Lutówki 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja wracam do pracy po 10 miesiącach
a moja mama... Chyba nie wyobraża sobie życia bez pracy... Jest strasznie aktywna
czasem ja nie nadążam za jej pomysłami... Średnio co 3 lata "pyka" sobie jak to określa podyplomówke, w wieku 44 lat zaczęła doktorat piorun wie po co, pracuje, pisze książkę... Gdyby ktos jej zaproponował siedzenie w domu i gotowanie obiadków zginąłby śmiercią tragiczna 
Co do tsh, ja sie nie znam... Mi nawet nie zrobili
ale co tam, skoro w NO sie nie robi i kobiety rodzą to pozostaje mi zaufać systemowi
-
nick nieaktualnyJa w sumie chyba bede sama dla siebie, mój Artur będzie po pracy dawał mi ewentualne drzemki. Mam też zamiar robić jak moja siostra wstawała rano z dzieckiem i szła spać z dzieckiem
Zobaczę w praniu jak wyjdzie. Jedyne co to wiem że dziecko będzie spało samo
w nocy bede cycowała w fotelu, chociaż zastanawiam się nad karmieniem na noc butelką. Podobno dziecko dłużej przesypia
-
mandragora wrote:Lelewela a dlaczego tak wcześnie pappa? To się chyba robi 12-13 tc
tak mi lekarz wyznaczył termin w mojej klinice, ja według niego wczoraj zaczęłam 11 tydzień a według belly jutro zacznę. Ale raczej powinnam słuchac się lekarza bo ja mam ciążę po transferze wieć on coś inaczej wyliczył niż wg. ostatniej miesiączki się liczy. A w 12 tyg. będę miała usg genetyczne.
mandragora, justikf lubią tę wiadomość
-
Pianistka wrote:Sylka, już Cię dodałam... przepraszam ale nie sprawdzam tak często wiadomości priv i nawet nie zauważyłam...
sorki ale ciężki dzień... na dodatek mam katar
ale to pewnie od płaczu...
Pianistka nie nadrobię całego dnia
i nie wiem czy o tym pisałaś, ale coś się wydarzyło u ciebie złego, że od płaczu?
-
Aha. To tego nie wiedziałamlelewela wrote:tak mi lekarz wyznaczył termin w mojej klinice, ja według niego wczoraj zaczęłam 11 tydzień a według belly jutro zacznę. Ale raczej powinnam słuchac się lekarza bo ja mam ciążę po transferze wieć on coś inaczej wyliczył niż wg. ostatniej miesiączki się liczy. A w 12 tyg. będę miała usg genetyczne.
-
nick nieaktualnyZjadłam właśnie zapiekanke z masłem czosnkowym nie mogłam się opanować
a teraz idę spać. Dobrej nocy dziewczynki! 
Jutro idę na badania krwi rano:) muszę pamiętać żeby nasiusiać do pojemniczka:)Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 lipca 2015, 22:32
-
mandragora wrote:zosiaa a na pewno właściwie pobrana próbkę moczu? Bo wtedy czasem wychodź bakterie a nie koniecznie musi to być związane z infekcja.
Mandragora no idealnie chyba nie, chociaż pojemnik wyparzyłam, bo miałam niejałowy i ze środkowego strumienia, jedynie nie umyłam się rano, bo mi się nie chciało, no ale to nie był posiew, tylko zwykłe badanie...
A w moczu wyszły mi liczne nabłonki, pasma śluzu i bakterie, a leukocyty 5-10. -
Co do opieki moi rodzice 250 km odemnie, teściowa na miejscu, ale pierwsze tygodnie chcę żebyśmy ogarnęli sami i "nauczyli się dziecka", że tak to nazwę, a potem jak będzie większe i będę chciała coś załatwić albo spędzić wieczór z mężem to teściowa pomoże, zresztą mój tata też deklaruje, że będzie pomagał, bo moja mam tylko podczas urlopu, bo pracuje i chyba będzie to robiła do oporu bo uwielbia swoją pracę
-
nick nieaktualnyDziewczyny - ja się tylko witam. Po wczorajszej akcji oczywiście cieszę się, że wszystko dobrze (dziś rozpoczynam 9tc - to już nie przelewki). Ale też jestem zmęczona i zdołowana. Wczoraj się troszkę popłakałam.
Będę Was odwiedzać i witać - abyście wiedziały co u mnie, jednak nie mam też w sobie tyle werwy, aby wchodzić w tak "dalekie" dla mnie tematy jakie tutaj podejmujemy, związane już z dzieckiem. Po prostu czuję się bardzo niepewnie.
Na suwaczka też nie mam odwagi.
Liczę dziś na spokojny dzień - bez wielkich bóli brzucha, jak również bez krwawień i w związku z tym szpitali, ze uda mi się troszkę popracować i opuścić na chwilkę domowe mury. W weekend miałam jechać na Pomorze do rodziców, ale oczywiście odwołałam. Rodzice odwiedzą za to chorą w stolicy w niedzielę i dowiozą pomoc charytatywną w postaci słoików
Dobrego dnia ! -
Witajcie

Nie chce się chwalić ale dzisiaj zaczęłam dzień bez mdłości
po przebudzeniu odrazu zjadłam 3biszkopty, a jak wstałam to zamiast śniadania to chrupałam pieczywo chrupkie i naprawde czuje się dobrze. Oby tak juz dzisiaj zostało 
Justikf rozumiem Twoje obawy, ale odezwij sie od czasu do czasu, bo będziemy sie martwić. Dobrze ze rodzice przyjadą do Ciebie
Miłego dnia
Z GŁOWĄ O SUPLEMENTACH













