Lutówki 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyZosia ja bym nie dała, ale jak już widzi że my jemy to przychodzi a ja nie chce odmawiać. Jak jej nie smakuje to sie odwraca na tyłeczku i tyle jej widzę, jak zasmaczy no to mam kompana do jedzenia
Ogólnie ja poluzowałam strasznie z jedzeniem, w sumie to takie BLWSama sobie wybiera co, gdzie i kiedy zjada
Kri u mnie też, nawet nie zdążyłam do łazienki dojść a ta już wyspana no kurde... Mąż ma angielski będzie koło 20, a ja zdążyłam aż pieczarki pokroićWiadomość wyedytowana przez autora: 27 października 2016, 18:12
-
U mnie to samo wróciłam z siłowni i kapać sie nie moge w samotności bo stuka w drzwi i musi patrzeć, w dzien drzemki tez sie popsuły, a w nocy sie wierci i kręci, ze mimo źe spi to ja nie śpię, tylko sprawdzam czy spi.
-
Moja właśnie usnęła
U nas tez to najchętniej tylko mama mama.
Mandarynki wlasnie wczoraj zajadalam a ich zapach od razu przypomina swietajeszcze troszke i pokaza sie te przepyszne clementynki jak ja je uwielbiam mniammm
-
Trochę mnie pociesza, że skoro tak u wszystkich, to znaczy, że minie
u nas w ogóle ona popłakuje i woła mama mama, chociaż od wczoraj ma etap nie nie nie. Tak śmiesznie jak coś do niej mówię a ona na wszystko kręci główką i nie na wszystko. Bunt dwulatka jak nic
na szczęście poszła spać o swojej porze.
Mandarynki zawsze dla mnie były dobre w II połowie listopada, jak mam urodziny to zawsze pamiętam, że ich mega dużo jadłam. A jak byłam w ciąży to żywiłam się prawie samymi mandarynkamiWiadomość wyedytowana przez autora: 27 października 2016, 20:00
-
ja w ciazy non stop pomarańcze jałam. a dzis robiłam herbate z imbirem i ciekawa byłam czy dam rade wypic bo z miesiac temu powąchałam w sklepie i mnie odrzuciło miałam taka zgage cała ciaze ze tylko imbir mnie ratował ale pod koniec to juz nawet tego miałam dosc.
u nas babci sranie sie skonczyło mały ruszył i buszuje w koncuMamusia_synusia, vayn, natalica06, Lexi150, Zosia_wop, Tusiaa, tysiaa93, Kri lubią tę wiadomość
-
Ojej mandarynki...... Mmmmmmm..... W ciąży mąż co 2 dni kupował mi skrzyneczkę 2 kg
Co do mufek to ja mam dwie i jestem mega zadowolona. Ale też widziałam kiedyś na allegro, że są też takie spinane w jedną. Na spacerze widziałam dziewczynę z jedną podwójną i trochę męczyła się prowadząc wózek jedną ręką bo w drugiej miała telefon. Ogólnie mam wrażenie, że w tej pojedynczej dla mnie byłby zbyt wąski rozstaw rąk, a podwójne to ustawiam jak chcę. I są smuklejsze. -
Kurczę dziewczyny wiecie co nam sie dzisiaj przydarzyło. Pojechaliśmy na zakupy, jak zwykle młodego daliśmy w foteliku na wózek sklepowy. Dzisiaj w sklepie było tak ciasno w alejkach, wszędzie rozstawili znicze i maz lekko przychaczyl jeden regał, fotelik z Michałem zrobili fikołka do tylu, tak ze Michał wylądował w wózku twarzą w dół. Chyba nie uderzył głowa o wózek bo nie było żadnego śladu, ale był meeega ryk, biedny sie wystraszył, juz nie mówiąc o tym jak ja sie wystraszyłam, nawet nie chce myślec jakby spadł na podłogę. Oczywiście wg męża to była moja wina bo on chciał wziac Michała na ręce ehhh
-
a orientujecie się od kiedy czosnek? jako przyprawa można już podawać?
moj kolejny raz olał jajecznice więc spróbujemy omleta może podpasuje
własnie siedze w necie i szukam inspiracji na śniadania dla niego bo póki co tylko kaszki
2 pytanie co robicie z chrupkami żeby nie pochłaniały wilgoci, pakowania są dość duże i nie wiem jak je przechowywać, zakręciłam w słoiku ale i tak zrobiły się takie jakieś ciulowe17/2/2016 B
11/3/2018 I -
Hop hop.
Ja dzisiaj miałam pierwsze wychodne. Byłam w kinie na "dziewczynie z pociągu". Tatuś sobie poradził. Dzidziuś był grzeczny i spał jak wróciłam. Znaczy można wychodzić
Brusia super, że balon pękł i mały teraz będzie wkurzający w inny sposóbWiadomość wyedytowana przez autora: 27 października 2016, 21:32
tysiaa93 lubi tę wiadomość
-
D z tymi chrupkami to chyba nic sie nie da zrobić. Przynajmniej ja nic nie robię - zjadam kilka , trochę niemąż i tak znikają...
Dana jak to przekoziołkowałże aż twarzą w dół? Nie potrafię sobie tego wyobrazic. Choć pewnie też byłabym zesrana, bo tak wozimy małego po sklepach. -
Natalica my w zasadzie noce przesypiamy teraz tylko muszę go piciem oszukiwać i budzi się z 3 razy ale to chyba też dletego że razem śpimy i jak ją się wierce to on też się budzi a tak śpi w pokoju sam i się mniej budzi. To znaczy że dwa razy na jedzenie. Ale że ju strasznie ciężki jest to jedzenie nocne musi wyeliminować teraz picie i picie mleko dostaje dopiero o 3 i potem o 6
-
Dana my małego zawsze stawiamy małego do środka wózka w foteliku później jest obłożony zakupam ale to chyba mbiejsze zło. U mojem mamy w realu kiedyś były takie foteliki na wózkach montowane i włożyli dziecko małe chyba miesięczne i wypadło i zginęło. Dlatego on jeździ w zakupach. W swoim cybeksie lub ostatnio jechał w tym siedzonku ale ciasno mu bo puszysty jest.
-
a ja Blankę wożę dołem od wózka w foteliku samochodowym jak większe zakupy, jadę wtedy z mężem, a jak mniejsze to w wózku, zamiast koszyka np, w biedronce wkładam zakupy do reklamówki.
Brusia chodziło mi o moje nocenie jestem zupełnie przyzwyczajona do wstawania do niej i jak raz nie śpi to cały tydzień jestem nieprzytomna
A Twój Jasiu coś wcześniej kombinował zanim ruszył? Czy po prostu obudził się i stwierdził, że to już?
Blanka zaczęła brać się za siadanie, w krzesełku odpycha się od oparcia i buszuje po stole, wtedy siedzi sama i coraz dłużej wytrzymuje.Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 października 2016, 21:43
-
u nas tez nieciekawie jest. Wczoraj myslałam że nie uśnie. Tak sie wyginał, krzyczał. Zostawiałam w łózeczku a;e i tak wstawał i płakał. Na rekach to moge zapomniec bo nigdy tak nie usypia. Jedynie na moim brzuchu usypia co jakis czas ale wczoraj tak sie wyginał ze szok
po niecałej godz udało mi sie go uspic . Na szczescie nocka tym razem była ok pobudka o 4 na jedzenie i spanie do 7. (poprzednie noce koszmar) dzisiaj jak rano sie obudził nie wuciagałam go z łózeczka . pobuszował i zasnał w takiej oto pozycji
http://static.pokazywarka.pl/i/7031041/846448/img-20161026-084758780.jpg
Dana chyba na zawał bym padła
Kuba mówi juz wyraznie mama , mama, mama. Podobno tata też mówi ale jakos tak mało wyraźnie. Od wczoraj konkretnie raczkuje bez pełzaniasiada tez juz od dłuzszego czasu bez chwiania i sie nie przewraca
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 października 2016, 21:48
natalica06, Lexi150, Bruśka, Zosia_wop, tysiaa93, Mila920, Kri, Biedroneczka29, gorgeous, L lubią tę wiadomość
Kubuś