Lutówki 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
natalica06 wrote:szkoły rodzenia są darmowe, można znaleźć albo na NFZ albo np. w Gdańsku wystarczy być tu zameldowanym i płaci miasto.
Całą noc bolał mnie bardzo mocno jajnik, o 17.30 mam wizytę u gina żeby spr o co chodzi, trzymajcie kciuki żeby z moim maleństwem było wszystko dobrze
najwidoczniej miedzy gdanskiem a olsztynem jest duza roznica -
hej Dziewczyny!
Nie było mnie od jakiegoś czasu. Może któraś z Was pamięta, jak pisałam ok 10-11 września o właśnie o kłuciu w pochwie, ale chyba żadna tego nie miała, bo nikt nic nie odpisał. Zaniepokoiło mnie to bardzo, więc jednego wieczoru zadzwoniłam do mojej gin, kazała wziąć magnez i nospe i jak nie przejdzie to następnego dnia przyjechać do niej do szpitala, bo dyżur będzie miała. Pojechałam. Zbadała mnie, powiedziała, że szyjka jest miękka (w dwa dni wcześniej byłam u niej na wizycie i była twarda i zamknięta) i, że zostawia mnie w szpitalu, bo nie powinnam mieć w kłuć w pochwie.
Podejrzewali infekcje układu moczowego, bo podobno takie daje objawy, ale w wypisie mam napisane, ze negatywna obserwacja w kierunku infekcji układu moczowego, ale mam też napisane: poronienie zagrażające. Dostałam kroplówki, pimafucin, bo w biocenozie pochwy wyszedł grzyb i jakieś inne leki. Robili badanie ginekologicznej, powiedzieli, że szyjka nie jest twarda, ale bardzo miękka też nie. Potem miałam usg, gdzie wyszło, że szyjka ma długość 32mm. Kłucie przeszło, nie wiem czy po lekach, czy samoistnie. Znaczy nie kłuje tak jak wtedy, czasem zdarzy mi się, że coś poczuje, ale nie wiem czy to moja wyobraźnia, czy coś delikatnie zakłuwa.
Co do spania na boku i plecach? Moja gin mi powiedziała, że spokojnie mogę spać w każdej pozycji, jaka mi odpowiada. I, że sama poczuję, że już np: koniec spania na plecach, bo będą mnie bolały plecy i będzie mi niewygodnie.
Aha! Na usg w szpitalu wyszedł piękny SYNEK!
Edit:
A co do polskiej służby zdrowia. Wizyta. Doktor pyta: jak sie Pani czuje? Ja na to, że kłuje, jak się schylam np: chcę założyć skarpetki. Doktor: to proszę się nie schylaćWiadomość wyedytowana przez autora: 24 września 2015, 12:16
Bruśka, Lexi150, tysiaa93 lubią tę wiadomość
-
tulipanna wrote:Myszko a ze Ci wybrzusza to sa skurcze te Alvareza albo Braxtona. To nie maluszek:) to macica:)
ooo a ja myslalam ze to dzidziuś! nie boli to nic, teraz czytam o tych skurczach i może to być faktycznie to ale dzidziuś tez się może tak wybrzuszać czasami. zapytam gina za tydzień w piątek na wizycie -
Deliliah usmiałam sie . ja jak byłam na wizycie mówie ze mnie plecy bola to chyba to lajtowo potraktował jak sie przebrałam i wracam na krzesło nie mogąc usiąsć bo trzeba sie lekko schylic rzekł oj chyba naprawdę pania boli ale tylko paracetamol mozemy .
-
No nie wiem..bede w pon na wizycie to dopytam. Ja czuje takie od czasu do czasu,co 2 dni jakos. Nie krwawie, nie szczypie mnie przy sikaniu. A poprzednio gin mowil ze to normalne a jak czeste to nospa-ja nie biore,w czasie ciazy wzielam 2 sztuki,raz jak nazarlam sie brukselki a raz sliwek i zwiazalo mi zoladek w supeł
-
Ja wlasnie od paru dni codziennie jak się poloze to mi tak wybrzusza, jak się poloze na boku to przechodzi. Jak poloze na to reke to czasami "ucieka". Masakra jakie dziwne rzeczy się dzieja w tej ciąży
:D
Tusiaa lubi tę wiadomość
-
szara myszka wrote:ooo a ja myslalam ze to dzidziuś! nie boli to nic, teraz czytam o tych skurczach i może to być faktycznie to ale dzidziuś tez się może tak wybrzuszać czasami. zapytam gina za tydzień w piątek na wizycie
-
Mila920 wrote:Astra moja endokrynolog kazala powtórzyć badanie, czy nie wdarł się błąd no i z 4,2(wynik z poniedzialku) zrobiło się 2,9(wynik z srody)?! Nie wiem czy to błąd w laboratorium czy te tsh moze tak skakać? Jutro zadzwonię znowu i zapytam czy robimy tak jak mówiła wcześniej czyli czy zwiększamy dawkę euthyroxu do 88, ale to już spora dawka tak mi się wydaje.
Mila, z dnia na dzień tsh raczej nie powinno aż tak skakać, bo domyślam się że badanie było o podobnej porze i po leku? Ważne, żeby tsh zawsze badać tak samo tzn albo po euthyroxie albo na czczo. Ja zawsze robię po leku, bo wg mnie wtedy wiadomo czy dawka jest ok czy za mała. 88 to sporo, ale nie przejmuj się, bo po ciąży może tsh spaść i wrócisz do dawki sprzed ciąży. Tsh może się zmienić w ciągu miesiąca, ale 2dni? Jeszcze nie słyszałam. a bierzesz jeszcze jakieś leki? bo mnie bardzo szybko z 1,6 skoczyło na 4,5 ale przy braniu hormonów. Daj znać co Ci endo powie, bo aż sama jestem ciekawa.
Marissith dziękiłóżeczko fajne, też o nim myślałam, ale jednak kupimy normalne i nie bedziemy montować jednego boku, żeby dostawić do naszego. Ja osobiście zamierzam spać przy maluszku, a raczej on przy nas. Mnie bardzo przekonuje koncepcja rodzicielstwa bliskości i chcemy podążać w tym kierunku.
Szara myszka, ja mam podobnie z wypychaniem malucha, jestem dość szczupła i jak leżę ma plecach to spokojnie mogę wyczuć gdzie jest dzieć. Nie wydaje mi się aby to były skurcze macicy, bo ona swoją drogą, a tu już kilka razy sprawdziłam, poszturchałam sobie malucha to kopał, albo się obracał i zmieniał miejscówę. może to kewstia małego brzucha, nie wiem, ale jestem pewna że to maluszek,bo mam tak od dawna i ruchy czułam od 15tc i jak pytałam lekarza to mówił, że to dzieciaczek. najwyżej zapytaj swojego lekarza, czy może to być malec
Ale powiem Wam jak mnie syn dziś zrobił. Obudził mnie o 4:20 na siku. Myślałam, że nie wytrzymam, brzuch napięty, aż trochę zabolało więc lecę pędem i co? I prawie nic. Trochę tylko poleciało... Harcował matce na pęcherzu i spać nie daje
A o położnej też się na warsztatach dowiedziałam, tylko babeczka mówiła, że od 21tc przysługują nam te wizyty w tyg, ale może jej się coś pomyliło, albo u niej tak jest, ogólnie nie wzbudziła mojego zaufania i zainteresowania. Ale dobrze wiedzieć takie rzeczy i warto skorzystać moim zdaniem. W końcu po coś te składki płacimy -
szara myszka, ja jednak myślę, że to maleństwo. U mnie jest to samo, ale ja pierwsze "bulgotanie" poczułam ok 15 tc. A od czasu pobytu w szpitalu, wyraźnie widać gdzie jest maluszek. Mąż nie dość, że czuje pod ręką, to jeszcze "na ocznie"
Edit:
A! I łożysko mam na tylnej ścianie, więc pewnie stąd ta większa odczuwalność ruchów dziecka.Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 września 2015, 12:35
-
Wlasnie my z mezem tez "uwierzyliśmy" ze to dzidzia bo nic nie boli, można go poglaskac, i on mowi ze widzi jak się przewala albo rusza także sama już nie wiem - najlepiej jakby się ukazal jak będę u gina lezec to wtedy by powiedział co to
-
u mnie tez to jest poznym wieczorem i rano, a za każdym razem jak się poloze albo usiade jakos na pollezaco to kopie i kopie, strasznie dużo hihi
myślicie ze to czy dziecko jest ruchliwe bardziej czy mniej przekłada się jakos na jego temperament w zyciu? bo moja mama np. mowi ze my z bratem się w ogole nie ruszaliśmy prawie, ze bardzo rzadko i obie mamy bardzo spokojne, powolne usposobienie. Z kolei moja kuzynka miała bardzo ruchliwa ciaze i teraz nie da się zlapac tej córeczki taka jest rozbrykana -
nick nieaktualny
-
wrrr chciałam poszukać czy sa jakies badania wlasnie dot ruchliwości dziecka a temperamentu w zyciu i oczywiście już "przez przypadek" mi powyskakiwaly info ze jak się dziecko dużo rusza to tez niedobrze i czym to może grozic itd. masakra - internet to zlo - nic już nie czytam
-
marissith, ciężko stwierdzić, czy opanowana, bo nie doszli w szpitalu co to było. Przynajmniej nikt nie raczył mnie poinformować. Być może to właśnie przez grzybicze zapalenie pochwy i pimafucin pomógł. Jednak przy każdym schylaniu wsłuchuje się w swój organizm i boję się, że znowu zacznie kłuć.
A Ty dostałaś coś na grzybice?? -
nick nieaktualny