Lutówki 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Iriss wrote:Mi nie chodziło o makijaże
, ja się malować lubię to inna sprawa 
Ale tak jak piszesz, higiena przede wszystkim... znam właśnie historie, gdzie dziewczyna młoda leżała na sali i inne nie mogły z na wytrzymać, bo nie uważała że musi się myć/podmywać często...
Tłuste włosy i śmierdzące paszki, mówimy zdecydowanie nie
Agnesia no to super, ja dokładnie 17:10
No ale w drugą stronę też nie dobrze... leżałam kiedyś w szpitalu gdzie pani leżąca obok mnie prostowała włosy przez godzinę, później robiła idealny makijaż a na koniec chciała w szpitalnej sali paznokcie malować... dla mnie to już przegięcie
higiena higieną, każdy powinien o nią dbać ale bez przesady... nie uważam żeby leżąc w szpitalu potrzebny był idealny makijaż tak jak tej pani z którą dane mi było leżeć w jednej sali
-
Dlatego właśnie mówię że nie oczekuję się od nikogo perfekcyjnego makijażu, ale woda i mydło jest niestety wielu kobietom obcaPianistka wrote:No ale w drugą stronę też nie dobrze... leżałam kiedyś w szpitalu gdzie pani leżąca obok mnie prostowała włosy przez godzinę, później robiła idealny makijaż a na koniec chciała w szpitalnej sali paznokcie malować... dla mnie to już przegięcie
higiena higieną, każdy powinien o nią dbać ale bez przesady... nie uważam żeby leżąc w szpitalu potrzebny był idealny makijaż tak jak tej pani z którą dane mi było leżeć w jednej sali 
głównie w tym jest problem
-
nick nieaktualny
-
zosiaaa z zawodu jestem położną, żadna tajemnica
Pracowałam jakiś czas z położnicami i dlatego jak znajdę się po drugiej stronie na pewno będę robić wszystko aby nie powielać stereotypów. Kobieta nie musi być umalowana żeby była zadbana
Agnesia, zosiaaa lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
zosiaaa zawód piękny, na sali porodowej nie pracowałam. Niestety od razu po studiach ciężko się tam wkręcić, pierwsza moja praca to położnictwo, a później trafiłam na patologie noworodka i wcześniaki gdzie pracuje już 5 lat, niestety praca na moim oddziale nie jest tak kolorowa.. za dużo wiem i za wielu rzeczy się obawiam no i przede wszytskim to co jej w mojej pracy najgorsze; patrzę na śmierć dzieci ... cierpnienie rodziców itp ..
ale cóż mówię sobie że to i taką pracę ktoś musi wykonywać, znów jak uda się jakiegoś 500gramowego człeka wyprowadzić na ludzi jest ogromna satysfakcja więc ma to swoje plusy i minusy.
zosiaaa lubi tę wiadomość
-
Anabel, zawsze marzyłam o byciu położnąAnabel wrote:zosiaaa z zawodu jestem położną, żadna tajemnica
Pracowałam jakiś czas z położnicami i dlatego jak znajdę się po drugiej stronie na pewno będę robić wszystko aby nie powielać stereotypów. Kobieta nie musi być umalowana żeby była zadbana 

W październiku powinnam rozpocząć studia tutaj w Norwegii własnie w tym kierunku ale ze udało się zajść w ciążę to te plany muszą poczekać
Mam pytanie jako do położnej nie ciężarówki jeśli można... Co myślisz o tym, że w poniedziałek o godzinie 11 miałam USG, maluszek wyglądał super, serduszko biło dobrze, ZERO krwi w macicy a jakieś 10 godzin później w toalecie przy podcieraniu się miałam na papierze taki ślad jakby krew zmieszana z wodą... przy tym zero bólu brzucha czy skurczów...
Wcześniej plamiłam na brązowo i moja położna mówiła, że tak czasem jest... Czy naprawdę mogę uznać że czasem tak bywa i że to tylko incydent który nie był groźny skoro nie miałam bólu brzucha? Dodam, że godzinę po tym plamieniu było już czysto....
Martwię się a do ginekologa dopiero za tydzień... -
A ja już wróciłam os lekarza. Ciąża młodsza niż myślałam, widać pęcherzyk ładnie zarodek tez ale jeszcze nie dokładnie. Wiec w poniedziałek idę do szpitala do mojego lekarza bo ma dyżur akurat i mi sprawdzi wszystko.
Dostałam tez luteiNe, bo w jednym jajniku zobaczył jakiś pęcherzyk czy coś.. Do 7-8 tygodnia ciąży będę musiała brać. Oby tylko wszystko ok się układało.
miszkaaa, Anabel, ilka85 lubią tę wiadomość
-
Pianistka plamienia we wczesnej ciąży zdarzają się i takie krótkotrwałe bez bolu brzucha czy skurczy zwykle nie zagrażają ciąży jednakże zawsze uczono mnie że każde plamienie musi być omówione z lekarzem. Może ono czasem towarzyszyć zapaleniu pochwy np więc warto się poradzić. Osobiście myślę że nasze narządy w ciąży są tak delikatne że może zwyczajnie podczas usg coś tam zostało podrażnione może śluzówka i stąd owy ślad. Jeśli się to nie powtórzy myślę nie ma powodu do niepokoju. Oczywiście zawsze sygnałem kiedy trzeba się zgłosić do lekarza natychmiatowo jest żywo czerwona krew.
Mam np koleżankę któa miała takie ślady krwi czy plamienia po każdym badaniu ginekologicznym.. ale na szczęście było to niegroźne i ma już zdrowe maleństwoWiadomość wyedytowana przez autora: 24 czerwca 2015, 17:28
Pianistka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
...matko cały dzień nie miałam czasu czytać...niezle nadrabianie :p
Niezapominajka...jaka fota fasoli
Idędo wanny wypluskać się i na 20:20 gnam...choć znając życie punktualnie nie będzie...też kurczę wiem, że ciąża pewnie młodsza ale skoro od 22 dpo może być widoczne serducho to liczę na to, że się uda!!












