X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Lutówki 2016
Odpowiedz

Lutówki 2016

Oceń ten wątek:
  • Doti87 Autorytet
    Postów: 2470 1307

    Wysłany: 4 sierpnia 2015, 02:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ogólnie chodzi żeby nie jest surowej ryby czy mięsa. Mi gin powiedzial że jeżeli mam naprawdę sprawdzone ryby to spoko. Ale ze można zrobić wersję dla kobiet w ciąży bez z upieczonym łososiem i już wszystko ok i można opychac się sushi :-) :-)

    f2w3s65g6ss24352.png

    f2wli09k74bg1ma0.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 4 sierpnia 2015, 06:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dobrego dnia !!!
    Wykańczające są te upały :-(

  • Froggie Autorytet
    Postów: 388 131

    Wysłany: 4 sierpnia 2015, 06:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Peggy gratulacje wspaniałych wieści :)

    Anabel trzymam kciuki za dzisiejszą wizytę :)

    Ja czytałam, że z ryb nie powinno się jeść rekina, miecznika i tuńczyka (ze względu na zawartość rtęci) i kilku innych bardziej egzotycznych, raczej spotykanych tylko w USA. Osobiście nie jadam też pangi i tilapi bo to ryby hodowane w Chinach w okropnych warunkach sanitarnych.
    Powiedzmy sobie szczerze, że teraz to stan wód pozostawia wiele do życzenia ale czytałam kiedyś artykuł, że ryby żyjące w zimnych wodach potrafią neutralizować szkodliwe działanie rtęci przez wytwarzanie dużej ilości selenmetioniny i jedząc takie ryby, spożywa się łatwo przyswajalną postać selenu :) natura zawsze sobie jakoś poradzi :)
    Co do surowych ryb i owoców morza, to ważne żeby mieć pewność, że pochodzą z dobrego źródła i nie będą skażone pasożytami, bakteriami, wirusami i toksynami. Żadna z nas nie chciałaby się zarazić WZW A, cholerą czy zapaleniem żołądka i jelit, prawda?

    1gtgZZu.jpg1gtgp1.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 4 sierpnia 2015, 06:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej lutówki 2016 ..aż do mnie dotarły opowiastki o wielkiej burdzie u Was..
    Do pierworódek powiem tak "na nic się nie nastawijajcie, nie zarzekajcie się że czegoś nie będziecie lub że coś będziecie robiły... DZIECKO zmienia punkt widzenia na wszystko, wszystko i jeszcze raz wszystko a jak dołączyć do tego wieczne niewyspanie to WSZYSTKO jest inaczej niż w książkach, artykułach itp.
    Nie gdybajcie, bo po pordzie będziecie jeszcze chętniej szukały wsparcia w forum i w osobowych z którymi wirtualne się zżyłyście (najwięcej czasu na forum będziecie miały podczas KP hehehe)
    Co do chust,mam i używam sporadycznie, wózek to podstawa, co do rodzicielstwa bliskości jestem ZA, ale są pewne granice, które dla swojego zdrowia psychicznego powinno małżeństwo sobie postawić...
    Buziaki, spokojnej drugiej połowy ciąży, lekkiego i przyjemnego porodu, mało płaczliwych dzieciątek i przyjaznego otoczenia ....
    Ps. W miarę możliwości walczcie o KP, bo KPI lub przygotowywanie mm jest wykanczające, szczególnie w nocy...

    Summerka, Giannaa lubią tę wiadomość

  • Lexi150 Autorytet
    Postów: 3877 2819

    Wysłany: 4 sierpnia 2015, 06:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam dziś bardzo wcześnie.

    Dzisiaj początek 12 tyg i żeby nie było zbyt miło od samego rana stres. Wstałam nad ranem na siku i co widzę? Plamienie. Od razu mi ciśnienie skoczyło ale myślę: Wezmę lutkę i się kładę dalej. Aplikuję więc tabletę i co? Skrzepy krwi, czerwonej i żywej. Niewiele myśląc taksówka i do szpitala. Oczekiwałam złych wieści. Lekarz zbadał i stwierdził, że jest trochę plamienia ale krwi nie widzi. Szyjka ok. Pora na usg. Przykłada głowicę i widzę jak maluch kopie i się rusza. Od razu kamień z serca. Wiercił się tak, że nie można go było zbadać. Ale jest. Serduszko bije i ma już 44mm! I jest o dwa dni starszy! Aż się popłakałam na tym fotelu. A skąd było krwawienie? Nie wiadomo. Kosmówka w porządku, żadnego krwiaka też nie ma. Dostałam nakaz leżakowania. Więc spakowałam się do łóżka, pomyślałam, że pośpię ale jakoś mi się nie chce. Wszystkim życzę spokojnego dnia. I oby mój też już taki był.

    Mama 4 Aniołków <3 <3 <3 <3
    ♥ IGOR ♥ 24.02.2016 (3390g, 56cm, 10pkt.)
    mhsvh371f8hry86r.png
    0d1ygywl27duo1io.png
  • Jednomarzenie Koleżanka
    Postów: 60 17

    Wysłany: 4 sierpnia 2015, 07:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam we wtorek, gorący wtorek...
    Lexi150, odpoczywaj. Miejmy nadzieję, że na strachu się skończy. Mnie przy plamieniu (raczej krwawieniu - dużo czerwonej, żywej krwi) przetrzymali 6 dni w szpitalu. Też żaden lekarz nie stwierdził - skąd się to wzięło. Przypuszczenie, że łożysko przejmuje od ciałka żółtego produkcję progesteronu i pewnie stąd... To był początek 10 tygodnia, więc może i tak było.

    2nn39n73afmglss2.png
  • Jednomarzenie Koleżanka
    Postów: 60 17

    Wysłany: 4 sierpnia 2015, 07:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hmmmm... A teraz mi się suwaczek nie przesuwa. Powinno być 11+3, a jest jak wczoraj 11+2... Hmmmm.....

    2nn39n73afmglss2.png
  • gorgeous Autorytet
    Postów: 1145 839

    Wysłany: 4 sierpnia 2015, 07:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Oj, widzę, że się tutaj troszkę działo...

    Gratuluję dziewczyny udanych wizyt! :)

    U mnie wszystko w porządku - są oczka, nosek, kończyny, zamknięty brzuszek. Przezierność karkowa również w porządku, maluszek ma 63mm i rośnie jak na drożdżach, bo na pierwszym usg i zgodnie z moimi późnymi cyklami był aż o tydzień młodszy niż według OM, a teraz tak nadgonił, że wczoraj miał być równo 12 tydzień, a był 12t5d ciąży. :) Byłam przekonana (a także prawie cała rodzina), że będzie dziewczynka - lekarz początkowo powiedział, że jest za wcześnie, aby mówić, ale kiedy przeszedł na 3d, od razu zobaczyłam, że coś między nóżkami jest. ;-) Zapytał "ma to pani?", ja mówię "no nie mam", a on "no właśnie...ale ja już nic nie mówię". Później jeszcze powiedział, że jeszcze nic pewne nie jest, ale prawdopodobieństwo istnieje. A ja już chciałam różowe ciuchy kupować :P

    justikf, domiii, tysiaa93 lubią tę wiadomość

    dxom9vvj2dzo2yyb.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 4 sierpnia 2015, 08:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lexi150 wrote:
    Witam dziś bardzo wcześnie.

    Dzisiaj początek 12 tyg i żeby nie było zbyt miło od samego rana stres. Wstałam nad ranem na siku i co widzę? Plamienie. Od razu mi ciśnienie skoczyło ale myślę: Wezmę lutkę i się kładę dalej. Aplikuję więc tabletę i co? Skrzepy krwi, czerwonej i żywej. Niewiele myśląc taksówka i do szpitala. Oczekiwałam złych wieści. Lekarz zbadał i stwierdził, że jest trochę plamienia ale krwi nie widzi. Szyjka ok. Pora na usg. Przykłada głowicę i widzę jak maluch kopie i się rusza. Od razu kamień z serca. Wiercił się tak, że nie można go było zbadać. Ale jest. Serduszko bije i ma już 44mm! I jest o dwa dni starszy! Aż się popłakałam na tym fotelu. A skąd było krwawienie? Nie wiadomo. Kosmówka w porządku, żadnego krwiaka też nie ma. Dostałam nakaz leżakowania. Więc spakowałam się do łóżka, pomyślałam, że pośpię ale jakoś mi się nie chce. Wszystkim życzę spokojnego dnia. I oby mój też już taki był.

    Współczuję. Wiem jakie to uczucie zobaczyć ten widok. Zdarzało się nie raz i nie raz jechałam do szpitala. Jedyne co Ci mogę powiedzieć, że byłam na IP 5 razy i ani razu nie nazwano przyczyny krwawienia. Raz jedyny lekarz powiedział, że to z nadżerki. Po czym któryś lekarz z kolei, który będzie mi też robił usg genetyczne wypatrzył małego krwiaczka pozakosmówkowego, który w jego ocenie wygląda na starty.
    Nie wiem dlaczego wcześniej lekarze go nie zauważali ;-(
    Życzę Ci abyś już tego więcej nie przechodziła. I sobie również. Ja ostatnie plamienie miałam równy tydzień temu ...

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 4 sierpnia 2015, 08:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jednomarzenie wrote:
    Hmmmm... A teraz mi się suwaczek nie przesuwa. Powinno być 11+3, a jest jak wczoraj 11+2... Hmmmm.....

    Ja widzę u Ciebie 11+3 - też z nimi długo walczyłam -ale widzę teraz, że one przesuwają się niekoniecznie zaraz po północy...

  • madzia2526 Ekspertka
    Postów: 283 83

    Wysłany: 4 sierpnia 2015, 08:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny a genetyczne wszystkim wam robiono przez powłoki brzuszne?

    7a4ap07wpy0eq58n.png
  • Jednomarzenie Koleżanka
    Postów: 60 17

    Wysłany: 4 sierpnia 2015, 09:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    madzia2526 wrote:
    Dziewczyny a genetyczne wszystkim wam robiono przez powłoki brzuszne?
    Ja miałam wczoraj robione. Lekarz badał mnie ponad 40 min i było badanie i takie i takie. Chciał wszystko dobrze zobaczyć

    2nn39n73afmglss2.png
  • madzia2526 Ekspertka
    Postów: 283 83

    Wysłany: 4 sierpnia 2015, 09:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aha czyli trzeba się przygotować na dwie ewentualności :D

    7a4ap07wpy0eq58n.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 4 sierpnia 2015, 09:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    madzia2526 wrote:
    Aha czyli trzeba się przygotować na dwie ewentualności :D

    Myślicie, że rzeczywiście tak jest, że w każdej konfiguracji troszkę inaczej widać i co innego. Bo tak analizuję, że krwiaczka wypatrzył mi przy pierwszym usg przez brzuch.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 4 sierpnia 2015, 09:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    madzia2526 wrote:
    Dziewczyny a genetyczne wszystkim wam robiono przez powłoki brzuszne?
    Mi dopochwowo bo przez brzuch słabo było widać, ale ja mam tyłozgięcie więc maluch siedzi przy kręgosłupie
    Z tymi surowymi rybami to posłucham lekarza bo nie znalazłam sensownych artykułów na ten temat, lepiej nie ryzykować. Mąż mi na porodówkę sushi przywiezie :D

  • Bagabaga Autorytet
    Postów: 1917 1018

    Wysłany: 4 sierpnia 2015, 09:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej,
    Witam się ja. Piękny dziś poranek. Mam nadzieję, że wczorajsza burza przeszła i dziś wszystkie mamy lepsze humorki.

    atdc6iyei0o27of5.png
  • gorgeous Autorytet
    Postów: 1145 839

    Wysłany: 4 sierpnia 2015, 09:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    madzia2526 wrote:
    Dziewczyny a genetyczne wszystkim wam robiono przez powłoki brzuszne?

    ja miałam robione tylko przez brzuch :)

    dxom9vvj2dzo2yyb.png
  • Bagabaga Autorytet
    Postów: 1917 1018

    Wysłany: 4 sierpnia 2015, 09:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja też miałam prenatalne przez brzuch, ale dzień wcześniej mój gin zrobił dopochwowo, bo stwierdził, że w tej klinice, do której jadę tego nie zrobią. No i miał rację. A on chciał zbadać długość szyjki i przepływy.

    atdc6iyei0o27of5.png
  • Jednomarzenie Koleżanka
    Postów: 60 17

    Wysłany: 4 sierpnia 2015, 10:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No i suwaczek "się naprawił" ;)

    2nn39n73afmglss2.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 4 sierpnia 2015, 10:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    czytałyście? http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,18482716,ministerstwo-zdrowia-szykuje-kolejna-rewolucje-w-poloznictwie.html
    już po znieczuleniach

‹‹ 616 617 618 619 620 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Jak szybko zajść  w ciążę? Unikaj tych 7 rzeczy!

Na pierwszy rzut oka poczęcie dziecka wydaje się proste – wystarczy kochać się i potem tylko czekać na brak miesiączki. Dla potwierdzenia zrobić test ciążowy i załatwione! W rzeczywistości często wygląda to nieco inaczej. Dla wielu par podjęcie decyzji o powiększeniu rodziny i pojawienie się pozytywnego testu ciążowego nie następuje w tym samym miesiącu, kwartale bądź roku. Dlaczego? Przeczytaj, co może utrudniać zajście w ciążę i czego unikać, aby szybko zajść w ciążę. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Znaczenie jakości męskiego nasienia

Jest wiele czynników, które wpływają na szanse na zajście w ciążę u pary, która marzy o rodzicielstwie. Jednak niewątpliwie wśród najważniejszych jest odpowiednia jakość komórki jajowej i plemników. Wyjaśniamy, dlaczego jakościowe komórki jajowe czasami nie gwarantują sukcesu. Jakie znaczenie odgrywa jakość męskiego nasienia? Jak wygląda diagnostyka i leczenie?

CZYTAJ WIĘCEJ

"Nie mogę zajść w drugą ciążę" - czym jest niepłodność wtórna?

Gdy wspomnienia z porodu zaczną blednąć, a pierworodny synek lub córeczka wyrosną z etapu pieluch i kaszek, pojawienie się myśli o dalszym powiększeniu rodziny najprawdopodobniej będzie tylko kwestią czasu. Niestety, nie każdej kobiecie udaje się zajść w ciążę po raz drugi. Dlaczego tak się dzieje? Czym jest niepłodność wtórna i jak sobie z nią radzić? 

CZYTAJ WIĘCEJ