Lutówki 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
olka24 wrote:no dlatego pytam bo zdaje sie ze podobny wiek ciązy mamy ja ide 1lipca ze wzgledu na L4 ale pewnie serduszka nie bedzie
-
Biedroneczka29 wrote:Brunetka pisze w imieniu Paulette Niestety leży w szpitalu,ponieważ była na wizycie u gina i nie było serduszka w szpitalu zrobili ponownie usg i rownież serduszka nie było,przyrost bety mały,jutro prawdopodobnie zrobią usg,psychicznie nie moze sie przełamać aby tutaj wejść.
Niestety wiem, przeczytałam w innym temacie Ale ja jeszcze trzymam mocno kciuki i mam nadzieję... -
nick nieaktualnygosia86 wrote:U mnie znowu plamienie? No o co kaman? Nic takiego ciężkiego nie robiłam dzisiaj. No chyba że to termin @ to ewentualnie na to mogę zwalić.
Ale ogólnie od jakiegoś czasu nie czuję się ciążowo -
nick nieaktualny
-
Biedroneczka29 wrote:Brunetka pisze w imieniu Paulette Niestety leży w szpitalu,ponieważ była na wizycie u gina i nie było serduszka w szpitalu zrobili ponownie usg i rownież serduszka nie było,przyrost bety mały,jutro prawdopodobnie zrobią usg,psychicznie nie moze sie przełamać aby tutaj wejść.
Jezu żeby tylko okazało się że to pomyłka! Trzymam kciuki za nią! -
derii84 wrote:Melduje, że jest wszystko w porządku, serduszko bije jak dzwon, rączki w ruchu były.Niestety nie znam wymiarów, bo to tylko usg sprawdzające serduszko.
Następna wizyta 6 października, pewnie nie jedna z was dostałaby zawału, że tak długo he he, no ale takie procedury w Norwegii są. Wstępnie data narodzin na 1 lutego, ale oczywiście polowkowe to zweryfikuje.
Kiedy te fb będzie, bo tam potrafię wstawić fotki, tu nie -
Biedroneczka29 wrote:Brunetka pisze w imieniu Paulette Niestety leży w szpitalu,ponieważ była na wizycie u gina i nie było serduszka w szpitalu zrobili ponownie usg i rownież serduszka nie było,przyrost bety mały,jutro prawdopodobnie zrobią usg,psychicznie nie moze sie przełamać aby tutaj wejść.
-
Ja dzis jade do poradni przyszpitalnej na krew. Juz jestem po rzyganiu, problem tylko w tym ze musze jechac bez sniadania... a najpierw poczekac az maz sie wyszykuje, wyprowadzi psa, zje, kubus wstanie, umyje sie I zje... potem 20min drogi, czekanie w kolejce I to wszystko na glodzie..... wiecznosc! Nie wiem jak tyle wytrzymam.
-
Ja mam niestety złe doświadczenia jeśli chodzi o nieprawidłowy przyrost bety, tylko u mnie było też plamienie wcześniej czy później
Oczywiście chciałabym aby u Paulette było jednak inaczej.
Uhh u mnie dokładnie 7 dni do wizyty - obym nie miała powodu pojawić się wcześniej czyt. aby nie pokazała się jasna krew której od ponad tygodnia ani śladu tylko różowo/brązowy śluz w niewielkich ilościach i to tak w kratkę, a nie każdego dnia lub tylko rano/wieczorem.12.12.2017 - jestem Izabela, 55cm i 4450g
Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g
Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
-
Jacqueline wrote:Ja mam niestety złe doświadczenia jeśli chodzi o nieprawidłowy przyrost bety, tylko u mnie było też plamienie wcześniej czy później
Oczywiście chciałabym aby u Paulette było jednak inaczej.
Uhh u mnie dokładnie 7 dni do wizyty - obym nie miała powodu pojawić się wcześniej czyt. aby nie pokazała się jasna krew której od ponad tygodnia ani śladu tylko różowo/brązowy śluz w niewielkich ilościach i to tak w kratkę, a nie każdego dnia lub tylko rano/wieczorem.
Moja znajoma w terminach miesiaczki miala czerwone plamienia tylko skape I wszystko bylo dobrze. Wytrwasz ten tydzien I bedziesz spokojniejsza.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 czerwca 2016, 07:12
-
vitoria - ja plamię od terminu @ praktycznie cały czas, z pojedynczymi dniami przerwy. Pierwszy raz jak się pokazało to śluz był mocno zabarwiony krwią i już myślałam, że biochemiczna znowu, ale mam od tamtej pory przeważnie rano i wieczorem przed lub po braniu Luteiny zabarwiony śluz na różowo/brązowo/pomarańczowo, na początku pokazywała się też jasna krew troszkę czasem w śluzie, ale od ponad tygodnia nie ma, rzadko kiedy w dzień coś się pokazywało, na dobrą sprawę to nie wiem czy to można nazwać plamieniem, ale taki brudny śluz jak opisałam.
Wczoraj np. cały dzień czyściutko, a dziś przy braniu Luteiny właśnie trochę na brązowo/różowo śluz zabarwiony
Ja już o tyle się nie boję jak widze plamienie tylko jestem wściekła, bo miałam 2 razy usg już i jedno badanie na samolocie ale bez gmerania tam, lekarz tylko zajrzał czy krwi nie widać, no i nie wiadomo skąd to się bierze
Źle mi się kojarzą plamienia w tak wczesnej ciąży, bo w obydwu zakończonych łyżeczkowaniem widziałam serduszko, plamiłam, a plamienie nie wiadomo skąd. Jednak w tamtych jak było plamienie to była to tylko żywa krew i było tego więcej dużo, a teraz jest inaczej i to mnie jeszcze trzyma przy nadzieiWiadomość wyedytowana przez autora: 28 czerwca 2016, 07:31
12.12.2017 - jestem Izabela, 55cm i 4450g
Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g
Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
-
Nelus wrote:Vitoria a czemu nie możesz zjeść? Co to za badania?