Lutówki 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyPhi moja praktycznie najstarsza a z brzuszka na.plecy do tej pory 2 razy się przekręciła. Ogólnie leżenie na brzuchu akceptuje gdzieś od 3 tyg. Z pleców od 2 dni przekręca się tylko na boczek,.przyjdzie jej czas to fiknie.
Zabawkami się bawi ma swoje ulubione, na niektoróre nawet nie spojrzytysiaa93 lubi tę wiadomość
-
Ja chyba od dawna pije mniej, jakos zapominam. Brusia u nas mała wszystko dość szybko robi, bo z brzucha którego nienawidzi przekręcała sie juz na plecy w 10 tyg, ake zabawki ładnie łapie moze od 3 tyg, na 4 mc pierwszy raz dzis z pleców na brzuszek...jedne dzieci szybciej, drugie wolniej, ale Wy jeszcze macie czas na to
moja siostra ma 10mc synka i on dopiero teraz zaczyna sam siadać, wcześniej nic tylko jak go sama posadziła to siadał, o chodzeniu nie ma mowy jak go postawi to on kuli nogi, a dla porównania syn koleżanki w tym samym wieku juz rwie sie do chodzenia i od 6mca ładnie siedzi
-
Ostatni raz dostarczam mojemu dziecku tyle wrażeń, w sobotę byliśmy na grillu na ur u kolegi, w niedziele byliśmy az na 2 urodzinach. Tambylo tyle obcych ludzi dla Michasia i duzo hałaśliwych dzieci ze nie potrafię teraz zapanować nad dzieckiem. W nocy cały czas sie wybudzal, za dnia tez, nawet jak je to sie czymś wystraszy i macha tymi rękoma, pomimo ze cisza w pokoju.
Co do rozwoju dzieciaczków to rzeczywiście nie ma co sie stresować i porównywać. Ja podobno siedziałam jak miałam 9 miesięcy a chodziłam jak miałam 14. Sąsiadki obgadywaly moja mamę ze ze mną cos nie tak jest. A od mojej kolezanki dziecko ma 8 miesięcy i chodzi juz przy meblach, za niedługo sie puści. Wiem ze martwimy sie o te nasze dzieci ze czegoś nie robią, ale one tak szybko sie rozwijają ze teraz czegoś nie robią a za tydzien juz tak.
Ja cały czas czekam na gaworzenie i głośny śmiechWiadomość wyedytowana przez autora: 30 maja 2016, 22:20
-
Siadać i stać to on mógłby ale leżeć na brzuchu to mowy nie ma. Lezymy ostatnio na poduszce i dziś wytrzymał całe 13 min bez krzyku. Nie ogarniajcie bajzlu na drugim planie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 maja 2016, 09:02
Zosia_wop, Moniaa, marissith, dana222, tysiaa93, vayn, adelka77, Joanna_88, Tusiaa lubią tę wiadomość
-
Co do karmienia to sie dziewczyny cieszcie, ze Wasze dzieci jedzą
u nas na żądanie to by cały dzien nie jadła
ja to Wam zazdroszczę, nigdy nie było unas wisienia na cycku...zawsze łyk, łyk i spadaj matka
Brusia u nas tez nienawidzi byc na brzuszku, a teraz nie rozumiem w takim razie po co sie na niego przekręca jak tak nie lubi -
Tusia no właśnie dobija mnie to że każde moje wyjście jest na czas. Przez to wiele mnie omija oczywiście cieszę się że karmie piersią ale muszę też mieć czas dla siebie. W końcu jak matka szczęśliwa to i dziecko też
no nic będę próbować z tym mm.
Pewno że każde dziecko inne jest i w swoim tempie się rozwija. Ja mam tego żywy przykład porównuje Adę do starszej córki i powiem wam że jest duża różnica. Przecież każde dziecko kiedyś będzie siedzieć czy przekręć się z pleców na brzuszek...wydaje mi się ze czasem to my bardziej tego chcemy -
nick nieaktualnyKoleżanka do mnie na fb napisała przed chwilą. Jej synuś jest 3 dni młodszy od Poli i praktycznie od misiąca przesypia całe noce -odkąd minęły kolki. Ostatnie 100ml jej mleka w butli o 19 i on śpi do 4/5, kolejna butla i śpi do 8. Dzisiaj spał od 19 i dopiero o 7 na niam sie obudził. W dzień oka nawet na chwilę nie zamknie, ale co tam. Też tak chcę!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 maja 2016, 07:34
-
nick nieaktualny
-
Mi by wystarczyło żeby mój się budżet co 5-6 godz w nocy . No ale póki co nie da rady . Pierwsze spanie czasem dłuższe te 4-5 godz a później 2-3 godz.
Dzisiaj się obudził gdzieś 2 godz po ostatnim karmieniu cycami i mm ale nie wstawalan do niego bo nie krzyczał . Jakoś mi się lrzysnelo i jemu teżpóźniej znowu się obudził i wstałam do niego jak zaczął prawie płakać . O dziwo nie zaplakak jak go na łóżku położyłam . I wiecie co otwieram pampera a tam kupa ! Szok i niedowierzanie. Kiedy jak to
dwa dni pod rząd
L a probowalas smoczek lovi ? Pasuje do butelek z canpola . Może jej przypasuje. Spróbuj żeby mąż ja nakarmil i żeby ciebie nie widziałaKubuś
-
u nas spi od 20/21 do 5, potem zje i spi do 7-8
dziewczyny cud! moze sie skonczyl ten skok albo cos, zaczal byc spiacy przed chwila, ale ccialam jeszcze cos zrobic w kuchni to dalam go na chwile na mate, slysze jak walczy z tukanem, zlosci sie na niego haha, wchodze do pokoju a on spi!!
co do karmienia to kazda ma swoja filozofie, u mnie sie sprawdza tak jak jest, wszystko wydaje mi sie naturalne, nie bez powodu tez mowili na sr ze mniej wiecej po 3godzinach przy kp mleko jest strawione. u nas od poczatku bylo co 3h, ale owszem zdarzalo sie ze dalam wczesniej jak widzialam ze glodny tak jak tuli pisze ze wlasnie obraca glowe i szuka, albo po prostu tak charakterystycznie jeczy. ale jak widze ze marudzi i dam go do cyca a on nie je tylko sie bawi to zabieram bo widocznie nie o to mu chodzi, tule go wtedy owszem ale nie daje cycka. na noc zasypia po ostatnim jedzeniu -
Bruśka wrote:u nas dziwna sytuacja 3 dzień budzi sie w okolicy połnocy i głodny ... wiec dzis dostaje juz 150 przez cały dzień
u nas tak bylo przez chwile ze sie tez o 3 budzil po czym z dnia na dzien z 7 godzin snu w nocu ciagiem zrobilo sie 9
-
Dokładnie - porównywanie dzieci jest bez sensu, nawet jeśli zostały zrodzone z tej samej matki i tego samego ojca.
Ja wiem, że Jaś rozwijałby się inaczej, gdyby nie te cholerne szelki, bo przez nie zapewne później zacznie siadać itd.
Przewrócił się parę razy z brzuszka na plecy, ale to rzadko, bo prawie ciągle jest w szelkach, więc jego ruchy są mocno ograniczone. Pewnie dlatego lubi poleżeć przy cycu - nie wyobrażam sobie, co musi czuć - upał ogromny, leje się z niego, a nawet nie może pofikać nóżkami.