Lutówki 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Baga teściowej na pewno nie ma bo ona noe umie nawet otworzyć laptopa,szwagier umie ale na bank nie wie o istnieniu takiej strony.Ale wiesz jak to jest jakas kyzynka,koleżanka zawsze moze byc
Moja mała dzis troche popłakał w drodze powrotnej ze sklepu chyba dokuczają jej zeby
Miałam isc z nia na sesje świąteczna w Pl ale dzis stwierdziłam ze sama jej zrobie,wiec dzis pojechaliśmy do sklepu po rozne gadżety matko boska tam mozna dostac oczoplasuWiadomość wyedytowana przez autora: 20 listopada 2016, 19:56
-
Meldujemy się. Mały od chrypy przeszedł do kataru puerwszego w życiu i nastąpił kaszel. Tragedia z nim była w piątek non stop nogawka dziś pohechalismy na dyżur z tym kaszllem ale niby wszystko ok. Tylko się męczy i nas jak zrovie inhalCje to pospi ale już obudzi się o 3 i grasuje. Tragedia.
No ale wczoraj się obudził bo był z nami w lizku czuje ze się wierci usiadł i trach mamie caluska w czolko dał na dzień dobry. Ogólnie mam już dość mohego męża i mam go ochotę udusić. Cały tydz mimo że do 13 pracował go nie było pół soboty ten tydz od 11-19 czyli już po 10 go nie będzie i po 20 w domu. I on problemu w niczym nie widzi no i w weekend jeszcze będzie w przeprowadzcce pomagał zajebiscie poprostu. Ja nawet na siku muszę go brać a jem przy małym jak ostatnia swinia na wyścigi jak zaśnie bo inaczej nie mam kiedy sobie zrobić. Nie mam pohecia po kiego ... Wracałam od mamy. Cały czas się klocimy. Jedno na drugie warczy ale co ja zrobię jak on nie robi o co go poproszę. Karmi malwgo choć mi pomóc bo się ogląda , przewija choć mi pomóc bo się kręci a mi ktoś pomaga jak się obsra po łopatki? Ktoś go za mnie karmi? wasi faceci też tacy nieporadni? -
Brusia, mój był nieporadny, ale kilka razy musiał z małą zostawać sam jak jechałam na studia, to się wszystkiego nauczył. Zostawiłam kartkę na lodówce co o której godzinie i wracałam po 14 godzinach. Na początku czekał aż mu coś do jedzenia zrobię, bo nie miał kiedy, ale teraz potrafi na mnie kolacja czekać
My też zaliczyliśmy glebę z łóżkasiniak na cały policzek. Raczej nic więcej jej nie jest, bo się bawiła normalnie, 3 godziny jej nie kładliśmy spać, ale w końcu przyszła pora. Spała obłożona kołdrą i jak się obudziła to zawsze woła, a dziś bezszelestnie się zachowywała, jeszcze co 10 minut sprawdzałam czy już nie śpi, bo spała ponad 2 godziny i czas obiadu już był, a tu nagle krzyk
Masakra
Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 listopada 2016, 20:59
-
U nas tez ogień na dachu, kłócimy sie o takie pierdoly. Dzisiaj o to ze nigdzie wcześniej mu nie kupiłam chleba i musieliśmy jechac jak wracaliśmy od teściów a Michał płakał, z tym ze zawsze tak robimy, co sie go pytałam czy chce zeby mu kupic chleb w sobotę to mówił ze woli świeży w niedziele z piekarni. Potem jeszcze dodał ze nie miał chleba w pracy w sobotę, co mi powiedział ze idzie do pracy w piątek o 21:30, No miałam go wyczarować. Zrobiła sie z tego taka kłótnia ze teraz sie do siebie nie odzywamy, masakra. Wiec Brusia Twój przynajmniej próbuje Ci pomoc, moj to ani nakarmić, ani przewinąć, wg ja siedzę w domu to mogę to robić a on szanowny książę pracuje i musi mieć odpoczynek wrrrr
-
Brusia mój na początku robił wszystko. Karmił, kąpał, przewijał, usypiał no nie było rzeczy której nie potrafił przy nim zrobić. Ale zauważyłam, że teraz robi się coraz bardziej nieporadny. Problem z nakarmieniem, problem z przebraniem. Zwyczajnie zrobił się wygodny ale nie odpuszczam i jak ma wolne to on głownie się Młodym zajmuje. Często muszę mu podpowiadać ale daje chłopina radę.
-
Lexi rzygał po wszystkim,przeszło mu ok 15/16. Jako pierwszy posiłek dałam mu domowej roboty kisiel na jabłku, podawałam mu powolutku strzykawką do nurofenu, i po jakiejś godz jak było ok mleko dopiero. Albo to ten wirus albo po pneumokokach. Ale masakra zachowywał się jak nie on, ospały, bez sił, i się tylko tulił biedak jak siedzieliśmy (a nigdy tego nie robił, i jak się z nim siadło to wrzask był trzeba było chodzić)17/2/2016 B
11/3/2018 I -
Kurcze Sofijka cos rozpoczęła spadanie z lozka bo kolejny wypadek u kolejnych osob,biedne dzieciaczki buziaki dla upadkowiczow :*
Tuli te robale sa wstrętne jak ja ich niecierpe bleeee a to moje łupy
http://static.pokazywarka.pl/i/7097366/332703/image.jpg
Bruśka, Mamusia_synusia, Zosia_wop, Mila920, dana222, L lubią tę wiadomość
-
Wiecie rozumialabym gdybym miała dziecko spokijne i takie ze można coś przy nim zrobić. Tydzień chodzę nie ogarnieta tyle co zdążę rano głowę umyć umalowac się już nie dam rady. A tu nic bo odejdę na 10 cm i ryk najlepiej na ręku albo plecach moich. Mąż orawie zawsze ma obiad gotowy od urodzenia jaska może z górą 4 razy cEgos nie ugotowalam. Staram się n bierzaco wszystko nadrabiać ale sił mi brak.
A to mnie irytuje jak widzę bajzel i to że nie mogę tego pogarnac bo jak śpi to musi być święta cisza a śpi 40 min godzinę max. Jestem umeczona poprostu.
Jasiek zaczął raczkowac na kolanach chyba że chxe szybciej dojść to dalej na komandosa leci. Jeden ząb już porządnie stuka drugi na dole tuż tuż. No i Góra w natarciu.
Muszę pokupowac ciuchów bo z wszystkiego mi wyrósł. Tragedia więc jak wiecie gdzie jakie zniżki to poproszę. Muszę go ubrać od stóp do głów. Pierdzielone plamy nie schodzą z bodow piore w persilu i bobini razem tre tym vanishem Gold i dupa. Ostatnio to sobie paluchy odparzylam a nic nie zeszło. Pranie w 60 stopniach i nic. Najgorsze jest jabłko i syrop lipomal. Na nic nie chce zejść.Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 listopada 2016, 22:03
-
Hej dziewczyny
Wpadlam i tutaj z gratulacjami bo widziałam na ovufriend w jednym z watkow ze Pianistka bedzie po raz kolejny mama. Gratuluje kochana!
Pozdrawiam i sciskam was wszystkie!
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
Brusia a może sobie trochę odpuść. Nie jesteś cyborgiem żeby wszystko ogarniać sama. Świat się nie zawali jak czasem nie zrobisz obiadu czy nie posprzątasz. Nam na Śr ciągle położna uczulala że to nic nie szkodzi jak czasem coś nie jest zrobione, wyprane, ugotowane. Jesteś tylko czlowiekiem. Twój mąż ma chyba z Tobą za dobrze i nie umie tego docenić
-
Mój Księciunio ma tylko małego siniaka na czole i smokiem obił sobie bok noska. Ale po 5 min. szalał jak zwykle.
Brusia ja co jakiś czas kupuje całą pakę ubrań na allegro. Mam tam bluzy, bluzki, kurteczki, spodnie, sweterki. Tylko dokupuję body i skarpetki. Czasami wychodzi 1 zł za szt. więc jest fajnie, a max chyba płaciłam ok. 4 zł. Masz z 50 albo 100 ubranek więc na jakiś czas wystarczaI wcale nie mówię o jakiś szrotach tylko na serio ładnych firmóweczkach
Aaaaa.... no właśnie..... muszę zacząć rozglądać się za sesją na roczek -
Brusia w 510 15 do północy -50% na cała kolekcje z wyłączeniem skarpet i rajstop jeśli wybierzesz 5 sztuk. Jak na razie tylko to wiem, ale w piątek Black Friday wiec podejrzewam ze sie szykują jakies wyprzedaże.
U mnie vanish gold działa. Mam co prawda niemiecki - namaczasz? Jak nie to spróbuj natrzyj i zostaw na godzinę potem zalej woda letnia i zostawia dzień dwa w wodzie. Jak tak to moze kwestia tego ze ja mam niemiecki Vanish. Moze postaram sie ci załatwić - wierze, ze jest inny niż polski. -
Standardowo pol zapomniałam co napisać....
Biedroneczko to chyba moja Florka rozpoczęła tą fale upadków bo w niedziele zeszła spadła z łóżka na głowę i obdarla czoło o dywanik
No a z tym czytaniem to mam wrażenie ze ktos mnie tu ze znajonych podczytujez gdzie sie nie pojawię tam zawsze ktos znajomy mnie wyhaczy....
Brusia mam podobnie u mojego męża jak wiatr zawieje. Raz pomaga, raz mu die nie chce. Za to jest mistrzem strzelania fochemostatnio robię tak po tych nieprzespanych nocach, ze młoda wstaje np 6 karmie i siup mężowi podrzucam (śpimy oddzielnie przez to jej budzenie sie spi ze mną a w 3 sie nie mieścimy) i ide jeszcze sie zdrzemnąć na godzinkę...dzis mi to wypomniał, niby w żartach ze sie dzieckiem zając nue chce...to mowię, ze ok to bede Cie budzić za każdym razem jak ona sie obudzi to zamilkł szybko...ja mam dość co z tego ze nie chodzę do pracy, ale cały dzien samemu z dzieckiem to kręćka mozna dostac i żałuje ze tak wczesniej nie robiłam, czas pomysleć tez o sobie
-
On ma do tego stopnia ze mną dobrze ze jak wiem że jadę do mamy np za dwa tyg to gotujac zupę odlewam dwie pircje zamrazam,gulasz to samo. Jadę do mamy i sama gotuje bądź ona to robi i ma mega tirbe z jedzeniem na ok dwa tyg ma tylko pomrozic i sobie odgrzewac. A wtedy robi mama cis czego ja nie gotuje. A najbardziej jest mi przykro że w moje urodziny życzenia mi zlizyl jak się wyspal. I nie dostałam nic. Wiem że u mamy byłam ale no sory. Ja na jego urodziny zamówiłam tort że specjalna dedykacją zostawiłam dwu miesięczne dziecko i pojechałam odebrać autobusem nakupiwalam innych pierdół i zorganizowalam na słodko poczęstunek. I po prezent też z dzieckiem poszłam. Jest mi tak przykro ze sobie nawet nie wyobrażacie. Do mamy z kwiatkiem oczywiście poszedł na drugi dzień. co najlepsze dzwobilam do niego tydz wcześniej że może jednak przyjedzie w niedzielę to mówi że nie bo późno wrócimy bla bla że w jeden dzień trasa to ciężko. Więc myślałam że może mi coś kurierem zamówił i gdybym wyjechała byśmy się rozmineli no na bank.
-
Wróciłam, wróciłam
Brusia Teojemu mężowi chyba przydałby sie zimny prysznic, za dobra jestes! Albo jakas poważna rozmowa, powinnaś mu powiedzieć co Ci leży na sercu! Ja jak mojemu nawtykam to na troche sie opamięta, po czym jak zapomni to znow zaczynam, nie ma lekko. Kiedys mieszkałam z dziewczyna studiująca psychologie i mowila, ze linia małżeństwa jest stała puki dziecko sie nie pojawia i wtedy spada, chyba to prawda, odkąd jest dziecko to juz nie jest tak milutko. Dlatego tez dzieckiem nie powinno leczyć soe związków (to tak ma przyszłość)
-
U nas odpukac ostatnio względny spokój. Mi z kolei mąż wspomniał że jak coś robi przy małej to go pouczam. Ze on by chciał jej dać jeść czy ja ubrać po swojemu a nie po mojemu. W sumie odkąd karmi ja czy przebiera po swojemu to jest ok. Czasem sam mnie wygania do drugiego pokoju żebym się wyspala no i zawsze przebiera rano Blanke i daje mi ją do łóżka. Tylko z kolei sprzątać w domu nie chce
zawsze muszę mu truc o odkurzanie. Wiem że mogłabym sama ale nie zamierzam mu pokazać że on to może tylko przed tv leżeć. Kiedyś też mu robiłam gotowe jedzenie a teraz wyjmuje mięso i coś prostego sam robi.