Lutówki 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
I ja się melduję po ciężkim dniu pracy, i nawet Was nadrobiłam!

Na wstępie gratuluję wizyt, czekamy na wieści od Roxy
Co do słuchania serduszka to ja słyszałam
Na drugim usg u położnej włączyła mi dosłownie na 3 sekundy no i w szpitalu detektorem jak szukali tętna... 
Czy widać brzuszek u mnie? Widać... i mam wrażenie że będę wieeeelką ciężarówką....
Dzisiaj szefowa zamówiła mi spodnie większe o 2 rozmiary bo tak jak się obawiałam, nie mieszczę się w uniform a niestety w dresie lub legginsach nie mogę pracować... Znalazłam 1 jeansy biodrówki które są ok ale inne troche wyższe już się nie dopinają... 
No i dostałam termin na wizytę
Odpisali mi dzisiaj z gabinetu i mam wizytę w środę na 9 30 u fastlege 
Wróciłam dzisiaj z pracy i mąż mówi że podjedziemy do jednego sklepu zrobić zwrot produktu bo mąż kupił ale jednak niepotrzebnie a dość drogie było... No stoję druga w kolejce do obsługi klienta, za mną jedna baba a przede mną jakiś dziadek wybiera baterię... Szlag mnie trafiał, czekałam 15 minut bo dziad katalog przeglądał!!! Wyobraźcie sobie jak buzują mi hormony a na dodatek prawie nic nie jadłam cały dzień!!! No i dziad wybiera, wybiera, wybiera, myśli, zastanawia się... w końcu wybrał... po 20 minutach... I co?! Baba, która stała w kolejce za mną, wpieprzyła się w kolejke i ona będzie załatwiać przede mną co ma do załatwienia!!! No jakby mnie szlag trafił! Tak się niemiłosiernie wkurzyłam, i wykrzyczałam do niej " a proszę bardzo, co tam, ja mam czas, poczekam sobie kolejne zasrane 30 minut". wtedy babie zrobiło się głupio i wróciła na swoje miejsce... Baba w obsłudze zrobiła mi zwrot ale stwierdziła że nie może mi wypłacić pieniędzy tylko muszę iść do kasy... Kasa otwarta jedynie 1, ludzi tłum... czekam, czekam, czekam... nagle drugi koleś otworzył kasę nr 2! Ja pędem a on do mnie że on nie umie wypłacać pieniędzy ze zwrotów. Myślałam że sobie żarty ze mnie stroi... No więc musiałam wrócić do kasy nr 1. i ustawić się w długaśnej kolejce jeszcze raz! Po kolejnych 10 minutach, koleś o ruchach muchy w smole wypłacił mi te pieniądze... akcja która powinna zająć mi max 5 minut zajęła ponad godzinę! Wyszłam wściekła, głodna... Co za debile.. Żebyście widziały jakie oni mają ruchy! Szlag trafia człowieka... na dodatek ta ciąża mnie już nerwowo wykańcza, wszystko mnie tak denerwuje i wybucham non stop...
Ale na szczęście mąż za moją cierpliwość zabrał mnie do Maca...
lelewela lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJestem juz i ja... Dziekuje wam za pamiec i kciuki niestety zegnam sie z lutowkami
dostalam dzis zastrzyk i czekam na poronienie
Mam tylko nadzieje ze po zastrzyku pusci i sie zacznie no i ze sie sama oczyszcze do konca i obedzie sie bez lyzeczkowania...
Trzymam za was wszystkie mocno kciuki zebyscie dotrwaly do lutego bezproblemowo! -
Roxa będzie dobrze!! Sporo z nas wie co czujesz i trzeba tylko wierzyć, że następne podejście będIe szczęśliwe

Co do lekarza mój ma zresztą polecił mi go mój lekarz więc nie mogło być inaczej
Kurde miałam dzisiaj na koniec dnia chcice na Maka i złamałam się zestaw mcroyal pochłonięty ech :p
tomania2806 lubi tę wiadomość
-
Ja się wkurzyłam. Byłam pewna, że za każde usg będę płacić 200 zł, no oprócz tych badań prenatalnych i połówkowych. A tu się okazuje, że od 14 tygodnia ciąży gin za badanie usg bierze uwaga... 300 zł! Moim zdaniem już te 200 zł to było sporo a 300 to w ogóle masakra. Dlatego muszę zmienić gin, na szczęście mam innego "w zapasie"
-
Mi mój lekarz też polecił klinikę gdzie wykonują badania prenatalne ale nie znam nazwiska lekarza który miałby je wykonać.
kurczę zawsze chciałam zrobić te badania a teraz mam jakies wątpliwości. Czy są wśród nas dziewczyny które zdecydowały ze nie będą robić badań prenatalnych???
-
U mnie 150 a potem 220 ile usg prenatalne dowiem się na wizycie pewnie. Najpierw robię usg a potem pappa albo harmony

Bianka te 50 to chyba była przesada gruba w chwilę taki tłum się nie zrobił
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 lipca 2015, 19:35
Z GŁOWĄ O SUPLEMENTACH













