Lutówki 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Asicka 81 wrote:Hej dziewczyny ...strasznie się martwie jestem juz w 15 tc i nie czuje wogóle ruchów dzidzia to moja trzecia ciaza i nie pamietam kiedy w tamtych zaczełam czuc ruchy ale juz chyba powinnam cos czuć. Napiszcie jak u Was z tym jest .Prosze[/QUOT
Ja poczułam pierwsze kopniaczki/puknięcia pod koniec 16 tyg w ostatnim dniuJest to moja pierwsza ciąża i nie należe do osob bardzo szczupłych (moim zdaniem) ani otyłych tylko do takich normalnych
heh Wcześniej odczuwałam jakies bulgotanie w brzuchu, pękające bańki albo po prawej stronie albo nad kościa łonową ale nie wiedziałam co to jest. Ale jak odczułam od środka te puknięcia to wiedziałam że to dzidzia, takie dziwne uczucie, cięzko opisać dostałam 3 kopniaczki bardzo delikatne rano i 3 na wieczór :)a teraz odczuwam jak sie gdzies przemieszcza albo jak idzie spac to sie układa nad kościa łkonową co mnie strasznie drażni bo odczuwam dyskomfort wtedy
Nie martw sie na pewno niedługo poczujesz a jak wiadomo im człowiek coś chce to musi na to dłużej czekaćtakże na pewno wszystko jest ok. Musisz dac dzidzi trochę czasu
Kubuś
-
tysiaa93 wrote:gorgeous też uwielbiam oglądać te małe ciuszki, nie ma nic słodszego
oczywiscie oprócz dzieci, które już są w nie ubrane
Tysia śliczny zestawoczywiscie róż górą
a ja dzisiaj przeglądałam ulotkę z pepcpo i mi sie strasznie spodobała szara kamizelka dla chłopca i ja kupię ale fakt mogła by być troszkę tańsza (19,99zl) i widziałam dresik - bluza z kapturem i spodnie dresowe i tez sie nad tym zastanawiam (14zł) chce mieć coś swojego a nie wszystkie ciuszki pozyczone bo na drugie dziecko będę musiała wszystko kupowac no chyba że znowu dostanę
poki co nie planuje tak szybko ale kto wie jak to sie potoczy
tysiaa93 lubi tę wiadomość
Kubuś
-
Mamuśki ale się musiałam naczytać
cały dzień nie wchodziłam na forum a Wy sie tyle naprodukowałyscie
ja z jednej strony chciałabym żeby mąż był przy porodzie a z drugiej strony nie bardzo bo kto wie napatrzy się i poźniej będzie miał obrzydzenie do mnieZreszta nie wiem czy by dał radę. Ostatnio cos leciało w tv o kobietach rodzacych i laska miała jedynie skurcze i widział jak sie meczy i wypalił z tekstem czy ja tez tam muszę być a ja do niego a ja tam muszę być ? Tez mi się nie usmiecha
Jeszcze tak powaznie na ten temat nie rozmawialiśmy. Czas pokaże co to będzie i jak to będzietulipanna lubi tę wiadomość
Kubuś
-
MamaNieMama wrote:Jednomarzenie podczytuje forum ale rzadko sie udzielam https://forum.parenting.pl/9-miesiecy-ciaza/2921843,blizniaki-2014-i-2015,357
Są tam kobiety w ciąży bliźniaczej na różnym etapie ciąży i już mamy bliźniaków. Jak dla mnie najlepsze forum bliźniacze. W ogóle jestem w szoku że tak mało jest w internecie o przebiegu ciąży bliźniaczej
Dzięki za linka, zaglądałam tam kiedyś, ale się nie udzielałam. -
Gratuluję chłopców. A mam do Was pytanie czy też boli Was tak kość ogonowa dolny odcinek kręgosłupa.kiedyś przyznam miałam problemy z tym odcinkiem. Poza tym praca biurowa i ostatnie pół roku też lekkie nie były bo non stop przy biurku. Nie mogę się schylic obrócić leżenie też nie pomaga na boku czasem jest tak ze blokuje mi całą nogę. Będąc u lekarza powiedział że macica jest w tylozgieciu czy to może mieć aż taki wpływ? Raz jest ok ale jak złapie to parę dni trzyma a raczej teraz staram się dużo wypoczywac. Może wyjme piłkę i na nie zacznę siedzieć lub się masować już sama nie wiem. Nie chcę się uzalac bo naprawdę jak na ciążę to jest dobrze ale nie wiem co z tym zrobić.
-
nick nieaktualnyBruśka wrote:Gratuluję chłopców. A mam do Was pytanie czy też boli Was tak kość ogonowa dolny odcinek kręgosłupa.kiedyś przyznam miałam problemy z tym odcinkiem. Poza tym praca biurowa i ostatnie pół roku też lekkie nie były bo non stop przy biurku. Nie mogę się schylic obrócić leżenie też nie pomaga na boku czasem jest tak ze blokuje mi całą nogę. Będąc u lekarza powiedział że macica jest w tylozgieciu czy to może mieć aż taki wpływ? Raz jest ok ale jak złapie to parę dni trzyma a raczej teraz staram się dużo wypoczywac. Może wyjme piłkę i na nie zacznę siedzieć lub się masować już sama nie wiem. Nie chcę się uzalac bo naprawdę jak na ciążę to jest dobrze ale nie wiem co z tym zrobić.
-
Na zwolnieniu jestem od 5 tyg ciąży i w poniedziałek podbieglam na światłach i od tej pory ciągnie mnie brzuch pewnie od wysiłku i dodatkowo mały się rozpycha a do tego znów zaczął kręgosłup. Biorę magnez i wzięłam dodatkowo nospe. Nie chcę wydzwaniac po lekarzach ale chyba zakupie ten detektor żeby być spokojna a wizyta dopiero 9.
-
Moniaa wrote:Bruśka ja już 6 tygodni jestem na zwolnieniu, moja lekarka nazwała to rwa kulszową... może to u Ciebie nie to. Ale właśnie najbardziej ból mi odchodzi jak położę się na wznak z ugiętymi kolanami. Normalnie idzie nieba liznąć... ehh a żadnych tabletek nie biorę, więc staram się wypoczywać ile się da. Już myślałam że mi przeszło bo przez tydzień nie doskwierał mi ból, więc poszłam do ogrodu zebrać trochę jabłek.. I przez 2 dni ledwo co się ruszałam. Więcej nie będę ryzykować. Jedyne co mi teraz najlepiej i bezbólowo wychodzi to RELAKS i Tobie też to radzę.
No ja też się oszczedzam ale w właśnie jak jest lepiej i człowiek sobie pofolguje to tak jest. A mimo że nic nie robię w sumie to po domu człowiek też się nadrepcze tu schyli tu coś podniesie tu pralkę włączy i pranie powiesi. Dziś tylko łóżko i kanapa. -
Hej Kobietki, czy uprawiacie w ciąży jakąś aktywność fizyczną? Jeżeli tak, to jaką? I jak często? Regularnie? Słyszałam, że ruch w ciąży i dobra kondycja pomagają potem w porodzie. Chyba coś w tym jest, bo u moich dwóch koleżanek, które niedawno urodziły to się sprawdziło. Jedna całą ciąże nic nie robiła, moooocno przytyła = rodziła 20 h i poród zakończony kleszczami. Natomiast druga przytyła tylko 9 kg, w ciąży chodziła na basen, na zajęcia aerobikowe dla kobiet w ciąży, a nawet biegała (!!) i urodziła w 4,5 h nawet bez cięcia
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 sierpnia 2015, 12:17
-
Ja nic nie robię
leże plackiem albo pojdę czasem do koleżanki. Mało spaceruje bo po co jak ma sie auto hehe
tez sie tego obawiam że poxniej będzie cięzko ale z drugiej strony bardziej bałabym sie biegać czy ćwiczyć w ciązy. Od razu w mojej głowie różne scenariusze sie piszą
Z drugiej strony nie mozna porównywać porodów bo może koleżanka która była aktywna w ciązy to i bez aktywności by urodziła w 4,5h bez cieciaciezko powiedziec...
Kubuś
-
U mnie ze sportem ciężko. Nigdy nie byłam zbyt zainteresowana tym tematem. Odkąd jestem w ciąży to tym bardziej. No i musiałam uważać na siebie od początku. Ale bardzo chcę zapisać się do szkoły rodzenia w 21 tc. Oczywiście jeżeli nie będzie przeciwwskazań. Tam też mają zajęcia ruchowe dla ciężarnych.
W nocy mnie tak kompletnie rozłożyło, bolało mnie wszystko. Na szczęście rano jest już lepiej. Tylko katar męczy i kicham jak szalona... Oby na Malucha to nie wpłynęło. -
Lexi a Ty śpisz przy otwartym oknie?? Uważaj na siebie żeby się nie rozchorowac bo wtedy problem z wyleczeniem jest
aa co do kichania - ja cały czas kicham i kicham nawet 6 razy pod rząd potrafię
Włąśnie teraz pogoda robi się strasznie zdradliwa , niestetyale mimo to cieszę się że nie ma upałów
Kubuś
-
Już się rozchorowałam. Okno na noc raczej zamykamy bo głośno (mieszkamy w centrum) ale nie zawsze bo na 10 piętrze mamy straszny zaduch. Uważam na siebie ale ja od dziecka jestem strasznie chorowita więc nie wiele mogę sobie pomóc. Piję syropek, łykam apap przeciwgorączkowo i mam nadzieję, że pomoże.
-
Ja miałam aktywność zakazana przez plamienia, ale teraz już powoli rozkładam co drugi dzień mate i nawet te 15min cwicze jakies proste ćwiczenia, wdechy, wydechy, ćwiczenia na kregoslup jakies, ale nic co by napinalo brzuch (jakos mam blokadę). a poza tym staram się dużo chodzic, nigdzie nie jezdze praktycznie samochodem, mieszkam w dobrym miejscu ale lacznie z praca i innymi wyjscami to codziennie tak ok. godziny lacznie chodze.
Nie sadze żeby te 15min ćwiczenia jakos mi pomogly nie przytyć dużo ale bardzo pomagają na bol plecow i dlatego je wykonuje
na następnej wizycie zapytam się gina czy skoro już poltora miesiąca nie ma plamień to czy mogę isc na joge w ciąży i więcej cwiczyc w domu.
w ogole to tak zazdroszczę ludziom którzy sa aktywni z natury, nie wiem czy wiecie o co mi chodzi ale sa tacy ludzie którzy rozne sporty maja we krwi, tak od dziecka, plywaja, graja w cos, chodza po gorach, jezdza na rowerze. ja mam marna kondycje no i co tu mowic nie chce mi się. ale zarzekam się ze jak po porodzie mi dużo zostanie to się wezme za siebie bo nie chce być grubciem