Lutówki 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Dzieki dziewczyny za wsparcie
Dana ja tez nigdy nie byłam w stanie sciągnąć ręcznym nawet kropelki nawet przy twardej piersi, ale elektryczny laktator to inna bajka, co prawda szału nie ma w ml, ale sam fakt ze po 2min stymulacji juz mleko wypływa to juz duzo jak na mnie -
nick nieaktualnyZosia tym ile odciągniesz to się w ogóle nie sugeruj. Nie wiem dlaczego wiele mam bierze to jako wyznacznik laktacji. Laktator nie pachnie jak dziecko, nie dotyka jak dziecko. Mając dziecko przy piersi działają hormony i jest to zupełnie inna bajka.
U mnie mleko pojawiło się w 4 dobie, pogryzione sutki więc ściągałam laktatorem 40-70ml nie był już potrzebny to leżał pod łóżeczkiem. Chciałam mieć wychodne na weekend i chciałam ściągnąć no i bagatela 55 mla zajęło mi to 30 minut. Dałam młodej to się wydawało, że ją potarga - za mało. A z piersi normalnie ciumka i jak ma dość wypluje.
Żadnych herbatek nigdy nie piłam
U nas serduszkowania były raz, no normalnie jak dziewica z tym że u nas było 10 miesięcy od ostatniego... Na początku myślałam, że zejdę ale później to klękajcie narody, rewelacja
Mamo mnie aż ściska żeby młodej dać coś nowegoAle postanowiłam sobie, że wcześniej jak 5-6 miesiąc nic nie podam. Ciekawe ile wytrzymam
tulipanna, marissith lubią tę wiadomość
-
Tulipanna pije femaltiker, czasem karmi, mam jeszcze herbatkę bocianek
Vayn wiem, ze to nie wyznacznik, ale popołudniu młoda w ogole nawet nie chce spojrzeć na pierś, np. Jest w stanie nie jeść prawie nic od 13 do nawet 20...a ja w tym czasie przykładam, przykładam ona ciumknie 3 razy i puszcza, tak pare razy i pozniej juz tylko płacze, az zasypia, jak sie obudzi to żniw popije moze 5 min i znow szajbadlatego chciałam sciGac, zeby butelk wypiła...a wczoraj bebiko dopila 70ml, wiec wiadomo ze była głodna, a piersi nie chciała w ogole
-
nick nieaktualnyZosiu no ja niestety z tego powodu karmię nadal z kapturkami. Czasem złapie pierś i łądnie je, a czasami jest tak jak piszesz pociągnie 3 razy i dupa za przeproszeniem. Próbuje złapać, nie potrafi denerwuje się i tylko mnie liże. Jeść chce a nie potrafi, ryk nieziemski.
Próbuję przystawić normalnie, ale zawsze kapturek leży obok w pogotowiu i wtedy się najada. Jeśli tylko tak mogę kp to trudno, pewnie jak je odstawię to i mm się zacznie -
Zosia-moja Jagoda w 7 -10 min jest zatankowana na full..Ja bym konsekwentnie przystawiala co 2-3 godziny. I to prawdaze laktator dziala inaczej. Kiedys uslyszalam z 10 lat temu ze jak sie sciaga pokarm trzeba myslec o dziecku. Jak szlam na komunie to tez tak bardzo chcialam sciagnac ze udalo mi sie od soboty do niedIeli do 11 sciagnac zaledwie 150. Ale jakzaczelam sobie przypominac jak sie irodzila to zaczynalo leciec. Zosia-to stres po prostu. Proponuje zrobic tak-nakarmic mloda bebiko zebys miala pewnosc ze nie jest glodna a potem sciagac. Zeby glowa byla spokojna ze dziecko nie jest glodne. Zobacz tez sciskajac sama poers czy Ci leci jednym strumykiem czy wiecej. Moze leci jednym,dwoma i ona sie denerwuje ze jej slabo leci i jej sie nie chce tyle pracowac nad jedzeniem.
-
A o ten bolesny seks ja obwiniam hormony. Organizm nie chce ewentualnej drugiej coazy i doe broni najzwyczajniej w swiecie. Celem teraz jest laktacja a nie las tropikalny w majtkach, za to jest pustynia i tak chyba byc musi. Dodatkowo stres,zmeczenie,strach podswiadomy przed kolejna ciaza. Natura nas sprytnie wymyslila.
dana222 lubi tę wiadomość
-
Tuli teraz to rzeczywiście stres, bo jak mam karmić to mysle co bedzie...w dodatku w głowie ta słaba waga. Juz wszyscy teraz naskoczyli na mnie dokarmiać, dokarmiać i juz w ogole presja
-
Zosiu taki stres nie wpływa dobrze ani na ciebie ani na malutka, karmienie staje się koszmarem, mała wyczuwa napiecie , Ty na sama myśl już się blokujesz, mleczko kiepsko leci i wszystko się zamyka.
Nie wiem co mam ci doradzić, bo ja niestety poddałam się presji otoczenia i zaczęłam karmić mm co jak już pisałam wcale nam nie pomogło, ale w waszym przypadku może być inaczej.
Najwazniejsze abyście odzyskały spokój a jeśli zagwarantuje Ci to kontrola wypijaniego mleczka czy to Twojego czy mm z butelki to chyba warto, bo tak długo nie pociągniesz, nabawisz się tylko depresji
Jak już masz laktator elektryczny to już jest łatwiej bo szybciej sciągniesz i całego dnia nie spędzisz tylko na karmieniu a raczej na zachęcaniu do zjedzenia co jest mega dołujące
Dla pocieszenia mogę Ci tylko napisać ze moja z tego wyrosłą i teraz pod względem jedzenia jest moim ideałem:) bo nie straszne jej wszelkie nowości:)Córeczka lipiec 2007, synek luty 2009,
córeczka luty 2013, córeczka luty 2016
Moja Wielka Rodzina 2+4+kot -
Mila920 wrote:Dziewczyny jak ubieranie dzieciaczki w taką ciepłą pogodę? Nie chce go za bardzo rozebrać, ale mam wrażenie, ze w kurteczce juz za gorąco
u nas 20-22 st.
Klara ma na sobie body krótki rękaw, bluzeczka , spodenki i leciutka czapeczka.
Przykryta kocykiem.
Jak jej za ciepło to się awanturuje wiec do samochodu sciagam jej skarpetki i bluzke :)a jak wychodzę to przykywam kocykiem
Córeczka lipiec 2007, synek luty 2009,
córeczka luty 2013, córeczka luty 2016
Moja Wielka Rodzina 2+4+kot -
nick nieaktualnyMila ja ubieram body na krotki rekaw, leginsy, skarpetki, bluza i cieniutka czapka, biore kocyk i jak wieje to okrywam a jak cieplo to rozpinam bluze.
Zosia musisz wiedziec sama czego chcesz. Albo karm piersia a jezeli mala jest spokojna to pieprz to ze kaza Ci dokarmiac. Nie kazde dziecko musi byc grubasem.
Albo zacznij karmic tylko mm, zostaw cycki w spokoju i zacznij zyc i cieszyc sie dzieckiem. Moje jedza po 160 ml o 8, 12,16,19.30 i ok 3 w nocy. Wysypiam sie, dzieci nie sa glodne. Nie wazne czym karmisz, wazne ze kochasz i jestes wspaniala matka. Karmisz pieraia i tak juz dlugo, a uwierz ze to czym karmimy nie ma zadnego znaczenia na zdrowie i dalsze zycie naszych dzieciBruśka, niecierpliwa_92 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Przepraszam, że się wtrącę, ale Zosiu, czy próbowałaś zgłosić się do doradcy laktacyjnego? Ja trafiłam na złotą kobietę. Tuż po porodzie ukoiła wszystkie moje nerwy i dzięki niej zamiast odciągać i karmić butelką to karmię piersią. A moje dziecko zapomniało jak się z butelki je. Może twoje kp da się uratować
Życzę wszystkiego dobrego.
-
zosia jak masz czas to fakrycznie dostawiaj dziecko jaknajczesciej , moj szkrab czasem jeszcze cycka pociagnie , znaczy codziennie , ale to dla zabawy
bo sie nie najada , dlatego ja lubie swoja pompe, a poza tym ja pracuje , wiec samo karmienie piersia jest niemozliwe w moim przypadku
czasem Wam Kobiety zazdroszcze , ze mozecie w domu zostac , ja mialam tylko kilka tyg macierzynskiego i do roboty , no ale u mnie wiekszosc kobiet tak robi , no chybaub ze ktos ma mase pieniedzy by zostac w domu
-
Juz raz byłam u doradcy, a teraz sposób karmienia zmieniła mi lekarka, która tez kuma bazę i dokarmianie uznaje za ostateczność. Cos i tak musiało byc zle, ze przybiera od początku marnie. No nic chciałabym karmić, wiec jeszcze jesli bedzie chciała złapać to bedzie pierś, ale jesli popołudniu - po Max godz sie nie uda to dam mm, a w miedzy czasie bede używać laktatora i próbować pobudzić laktację. Evans macierzyńskie w naszym kraju to akurat władzom sie udało, bo wszystkie mamy zadowolone
szkoda zostawiać takiego maluszka w żłobku czy z opiekunką
-
Ja narazie nie wyobrażam sobie zostawić małego wogle kiedykolwiek
kiedyś macierzyńskiego były 2 mce bodajże za czasów naszych babć. To masakra
Ej, jak Wy radzicie lampkę wina przed? A kp? Przecież to % i nie mówicie, że tak mała ilość nie ma znaczenia... -
Mila920 wrote:Mój Tymuś juz 5 dzień bez kupy, zastanawiam się czy cos się złego nie dzieje
zawsze była minimum jedna kupa dziennie. Może powinnam pójść do lekarza? Czy kupić po prostu czopki?
A z tym kp to ja się bardzo cieszę, ze mogę karmić, ale nie ukrywam, ze są dni kiedy mam dośćczasem tak cuduje przy cycku..ciągnie, szczypie rączkami, płacze.. i tak godzinę trwa karmienie, bo do odbicia go biorę, później znowu uspokojenie i probowanie podania piersi az w końcu zaczyna ładnie, spokojnie jesc.
A podajesz probiotyk? Po biogai z kupa powinno byc lepiej.