Lutówki 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja podaje słoiczki plus zupki własnej roboty. Tez kiedyś myślałam ze nie bede dawać słoiczków tylko wszytsko sama bede robić i zrobił sie problem z uzyskaniem odpowiednich warzyw, zeby były jak najmniej pryskane. Pamietam jak kiedyś moja mama miała ogródek z warzywami to bez oprysków to zawsze jakieś robactwa to zjadały, a po drugie jak juz ludzie maja takie ogródki to maja je tylko na własne potrzeby i nie chcą sprzedawać. Wiec masowej produkcji słoiczków nie zrobiłam, tylko jak sie uda cos zdobyć to na świeżo ma zrobiona zupkę a jak akurat nic nie mam to w ruch idą słoiczki.
D84 moj od dwóch dni śpi na brzuchu w wózku, tez muszę mu tak otworzyć zeby sobie podziwiał widoki
-
D84 to jest z cycków nic a nic ??????to ja jestem decha a ciesze sie ze w koncu cos mam
Mi lekarz kazał podawać jabłko surowe i tak robie trę na tarce plastikowej ale szklana tez mam.Jabluszko tez podaje w siateczce i malutka sobie ssie.
Tak wiem ta godzina a ja na forum,mała cos sie wierci spac nie moze. -
Moj tez sie po 2 obudził,uznałam ze za wcześnie na jedzenie bo jadł po północy wiec go nosiłam robiłam ciiii ciiii, śpiewałam, włączyłam projektor z gwiazdkami, ale nic nie zadziałało, poddałam sie i dałam teraz cyca, mam nadzieje ze na tym cycu zasnie bo ja padam.
ampoule lubi tę wiadomość
-
No i wykrakałam. O 3 30 pobudka i płacz, dużo krwi w pieluszce. Jesteśmy w szpitalu, przyjęli nas na oddział, siedzimy na korytarzu
pobrali krew i mocz do badań...
Żebyście wiedziały jak mi się ręce trzęsły jak zobaczyłam tą krew...Mały zadowolony ogólnie, brzuch nie boli, tyle ok.
-
Ale się porobiło. Bruśka, Kri dużo zdrówka dla chłopaków :*
Mari to krzesełko fajnie wygląda, szczególnie różowe
Ja słoiczki podaję, to nie arszenik
U nas też średnia nocka, mała się prawie co 2 godziny budziła z płaczem, cyc pomógł raz a potem to tylko noszenie, śpiewanie i lulanie. Nie wiem, może się jej coś śniło złego. Na szczęście nad ranem przysnęła na dłużej. -
Kri trzymam kciuki. U nas wyszły bakterie w posiewie z moczu. Rosną. A w pobranym moczu leukocytow było niewiele. I w moczu tym co pobieralam wtedy sama do badań też mogło nic nie wyjść. Tak więc lekarze nas ciągle zlewali a te krzyki ciągle to było to bo się coś ciągle tworzyło. A no i zostajemy 10 dni.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 sierpnia 2016, 08:19
-
Wojtuś zdróweczka! Bądzcie dzielni chłopcy!
Mari jak przeczytałam Twój wpis to dopiero mi się przypomniało, że kiedyś czytałam o tych bloomach. I właśnie białe szybko żółkną. Więc jak coś lepiej wybierać te srebrne albo czarne.
My od wczoraj w końcu w domku. Mały spał pięknie, chyba mu jego łózeczka brakowało. Pobudka była o 4 na mleczko i spaliśmy dalej do 8. Ale mam tyle prania po tygodniu, że od wczoraj pralka chodziA ile prasowania będzie
A i Igor od kilku ładnych dni rusza buźką jakby coś mielił/jadł wasze też tak robią? Podejrzewam, że dziąsełka go swędza.
Wczoraj wpadłam do hurtowni pooglądać na żywo te krzesełka które mi się podobały no i bezapelacyjnie wygrało chicco polly magic. Miała być trochę niższa półka cenowa ale jakość bez porównania i Mężu powiedział że woli zainwestować więcej a żeby to wyglądało. -
Bruśka wrote:Kri trzymam kciuki. U nas wyszły bakterie w posiewie z moczu. Rosną. A w pobranym moczu leukocytow było niewiele. I w moczu tym co pobieralam wtedy sama do badań też mogło nic nie wyjść. Tak więc lekarze nas ciągle zlewali a te krzyki ciągle to było to bo się coś ciągle tworzyło. A no i zostajemy 10 dni.
Bruśka lubi tę wiadomość
-
kri zdrowia dla synka
Brusia dobrze że odkryli przyczynę, oby udało się szybko zlikwidować to dziadostwo
mój też od piątej płacze, dałam mu nurofen bo to chyba zęby ale nie wiem a mnie boli każdy cm ciała od pasa w gorę ;/Bruśka lubi tę wiadomość
17/2/2016 B
11/3/2018 I -
Bruska najwazniejsze ze przyczyna znaleziona. 10 dni w szpitalu to nic przyjemnego ale jak trzeba to trzeba, oby wam jak najszybciej zlecialo.
Lexi Gabryska tez tak robi, za pierwszym razem sie niezle przestraszylam bo myslalam ze sobie cos do buzi wsadzila i dlatego tak miętoliBruśka lubi tę wiadomość