Lutówki 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Dzien dobry ja juz po badaniach
7 ampułek krwi pobrali i siusiu do badania
dzis w nocy obudziłam sie i strasznie zimno mi było dosłownie telepalam z zimna jak maz mnie przytulił to po 5 minutach poty mnie zalewały i tak w kółko ,samopoczucie mam wspaniałe ,miłego dnia
-
Bianka ja tez juz trzęsę gaciami przed wizytą. Dzisiaj rano czułam sie świetnie pozatym ze obudziłam sie po 4, a teraz beznadziejnie. Zimno mi, trzęsie mnie, w brzuchu mi jeździ. I jak tu do 15 w pracy wytrzymać? Masakra
Bianka* lubi tę wiadomość
-
Dzień dobry

Ja jak zawsze o tej porze w drodze do szkoły.
Pianistko wybacz mi te krokiety
Podejrzewam,że zemścisz się na mnie czymś równie smacznym
Kochana, kciuki zaciskam coraz mocniej!
Bianka nie czytaj
Ja też chwilami czytam za dużo,a potem spać nie mogę
Bądź dobrej myśli 
Biedroneczko mam nadzieję,że wyniki badań wyjdą dobre
Monkey nie martw się,tylko ciesz ze tak szybko zobaczysz fasolkę
Bianka* lubi tę wiadomość
Nelly 10.2008, Nicol 05.2010,
Marcel 01.2013, Kaya 09.2014 29tc [*]

-
Witajcie Kochane!
Pianistko wybacz, że bawię się w szpiega
Ja po prostu lubię widzieć z kim rozmawiam
A ten Malanowski to niegłupi pomysł
Więc dziewczyny szykujcie się 
Widzę, że poruszyłyście temat motocykli - to też nasza pasja
Mój mąż jeździ w każdej wolnej chwili (Pianistko też miał kiedyś Honde Shadow), ja zaczęłam robić prawo jazdy, kupiłam sobie motocykl (Kawasaki ER5) ale akurat moje prawko zbiegło się ze zmianą w przepisach, przeprowadzką do Norwegii i za chwilę ciążą, więc zostałam z motocyklem ale bez prawka
Więc mąż teraz śmiga na moim motocyklu i marzy o Harleyu Davidsonie 
Dziś muszę się ogarnąć bo rano mam lot. Olaf leci ze mną, tata zostaje no bo praca... Mam nadzieję, że jakoś sama się ogarnę z dzieckiem na rękach i bagażem...
Co do samopoczucia - ja w ogóle nie czuję się ciążowo...
Mila920 lubi tę wiadomość
-
Sylka, mieliśmy kawasaki ER5 w Polsce... Mam sentyment do tego motocykla... To był nasz pierwszy motocykl kupiony za "swoje"
Moja rodzina jest cała motocyklowa
Siostra zaczęła jeździć ścigaczami w wieku 14 lat, na początku 50, a teraz ma 20 lat i śmiga Yamahą R1 600 
Ojciec wielki konstruktor, sam przerabiał motocykle i tuningował
Mówicie że boicie się wizyt? Ja mam pełno w gaciach
Za godzinę wszystko się okaże 
Skierka, a może tak porozmawiamy o lasagne?
Ja bym zjadła 
Idę się dalej zbierać bo muszę wyjść o 10
Sylka, Skierka lubią tę wiadomość
-
miszkaaa wrote:Bianka ja tez juz trzęsę gaciami przed wizytą. Dzisiaj rano czułam sie świetnie pozatym ze obudziłam sie po 4, a teraz beznadziejnie. Zimno mi, trzęsie mnie, w brzuchu mi jeździ. I jak tu do 15 w pracy wytrzymać? Masakra
Również od 4 jestem na nogach i nie wiem jak wytrwam do 15:30, bo już teraz zaczynam przysypiać.
Też już mam stres przed wizytą, a ta dopiero w przyszły piątek. Wiem, że pewnie szybko minie, ale jak na razie to wydaje mi się, ze to wieczność cała
W sobotę na USG widać było jedynie pęcherzyk, więc nadal we mnie jakiś niepokój jest w kwestii tego pustego pęcherzyka. Teraz to już chyba tak będzie zawsze, mniejszy lub większy stres przed każdą wizytą lub badaniem. No ale, jak mi narzeczony mówi "sami tego chcieliśmy"
Coś w tym jest...
Bianka* wrote:A ja dopiero w przyszły wtorek
i strasznie się boję
Naczytałam się wczoraj durna, o pustych pęcherzykach 
Urlop dopiero za 6,5 tygodnia, wsio do dupy
Idę sobie pochlipać 
Bianka głowa do góry
Sama też się martwię trochę, ale wszystko będzie dobrze. Nie ma wyjścia 
W ramach pocieszenia to u ciebie urlop dopiero za 6.5 tygodnia, a u mnie już główny urlop w tym roku w kwietniu był, tak więc nie mam do czego odliczać
Choć w sumie teraz odliczam tygodnie do urlopu szefowej
bo wtedy będzie luźniej trochę w pracy i na 100% mniej stresowo.
Bianka* lubi tę wiadomość
-
Zapraszam na placuszki owsiane z twrozkiem i pomidorem:-)
Brak pieczywa zmusił moja wyobraźnię do działania i powstało coś całkiem smacznego;-) mniaaam mniaaam
Czestujcie się
Córeczka lipiec 2007, synek luty 2009,
córeczka luty 2013, córeczka luty 2016
Moja Wielka Rodzina 2+4+kot -
Dziewczyny, wy tu tak o pustych pęcherzykach... Myślicie ze jak zobaczycie zarodek stres minie? Będziecie się stresować że może serce bije za wolno albo za szybko... potem będziemy panikowały że przestaje bić...
Ciągle jakieś stresy...
Ale będzie dobrze! Musi być!
Kochane, wychodzę już na USG
Monkey, miszkaaa lubią tę wiadomość
-
Pianistka Yamaha R1 to tylko 1000, moze mialas na mysli R6 to 600 jest
szacun dla siostry, to musi byc jej pasja jak tak szybko zaczynala swoja przygode z motocyklami
. My w tamte wakacje mielismy przez jakis czas Yamahe FZ1 i tam jest silnik od R1 i powiem, ze bylam pod wrazeniem, ale troche sie cieszylam, ze musimy go juz oddac i ze nas na niego nie stac, moj Najmilszy mial juz jeden wypadek i kolejnego bym nie przezyla 
Sylka my tez szukalismy dla mnie kawasaki ER5 albo cos podobnego, ewentualnie jakiegos crossa, cos nieduzego do nauki, ale w w obecnej sytuacji ani prawka nie bedzie ani motoru
Ty masz juz motor, wiec jedna noga jestes juz motocylistka
Sylka lubi tę wiadomość


-
Bianka ja Cię rozumiem, bo ja sama tak czasem mam, że panikuję i mam czarne wizje. Dzieje się tak zwłaszcza wtedy gdy coś jest dla mnie bardzo ważne. Dlatego się cieszę, że Was znalazłam i mogę się tu wygadać. Mogłam bym teoretycznie każdą głupotę mówić mojemu narzeczonemu ale wiem , że wtedy on zacznie się martwić bardziej ode mnie. Tak ma, że przejmuje się milion razy bardziej mną (teraz już nami
) niż samym sobą.
Pianistka wiem,że tak będzie. Tak jak pisałam, teraz już zawsze będzie coś o co można się martwić. Że też człowiek na własne życzenie sobie gotuje taki los
Monkey poleż sobie jak możesz, też bym z chęcią poleżała
Wracam pracować, ale będę was podczytywać
-
coraz bardziej boje sie przez te moje chore zatoki, mam nadzieje ze dziecku nie zaszkodza...
w 1 ciazy jak jeszcze nie wiedzialam o niej (mialam wtedy nieregularne cykle do 60dni nawet) bylam przeziebiona bralam wtedy witamine c po jakies 6tabletek dziennie i apap, ibuprom i pyralgine.
niestety moja corcia urodzila sie bardzo chora w wieku niemowlecym miala powazna operacje na otwartym sercu, wady serca takie jak m.in 3 zastawki niedomykalne, w wieku niemowlecym miala tez moja corka piasek w nerkach, zaburzenia gospodarki wapniowo-fosforanowej nie moge jej podawac zadnych witamin nawet D3 i C oraz wrodzona cytomegalie ze zwzgledu na to ze czekala na operacje serca to byla leczona lekiem gancyklowir (ktory ma powazne skutki uboczne nawet ujawniajace sie po wielu latach po leczeniu)
u mnie chorob w rodzinie nie bylo dlatego lekarze w CZD w Wawie mi mowili ze to moze przez przeziebieniu lub leki jest ta wada serca,
na szczescie Julcia teraz prawidlowo sie rozwija ale czesto jezdze z nia na kontrole do kardiologa
dlatego teraz sie boje nie biore zadnych lekow nawet paracetamolu boje sie wziasc -
w srode i czwartek podobnie sie czulam ale mi przeszlo i mialam spokoj przez piatek i sobote, od wczoraj znowu to samo mam, bol zatok i glowy, katar i kichanie, mam nadzieje ze mi przejdzie, poki co odpoczywam i lezeIriss wrote:Apropos przeziębień, pamiętajcie że witamina C w zalecanej dawce dla ciężarnych (jak bierzecie witaminki prenatalne, to sprawdzajcie jakie maja dawki, Femibion np ma 100% dziennego zapotrzebowania dla ciężarnej).
Pati, a nic nie pomaga? inhalacje itp? Współczuję Ci bardzo, bo tez miewałam problem z zatokami
, ale mi ta woda morska i inhalacje przynosiły ulgę, czytałam też o inhalacji z majeranku, ale nie testowałam
. Zdróweczka 
Co do paracetamolu, to właśnie niektórzy mówią że bez obaw, ale mi kilka osób (m.in 2 farmaceutów, lekarz rodzinny) mówili, że tak ale w ostateczności, czyli jakby gorączka jednak była itp, ale jeżeli jest możliwość nie brać, to nie brać.
Ja w poprzedniej ciąży byłam bardzo chora od początku (wirus jakiś cholerny w pracy poszedł po wszystkich). Mój mąż skończył na antybiotyku, a ja kurowałam się naturalnie: prenalen, syrop z cebuli i czosnku, herbata z imbirem i dałam radę



















