiem tylko ja go wpuszczam . W końcu mi się oberwie
No więc tak po wczorajszej kroplowce dostałam 5 jednostek nic nie ruszyło. Jedynie badał mi twardnieje brzuch który się notuje na ktg. Rozwarcie od wczoraj nie drgnęło . Mój gin powiedział ze dziaj odpoczywamy i jutro kolejna kroplowka. Jak nic nie zdziała to będę mieć cc...
Mojemu małemu się nie spieszy. Póki co wszystko w porządku a ja o dziwo jestem spokojna
Pozostaje mi tylko czekać aż może samo ruszy. Draznie te skutki i nawet brzuch mi się mię spina przy tym. Ja nie wiem źle to robię czy coKubuś
-
Gezanew gratulacje! Sprawnie poszło!
Tusia widocznie Kubusiowi za dobrze u Ciebie w brzuszku. Jak by się nie ułożyło niedługo będziecie razem :*
Ja dziś całą noc się budziłam. Miałam bóle krzyżowe i było mi niedobrze, ale skurcze tylko jakieś pojedyncze. Zobaczymy co przyniesie dzisiejszy dzień. Jak coś muszę czekać do wieczora bo Mężu w pracy.justikf lubi tę wiadomość
-
Hej, pewnie wiele z Was zostało mamusiami, od kiedy tu ostatni raz byłam, więc gratuluję. Ja jestem w dołku - w środę zgłosiłam się ze skierowaniem do szpitala, gdzie... nie przyjęli mnie. Już we wtorek wzięła mnie gorączka (39 stopni), ból gardła i kaszel - powiedzieli, że mnie nie przyjmą chorej. Dali 5 kroplówek, a do tego tak namieszali i nakłamali w papierach, że nic się nie zgadza z tym, co mówili mi w rzeczywistości. A do tego potraktowali mnie jak gówno. Wróciłam do domu i wieczorem znowu wzięła mnie gorączka - pojechałam do innego szpitala (też w oddali kilkudziesięciu kilometrów), gdzie... na IP miałam 40 stopni.
Przyjęli mnie, 24h na dobę miałam ktg co 2 godziny, a na usg waga Jasia wyszła... 4600-4800g... Porobili różne badania i dali mnóstwo leków, w tym antybiotyk.
W sobotę mnie wypisali, bo CRP polepszyło się, a tam też wszyscy kaszlą i powiedzieli, że do porodu muszę wyzdrowieć, bo przy takiej infekcji istnieje zbyt duże ryzyko powikłań dla mnie i dzieciątka. Jak ordynator zrobiła usg to wyszło 4072g (+/- 595g), więc już namącono mi z tą wagą okropnie. Od wczoraj jestem w domu na antybiotyku i masie leków - jestem przerażona, że muszę tak truć Jasia, ale nadal kaszlę mocno... Podobno szyjkę mam zupełnie nieprzygotowaną do porodu... No i jak nic się nie będzie działo to mam zgłosić się w sobotę (już zdrowa), żeby nas monitorowali...
Astrate lubi tę wiadomość
-
Gorgeous bidulko! Obyś szybko wróciła do zdrówka. A antybiotyk lepszy dla Was obojga niż jakieś powikłania. A widzę że u Ciebie podobnie jak u mnie. Miałam rodzić wcześniej a też się okazało, że szyjka nie gotowa. Co lekarz to inna opinia a my Mamusie musimy się martwić
-
Gorgeous biedna jestes. Wspolczuje bardzo. Jasia na pewno nie trujesz, sporo kobiet bralo antybiotyk w ciazy -lepsze to niz szalejace w organizmie chorobsko. Swoja droga swietne, ze kobiete w terminie porodu, chora odsylaja...rozumiem, ze przy takiej wadze to tylko cc.Trzymaj sie, niedlugo wszystko co najgorsze minie i bedziesz cieszyc się wspaniałym synkiem.Synek 2016 💚
Córka 2018 💖
Synek 2021 💚 -
Moniaa - naprawdę chciałam tylko tam rodzić, ale po tym, jak siedziałam tam 7 godzin i byłam przerzucana tylko wszędzie, a pielęgniarki i położne były tak niemiłe i traktowały mnie jakbym miała 15 a nie 25 lat, to powiedziałam, że w życiu tam nie wrócę. Poza tym jak w tak rozbudowanym szpitalu nie mogą mnie wziąć na jakąś oddzielną salę? Jak można wyrzucić ze szpitala chorą kobietę w ciąży? Zaznaczyli jeszcze, że jak zgłoszę się po terminie albo przyjadę już z akcją porodową, to nie wiedzą czy będą mieli miejsce, aby mnie przyjąć, nawet jeżeli będą mieli dyżur!!
To chyba na ulicy miałabym rodzić...
-
Przerażona jestem tymi lekami, ale próbuję sobie tłumaczyć, że lepsze to niż miałyby być później jakieś komplikacje...
agulineczka - no właśnie nawet przy takiej wadze będą zapewne próbować naturalnie, bo "maszyna może się mylić". Ordynatorka jest ogromną zwolenniczką porodów naturalnych, więc wiadomo... Ale jak moja szyjka nadal nie będzie chciała współpracować, a skurczy też nie będzie za bardzo, to może wtedy cc. Oby wszystko z Jasiem było dobrze...Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 lutego 2016, 10:31
-
gorgeous wrote:Przerażona jestem tymi lekami, ale próbuję sobie tłumaczyć, że lepsze to niż miałyby być później jakieś komplikacje...
Co do tego szpitala to Ci powiem ze wczoraj byłam na imprezce. I właśnie była dziewczyna co urodziła teraz w grudniu. Pojechała na tępy dyżur i przyjęli ją miło i bez zbędnego gadania. I dziś jestem mega zszokowana tym co Ty piszesz.
Fakt ta dziewczyna ma również lekarza prowadzącego ze szpitala. Ale mówiła ze się nawet na niego nie powoływała.
-
Drogie Lutóweczki, gratuluję dzieciaczków oraz życzę szybkich i programowych porodów tym, które mają to jeszcze przed sobą. Od połowy stycznia ja tu zaglądam prawie codziennie, więc mimo, że się nie odzywam to jestem bardzo na bierząco
Dziś miała urodzić się Olga, jak część z was może pamięta, los chciał inaczej. Ale.. los był łaskawy, od kilku dni w moim brzuchu mieszka Olgi braciszek lub siostrzyczka. A więc, drogie lutówki, życzcie mi, abym na październikówkach dotarła, aż do momentu, w którym wy teraz jesteściemarissith, Bruśka, szara myszka, Biedroneczka29, Moniaa, Doti87, Tusiaa, lula.91, baassiia, Kri, Biedroneczka83, As ieńka, d84, pragnaca dzidziusia, tysiaa93, Lexi150, vayn, gezanew, Namida, dana222, Evans, L, mallinka, Mila920, tulipanna lubią tę wiadomość
-
Kkkaaarrr wspaniala wiadomosc! Zycze Ci z calego serca, zebys donosila swoje maleństwo, trzeba wierzyc, ze tym razem wszystko bedzie dobrze. Powodzenia, spokojnej, szczesliwej ciazy
kkkaaarrr lubi tę wiadomość
Synek 2016 💚
Córka 2018 💖
Synek 2021 💚