X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Lutówki 2016
Odpowiedz

Lutówki 2016

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 26 czerwca 2015, 17:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja to sie modke zebym tylko naszego maluszka w poniedziałek juz zobaczyla...

  • Pianistka Autorytet
    Postów: 6780 2546

    Wysłany: 26 czerwca 2015, 17:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tutaj w ogóle wszystko jest inne. ^^ Jak mój rodzinny się dowie że zanim założył mi kartę ciąże to miałam 3 USG to się za głowę złapie xD
    Wiecie jak tutaj potwierdzają ciążę u rodzinnego? Każą na test nasikać... xD

    zrz6f71x2ep3qd02.png

    relgjw4z62i31eb7.png
  • Skierka Autorytet
    Postów: 1063 378

    Wysłany: 26 czerwca 2015, 17:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    W Uk też standardy inne, ale jest na to swoiste uzasadnienie, więc ja nie dyskutuję :)

    Nelly 10.2008, Nicol 05.2010,
    Marcel 01.2013, Kaya 09.2014 29tc [*]
    yuudhqvk9d8kvr2u.png
  • Skierka Autorytet
    Postów: 1063 378

    Wysłany: 26 czerwca 2015, 17:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Roxi tyle osób tu trzyma za Was kciuki,że musi być dobrze kochana <3

    Nelly 10.2008, Nicol 05.2010,
    Marcel 01.2013, Kaya 09.2014 29tc [*]
    yuudhqvk9d8kvr2u.png
  • ilka85 Przyjaciółka
    Postów: 240 46

    Wysłany: 26 czerwca 2015, 17:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ...mój mąż bardzo się stara tylko, że do mego ideału porządku ciężko byłoby mu doprowadzić mieszkanie:P Biję się z myślami, bo ktoś obcy w domu...ale chyba to najlepsze rozwiązanie...:/

    A ciuszki pewnie w trzecim trymestrze zacznę ogarniać i pozostałe rzeczy...załapię się na zimowe wyprzedaże ;)

    f2w3nafadrqkf4rw.png
  • Max Ekspertka
    Postów: 335 81

    Wysłany: 26 czerwca 2015, 17:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A.W. wrote:
    Mnie nigdy nie można było z łóżka ściągnąć :)
    A kawę pijecie? Usłyszałm różne opinię więc odstawiłam ale strasznie mi brakuje :(

    Ja dzisiaj łyknęłam od męża i zła jestem, że mnie nie odrzuca, bo miałabym ogromną ochotę ;-) Niby można pić 1-2 szklanki słabej dziennie, chociaż gdzieś czytałam, że najlepiej od II trymestru dopiero, więc na razie próbuję się powstrzymywać.

    15.06 - 128,3
    17.06 - 370,6

    xnw4csqv9cg1u5ee.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 26 czerwca 2015, 17:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Skierka wrote:
    Roxi tyle osób tu trzyma za Was kciuki,że musi być dobrze kochana <3
    :-* tak dlugo i ciezko walczylismy o tego groszka ze nie chce myslec ze cos mogloby byc nie tak... ale jak widze jak wszyscy pisza ze widzieli maluszka albo porzadny pecherzyk a ja tylko 3mm bo dlugom szukaniu to rozne mysli klebia mi sie w glowie... maz uspokaja ze beta byla wysoka na usg nawet on te 3mm zauwazyl a testy nadal sa pozytywne do tego cycki bola, rzadko na tronie dalej i czasem brzuch ciagnie a do tego spie bez opamietania wiec nie moze byc zle... ale ja sie uspokoje dopiero jak zobacze ze ciaza rosnie...

  • Pianistka Autorytet
    Postów: 6780 2546

    Wysłany: 26 czerwca 2015, 17:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A mi w końcu zaczyna poprawiać się cera :D Przestało mnie syfić w końcu bo to była tragedia :)
    W ogóle czuję się świetnie :)

    zrz6f71x2ep3qd02.png

    relgjw4z62i31eb7.png
  • Skierka Autorytet
    Postów: 1063 378

    Wysłany: 26 czerwca 2015, 17:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    roxa wrote:
    :-* tak dlugo i ciezko walczylismy o tego groszka ze nie chce myslec ze cos mogloby byc nie tak... ale jak widze jak wszyscy pisza ze widzieli maluszka albo porzadny pecherzyk a ja tylko 3mm bo dlugom szukaniu to rozne mysli klebia mi sie w glowie... maz uspokaja ze beta byla wysoka na usg nawet on te 3mm zauwazyl a testy nadal sa pozytywne do tego cycki bola, rzadko na tronie dalej i czasem brzuch ciagnie a do tego spie bez opamietania wiec nie moze byc zle... ale ja sie uspokoje dopiero jak zobacze ze ciaza rosnie...

    Wcale nie dziwię Ci się,że tak bardzo się boisz. Wiesz, ja też mam swoje obawy, choć z nieco innych powodów. Mimo wszystko staram się cieszyć tą ciążą i być dobrej myśli. Mój mąż mi ciągle podpowiada, bym nie snuła czarnych wizji, tak jakby nie mogło być dobrze :) Też nie widziałam swojego okruszka, a objawów w zasadzie nie mam żadnych....Próbuję Cię pocieszyć, ale wiem,że to i tak nic nie da. Pamiętaj jednak, że tu jesteśmy i Wam kibicujemy. Może to choć odrobinkę Ci pomoże, tak jak mi pomaga :*

    Nelly 10.2008, Nicol 05.2010,
    Marcel 01.2013, Kaya 09.2014 29tc [*]
    yuudhqvk9d8kvr2u.png
  • Pianistka Autorytet
    Postów: 6780 2546

    Wysłany: 26 czerwca 2015, 17:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No na mnie mąż też strasznie krzyczy żebym przestała uśmiercać nasze dziecko bo jeśli stanie się coś złego to tylko i wyłącznie przez moje nerwy i stresy...
    I w sumie ma rację...
    Chociaż nie należę do mega optymistów to muszę przestać widzieć wszystko w ciemnych barwach bo nie przeżyję tej ciąży psychicznie...

    Roxa, musi być dobrze choć czasem ciężko w to uwierzyć...

    Skierka lubi tę wiadomość

    zrz6f71x2ep3qd02.png

    relgjw4z62i31eb7.png
  • Max Ekspertka
    Postów: 335 81

    Wysłany: 26 czerwca 2015, 17:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    zosiaaa wrote:
    Mój ze sprzątaniem też średnio i bałagan mu nie przeszkadza... Za to gotować umie i nawet mu to wychodzi :)

    A ja właśnie zjadłam obiad z... McDonalda :D ale mi dobrze teraz, mmmm :) tylko spać bym poszła, a jeszcze do 19 w pracy.

    Ja dzisiaj obiad z KFC :P Byłam strasznie głodna a co mi innego mąż wymienił, to na nic nie miałam ochoty. Ale mi tortilla dzisiaj smakowała ;-)

    zosiaaa lubi tę wiadomość

    15.06 - 128,3
    17.06 - 370,6

    xnw4csqv9cg1u5ee.png
  • zosiaaa Autorytet
    Postów: 556 299

    Wysłany: 26 czerwca 2015, 17:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Skierka chodziło mi o połówkowe, czyli to drugie genetyczne w połowie ciąży :) mówisz, że u was połówkowe jest obowiązkowe, to co na nim badają?

    Skierka lubi tę wiadomość

    ijpbtv7310m1ozqf.png
    yuuds65ggbkid9zq.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 26 czerwca 2015, 17:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Siekierka bardzo pomaga:-* mamy chyba podobnych mezow bo moj tez caly czas powtarza ze dlaczego odrazu ma byc zle... i tez caly czas mowi ze jak bylam we wtorek to pobierali mi krew do badan jakby bylo zle to by zadzwonili ze cos jest nie tak i ze mam sobie stresu nie robic... tak wiec staram sie myslec pozytywnie podczytywac was ogladac rzeczy dzieciece i zastanawiac sie na co sie zdecydujemy itp ale przychodzi tez czas kiedy ten lek wraca... na szczescie poniedzialek juz za 3 dni a weekend caly z mezem moze sie na festyn wybierzemy wiec odgonie czarne mysli...

    A ciebie tez rozumiem i tez bylabym pewnie caly czas w obawach... no ale prawda taka ze nasi mezowie maja racje i nie mozemy sie do rozwiazania tylko zamartwiac bo na kazdym etapie moze sie cos stac bo osiwiejemu a to ma byc dla nas radosny czas...

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 26 czerwca 2015, 17:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pianistka no ciezko jest sie nie stresowac zwlaszcza jak to ciaza po takich lub innych przejsciach no ale nie mozemy sie dac zwariowac bi nasze wahania humorkow tez nie sa dobre... zeby to bylo takie latwe do zrobienia jak oczywista dla nas teoria...

    A ja ide robic piersi kurczaka i kalafior w ciescie nalesnikowym... maz narobil mi dzis mega ochoty...

  • Pianistka Autorytet
    Postów: 6780 2546

    Wysłany: 26 czerwca 2015, 17:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jeszcze jedno słowo o jedzeniu i się obrażę!!! W pociągu została mi już tylko marchewka :( A ja chcę nalesniki!!!

    zrz6f71x2ep3qd02.png

    relgjw4z62i31eb7.png
  • Skierka Autorytet
    Postów: 1063 378

    Wysłany: 26 czerwca 2015, 17:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    zosiaaa wrote:
    Skierka chodziło mi o połówkowe, czyli to drugie genetyczne w połowie ciąży :) mówisz, że u was połówkowe jest obowiązkowe, to co na nim badają?

    Na połówkowym Zosiu mierzą kość udową przede wszystkim, obwody brzuszka i główki i najważniejsze sprawdzają, czyli serduszko i wszystkie inne narządy :) Generalnie jest ocena maluszka pod względem anatomicznym w celu wykluczenia niektórych wad rozwojowych. Czasem jak coś tam dostrzegą wykonuje się już od tego momentu echo serca, oraz sprawdza przepływy w łożysku, by na podstawie ich prędkości ocenić czy dzieciątko jest dobrze odżywione. Robi się je najczęściej między 18, a 22 tc :)

    zosiaaa lubi tę wiadomość

    Nelly 10.2008, Nicol 05.2010,
    Marcel 01.2013, Kaya 09.2014 29tc [*]
    yuudhqvk9d8kvr2u.png
  • e-ness Autorytet
    Postów: 719 430

    Wysłany: 26 czerwca 2015, 17:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Uff wakacje nareszcie:-D. Ciesze się jakbym to ja odbierała świadectwo ;-)

    Dziś wraca m, już zapowiedziałam ze jutro odsypiam bo choć nikt mi się w łóżku nie kręci i nie chrapie, to nie wysypisk się bez niego. Ciągle czuwam i jestem w takim połśnie.

    Mieszkanko ogarniętye choć nie wiem po co bo od wtorku pakowanie a w piątek wkracza ekipa remontowa, a ja nie mam nawet zlewu do kuchni kupionego :-S znów wszystko na wariacji papierach, ale inaczej się nie da z moja gromadka ;-)

    W czwartek 02.07 usg oceniający stan mojej blizny i oczywiście podgląd fasolinki.
    Jestem dziwnie spokojna i mam nadzieje ze tak pozostanie

    Pozdrawiam wszystkie Lutoweczki

    Córeczka lipiec 2007, synek luty 2009,
    córeczka luty 2013, córeczka luty 2016

    Moja Wielka Rodzina 2+4+kot
  • Max Ekspertka
    Postów: 335 81

    Wysłany: 26 czerwca 2015, 17:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    roxa wrote:
    :-* tak dlugo i ciezko walczylismy o tego groszka ze nie chce myslec ze cos mogloby byc nie tak... ale jak widze jak wszyscy pisza ze widzieli maluszka albo porzadny pecherzyk a ja tylko 3mm bo dlugom szukaniu to rozne mysli klebia mi sie w glowie... maz uspokaja ze beta byla wysoka na usg nawet on te 3mm zauwazyl a testy nadal sa pozytywne do tego cycki bola, rzadko na tronie dalej i czasem brzuch ciagnie a do tego spie bez opamietania wiec nie moze byc zle... ale ja sie uspokoje dopiero jak zobacze ze ciaza rosnie...


    Roxa a w którym tygodniu sprawdzałaś?
    Ja też miałam pęcherzyk 3 mm i lekarz mówił, że jest wszystko ok, więc głowa do góry. Każda z nas jest na nieco innym etapie i miała inne cykle.

    Ja mam nadzieję, że za tydzień w czwartek zobaczę serduszko w 6 tyg i 1 dniu, bo akurat pojedziemy do teściów i czułabym się pewniej mówiąc im o ciąży, gdyby serduszko biło. Ale ciągle się obawiam, że to za wcześnie.

    15.06 - 128,3
    17.06 - 370,6

    xnw4csqv9cg1u5ee.png
  • Skierka Autorytet
    Postów: 1063 378

    Wysłany: 26 czerwca 2015, 17:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    roxa wrote:
    Siekierka bardzo pomaga:-* mamy chyba podobnych mezow bo moj tez caly czas powtarza ze dlaczego odrazu ma byc zle... i tez caly czas mowi ze jak bylam we wtorek to pobierali mi krew do badan jakby bylo zle to by zadzwonili ze cos jest nie tak i ze mam sobie stresu nie robic... tak wiec staram sie myslec pozytywnie podczytywac was ogladac rzeczy dzieciece i zastanawiac sie na co sie zdecydujemy itp ale przychodzi tez czas kiedy ten lek wraca... na szczescie poniedzialek juz za 3 dni a weekend caly z mezem moze sie na festyn wybierzemy wiec odgonie czarne mysli...

    A ciebie tez rozumiem i tez bylabym pewnie caly czas w obawach... no ale prawda taka ze nasi mezowie maja racje i nie mozemy sie do rozwiazania tylko zamartwiac bo na kazdym etapie moze sie cos stac bo osiwiejemu a to ma byc dla nas radosny czas...


    Nic dodać nic ująć kochana :) Zawsze właśnie warto o tym pogadać czy z mężem, czy tu na forum, bo to jednak jakoś umniejsza ten stres. Będę myślami z Wami w poniedziałek i wierzę mocno,że to maleństwo z Wami zostanie <3

    Nelly 10.2008, Nicol 05.2010,
    Marcel 01.2013, Kaya 09.2014 29tc [*]
    yuudhqvk9d8kvr2u.png
  • Max Ekspertka
    Postów: 335 81

    Wysłany: 26 czerwca 2015, 17:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pianistka wrote:
    No na mnie mąż też strasznie krzyczy żebym przestała uśmiercać nasze dziecko bo jeśli stanie się coś złego to tylko i wyłącznie przez moje nerwy i stresy...
    I w sumie ma rację...
    Chociaż nie należę do mega optymistów to muszę przestać widzieć wszystko w ciemnych barwach bo nie przeżyję tej ciąży psychicznie...

    Roxa, musi być dobrze choć czasem ciężko w to uwierzyć...

    Ja mam tak samo, ciągle wszystko w czarnych barwach. O ciąży wiem od niecałych dwóch tygodni. Nie wiem jak mam przetrwać jeszcze prawie 35 tyg :P

    15.06 - 128,3
    17.06 - 370,6

    xnw4csqv9cg1u5ee.png
‹‹ 282 283 284 285 286 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

PMS, czyli zespół napięcia przedmiesiączkowego - przyczyny, objawy, leczenie

Zespół napięcia przedmiesiączkowego to ogólne określenie na objawy i dolegliwości, które odczuwają kobiety przed miesiączką. A jakie są najczęstsze objawy PMS? Co jest ich przyczyną? Czy i kiedy napięcie przedmiesiączkowe wymaga leczenia? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Problemy z zajściem w ciążę - 13 niepokojących objawów

Czy problemy z zajściem w ciążę można przewidzieć? Przeczytaj listę 13 potencjalnych symptomów, którym powinnaś się bliżej przyjrzeć. Nieregularme miesiączki, obfite miesiączki, niskie libido czy utrata włosów - nie ignoruj tych i innych symptomów mogących świadczyć o zaburzeniach hormonalnych czy innych schorzeniach powodujących problemy z zajściem w ciążę. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Dieta wegetariańska i dieta wegańska w ciąży i podczas laktacji

Czy dieta wegetariańska i wegańska w ciąży oraz podczas laktacji to dobry pomysł? Na co należy zwrócić uwagę nie jedząc w tym okresie mięsa lub żadnych produktów pochodzenia zwięrzęcego? Czy jest to bezpieczne dla ciąży i rozwoju płodu, a potem niemowlęcia? Przeczytaj jak powinna wyglądać dieta mamy karmiącej i czy spożywane przez nią pokarmy mogą wpływać na dziecko. 

CZYTAJ WIĘCEJ