Lutówki 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
ciekawe która przed porodem będzie się bardziej cieszyłaIriss wrote:eee tak wystrzeli, że się nie spodziewasz
, a po drugie małe jest piękne nanana 
ta z mniejszym dzieciątkiem czy 4 kg klocem 
Kasia, to też jest opcja że jak wrócę to same zauważą... bardzo prawdopodobne
justikf lubi tę wiadomość
-
aaa i jeśli chodzi o witaminy to moja dr powiedziała, że ona nie poleca żadnych witamin, że wszystkie witaminy to środki chemiczne i nie wchłaniają się tak jak z pożywienia. Mam jeść ryby, spacerować po słońcu i jeść do każdego posiłku owoce lub warzywa, a na pewno dziecko będzie zdrowe, ewentualne witaminy wprowadzi później jak dziecko będzie na tyle duże, że będzie potrzebowało dodatkowych składników.
justikf lubi tę wiadomość
-
Każda ma swojego gina i stosuje się do jego zaleceńnatalica06 wrote:aaa i jeśli chodzi o witaminy to moja dr powiedziała, że ona nie poleca żadnych witamin, że wszystkie witaminy to środki chemiczne i nie wchłaniają się tak jak z pożywienia. Mam jeść ryby, spacerować po słońcu i jeść do każdego posiłku owoce lub warzywa, a na pewno dziecko będzie zdrowe, ewentualne witaminy wprowadzi później jak dziecko będzie na tyle duże, że będzie potrzebowało dodatkowych składników.
-
Iris witam się ale zimno też mi jest

Słabo się dziś czuję. To nie mój dzień...
Pozatym czekam na detektor i mam nadzieję, że pozwoli mi on odetchnąć bo póki co głupie myśli mi się po głowie kołaczą.
No i wakacje są więc więcej czasu poświęcam Julce

ek + 09.05.2014 (9tc)


-
no ja w dniu porodu 9 lat temu wazylam 58kg, a Julia wazyla 3620g, niby latwo mi sie ją rodzilo i szybko, tyle ze mialam naciete krocze bo Julka duza a ja mala

troche mnie potem szwy ciagnely przez 2 tygodnie -
Hej dziewczyny, ale się porobiło tyle fasolek uciekło
ja też jak zapewne każda z Was się martwię czy z moją fasolką wszystko dobrze, czy zdrowo rośnie, bo też miała w 7 tyg maciupcia w porównaniu z waszymi ale jak któraś napisała nie ma co porównywać! Wczoraj miałam strasznego doła, piersi przestały boleć, już mnie nie modli jak modlili i Coco? Oczywiście lampka się zapaliła ze cos jest nie tak.Cały wieczór się martwilam, płakałam. Ale ja ogóle od kiedyś jestem w ciąży mam wisielczy humor. Wogole po mnie nie widać ze się cieszę z ciąży, jestem wiecznie zła smutna, na męża wrzszcze z byle powodu, choć by ze 2 raz się spryt czy łódka chce, albo ze idzie cos na ogrodzie porobić zamiast ze mną siedzieć w domu i tak w kółko. Więc u mnie włączył się syndrom WIEDŹMY!
) do tego stresy w pracy w sumie z blahego powodu. Posadzili na przeciwko mnie starego faceta ponad 60 lat. Wiecie jak sie zachowuja tacy ludzie? (Oczywiscie nie wszyscy) na porzadku dziennym jest Siorpanie, glamanie, flukanie komentoowanie wszystkiego co sie dookola dzieje. Od 9 do 14 przeżywam w pracy tragedię nie umiem się na niczym skupić bo ciągle jego skuszę a ja jestem strasznie wyczulaona/uczulona na takie zachowania. I siedzę jak zaklejona piczka nie zwrócę mu uwagi bo mi głupio i się cały dzień denerwuje ;-(( Eh gdyby mi nie zależało na pracy to już bym poszła na zwolnienie ale wiem ze nie miałabym do czego wrócić.
-
Mambella wrote:Hej dziewczyny, ale się porobiło tyle fasolek uciekło
ja też jak zapewne każda z Was się martwię czy z moją fasolką wszystko dobrze, czy zdrowo rośnie, bo też miała w 7 tyg maciupcia w porównaniu z waszymi ale jak któraś napisała nie ma co porównywać! Wczoraj miałam strasznego doła, piersi przestały boleć, już mnie nie modli jak modlili i Coco? Oczywiście lampka się zapaliła ze cos jest nie tak.Cały wieczór się martwilam, płakałam. Ale ja ogóle od kiedyś jestem w ciąży mam wisielczy humor. Wogole po mnie nie widać ze się cieszę z ciąży, jestem wiecznie zła smutna, na męża wrzszcze z byle powodu, choć by ze 2 raz się spryt czy łódka chce, albo ze idzie cos na ogrodzie porobić zamiast ze mną siedzieć w domu i tak w kółko. Więc u mnie włączył się syndrom WIEDŹMY!
) do tego stresy w pracy w sumie z blahego powodu. Posadzili na przeciwko mnie starego faceta ponad 60 lat. Wiecie jak sie zachowuja tacy ludzie? (Oczywiscie nie wszyscy) na porzadku dziennym jest Siorpanie, glamanie, flukanie komentoowanie wszystkiego co sie dookola dzieje. Od 9 do 14 przeżywam w pracy tragedię nie umiem się na niczym skupić bo ciągle jego skuszę a ja jestem strasznie wyczulaona/uczulona na takie zachowania. I siedzę jak zaklejona piczka nie zwrócę mu uwagi bo mi głupio i się cały dzień denerwuje ;-(( Eh gdyby mi nie zależało na pracy to już bym poszła na zwolnienie ale wiem ze nie miałabym do czego wrócić.
pewnie już nie nadrobię 2 tygodni postów... o których fasolkach mówisz?
-
No właśnie! Bianka super pomysł!
Ja proponuję zaktualizować listę żeby np dać 2 tygodnie i spisywać te dziewczyny, które się pojawią... bo wiecie jak to bywa, zaczynałyśmy pisać gdy wiele z nas jeszcze oczekiwało na @...
Dostałam list z helsestasjon że wybrali mi położną, i mam pierwszą wizytę u położnej 18 sierpnia o 8 30
wcześniej pewnie jeszcze pójdę do gina lub na usg do położnej no i do fastlege po kolejne zwolnienie... chyba że mi sie znudzi
-
Super pomysł z tą tabelką

Mambella też objawy trochę mi ustąpiły, piersi już nie bolą tylko są wrażliwe, mdli mnie tylko wieczorami i jak wcześniej modliłam się, żeby przeszło to teraz się denerwuję, że coś jest nie tak. A na moim mężu raz się wyżywam, a raz się przymilam w zależności od pory dnia i nastroju
Pianistka ale Ci zazdroszczę tego zwolnienia, ja planuję pracować do końca września a potem ze względu na niską temperaturę w pracy zamierzam wybrać się na zwolnienie.
Dziewczyny czy powiedziałyście już wszystkim o ciąży? W sobotę mam iść na wieczór panieński koleżanki ale jakoś nie wyobrażam sobie iść do klubu, na trzeźwo kiedy one na pewno delikatnie mówiąc będą wstawione. Do tego padam o 21-22 i drażnią mnie głośne dźwięki. Nie wiem czy nie za wcześnie na informowanie znajomych...
Z GŁOWĄ O SUPLEMENTACH










13.08.2014





