Lutówki 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Lelewela ja mam coraz głupsze sny w czasie tej ciazy, choć można by sie sugerować ze to jest jakieś odwzorowanie rzeczywistości. Przed zaśnięciem czytałam o aktorze grającym Thora (avengers), a to jak wiadomo bóg norweskiej mitologii. Dlatego eksplorowałam Norwegię
. Wieczorem miałam mała kłótnie z moim B, przez co położyłam sie spac naburmuszona. A kłótnia poszła o znajomego geja, to mi sie Conchita przyśniła
.
.
Taru
https://www.maluchy.pl/ci-71245.png -
Dziewczyny a opowiedzcie cos o swoich gin, jak odbieracie te wizyty? Chodzi mi o to czy wasi lekarze mówią dokładnie co robią i jak wychodzi badanie np ginekologiczne, podają szczegóły czy kończą tekstem " wszystko jest dobrze, ok, super, fajnie itd" bo moja gin tak właśnie mówi. A jestem z tych pacjentów co chcą wiedzieć wszystko, ale odkąd jestem w ciazy, to wizyta tak mnie stresuje, ze nie pytam o nic, a potem sie zastanawiam.
.
Taru
https://www.maluchy.pl/ci-71245.png -
Ja do "mojego" gin mam teraz mieszane uczucia, zmienił im się cennik, który zobaczyłam na stronie a on nawet mnie o tym nie poinformował. A myślę, że powinien. Także gina muszę zmienić bo nie będę płacić za jedną wizytę 300 zł. Poza tym tyle razy robił mi usg a dopiero na ostatnim powiedział, że mam tyłozgięcie macicy o czym nie miałam pojęcia
-
Mój jest bardzo konkretny, pewny siebie, ale też pewny, ze jest dobry, da się to odczuć na jego wizytach. na poczatku pierwsze wizyty mnie stresowały (ale mówię tu o czasach kiedy się leczyłam, bo to ten sam lekarz). Z czasem polubiłam te wizyty, bo jest bardzo konkretny, nie owija w bawełnę, nie obiecywał nigdy gruszek na wierzbie. Ale za dużo nie mówił. Jak zapytaliśmy to mówił, ale sam z siebie nic. Tak jakby uważał, ze my mamy tą wiedzę co on, czasem miałam takie wrażenie. Ale leczyła się u niego 2 lata i nie zmieniłabym go na innego. Akurat jak zaszłam w ciąże to od następnej wizyty przejmuje mnie inny lekarz z tej samej kliniki ale zajmujący się tylko ciążami, ale pracuje w Warszawskim szpitalu i tam chciałabym rodzić. czy wyjdzie to się okaze bo to ok.150 km od mojego domu

tysiaa93 no ja płacę ponad 200 zł i tez uważam to to bardzo dużo, ale 300 za wizytę to już przegięcie jak dla mnie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 lipca 2015, 16:41
-
Ja zawsze myślałam, ze ciąże będę prowadzić prywatnie, ale gdy w końcu zaszłam, to od czytania na internecie kogo wybrać, to tylko głowa bolała. Siostra mojego B poleciła mi swoją, zachwalając ze jest dobra i ma znajome, którym prowadziła ciąże. Na dodatek przyjmuje na NFZ, wiec spróbowałam. Do tego badania prenatalne robi tez gin z listy która wskazywała Bianka. Ale niewiele mówi. Moze sie czepiam, szukam dziury w całym, ale jak sprawdzić, ze jest kompetentna. Póki co wg niej wszystko jest "super", wiec moze przesadzam...Taru
https://www.maluchy.pl/ci-71245.png -
Ja nie płacę za wizyty, mam abonament w medicoverze. Póki co jest ok lekarz i badania za free od reki a place 140zl/miesiąc. Przede wszystkim na wizytę u endokrynologa czekam 2 dni a mam niedoczynność tarczycy i to dla mnie ważne. Wszyscy mili lekarka dokładna, chyba aż za bo ostatnio byłam na wizycie 50 minut. Nie wiem czemu na usg trzeba chodzić do speców od usg skoro pani dr ma aparat w gabinecie. Niby Ci od usg mają jakieś wyższe szkolenie od usg niż zwykły gin ale czy to aż tak potrzebne to nie wiem. Generalnie polecam abonamenty ww prywatnych przychodniach. To zupełnie inny świat niż NFZ a taniej niż chodzić na prywatne wizyty
-
nick nieaktualnyCześć,
leżę sobie plackiem - cały czas mam te wodne (bo są bardzo płynne) upławy beżowe.
Czytałam, że dużo kobiet je ma. Ale też jakoś dziś naczytałam się za dużo czarnych historii. Wiadomo, że tutaj możliwości są dwie.
Bardzo boję się jutrzejszej wizyty. Ale najgorsza jest niepewność - więc dobrze, że to już jutro.
Chciałabym tu z Wami zostać do samego lutego. -
Taru wrote:A ktoś ma doświadczenie z luxmedem?, bo tam będę miała od następnego miesiąca wykupione. Wtedy pomyśle o zmianie gin.
Ja mam luxmed z pracy wykupiony. Pakiet płace 35 zł i na razie jak miałam skierowania czy na rezonans głowy, czy rtg, czy ust na wizytach albo wszelkie badania krwi ciążowe to nie zdarzyło mi się dopłacać do tego. Aczkolwiek problem jest z zapisaniem do ginekologów, bo jest może 3, którzy mają sporo wolnych terminów ale za to opinie kiepskie. -
HahahaTaru wrote:Lelewela ja mam coraz głupsze sny w czasie tej ciazy, choć można by sie sugerować ze to jest jakieś odwzorowanie rzeczywistości. Przed zaśnięciem czytałam o aktorze grającym Thora (avengers), a to jak wiadomo bóg norweskiej mitologii. Dlatego eksplorowałam Norwegię
. Wieczorem miałam mała kłótnie z moim B, przez co położyłam sie spac naburmuszona. A kłótnia poszła o znajomego geja, to mi sie Conchita przyśniła
.
.
My chcemy syna nazwać Thor 
Lelewela, nie chcę Cię dołować ale Ty nie przeżywaj TV tylko się ciesz że mieszkanie się Wam nie spaliło... w identyczny sposób spalił się dom rodzinny mojego ojca... przez durne gniazdko... więc naprawdę dużo szczęścia że tak szybko znaleźliście przyczynę
Ja już po pracy i naprawdę staram się Was nadrabiać
-
Iriss to masz zwolnienie tak jak ja

Ja tez dziś się dobrze czuje cały dzień mimo pogody, jest gorąco.
Mam już część wyników, morfologie mocz i jeszcze parę, są dobre. Niby jakies dwa parametry morfologii są za niskie ale nie wiele i czytałam, ze akurat te parametry mogą wyjść zaburzone w ciąży i podczas okresu.
Najbardziej czekam na wynik progesteronu, bo jeśli wyjdzie dobrze to by oznaczało że z ciążą dobrze, tak mi się wydaje bynajmniej. Jak by spadał to mogłoby to świadczyć o czymś złym. Zaczęłam się stresować, a tych wyników nie ma i nie ma
Masz rację Pianistka, to była moja pierwsza myśl, co by mogło się stać i jakie szczęście ze ta koleżanka przyszła, bo sama nie wiem czy bym wpadła na pomysł odsuwania mebli.Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 lipca 2015, 19:30
-
Ja nie wiem dlaczego dziś nie mam apetytu, jak tak to miałam włączony odkurzacz a dziś nic mi nie leży
. Zmuszam sie zeby cos zjeść, a to co jem jest conajmniej dziwne, a to sama kiełbaska, pół słoiczka buraczków, bez niczego, a to sam pomidor posypany tylko sola.
. Generalnie dieta nie łączenia
. Podczas zamiatania zebrało mi sie na wymioty, ale złapałam sucharka i przeszło... Mam nadzieje, ze jednak ominie mnie to "szczęście spółkowania z toaleta".
.
Taru
https://www.maluchy.pl/ci-71245.png -
Ale miałam dzień w pracy ciężki... Mase klientów się przewinęło, a na dodatek się wkurzyłam

Powinniśmy w następnym tygodniu iść z mężem na USG ale niestety położna ma tylko 2 wolne godziny w przyszłym tygodniu akurat wtedy co jesteśmy w pracy
a 20-ego mój Dawid jedzie do Polski na kilka dni i pójdziemy pewnie dopiero jak wróci, czyli ok 28-30
to będzie koniec 13 tc i zarówno I trymestru
To duuużo czekania ale w sumie dzidzia rośnie i ma się dobrze, nie będę przecież robić usg i sprawdzać czy urosła 2 mm czy 3 mm 
Jutro mężuś ma urodzinki i muszę jakieś ciastko ukręcić
Po wizycie oczywiście bo idę na 9 30
-
Ech co za dzień
Dołączyłam do plamiących
Po 11 weszłam do łazienki a tam krew żywa, czerwona i skrzep no łzy w oczach
szybki telefon do mojego gina, ten źeby na izbę ale uspokajał, kolega zawiózł mąż po 1h dojechał i po 4h zobaczyłam serduszko FHR 159, przyczyn plamienia nie ma, może sobotnie przytulanie, chociaż dziwne żeby po tylu dniach, lekarz bardzo miły, uspokoił, dał profilaktycznie duphaston 2x1 i oby się to nie powtórzyło, wkładka czysta już.
Z GŁOWĄ O SUPLEMENTACH













