Lutówki 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Hej dziewczyny
ale obudziłam się z wielkim bólem gardła..Wczoraj jak byliśmy na zakupach dostałam ochotę na loda..i ooo proszę już mnie gardło boli
masakra 
I wczoraj wieczorem tak mnie bolał jajnik po prawej stronie... Chodzić nie mogłam tak kulo mnie...dzisiaj leżę i odpoczywam i kuruje się z gorącą herbata z cytryna
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 lipca 2015, 08:24
-
https://dzidziusiowo.pl/planujemy-ciaze/starania-o-dziecko/1880-chinski-kalendarz-plci-jak-zaplanowac-plec-dziecka
u mnie się sprawdziło hihi 2 razy za pierwszym razem córka w październiku poczęcie a syn w listopadzie hihWiadomość wyedytowana przez autora: 13 lipca 2015, 08:27
-
tomania2806 wrote:O 21 mam wizytę więc proszę o trzymanie kciuków

Pianistka jeżeli chodzi o tabelkę to możesz uzupełnić przeczucie dziewczynka(pierwszy raz w życiu mam trądzik haha) więc podobno dziewczynka bierze piękno mamie. Jeżeli chodzi o imię to Franek/Antosia
Trzymam kciuki.
A mi wszędzie powyskakiwały potówki i mnie swędzą
na dłoniach, udach, ramionach i brzuchu
-
Witajcie
ja właśnie siedzę w poczekalni i czekam na pobieranie krwi. Strasznie dużo malutkich płaczących dzieci 
Mdłości mniejsze za to już strasznie głodna jestem!
Trzymam kciuki za dzisiejsze wizyty
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Cześć dziewczyny, Tomania już zmieniłam w tabelce

Lelewela, wysłałam Ci zaproszenie do przyjaciółek więc jak przyjmiesz to wyślę Ci link
A ja jestem baaardzo spokojna przed wizytą, idziemy tylko obejrzeć maluszka, mężowi w zasadzie go pokazać
No i zobaczyć czy nie ma krwi w macicy... Jestem naprawdę zadowolona że kupiliśmy ten detektor bo mogę sprawdzać czy maluch żyje i ma się dobrze... niestety w przeciwieństwie do mnie 
O ile w nocy było ok to rano obudził mnie potworny ból i jazda w jelitach, ja biegiem do toalety i tak spędziłam z 20 minut... potem znowu, i znowu
Już mam dość
A i dostałam powiadomienie z centrum medycznego że jutro mam wizytę o 8 30 u lekarza rodzinnego, ale nie u mojego
Nie wiem dlaczego ale moja lekarka mnie nie przyjmie... Ale z drugiej strony to dobrze, bo moja lekarka powiedziałaby że ciąża to nie choroba, a chłop to chłop, spanikuje, ja mu jeszcze przykoloryzuje co nie co 
Jestem dobrej myśli... Wczoraj pisałam na forach norweskich na ten temat i są 2 rodzaje zwolnień... Albo z powodu ciąży jakkolwiek to brzmi, albo z powodu choroby w ciąży... W przypadku tego pierwszego finansowo sprawa wygląda zajebiście a i zwolnienie jest aż do rozwiązania... Zwolnienie typu 2 jest np na miesiąc, dwa i już nie jest tak fajne i korzystne... je się dostaje np przy wymiotach czy okresowej niedyspozycji
I szczerze mówiąc mam nadzieję, że lekarz złoży wniosek o svangerskapspenger w którym napisze, że jestem w ogóle nie zdolna do pracy w czasie ciąży... Więc nie będę chyba mówić że się źle czuje, że rzygam itd tylko pójdę w drugą stronę, że się boję, że rano wstaję z płaczem bo nie chce iść do pracy bo jest niesprzyjająca dla mojej ciąży... tutaj oni bardzo patrzą na takie rzeczy
Przykładowo, koleżanka po kłótni z szefową dostała zwolnienie na miesiąc bo "jest zbyt zestresowana"....
Tutaj bardzo patrzą na emocjonalność i chyba w tym kierunku to załatwię
tomania2806 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Dzień dobry wszystkim!
Niestety nie mogę nadrobic wszystkich 461 stron, ale mam nadzieję, ze mnie przyjmiecie
Udzielałam się Ovu kiedyś intensywnie - przed zajściem w ciązę z moim synem (on jest z 10.2013). A potem zniknęłam i wracam teraz - przyda mi się kontakt z lutówkami 2016
Termin mam na 26.02 chyba, więc w sumie się mogę jeszcze na marzec załapac 
Moze jeszcze o mnie słówko: mam 28 lat, mieszkam w Anglii. Starszak jak juz wspominałam teraz ma 20.5 miesiąca. Jeszcze jest karmiony piersią (bardzo intensywnie), właśnie przeszedł ospę
Ja jeszcze nie miałam ani usg, ani nawet wizyty z nikim - tutaj trochę inaczej traktuje się ciązę. I powiem Wam, ze mi to odpowiada, jedynie usg chętnie bym zrobiła raz
Wizytę u poloznej pierwszą mam w przyszłym tygodniu we wtorek, ciekawa jestem jak będzie. Niestety pierwszy poród u mnie skończył się PTSD, starszna sprawa, niekompetentny i nieludzki personel, długo by opowiadac. Jestem w trakcie terapii, mam nadzieję,ze do porodu będzie lepiej
Musi byc! A w planach poród domowy 
A. No i teraz póki co czuję się niezle. Trochę mnie męczą mdłości, ale jakby lepiej jest. Zmęczona jestem, ale staram się byc aktywna (joga, zumba, zajęcia les mills - w sumie 5 dni w tygodniu), więc nie jest zle. No i mam cichutką nadzieję na drugiego chłopaka
To jak? Przyjmiecie córkę marnotrawną?
Pozdrawiam!
kada24, szara myszka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Cześć dziewczynki, dołączam dziś do tych co jęczą i narzekają. Głowa mnie boli, a tu podróż z poznania do Wrocławia, dobrze ze tylko 2h17 min. Muszę sie w końcu w pracy ujawnić i powiedzieć ze jestem w ciazy. A tak tego nie chce, nie zrobiłabym gdyby nie fakt, ze szef ma nowe pomysły dla mnie. Ogólnie zła jestem, swojego mężczyznę juz okrzyczalam, wczorajszej nocy zrobiłam mu awanturę ze nie chce o 21.00 jechać do marketu po parówki dla mnie. A taka miałam ochotę z ogórkami kwaszonymi. W końcu pojechał, ale foch był, zwłaszcza, ze nie miałam do tej pory specjalnych zachcianek.
Doti87 lubi tę wiadomość
Taru
https://www.maluchy.pl/ci-71245.png -
hej
Pianistka zaakceptowałam zaproszenie, to jesli możesz to podrzuć linka i z gory dziękuję. Współczuję ci bo strasznie musisz się meczyć. Dobrze, ze masz wizytę, moze połoznej podpytasz co robić w takiej sytuacji.
Ja zajadam teraz sniadanko, ale jakoś dziwnie zaczęlam się czuć, chyba zgaga mi sie odzywa. A tak poza tym nic, zero mdłości, zero bólu, a do wizyty jeszcze 9 dni.
Z GŁOWĄ O SUPLEMENTACH





13.08.2014












