X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Lutówki 2016
Odpowiedz

Lutówki 2016

Oceń ten wątek:
  • Zosia_wop Autorytet
    Postów: 2166 1430

    Wysłany: 29 października 2015, 09:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A nie masz możliwości skonsultowania sie z lekarzem i podejścia po receptę? Moze by przepisała jakis lek rozkurczowy

    hchy0tc79jyv0psk.png

    https://www.maluchy.pl/li-72379.png
    Niskie amh, endometrioza...
    Aniołek [*]12.2014
  • olenka173065 Przyjaciółka
    Postów: 136 41

    Wysłany: 29 października 2015, 09:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Eh no właśnie ona pracuje w szpitalu więc musiałabym jechać na ostry dyżur.Zawsze kazała brać nospe i leżeć.

    olenka173065
  • Zosia_wop Autorytet
    Postów: 2166 1430

    Wysłany: 29 października 2015, 09:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hmmm tak z nimi jest, dopóki nie ma mocno i tak kazała to ja bym brała nospe 2x1 no i magnez 3x1 powinno pomoc :)

    hchy0tc79jyv0psk.png

    https://www.maluchy.pl/li-72379.png
    Niskie amh, endometrioza...
    Aniołek [*]12.2014
  • Bruśka Autorytet
    Postów: 3155 1897

    Wysłany: 29 października 2015, 09:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Też polecam magne b 6 i aspargin. Wiesz miałam podobna sytuację jak mnie trochę przytkalo. Też ból niemilosierny i nie wiedziałam co zrobić. Jak już byłaś w toalecie raz to może drugi coś da jak masz czopki glicerynowe a jak nie to mydło i powinno dać ulgę. O ile to nie jest to stawianie lub coś innego. Jak jadlas dużo slodkiego to mogło się tak zrobić.

    dqprqtkfus8kbbbd.png
  • olenka173065 Przyjaciółka
    Postów: 136 41

    Wysłany: 29 października 2015, 09:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzięki zosia! Kurde więcej strachu niż to pewnie warte.Człowiek w stresie obiecuje sobie bardzo dużo rzeczy,a potem jak już jest dobrze to wraca do tego samego;/

    olenka173065
  • olenka173065 Przyjaciółka
    Postów: 136 41

    Wysłany: 29 października 2015, 09:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    O Bruśka właśnie na kolacje zeżarłam pół paczki ciastek!!!Ja głupia..to rzeczywiście może być tego przyczyną

    olenka173065
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 29 października 2015, 09:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    olenka173065 wrote:
    Ale się dzisiaj w nocy srachu najdałam.O 3 obudziły mnie takie kurczowe bóle brzucha nie wiedziałam co ja mam robić czy brać nospe czy odrazu jechac do szpitala.Załatwiłam się i mi kurde przeszło.Potem to już sie chyba trzęsłam ze strachu.Do 5 oka nie zmrużyłam.Eh któraś tak miała?
    też tak miałam, już 2 razy :( to przez wzdęcia i zaparcia, dobrze, że już przeszło

  • Bruśka Autorytet
    Postów: 3155 1897

    Wysłany: 29 października 2015, 09:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    To teraz jakiś owocek. Jogurcik. I dużo wody. Bo jelita są scisniete i nie pracują jak trzeba. Sama się tak ostatnio nastrachalam. I takie przrczyszczenie przyniosło ulgę nie mówię że całkowita ale sporo lżej było.

    dqprqtkfus8kbbbd.png
  • kkkaaarrr Autorytet
    Postów: 2361 2967

    Wysłany: 29 października 2015, 09:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zgodnie z obietnicą zdaję relację z wczorajszej wizyty. U córeczki wszystko w porządku, rośnie troszkę wolniej niż na początku kiedy była zawsze o kilka dni do przodu teraz jest "w punkt" lub w niektórych wymiarach kilka dni mniejsza niż wynikałoby ze statystyki, ale pan doktor powiedział, że to absolutnie normalne, wahania o kilka dni w prawo czy w lewo są 100% w normie więc jestem zupełnie spokojna.
    Mimo poprawy wyników hemoglobiny (z 9,8 poprawilo sie na 11,1) caly czas mam łakać żelastwo, a miałam już nadzieję, że się uda chociaż dawkę zmniejszyć :(

    No i na koniec news najciekawszy. Na połówkowym pan doktor zaznaczył, że łożysko jest położone na skraju szyjki. Wtedy było bardzo wcześnie i powiedział, że jest jeszcze czas, aby łożysko się podniosło wraz ze wzrostem macicy. Na wczorajszym badaniu łożysko ani drgnęło i jak to pan doktor określił - szanse na to, że się znacząco podniesie radykalnie maleją. Powiedział, że ostateczne rozpoznanie zrobimy na kolejnej wizycie, ale szanse na cc mam już całkiem spore. Sama nie wiem czy sie cieszę czy martwię. Niby łożysko przodujące to może być spora komplikacja ciąży, ale nie musi. W sumie cesarka ma swoje plusy... No ale ma też minusy... No właśnie, mam strasznie mieszane uczucia!

    Ah, i jeszcze jedno, córcia jest głową w dół, choć byłam pewna, że na dole ma nogi, bo mnie cięgle kopie w pęcherz. Teraz wychodzi na to, że "główkuje" w pęcherz a nogami to co najwyżej kopie w pępek :)

    Bruśka, madzia.rka, Lexi150, tulipanna lubią tę wiadomość

    eVspp2.png
    SBwKp2.png
    - Olga [*] 8.11.2015 [26tc] - mama Cię kocha córeczko -
  • Bruśka Autorytet
    Postów: 3155 1897

    Wysłany: 29 października 2015, 09:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wczoraj w końcu opanowalismy sztuczkę z pukaniem i odpukaniem. Już się nie mogę doczekać 4. Kiedy się zobaczymy.

    marissith, madzia.rka lubią tę wiadomość

    dqprqtkfus8kbbbd.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 29 października 2015, 09:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kkkaaarrr wrote:
    Zgodnie z obietnicą zdaję relację z wczorajszej wizyty. U córeczki wszystko w porządku, rośnie troszkę wolniej niż na początku kiedy była zawsze o kilka dni do przodu teraz jest "w punkt" lub w niektórych wymiarach kilka dni mniejsza niż wynikałoby ze statystyki, ale pan doktor powiedział, że to absolutnie normalne, wahania o kilka dni w prawo czy w lewo są 100% w normie więc jestem zupełnie spokojna.
    Mimo poprawy wyników hemoglobiny (z 9,8 poprawilo sie na 11,1) caly czas mam łakać żelastwo, a miałam już nadzieję, że się uda chociaż dawkę zmniejszyć :(

    No i na koniec news najciekawszy. Na połówkowym pan doktor zaznaczył, że łożysko jest położone na skraju szyjki. Wtedy było bardzo wcześnie i powiedział, że jest jeszcze czas, aby łożysko się podniosło wraz ze wzrostem macicy. Na wczorajszym badaniu łożysko ani drgnęło i jak to pan doktor określił - szanse na to, że się znacząco podniesie radykalnie maleją. Powiedział, że ostateczne rozpoznanie zrobimy na kolejnej wizycie, ale szanse na cc mam już całkiem spore. Sama nie wiem czy sie cieszę czy martwię. Niby łożysko przodujące to może być spora komplikacja ciąży, ale nie musi. W sumie cesarka ma swoje plusy... No ale ma też minusy... No właśnie, mam strasznie mieszane uczucia!

    Ah, i jeszcze jedno, córcia jest głową w dół, choć byłam pewna, że na dole ma nogi, bo mnie cięgle kopie w pęcherz. Teraz wychodzi na to, że "główkuje" w pęcherz a nogami to co najwyżej kopie w pępek :)
    To widzę że masz taką sytuacje jak ja z łożyskiem. Przodujące i nie drgnęło od wizyty do wizyty. Mam je bardzo nisko że mało szansy dostaje na podniesienie. Ale u mnie ostateczna decyzja zapadnie jakoś 11grudnia bo będę szła na badanie III trym ciąży, teraz 19.11 będzimy tylko rozmawiać jak znów nie drgnie. W sumie już się przyzwyczaiłam do myśli o cesarce mimo że bardzo chciałam rodzic naturalnie.

    kkkaaarrr lubi tę wiadomość

  • Kri Autorytet
    Postów: 1201 814

    Wysłany: 29 października 2015, 10:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny a jakie są dobre materace do łóżeczka? wiem ,ze temat już był o tych gryczanych żeby nie kupować ,ale jak chciałabym jakiś troszkę lepszy to jaki lateksowy? Dlaczego jest lepszy? macie jakie linki?

    http://www.tomi.pl/klup-oeczko-koyska-luna.html fajne łóżeczko z kołyską znalazłam ale troszkę drogie....

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 października 2015, 10:02


    oar8flw1nowd9vtv.png
    74dipiqv6mmnfuyl.png

  • kkkaaarrr Autorytet
    Postów: 2361 2967

    Wysłany: 29 października 2015, 10:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agnesia wrote:
    To widzę że masz taką sytuacje jak ja z łożyskiem. Przodujące i nie drgnęło od wizyty do wizyty. Mam je bardzo nisko że mało szansy dostaje na podniesienie. Ale u mnie ostateczna decyzja zapadnie jakoś 11grudnia bo będę szła na badanie III trym ciąży, teraz 19.11 będzimy tylko rozmawiać jak znów nie drgnie. W sumie już się przyzwyczaiłam do myśli o cesarce mimo że bardzo chciałam rodzic naturalnie.
    Mój mówił, że literatura podaje, że niby do 30-32 tygodnia może się jeszcze podnieść (więc twoje badanie 11.12, akurat tak wypada), ale mówił też, że z jego prywatnego doświadczenia jeśli do ok 26 nie widać tendencji, aby się przesuwało to już raczej nie ma na co liczyć, bo aby poród naturalny był bezpieczny to ono musiałoby się przesunąć zdecydowanie, a nie 'drgnąć'. W każdym razie, cieszę się, że jest nas dwie :D i nasze maleństwa różni tylko 1 dzień :)

    eVspp2.png
    SBwKp2.png
    - Olga [*] 8.11.2015 [26tc] - mama Cię kocha córeczko -
  • Doti87 Autorytet
    Postów: 2470 1307

    Wysłany: 29 października 2015, 10:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kri widziałam to łóżeczko na żywo i jest rewelacyjne!!!!!! Sama bym kupiła tylko ze do tego nie ma kompletu mebli a ja cały pokój szykuje pod dziecko.
    A cena nie jest aż taka zła:-) jeszcze idzie przeżyć a naprawdę godne polecenia wg mnie

    Kri lubi tę wiadomość

    f2w3s65g6ss24352.png

    f2wli09k74bg1ma0.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 29 października 2015, 10:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kkkaaarrr wrote:
    Mój mówił, że literatura podaje, że niby do 30-32 tygodnia może się jeszcze podnieść (więc twoje badanie 11.12, akurat tak wypada), ale mówił też, że z jego prywatnego doświadczenia jeśli do ok 26 nie widać tendencji, aby się przesuwało to już raczej nie ma na co liczyć, bo aby poród naturalny był bezpieczny to ono musiałoby się przesunąć zdecydowanie, a nie 'drgnąć'. W każdym razie, cieszę się, że jest nas dwie :D i nasze maleństwa różni tylko 1 dzień :)
    Tak właśnie mój też powiedział że czekamy już tylko na cud że się jednak podniesie, ale trzeba wierzyć w cuda. Do tego mój mały leży miednicowo od początku ciąży i się nie ruszył też ani trochę haha:) wiec nie wiem czy ruszy główką w dół. Też niby ma jeszcze czas, ale miejsca coraz mniej i też będzie ciężko jak się nie obróci do tej wizyty w grudniu. Więc mam dwie rzeczy przepowiadające za cesarką. Masz termin na 13.02?

  • Kri Autorytet
    Postów: 1201 814

    Wysłany: 29 października 2015, 10:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja wczoraj się dowiedziałam ,że kolejna znajoma jest w ciąży i ma termin 3 dni przede mną, na dodatek jest urodzona tego samego dnia co ja i jako pierwszy objaw ciąży miała dokładnie to samo co ja - miała o tydzień za wcześnie okres :) Tyle ,że test zrobiła po miesiącu, żyła w niewiedzy :) Zbieg okoliczności.... ?


    oar8flw1nowd9vtv.png
    74dipiqv6mmnfuyl.png

  • kkkaaarrr Autorytet
    Postów: 2361 2967

    Wysłany: 29 października 2015, 11:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agnesia wrote:
    Tak właśnie mój też powiedział że czekamy już tylko na cud że się jednak podniesie, ale trzeba wierzyć w cuda. Do tego mój mały leży miednicowo od początku ciąży i się nie ruszył też ani trochę haha:) wiec nie wiem czy ruszy główką w dół. Też niby ma jeszcze czas, ale miejsca coraz mniej i też będzie ciężko jak się nie obróci do tej wizyty w grudniu. Więc mam dwie rzeczy przepowiadające za cesarką. Masz termin na 13.02?
    Ja od początku ciąży uznaję, że mam termin na walentynki :) w karcie ciąży niby wpisany 16.02, belly mówi że 13.02, z usg to różnie wychodzi, były terminy między 12 a 18. Ja przyjęłam walentynki, kontynuacja tradycji rodzinnej - urodziny dziadka (60-te!!) i prababci :D

    eVspp2.png
    SBwKp2.png
    - Olga [*] 8.11.2015 [26tc] - mama Cię kocha córeczko -
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 29 października 2015, 11:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kkkaaarrr wrote:
    Ja od początku ciąży uznaję, że mam termin na walentynki :) w karcie ciąży niby wpisany 16.02, belly mówi że 13.02, z usg to różnie wychodzi, były terminy między 12 a 18. Ja przyjęłam walentynki, kontynuacja tradycji rodzinnej - urodziny dziadka (60-te!!) i prababci :D
    Ahha bo ja mam ogólnie z usg termin 13.02 ;) ale trzymam się tego co mi wpisano w kartę ciąży:)

  • gorgeous Autorytet
    Postów: 1145 839

    Wysłany: 29 października 2015, 12:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Melduję się po badaniu z glukozą - nie ma co słuchać, że to takie ohydne i tak dalej. Owszem, nie jest dobre - tym bardziej, że ja z tych, co nie słodzą herbaty ani kawy od ponad 10 lat, a słodkie jedzą od wielkiego dzwonu i to kawałeczek. Zdziwiłam się, że wypiłam ten kubas za jednym zamachem - nie przerywałam, tylko wypiłam tak, że wszystkie kobiety patrzyły się i nie dowierzały. :P W smaku identyczne jak wapno, którego nienawidzę pić. Miałam 3 cytryny, wcisnęłam jedną. Poziom cukru wyszedł świetny - na czczo 87, po godzinie 110, po dwóch godzinach 107. :)

    dxom9vvj2dzo2yyb.png
  • szara myszka Autorytet
    Postów: 2339 715

    Wysłany: 29 października 2015, 12:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Olenka to musialas najeść się strachu! dobrze ze już lepiej, odpoczywaj dużo :)

    ja wczoraj miałam spokojny dzień, nawet nie sprzatalam i faktycznie brzuch stawial się o ponad polowe mniej a kluc prawie w ogole nie było! czyli jednak trzeba zwolnic tempo ;/

    ja mam termin wg belly na 17.02, a wg gina na 20.02 - nie wiem jak on to tak policzyl - w każdym razie jakos bardziej się nastawiłam na 17.02 mimo wszystko i jakos tak mam w glowie ze od 10.02 trzeba być już w pelnej gotowości o ile nie wydarzy się nic wcześniej ;)

    dziewczyny czy wy tez macie taki wilczy apetyt?? ja wczoraj sama siebie przeraziłam jak zjadłam 3 kolacje - najpierw trzy kanapki z szynka i pomidorem, potem owsianke (!) z jabłkiem i rodzynkami a na koniec jeszcze dwie kanapki z serem i keczupem oO
    Oczywiście w odstępie tak co godzine bo wciąż nie czułam się najedzona!
    masakra :D

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 października 2015, 12:19

    szczęśliwa mama :)
    www.babelu.pl polecam - ubranka i akcesoria dla maluszków ;)

    f2wlj48apsehglf6.png
‹‹ 926 927 928 929 930 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

12 najnowszych rekomendacji dla kobiet cierpiących na endometriozę - łagodzenie bólu i wspieranie płodności poprzez dietę

Endometrioza jest jedną z tych chorób, do której należy podchodzić holistycznie. Jednym ze sposobów, który może pomóc w walce z chorobą i przede wszystkim z łagodzeniem objawów choroby jest odpowiednia dieta. Poznaj 12 najważniejszych zasad zdrowego odżywiania dla kobiet, które cierpią na endometriozę.

CZYTAJ WIĘCEJ

Endometrioza - najnowsze odkrycia nauki i perspektywy leczenia

W miesiącu świadomości endometriozy, dzielimy się z Wami nowymi odkryciami, które stają się źródłem nadziei. Badania nad genami i mikrobiomem oferują potencjalne klucze do lepszych terapii. Zobacz, jak nauka prowadzi nas ku lepszemu zrozumieniu i leczeniu tej trudnej choroby.  

CZYTAJ WIĘCEJ

Endometrioza a starania o ciążę - poruszające historie trzech kobiet

Endometrioza jest na tyle niezbadaną jeszcze do końca chorobą, że postawienie prawidłowej diagnozy może zająć lata... A właściwa diagnoza i szybkie podjęcie odpowiedniego leczenia, to najważniejsza kwestia szczególnie w przypadku kobiet, które starają się o dziecko. Trzy kobiety podzieliły się z nami swoimi doświadczeniami w drodze do diagnozy endometriozy i upragnionego macierzyństwa. Przeczytaj historie, które dodają skrzydeł i nadziei, że pomimo trudów będzie dobrze! 

CZYTAJ WIĘCEJ