Lutówki 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Bruśka no to ja nie wiem może po mm tak ma że go boli brzuszek. A może jak mu podasz ten syrop to sam zacznie stekac i w końcu zrobi. Mój na poczatku sie pręzył, płakał ale mu nie chodziło o kupe bo jej i tak nie robił. PO porstu go brzuszek bolał i może Twój tez tak ma i Tobie sie wydaje że on kupe chce zrobic? albo może ma te słynne kolki jak dzień w dzień tak ma o tej samej porze.
Rozumiem Twoje znewicowanie bo tez tak miałammusisz by cierpliwa i może samo się to unorumuje jakoś.
Natalica ja tak czasem mam że nie leci ... Ostatnio nawet wydaje mi sie ze mam coraz mniej tego mlekaalbo to moje złudzenie . Ciezko mi laktatorem odciagnac 80ml :/ledwo co nieraz 40-60 odciagne.
Kubuś
-
natalica06 wrote:Czy Wy też tak macie że czasem piersi się robią puste? Wczoraj moja mała płakała bo była głodna a w piersiach pusto, dałam jej mm to wypila aż 90 ml a dziś w cyckach pełno mleka. Już mi się coś takiego chyba trzeci raz zdarzyło. Oszaleje z tym kp
-
Bruśka wrote:Tusia on je mm i moje mleko. A rano to się prezy prostuje i krzyczy. Ile mogę mu pomagać termometrem. A najgorsze jest że już się nauczył i jak mu pomagam to wtedy steka. Bo jak sam steka to mu nie idzie. Już sama nie wiem co mu jest. Chyba jak mąż wróci to postatam się mocz złapać i zawioze do lab. Może ma jakieś bakterie w moczu. Już sama wymyślam. Już wymyślam sobie ze mogłam coś mu tym termometrem zrobić. Żal mi że tak krzyczy.ja chodzę znerwicowana i zła na niego już przez to. Sama nie wiem już o co może mu chodzić. I tak praktycznie dzień w dzień. Jest taki kochany a tak cierpi?! nie wiem jak to nazwać nawet
-
Przychodzę do lekarza na przegląd i widzę że jakiś taki sama nie wiem. ... mowie ze po cc s on ciagnie a bo po co,no to ja ze to stan po 3cc był. A on do mnie z tekstem "o to mąż szczęśliwy bo Pani taka ciasna jak przed ślubem " leżałam na fotelu myślałam że dziada z kopyta walne.
Córeczka lipiec 2007, synek luty 2009,
córeczka luty 2013, córeczka luty 2016
Moja Wielka Rodzina 2+4+kot -
niestety mam
kurcze to juz 7 tyg po porodzie. wystarczy ze wargi troche rozchule a tam wsztstko widac
teraz spbie mysle ze moze to przez ten cholerny balonik co mi włozyli
jak pojde do gina moze we wtorek to sie zapytam czy juz mi tak zostanie.
Kubuś
-
Tusia jeszcze jest może wcześnie. Do mnie po cc przychodził rehabilitant który pomaga również wrócić do "formy"po porodzie SN. Pokazuje ćwiczenia wzmacniające. Może warto zainwestować w taką konsultacjeCóreczka lipiec 2007, synek luty 2009,
córeczka luty 2013, córeczka luty 2016
Moja Wielka Rodzina 2+4+kot -
Bruśka wrote:Tusia on je mm i moje mleko. A rano to się prezy prostuje i krzyczy. Ile mogę mu pomagać termometrem. A najgorsze jest że już się nauczył i jak mu pomagam to wtedy steka. Bo jak sam steka to mu nie idzie. Już sama nie wiem co mu jest. Chyba jak mąż wróci to postatam się mocz złapać i zawioze do lab. Może ma jakieś bakterie w moczu. Już sama wymyślam. Już wymyślam sobie ze mogłam coś mu tym termometrem zrobić. Żal mi że tak krzyczy.ja chodzę znerwicowana i zła na niego już przez to. Sama nie wiem już o co może mu chodzić. I tak praktycznie dzień w dzień. Jest taki kochany a tak cierpi?! nie wiem jak to nazwać nawet
Brusia a ty pijesz np. Kompot z jabłek? U mnie jabłka super się sprawdzają jako wywoływacz kup.tylko ja jem jabłko takie ugotowane właśnie z kompotu albo uparowane z ryzem. może małemu pomoże lżej mu będzie to wystęka sam. -
Roberta - też zaczęłam o tym czytać i się przeraziłam... ale nie ma co się może stresować, bo to raczej był ten nieutulony płacz - na szczęście przeszło, a dziś Jaś już taki jak zawsze... Ty szczepisz?
Bruśka - może pocieszę Cię - mój mąż pracuje po 12h, nie licząc dojazdów, a w wolne dni często dorabia, więc w zasadzie ciągle jesteśmy sami... -
A mojego męża nie ma od pon do pt . Także jest fajnie. Ale mam ten plus ze mam mamę pod ręką ale i tak głównie siedzę z małym cały czas. jedynie mogę sobie np zjeść czy zrobić coś do jedzenia albo się umyć bo wiem że jak mały zacznie płakać to mama do niego pojdziev:)
Hmm... Może i ja zacznę robić sok ale mój i tak Noe ma z czego kup robić . Wydaje mi się ze moje mleko jest tak słabe ze nie ma czym sracwięc nie wiem czy coś pomoże.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 kwietnia 2016, 22:00
Kubuś
-
Mój chłop mega różnie wraca, czasem o 16 a czasem o 22, zero regularności. Ale tak jak Tusia mam przynajmniej mamę pod ręką więc jak już mam mega kryzys to proszę ją o pomoc.
Tusia nie myśl nawet, że twoje mleczko jest słabe. Kubuś przybiera na masie więc nie ma prawa być słabe
Ja się męczę z bólem ósemki, wyłazi dziadówaOd rana do 17 była masakra, potem na szczęście trochę przeszło. Ryjec mi spuchł i wyglądam jak po jakiejś walce bokserskiej
Ale smaruję się żelem na ząbkowanie i nie ma już takiej tragedii jaka była wcześniej. Swoją drogą zajmowanie się dzieckiem z takim bólem jest tragiczne. I kurde skoro dorosłego tak boli to co ma powiedzieć taki maluszek, gdy będą mu wychodzić ząbki, masakra.
-
Tysia a jak będziemy sie tu rozpisywać jak zabki bedą szły, wtedy to będziemy kombinować z lekami znieczulającymi bol. Mamy jeszcze troche czasu do tego, choć u córki mojej koleżanki juz wyczuwali ze niedługo wyjdą jak miała 2 miesiące, a ze rodzina dentystów to sie na tym znali
A przemywacie dziąsła dzieci po każdym karmieniu? Bo ja na początku tak robiłam a teraz rozleniwilam sie niestety i robię to tylko raz dziennieWiadomość wyedytowana przez autora: 8 kwietnia 2016, 03:19