Lutówki 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
moje dziecko dzis nie do poznania.... marudzi caly czas, nie chce jesc, placz na przemian ze spokojem i cieszy sie i gaworzy, jestem padnieta, nigdy taki nie byl ;( moze faktycznie to ten zab;/
-
tysiaa93 wrote:podobno im później wyjdą tym są zdrowsze
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 maja 2016, 16:07
-
tysiaa93 wrote:podobno im później wyjdą tym są zdrowsze
To mit,wszystko zależy od genów i mineralizacji na etapie ciąży.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 maja 2016, 16:31
Córeczka lipiec 2007, synek luty 2009,
córeczka luty 2013, córeczka luty 2016
Moja Wielka Rodzina 2+4+kot -
Wszystko możliwe bo to teraz wypada 11-12 tydzień na kolejny skok. U nas na razie spoko. Może trochę dziś bardziej marudził i szybciej się nudził ale ogólnie nieźle. Ostatnio fajnie nam śpi w nocy. O 21 jedzonko zazwyczaj, usypianie i śpi do 3. Zje i znowu śpi gdzieś do 7. Chociaż ostatnio trochę za bardzo nam się rozbudza o tej 3 i chyba przestanę mu wtedy pampersa zmieniać żeby nie drażnić.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 maja 2016, 16:50
-
nam na szczescie spi niemal identycznie. pzy karmieniu ida odglosy jak kupa ale juzwiemy ze to baki i nie przebieramy go tylko od razu odkladamy i spi dalej do 7-8. rano widac czystego pampersa wiec kupy nie bylo
-
Nie no Igor robi kupkę tylko w ciągu dnia i tylko jak go położę na kolanach. Jakoś tak mu ta pozycja pasuje
W nocy tylko siku ale jakoś zawsze mu przed karmieniem z przyzwyczajenia zmienialiśmy.
-
Mama jeszcze jedno pytanko. Tą kaszkę do butelki to dosypujesz zamiast np. jednej miarki mm czy dodatkowo? No i ten kleik ryżowy to wsypujesz bezpośrednio do jabłka czy go trzeba najpierw z mlekiem rozrobić i dodać do jabłuszka? A może masz jakieś fajne strony gdzie można poczytać o rozszerzaniu diety to już nie będę Cię męczyć.
Ogólnie powiem Wam że stwierdzam że człowiek im mniej wie tym lepiej. Czytanie kiedy co i jak, porady psychologów, lekarzy itp.itd. a człowiek ma przez to papkę z mózgu. Kiedyś wszyscy działali tak samo, były schematy i my jakoś żyjemy i dobrze się mamy. A teraz wymyślają cuda na kiju. Moja mama aż się czasami śmieje, że niby tyle wiem a wcale nie jest mi z tym łatwiej. -
mój nie ma wyboru jestem tylko ja i mąż, dziadkowie daleko ;/ w czerwcu tam jadę to zabczymy.
Ale miałam atak płaczu przed chwila nawet okap+ręce+piłka+smoczek nie pomogły, więc go rozebrałam do goła odziwo się wtedy uspakaja i leżał chwilę na przewijaku i wczesniej kąpiel zrobiłam. Ale tak mnie wymęczył że aż się spociłam...17/2/2016 B
11/3/2018 I