Lutówki 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Hej hej

Ja jak tylko mam ochotę to też jem wszystko oprócz surowego mięsa i sushi. Kurcze myślę że mała paczka chipsów czy soloNe orzeszki aż tak krzywdy nie zrobią jak się zje raz na jakiś czas
Za mną ostatnio chodzila zupka chińska no i musiałam sobie zrobić bo szalałam już hihihihi na spokojnie trzeba podejść do wszystkiego

U mnie też burza była ale od nowa duszno jest Ehh
Monkey lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyPianistka wrote:Bianka, u mnie kiedyś było tak, że wyskoczyłam do sklepu (na przeciwko) i zostawiłam świeczki... i akurat jedna się wypaliła i troszkę dymu poszło wprost do czujnika... oczywiście zaczął wyć ale nikogo w domu nie było, ja telefon zostawiłam w domu i gdy wróciłam w panice próbowałam dodzwonić się do operatora żeby odwołali akcję straży...
Ale i tak fakturę dostałam... nie taką jak przy pełnej akcji ale jednak
Co do surowego mięsa to tatara, metki itp nigdy nie lubiłam... ale sushi śni mi się po nocach
Są zestawy sushi ciążowe. Można wybrać z grillowaną rybą, maki z avokado, ogórkiem.
Ja już sobie upatrzyłam miejsce i niebawem pójdziemy !
-
U nas trochę po padało choć widzę ze znowu cis idzie a ja jak głupia latalam po placu i trampoline chowalan z tata i siatkę z niej ściągnąłem no ale bezpieczna teraz aha Monkey jak od ciebie idzie grad to tu zaraz może przyjść do mnie to tak widzę ze Nad Wisły nadciąga
-
U mnie od 3 tygodni pada dzień w dzień i przez kolejne 2 będzie... i pada 24h na dobę... ^^ Ale jak to mówią - nie ma złej pogody jest tylko nieodpowiednie ubranie

Justikf, no właśnie poczytam jeszcze jak to jest z owocami morza, bo może krewetka w tempurze będzie ok albo krabik...
-
nick nieaktualnyPianistka wrote:U mnie od 3 tygodni pada dzień w dzień i przez kolejne 2 będzie... i pada 24h na dobę... ^^ Ale jak to mówią - nie ma złej pogody jest tylko nieodpowiednie ubranie

Justikf, no właśnie poczytam jeszcze jak to jest z owocami morza, bo może krewetka w tempurze będzie ok albo krabik...
Ja doczytałam, że nie można surowych i tyle. Ale sprawdź sama
roxa lubi tę wiadomość
-
Ale spokojnie dziś u was
Ja wybrałam się do rodziców i wracałam sama autkiem w największą burzę i ulewę... samochody trasą gdzie zwykle zasuwają po 120 km/h jechały 30 - 40 max. Widoczność zero i zatrzymać też nie było się gdzie. Ale się strachu najadłam.
A co do jedzonka to dostałam od mamy zupkę szczawiową na jutro na obiad
A co do tematu jedzenia niezdrowych rzeczy to jem wszystko bo na bardzo niewiele mam ochotę. Chipsy też chociaż staram się ograniczać. A dziś rano wsunęłam wielką garść pistacji - dobrze, że więcej nie kupiłam
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Aj tam żadne znaki!

Mnie ogarnął smutek bo mąż właśnie pojechał na lotnisko
Do piątku siedzę sama... Co by tu robić?
Jest u nas w mieście od środy duży festiwal - Gladmaten.
To taki festiwal jedzenia gdzie wystawiają się kucharze i restauracje z całego świata
Tylko zastanawiam się czy mogłabym pójść jeśli mam zwolnienie lekarskie? Jak spotkam szefową to może się nie ucieszyć...
Z GŁOWĄ O SUPLEMENTACH











13.08.2014







