Lutówki 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
tuli ja tez karmie tylko piersia, nigdy nie dokarmialam mm
tez ostatnio sie zastanawialam czy zalapie butelke, ale karmie przez oslonke a to taki smoczek w sumie to moze nie bedzie mial problemu
ale musze sprobowac ze swoim mlekiem tylko poczekam jeszcze az mi sie te piersi ureguluja - nie wiem czy wam pisalam - nie boli juz tak! boli czasami na poczatku a potem juz nie, mleka wciaz duzo ale nie mam juz kamieni - jest lepiej z kazdym dniem.
czytam ksiazke tracy hogg i duzo fajnych rzeczy tam jest, m. in jak odstawiac od piersi np tylko na jedno karmienie np o jakiejs konkretnej godzinie podawalby maz butelke z moim mlekiem - zastanawiam sie czy tego nie wprowadzic bo wg niej wlasnie warto wczesniej choc od czasu do czasu podac butelke bo 6 mies niemowle moze nie chciec potem takiej naglej zmiany -
a i dziewczyny podzielcie sie jak usypiacie wasze maluchy, a jesli zasypiaja zawsze same to jak do tego doszlyscie
nasz maluszek zasypia sam na wieczor i w nocy po karmieniu tez wystarczy go odlozyc i pogada do siebie i usnie. ale w dzien juz trzeba kombinowac, a chcialabym zeby tez sam zasypial.
ogolnie mamy taki system trzygodzinny, karmienie co 3h, po karmienii zabawa a na ostatnia godzine przed kolejnym karmieniem przypada drzemka. fajnie sie to sprawdza, ale nie da rady tak ze sie go odlozy zasnie sam bo marudzi a w koncu placze ;/
w nocy latwiej bo ciemno ale nie mam rolet ani nic zeby tak w dzien zrobic
dodam ze mam straszna wiercipiete, majta nogami i rekami na wszystkie strony, nienawidzi zawijania -
My juz po szczepieniu Rozpłakała się dopiero jak skończyła pierwsza szczepionkę robic zapewne musiało wtedy zaszczypac,poszło szybko malutka zaraz sie uspokoiła i usnela .Moja dzielna dziewczynka
szara myszka, tysiaa93 lubią tę wiadomość
-
Problem polega u nas na tym ze Jagoda nawet raz zassac nie chce butelki. Tez karmilam przez nakladki na poczatku, kiedys pila z butelki,jeszcze miesiac temu pola a teraz ni cholery! Kazdy smoczek wypluwa tez nawet raz nie zasysa..butla to najpierw sie smieje sciska dziaslami tylko albo calkiem otwoera buzie a nie ssie.. Smoczkiem od razu na pol metra pluje:) luzeczka podawany koperek wycieka bokiem..jak dziaslami scisnie butelke to wiadomo ze poleci kilka kropel ale tez wycieka bokiem..
-
tuli tu sa jakies porady na ten temat - http://www.mamadajerade.pl/2014/01/dziecko-karmione-piersia-nie-chce-pic-z.html
nie mam czasu poczytac ale moze cos znajdziesz;)tulipanna lubi tę wiadomość
-
Myszko z tym zasypianiem to różnie bywa. Na dworzu śpi w domu od wielkiego dzwonu. Okno otwarte musi być aby było słychać te odgłosy. I jak jest zmęczony krzyczy biorę go na boczku przyciskam do siebie a najlepiej okrywam kocykiem tak aby i na głowie był. Na kanapie przysnie jak też coś na głowę położę. Może tego spróbuj tylko u nas to są drzemki takie 15/20 min regeneracyjne. Wczoraj mi się udało wnieść go ze się nie obudził i pospal 1,5 h ale właśnie i szumis i okno.
szara myszka lubi tę wiadomość
-
wlasnie my tez na lezaczku albo na rekach dokladnie to samo i tez to tak trwa 10-15 minut
i na noc tak samo po ostatnim karmieniu zasypia
ale dzis pieknie, jak sie obudzi to koniecznie dzis spacerek -
U mnie tez problem z zasypianiem za dnia. Czasem mnie zaskoczy i po karmieniu zaraz zaśnie. Jak jest ładna pogoda to biorę go na spacer i zasypia w wózku, a ja bym chciała zeby cos pospal w domu, żebym mogła cos porobić. Jak jest brzydka pogoda to go niestety usypiam na cycu w łożku na leżąco.
Od szwagierki dziecko zasypia w bujaczku z włączonymi wibracjami, na mojego to nie działa
-
polecam wam dziewczyny ten trzygodzinny tryb - jedzenie, zabawa, sen i tak w kolko przez caly dzien. tylko karmienie tak min. 20 minut zeby dziecko sie najadlo i wytrzymalo do nastepnego karmienia, nie wybudzilo sie
my jemy ok pol godziny, potem go przebieram, potem siedzi sam w bujaczku, potem sie z nim bawie na kolanach, potem sobie lezy na fotelu i mija akurat dwie godziny niecale od jedzenia no i usypiam takzeby ta ostatnia godzine przespal
super sie w tym odnalazl, jest plan dnia, wiadomo ze nie z zegarkiem w reku ale jest przewidywalnosc i moge sobie zaplanowac wyjscie abo w ogole dzien
jak idziemy na spacer to lacze zabawe ze snem, wychodze na ok 2 godziny, najpierw sie patrzy, potem spi i wracamy na karmienieMamaNieMama lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyLexi ja dosypuje na sen do mm kaszke ryzowa np. O smaku waniliowym, daje dwie miarki takie od mm i kaszka dodaje troche smaku i leciutko zageszcza. kaszke ryzowa robi sie na mm. Mam smoczki do kaszki ale podobno nie powinno sie podawac kaszki przez smoczek. Mozesz dodawac po jednej miarce do mleka i mieszac az uzyskasz konsystencje do picia ktora przeleci przez smoczek.
A na sniadanie daje kaszke mleczno-ryzowa ktora robi sie z woda i podaje lyzeczka. -
Matko kupiłam pieluchy w biedrone bo promocja i jeszcze 20 jajec i się zastanaeiam jak wtarabanie się do domu. Siedzę w parku i myślę. Musimy na zakupy jechać i czapki odebrać. Zapinke do smoczka muszę kupić bo mam taką sowe ale cały czas ta jedna część wypada i ciągle jej szukam. Nic mi się nie chce na obiad naleśniki z serem zrobię bo na mięso patrzeć nie mogę.
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyLexi ja zaczelam od jablka, pozniej banan, marchewka, a pozniej juz zupka marchewka, ziemniak, kalarepka. I moje bardziej wola zupki.
Wiec nie kazde dziecko jak posmakuje slodkiego owocu nie chce jesc warzyw.
Zaopatrz sie w kleik ryzowy, powinien byc w sklepie obok kaszek, ja go dodaje do jablka, czy zupki zeby zagescic. Ostatnio jak dodalam go do jablka to sama mialam ochote na taki deserek -
Bruśka ja też zrobiłam naleśniki
wykorzystałam to, że nieoczekiwanie rano przysnął.
Mój nie ma takiego trybu dnia niestety. Tzn na dworze śpi przeważnie, w domu usypia przeważnie przy jedzeniu cyca i wtedy czasami pośpi z 20 min. Tak wogle to ostatnio całymi dniami jesteśmy w ogrodzie przy domu to 90 procent czasu kima. Aż się zastanawiam czy za dużo życia nie przesypia, bo jakbyśmy weszli do domu to od razu byłby aktywny. -
nick nieaktualny
-
Tuli ja tez jeszcze samą piersią karmienie. Raz tylko podałam jej butle z moim mlekiem raptem 60 ml bo tyle udalo mi się odciągnąć ale ładnie wyciągała. Teraz muszę spróbować by miec pewność że w razie potrzeby mąż spokojnie ją nakarmi. Tylko u mnie mm muszę wtedy podać bo za cholerę nie mogę odciągnąć swojego.max 30 po jedzeniu odciągnę
a i tak myślę czy by właśnie na noc nie podać małej mm plus kleiku ryzowego do zagęszczenie może pospałaby dłużej.
Biedronka dobrze że szczepienie macie już za sobą.
Myszka u nas w sumie podobnie dzień wygląda jak wasz;-)