Lutówki 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Jaskowi igotowalam zupę wczoraj to jak dostał to aż się trzasl zjadł dużo ok 80 g wytrzymał 1,5 h dziś dostanie tej zupki cały słoik bo zrobiłam i poprzelewalam żeby wiedzieć ile jest.
Vayn ale jK macie takie rewalacje z brzuchem to tez nie tedy droga bo będzie tylko płacz. Może spróbuj dodawać po miarce kaszki na początek. Żeby sama kaszke raz podawać. -
Cześć mamuśki
Pogoda okropna i nuda w domu, niestety biegunka wróciła, ale od wczoraj juz lepiej a mieliśmy jechac do ikea, chciałam gdzieś po sklepach pochodzić, a tak to nie chce dodatkowo łazić w skupiska ludzi, na szczęście dziadki od dzis mają urlop to chyba do nich podjade zeby nie zwariować w domu.
Tez mamy tą kostkę z rossmanna i zanim zaczęła łazić po łożku to lubiła sie nią bawic jak związała z góry, a teraz wszystko szybko sie nudzi -
No tak ale to wracacie do pracy? Bo tak teraz zajście w ciążę to chyba się nawet nie ma później praea do wypłaty na drugie dziecko. Czy jakoś tak na pewno nie dostanie się 100 % bo zwolnienia się nie liczą. I później to też jest tak pogmatwane. Trzeba wrócic prznajmniej na jeden dzień do pracy. Ja jestem zła bo pensje miałam ładna. Awans przepadł. A teraz jak jest naliczane to poprostu śmieszne bo wychodzi ze niby dostaje 70 % i mniej a nie jak głośno mówione 80 no i oczywiście na wszystko ma się za dużo. Najważniejsze że jest mały.
-
Brusia ale po macierzyńskim możesz od razu wykorzystać zaległy urlop wypoczynkowy i wtedy teoretycznie jesteś w pracy ale przebywasz na urlopie. Moja kumpela tak zrobiła i akurat na urlopie okazało się że jest w drugiej ciąży i poszła na zwolnienie
-
No niby też prawda Lexi ale potem kolejny macierzyński chyba też wyliczaja Ci z ostaniego okresu więc 80 z tego co się obecnie dostaje to już masakra kompletna bo wyliczaja Ci z ostatnich 12 mies. Bo wątpię żeby od ostatniej pensji. Sprzed wtedy prawie 2 lat.
-
Bruśka wg mnie wyliczają Ci 100% od tej samej kwoty od której dostawałaś 80%, bo podstawa się nie zmienia. Ja chcę mieć od razu drugie dziecko, po pierwsze że mi się to opłaca finansowo - mam bardzo wysoki zasiłek macierzyński, pod drugie kończę w tym roku 30 lat i tak naprawdę jeśli nie zdecydujemy się od razu to raczej się już nie zdecydujemy. Nie chciałabym bym być prawie babcią dla swojego dziecka. Nie mam nic przeciwko jak ktoś ma dziecko koło 40-tki ale jeśli ja miała bym wybór to wolę mieć dziecko wcześniej. Nie wiem czy mi się uda, bo z Blanką nie obyło się bez wizyty w klinice, więc tym bardziej nie mam na co czekać.
-
Vayn, co za nieczuli ludzie! Tak, na pewno z premedytacją głodzisz dziecko. Phi!
Mi mama tez ciągle gada, że Wojtek chudy itp. Sama mało nas kp i nie leży jej że ja chcę jak najdłużej i nie dokarmiam jeszcze niczym do tej pory. Czasem i ja się zastanawiam czy gdyby miał inną mamę to może byłby większy... Rzuca mi się na mózg, wiem.
Mi też całkiem odeszła ochota na powroty do pracy, ale ja 5 lat czekałam na zatrudnienie na stałe i głupio rezygnować jak juz dostałam. Najwyżej będę wykorzystywać wychowawczy, zobaczy się. -
Bruśka wrote:No niby też prawda Lexi ale potem kolejny macierzyński chyba też wyliczaja Ci z ostaniego okresu więc 80 z tego co się obecnie dostaje to już masakra kompletna bo wyliczaja Ci z ostatnich 12 mies. Bo wątpię żeby od ostatniej pensji. Sprzed wtedy prawie 2 lat.
-
No na razie się nie martwię bo nie wiem co nas za miesiąc czeka więc wszystko przed nami. Jak mały był wyliczony i wyplanowany to drugie może być wpadka
. Ja w tym rok skończę 28 mąż skończył 29 i to była taka decyzja na już bo byłyby problemy i też za długo czekać nie mogę bo nie wiadomo czy będę mogła. A jakos ciężko mi sobie wyobrazić z brzuchem rwa kulszowa że nawet siku iść nie mogłam z tym przymusem leżenia i Jaskiem u spódnicy haha no nie mogę. I tak będzie do żłobka lub przedszkola chodził bo nie widzę tego.
-
Kri wrote:Brusia ale jak teraz zachodzisz w ciąże to idziesz na zwolnienie i przerywasz urlop macierzyński, więc masz znów płatne 100 procent przez 9 mcy a potem 80 proc. Od tej podstawy. Ja tak to rozumiem
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 lipca 2016, 10:34
-
Tez bym chciała jeszcze jedno dziecko, a nawet jakbym miała wiekszy metraż i stałą kasę to bym i nawet trójkę mogła miec
mam umiwe na stałe, ale moze to głupie głupio mi przed kolegami z pracy ze to jakies takie ne fer szczególnie, ze wiem ze koleżanki starsze ode mnie tez by chciały dziecko i czekają az wrócę zeby ktos przejął obowiązki...a znów ja mam słabą rezerwę jajnikiwą i nie wiem jak jeszcze długo bede miec owulacje, wiec czekanie tez nie dka mnie
typowy dysonans...koleżanka miała taki plan -zeszłoroczna lutówka i zaszła, ale w pozamaciczną i musiała isc na wychowawczy, a teraz ma taki plan ze jak zajdzie wraca do pracy na jeden dzien i idzie na l4
-
Vayn mleko jest dalej wartościowe i nie jak mowia stare szkoły, ze to woda no ale starszy personel medyczny nie dokształca sie i pewnie Ci sie jeszcze oberwało, ze zup nie dajesz...my przy tej biegunce codziennie wysluchiwalisny czemu zup na ryżu i kaszek mlecznychnie je to by jej przeszło...i ja przy biegunce dań to dziecku i nie bede wiedzieć czy to od tego czy jeszcze stara infekcja...ehhh...koleżanki syn ma rok i wazy 9kg i mowila, ze tez był czas ze nic nie przybierał i późnej znow ruszył, ale on tak je jak nasza Floris jest na mm, rozszerzała dietę po 4mcu, ale do tej pory jej wypija średnio 100ml mleka, a powinien juz z 200...
Wiem jak to siedzi w głowie... jak jeszcze mowia, ze dziecko głodzisz bo sie upadłaś na kp...
Polecam tą książkę "moje dziecko nie chce jeść" fajnie tłumaczy wiele rzeczy...np jest taki fragment o psach - ze owczarek kosztuje duzo bo duzo je, a jamnik mniej bo je mniej i czy jak da sie małemu pieskowi tyle jedzenia co dyzemu to czy wyrośnie na owczarka? Jest sporo przykładów z wagą i przybieraniem, siatkami crntylowymi no. Wlasnie ze dzieci kp ok chyba 6 mca wlasnie spadają w centylach i jest to normalne no i zawsze autor fajnie wyjaśnia co, jak i dlaczegovayn, tysiaa93 lubią tę wiadomość
-
Moj tez miał taki czas ze mało przybierał, w ciagu ok 3 tyg tylko 100g a teraz ma skok w wadże i mam wrażenie że jest codziennie cięższy.
Ja kiedyś myślałam ze drugie dziecko dopiero jak Michal pójdzie do przedszkola jak bedzie miał 3 lata, a teraz mam coraz więcej myśli ze moze szybciej sie zdecyduje bo jak sobie pomyśle o dojeździe do pracy, a mam do ńiej 50km i do tego sa zwolnienia, wiec moze nie bede miała do czego wrócić
-
a dziewczyny jak to jest ja miałam prace na czas okreslony i przed koncem umowy poszłam na L4 i wtedy pracodawca przedłuzył mi umowe do porodu. zreszta mnie zus przejał po 33 dniach. i jak teraz jest. jaakbym zaszła w ciaze przed zakonczeniem macierzynskiego to dalej by mi zus płacił ? jesli hest szansa to wole ja wykiorzystac jak sie uda .Kubuś
-
Tusia mysle ze juz Cie nie obejmie niestety bo Twoja umowa juz sie zakończyła z dniem porodu. Mozesz tylko liczyć na kosinkowe czy jak to sie nazywa 1000zl przez rok po urodzeniu dziecka
-
Dzięki dziewczyny. Już powoli schodzi. Szkoda tylko, że nie jestem pewna od czego to.
Mi gin kazał ze staraniami czekac 2 lata. To widać co lekarz to opinia. A jak Wasze blizny po cc? U mnie dalej to miejsce takie tkliwe i z jednej strony lekko zdretwiale, ale dużo lepiej niz wczesniej, bo wtedy połowy podbrzusza nie czułam.
Ja nie mam do czego wracać, więc w lutym kończy mi się kasa i nie wiem co dalej.. Luby dobrze zarabia, ale jak na naszą 3 to i tak szału nie będzie.. nie chce żeby się zatyral od rana do nocy w pracy. I co tu wymyślić.