Lutówki 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
U nas dziś ugotowalam małemu zupka buraczkowa masakra nie chciał jeść odruch wymiotny. Moje dziecko nie lubi buraczkow. Poszedł w ruch kupczy słoiczek echhh a matka się tak namczyla. Rany ale mam zagwostke z tym wyjazdem. Jechać czy nie. Gdyby to było bliżej a tu 6 godzin jazdy i pogoda.
Nasz kochany Olus -
Po szczepieniu mały waży 10,600. Był mega dzielny nawet nie zaplakal. Rano po mleku był śpiący i ładnie spał ale musieliśmy się obudzić.teraz śpi uwaga już 1,5 h. Lało niemiłosiernie.
Moje mrożone zapasy się prawie skończyły i zupa na jutro się gotuje z marchewki dyni pietruchy korzenia i zielonej ziemniaka i buraka.
Tak mbie nerki bolą. Przeziebilam sobie pęcherz chyba wczoraj tak wiało. -
Oooo Brusia widzę że Twój mały też nie taki mały. A jak mrozisz? Bo mi koleżanka podpowiadala że w tych sloiczkach gerbera itp. Ja pasteryzuje w słoika po musztardzie i pudliszkach bo te obiadkowe drugi raz nie chcą się zassac.
Nasz kochany Olus -
Jakbym miała swojska kielbache to na pewno bym dała. Jeszcze jakby była ze swojskiego mięsa to na pewno lepsza taka kiełbasa niż pierś z kurczaka ze sklepu. Jednak to moje zdanie no i tez zależy na jakim etapie jedzenia jest dane dziecko, Blanka je już wszystko i to w kawałkach wielkości ugotowane ryżu, ale niektóre dziewczyny dopiero zaczęły wprowadzać, wiec kiełbasa wtedy wg mnie słaby pomysł. Madzia.rka na wybrzeżu -gdansk tragicznie. Pizdzi, pada i wieje, cały dzień siedziałam w domu, bo strach wyjść
-
nick nieaktualnyBrusia Jasiek spory chłop
Ja gotuję na 2 dni młodej obiad.
Natali co do kiełbaski mnie ostatnio tak kusiło żeby małej leczo dać, no ale zorientowałam się jak już przypraw nasypałam. ylko kurka nie wiem jak jej dać taką kiełbachę, pogryźć nie pogryzie, blendować nie ma chyba szans. Pociumkać poprostu?
A co do teściowej, przyszła powiedzieć że jutro jej kupi słoiczków owocowych i że ma już połowę naklejek na świeżaka. Zaczęła pracę w biedronce i doszła do wniosku, że Polce napewno się spodoba bo ona lubi wszystko co czerwone. O dziwo nic się nie mądrzyła, a mi obiad przyniosła -
Ja bym chyba tak drobniutko posiekala jak siekam inne mięso. Póki co nie mam swojskiej więc się nie zastanawiałam.
Zawsze jak trzymalam mała na rękach to się tak lasilam do jej czoła a wczoraj ona sama główka się lasila do mniea jak M z nią leżał do spania to wyjela cycora oddała mu a sobie wzięła drugiego. Mój kochany misiu - tulisiu
-
Dziewczyny a takie zmielone mięso z krolika to ile moze poleżeć w lodowce? Dzis gotowałam to pewnie jutro moge dac a w pt juz nie ??czy takie mięso ugotowane zmielone mozna zamrozić ?
Co do buraka moja na spróbowanie pierwszej łyżeczki tez sie wykrzywiła,ale pozniej juz zajadała.
A co do wysypki nadal twierdzi lekarka ze to AZS.Rano miała tylko takie suche plamki u lekarki jak ja rozebrałam to czerpane ale moze dlatego ze maz ja trzymał ręka na brzuszku.Stwierdzila ze na pewno to nie od mojego jedzenia bo w ciazy przeciez tez jadłam nabiał itp pomyslałam sobie a co ciąża ma do 7msc dziecka.Nawet mowi ze juz moge podawać ser rocotte.I badz tu mądry. -
Mi Natalica oczywiście chodziło o "zaawansowanych jedzących"nie o początkujących. Gdzie kiełbasa jak jakiś dzidziuś dopiero rozpoczyna swoją przygodę.
No to Jasiu dał dzisiaj popis. Dzielny chłopczyk.
No Madzia dobrze, że odwołałaś, bo widziałam właśnie wybrzeże i tam sztormale to najzdrowsza pogoda podobno. Tylko weź wyjdź w taką to jak Brusia nery sobie przeziębić można
-
A my się meldujemy z domku. Wyjazd udany. Nawdychaliśmy się jodu. Pogoda w kratkę ale nam to nie przeszkadzało. Odpoczęliśmy i się zrelaksowaliśmy.
Młody dziś jojczy ale wczoraj zaczął raczkować i sam pięknie siadać więc może to właśnie dlatego.
Na wyjeździe dałam Młodemu zupkę koperkową z hippa po 7 miesiącu, miała takie większe kawałeczki i zajadał aż mu się uszy trzęsły.
Ja swoje obiadki paruje warzywa i blenduję na papki, wrzucam do słoiczków po obiadkach tak 3/4 i mrożę.
No i też się zastanawiam jak to dziś będzie w nocy bo nad morzem Mały spał z nami w łóżku a kręci się nieziemsko więc obawiam się że będzie co chwila się obijał i będzie jęk.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 października 2016, 21:59
madzia.rka, adelka77, vayn, Tusiaa, d84, L, Mila920, Kri, Mamusia_synusia, Biedroneczka29, dana222, Moniaa, Zosia_wop lubią tę wiadomość
-
Lexi słodziaki z Was. Dobrze ze Wam się wyjazd udał ja jestem zdolowana. Dziec dziś mega marudny. Mój mąż powtarza że Mała Madzia się wkurza wrrrrrrrrrrr że niby ja nerwus no kto by pomyślał
Śpiworek do spacerówki chce uczyć na necie jest blog chyba mama uszyje czy coś i tam są fajne ale jakoś mi ostatnio weny brak. tak z innej beczki czy Wy przy karmieniu piersią przytylyscie? Ja już nie karmie od dwóch miesięcy bo mały nie chciał ssać a laktatorem wytrzymałem miesiąc. Przytyłam karmiąca osiem kilo teraz dopiero mi waga stanęła ale nie mogę się zmobilizować do odchudzania.
Nasz kochany Olus -
Lexi super zdjecia
Fajnie że wyjazd sie udał
Igus szalony , ładne postepy robiu nas nadal nie siada sam ,posadzony chwieje sie nadal na boki.
Znależlismy zabawewchodze do łazienki zamykam drzwi i ptwieram i mówie lalala albo akuku
i znowu zamykam i znowu to samo a na kocu wyskakuje z drzwi a Kuba sie smieje
Kubuś
-
Madzia.rka przeważnie chyba przy kp się chudnie, bo org zużywa kalorie na produkcję mleka. Ja teraz wychudłam do wagi licealnej. Brzucha nie mam wcale, wiec może nawet gimnazjalnej hihi. Na prawdę nie pamiętam kiedy tak ostatnio wyglądałam. A wszystko przez odstawienie mleka i nabiału i kp. polecam spróbuj nie jeść żółtego sera i dosładzanych jogurtów.
-
Dziewczyny nie dobijajcie
Same laski tu?
Ja po porodzie jak karmiłam schudłam pięknie. Tzn straciłam to, co przybralam i odrobinkę. Ale byłam szczęśliwa. Przez następne pół roku przybralam tyle, ile ważyłam w 7-8 M-cuto chyba zemsta. Bo przytyłam tylko 9 kg w ciąży i brzuch dopiero pod koniec 6 M-ca dostałam. Tak sie cieszyłam.
Najgorsze to ze od miesiąca z wyzwaniem Chodakowskiej walczę i waga ani drgnie.
A tak sie wyżaliłam...