Lutówki 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Iriss wrote:Prawy dolny róg, powinien być wpisany kod "B" i o takie proś, będziesz miała odpłatne 100%
W sensie nie w żadnej z kratek tylko po prostu dopisane B przez lekarza? Czy w którejś kratce?
Bo chciałabym zaraz po wizycie to sprawdzić, żeby w przypadku otrzymania zwykłego l4 nie wyskoczyć od razu przełożonej o ciąży.
Zwolnienie chcę tylko do końca tygodnia, więc niekoniecznie mi zależy, żeby już było widoczne, że chodzi o ciąże. -
nick nieaktualny
-
ranieczka tak mi przykro, przytulam bardzo mocno, nie poddawaj się. Szczęście uśmiechnie się do Ciebie bardzo szybko.
tomania2806 nie stresuj się. Mój lekarz jak byłam na wizycie w 9 tyg. powiedział beta ok, więcej nie badamy bo później już sie tego nie robi.
Ja zapraszam tez do siebie na prasowanie....u mnie same koszule
może ktoś lubi.
Miałam iśc dziś na badania rano, ale okazało się, zupełnie mi to wyleciało z głowy, ze nie mam w co nasikać
a dwa razy nie będe chodzi, takze pójdę jutro.
trzymam kciuki za wizytujące
Max a tm zwolnieniem to się nie przejmuj. Ja kiedyś też tak miałam, jakies dziwne wyrzuty mnie nachodziły. Ale teraz zupełnie mi przeszło, ciąża najważniejsza.Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 lipca 2015, 10:40
-
chyba punkt 17, wiem na pewno ze nazywa sie kody i jest tam kilka pustych kratek w 1 z nich musisz miec wpisane BMax wrote:W sensie nie w żadnej z kratek tylko po prostu dopisane B przez lekarza? Czy w którejś kratce?
Bo chciałabym zaraz po wizycie to sprawdzić, żeby w przypadku otrzymania zwykłego l4 nie wyskoczyć od razu przełożonej o ciąży.
Zwolnienie chcę tylko do końca tygodnia, więc niekoniecznie mi zależy, żeby już było widoczne, że chodzi o ciąże.Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 lipca 2015, 10:51
-
Lelewela,
ja tez jutro ide na badania, ale o pojemniczku na mocz pamietam,
wogole beda to moje 1 badania, bo wczoraj wrocilam z urlopu, a dzien przed urlopem bylam u gina, wiec nie mialam kiedy pojsc, do gina mam na 16 lipca -
Hej dziewczyny!
ja dobrze spalam, wczoraj mnie lekko brzuch bolał ale wzielam tylko magnez, nospy nie brałam i dziś już ok. Dalej lecą mi takie brudy ale na szczęście zero krwi.
Czy myślicie ze badanie moczu we srode kiedy mogę jeszcze mieć to plamienie ciemne ma sens? tzn czy wynik nie będzie jakiś zafałszowany? nie ma tego dużo ale np. podczas okresu się przecież nie robi. -
Oj trochę tu złych wieści widzę...
To i ja w tym klimacie - trafiłam wczoraj do szpitala (na urlopie jesteśmy więc w ogóle - niedziela i obce miasto...) z plamieniem. Plamienie było z jasnej żywej krwi, ale miałam podejrzenia co do jego źródła - rano mieliśmy dość ostry seks, potem poszłam pod prysznic i nie mogłam zaaplikować dobrze luteiny - trochę tam nagmerałam.
W szpitalu lekarz mnie wkur**ł, bo zbadał mnie ręcznie, powiedział że ciąża jest MAX w 6 tygodniu (co z tego, że miałam 2 badania USG, gdzie wychodził wiek ciąży idealnie jak z OM) i chciał mnie bez żadnych badań położyć na pustym oddziale na 3 dni, z luteiną i nospą tylko. Wypisałam się na życzenie, bo plamienie ustało i nie wyobrażałam sobie tam zostać. Brzuch mnie nie bolał, nie miałam żadnych innych objawów.
Przypomniały mi się też plamienia Pianistki po luteinie.
Zadzwoniłam do mojego lekarza i kazał się wypisać i leżeć.
Dzisiaj już wszystko dobrze, ale strachu się najadłam. Zrobiłam wczoraj betę i jutro zrobię kolejną do porównania.
Nie przelewki z tą ciążą, dziewczyny... -
lelewela wrote:szara myszka ja bym poczekała. kiedyś mi lekarz powiedział, ze krew to siedlisko bakterii, więc lepiej nie ryzykować, bo jak coś to będziesz i tak musiała powtarzać badanie.
No wlasnie tez mi się tak wydaje - zrobie z samej krwi bo na to chyba nie wpłynie co nie? -
PeggyOlsen wrote:Oj trochę tu złych wieści widzę...
To i ja w tym klimacie - trafiłam wczoraj do szpitala (na urlopie jesteśmy więc w ogóle - niedziela i obce miasto...) z plamieniem. Plamienie było z jasnej żywej krwi, ale miałam podejrzenia co do jego źródła - rano mieliśmy dość ostry seks, potem poszłam pod prysznic i nie mogłam zaaplikować dobrze luteiny - trochę tam nagmerałam.
W szpitalu lekarz mnie wkur**ł, bo zbadał mnie ręcznie, powiedział że ciąża jest MAX w 6 tygodniu (co z tego, że miałam 2 badania USG, gdzie wychodził wiek ciąży idealnie jak z OM) i chciał mnie bez żadnych badań położyć na pustym oddziale na 3 dni, z luteiną i nospą tylko. Wypisałam się na życzenie, bo plamienie ustało i nie wyobrażałam sobie tam zostać. Brzuch mnie nie bolał, nie miałam żadnych innych objawów.
Przypomniały mi się też plamienia Pianistki po luteinie.
Zadzwoniłam do mojego lekarza i kazał się wypisać i leżeć.
Dzisiaj już wszystko dobrze, ale strachu się najadłam. Zrobiłam wczoraj betę i jutro zrobię kolejną do porównania.
Nie przelewki z tą ciążą, dziewczyny...
Matko jakaś plaga dosłownie:/
Z GŁOWĄ O SUPLEMENTACH




13.08.2014






