Lutówki 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
PeggyOlsen - to jakaś plaga, ilka85 ma racje. Ale z drugiej strony skoro wiele z nas to przechodzi i u wszystkich są serduszka i wszystko wygląda "dobrze" to musimy być pełne sił i nadziei
No i chyba się jednak oszczędzać 
W tym tygodniu mam jeszcze urlop, wiec nie brałam zwolnienia ze szpitala, ale ciekawe czy mi mój lekarz da na następny tydzień czy będę już mogla pojsc do pracy. w sumie to chciałabym pojsc, ale trochę się boje ze to będzie za duzy wysiłek i sytuacja się powtorzy
-
nick nieaktualnyRzeczywiscie niedobry ten ostatni tydzien u nas. Niech ten bedzie lepszy i "suchy".
Ja mam sie poki co dobrze ale obawiam sie czwartkowej wizyty. Przezywam ze lekarz w sobote nie chcial mi prawie nic powiedziec.
Szara myszka poczekaj na badanie z moczu na odpowiednia chwile. -
Ból jest tak jakby bardziej kujący, ale bardzo intensywny nie miałam do tej pory aż takiego
i tak mi słabo się zrobiło, ze ledwo na nogach stoję.
A z lekarzem mam własnie mały problem. Bo ja leczyłam się w klinice niepłodności i ostatnio mój lekarz pytał czy zostajemy tam z ciążą czy będziemy prowadzić ją u siebie, powiedzieliśmy że zostajemy u nich i on powiedział ze w takim razie zleci mi badania jakie mam zrobić i żebym umówiła się na wizytę do lekarza który prowadzi u nich ciąże. Tak zrobiłam, ale wizyta dopiero 22 lipca.
Tak teraz sama się zastanawiam ale raczej to nie jest ból jak na @. Zmartwiłam sie i głowa mnie boli. Wogole źle się czuję
-
lelewela wrote:myślę, ze jak bym dzwoniła do kliniki to mi jakos pomogą, ale staram się na razie nie panikować. A termin @ to raczej u mnie nie jest.
Poleże na razie. Strasznie też niedobrze zaczęło mi się robić
Mój lekarz mówi, że w czasie ciąży nie istnieje słowo panika tylko troska i nie wolno Ci do siebie podchodzić, że panikujesz...
-
cześc dziewczyny:),
też strasznie źle sie dziś czuje, niby u nas popadało, ale nadal jest duszno, a mi słabo i mnie troche mdli, zmeczona jestem i w ogole wszystko nie tak. Poza tym żeby była full opcja zaczynam się denerwowac dzisiejszą wizytą..musi byc dobrze.
trzymajcie sie jakoś tą "paskudną" pogodę

-
marissith wrote:Cześć dziewczyny

Ja też już jestem po usg, widziałam serduszko
popłakałam się ze szczęścia 
Niestety obok groszka mam sporego krwiaka
muszę brać acard i zastrzyki clexane w brzuch
no i cały czas luteinę. Ale mam już kartę ciąży i dostałam skierowanie na badania krwi. W następnym tyg pojadę zrobić. Robiłyście już te badania z krwi? Mam na toxo, cmv, wr, hiv, hcv, tsh, morfologię, glukozę i różyczkę
marissith, "tylko" ze względu na krwiak bierzesz acard i clexane? a jaką dawkę clexane? ja też biorę acard i clexane 0,4 i duphaston..

-
a dziewczyny ile bierzecie dziennie duphastonu? bo ja brałam 3 ale po wypisie ze szpitala mi kazali 2 i nie wiem czy ich sluchac, mam jeszcze lutke dopochwowo rano i wieczorem
-
jak ten ordynator przy wypisie powiedział ze 2 to powiedziałam ze mój lekarz kazal wcześniej 3, a on na to ze dwie wystarcza i tak tez napisał na recepcie także posłucham go a we srode dopytam mojego lekarza
-
Renieczka jeszcze będzie dobrze, jeszcze zaświeci słoneczko
Jest tu nas wiele po stracie, a teraz ponownie jesteśmy w ciąży i na pewno tej szczęśliwej!
Życzę ci, żebyś szybko wróciła na fiolet!
Powodzenia na dzisiejszych wizytach, niech ten tydzień będzie spokojny
Z GŁOWĄ O SUPLEMENTACH











